_Aleksandra_

Będę w niedzielę (najwyższa pora się pokazać) :)

[quote name='JOMA']No jasne, że chodzi o PAŹDZIERNIK :oops: [COLOR=#ff0000][SIZE=3][B]ZMIANA !!! - Akcja tylko w sobotę - 27 października ![/B][/SIZE][/COLOR] - 11.00. - 18.00.[/QUOTE] Tyle już nie byłam na akcji i znów nie mogę :( Czeka mnie jutro dzień babciowo-odwiedzinowy i ni jak nie mam jak wcisnąć chociaż godzinki w SCC :shake: Mam nadzieję, że w przyszłym miesiącu będę mogła!

[quote name='LadyS']Rada - szukaj jak najwcześniej, bo poźniej nie dość, że mało ofert, to jeszcze zwykle drozsze ;)[/QUOTE] Bardzo cenna rada :) Dziękuję bardzo za wszystkie odopowiedzi, od razu czuję się spokojniejsza w tym temacie.

[quote name='Talagia']Ja nie polecam brania fretek do akademika... Ciężko o lokum prywatne, które się zgodzi na takie stwory a w akademiku nie każdy będzie zachwycony ich zapachem, który daje czadu... Ja miałam 2 wykastrowanych fretkowych samczyków i nie było łatwo o fajne mieszkanie :) (przesypiają większość dnia? W jakim są wieku?) Teraz na szczęście mam pro zwierzęce mieszkanko i mam ze sobą nawet ukochane psy :) Warto szukać pokoju w mieszkaniu z fajnymi studentami wety :)[/QUOTE] Mają po 3 lata. Samczyk od zawsze jest leniwy z natury, a samiczka wypracowała sobie taki tryb przez to, iż nudziła się podczas naszego pobytu w szkole/pracy ;) Choć teraz jest żywsza, ponieważ bawi się z psem. Mam nadzieję, że jeśli pozostanę przy myśli weterynarii to uda mi się znaleźć jakieś lokum, bo nie chcę zostawiać rodziny z takim dobytkiem. :)

Psiak zostanie z mamą, ponieważ jest do niej bardziej przywiązany. Chciałam zabrać ze sobą 2 fretki przesypiające większość dnia. Gorzej z ich charakterystycznym zapaszkiem piżma ;) Dziękuję za szybką odpowiedź ^^

Odświeżę trochę wątek :) Jak już jesteśmy w temacie zwierzę + akademik to mam pytanie do studentów z Wrocławia. Jak tam wygląda sprawa futrzaków w akademiku? * Wiem, że zostało mi trochę czasu i mogę zmienić zdanie lub nie dostać się na wymarzoną uczelnię, ale optymistycznie podchodząc pytam już teraz.

Będę w sobotę :) Nie wiem jak z niedzielą, ale może uda mi się pojechać popołudniu. Edit: zamieszałam z tymi dniami, teraz jest dobrze ^.^

[quote name='JOMA']Oczywiście, szczególnie chętnie dla tekich wolontariuszy :loveu: - dzwoń do Anety, Jarka, stacjonarny - pozmieniały się trochę numery tel - patrz str fund. Ewentualnie bądź chwilę przed 11.00. to osobiście obgadasz sprawę :lol:[/QUOTE] Dziękuję :))

Będę w niedzielę ^^ Joma, mam pytanko. Jest możliwość wystawienia potwierdzenia wolontariatu? ^^ Bo w tym roku czeka mnie wybór Liceum i takie potwierdzenie się przyda.

[quote name='maciaszek']Jeśli mieszkacie w Katowicach i sunia przebywa w Katowicach to schronisko przyjmie takie zgłoszenie. Z przyjemnością donoszę, że Fiodor jest już w nowym domu :)! [/QUOTE] Jesteśmy z Siemianowic, czy nasze miasto podlega pod umowę z Katowicami?

Na osiedlu na którym mieszkam od zimy co pewien czas widuję sukę, taka tak zwykła bura duża suczka. Myślałam, że kolejny właściciel wypuszcza ją na dwór samą (to częste w mojej okolicy 8 psów i jedna suka). W lutym zauważyłam, że jest szczenna, 2 tygodnie temu widziałam ją z obwisłymi sutkami, a dziś wyjadała ze śmietnika nie będąc w cale lepszym stanie. I tu pojawia się moje pytanie. Suńka jest ufna, mama zgodziła się, żeby ją przechować jak znowu ją zobaczę przez kilka godzin i wezwać schronisko. Czy schron przyjmie zgłoszenie? I nie wiem co z tymi maluchami od niej...

Będę. Niby z WOS'em w torbie, ale tym razem w kojcu :p

Postaram się być, mam nadzieję, że się uda :p Nie ma to jak zajrzeć na wątek wieczór przed akcją :-o

Ja to samo co Kamila :) Sobota urodziny, a niedziela jestem tyle ile się da, aż matematyka nie zawoła :angryy:

Dziękuję za szybką odpowiedź ;D No cóż to będę (nareszcie :p) Jak na razie sobota bo nie wiem jak to będzie w niedzielę :shake: ;)

Jest akcja w ten weekend może? :p

Oby, zaciskam kciuki ;)

Roki taki piękny chłopak i nadal siedzi a ja wątku ogarnąć nie potrafię ;) Młody do domku i to jak najlepszego już!

Nareszcie mam dla Was czas :p No więc nadrabiając... Ten brzuszek *.* :evil_lol::loveu:

Super, że Mila w nowym domu :loveu: A Magistra to jestem bardzo ciekawa :oops:

Bardzo przepraszam, że mnie dziś nie było :-( Mam nadzieję, że wolontariuszy było tylu że nie dało się odczuć braku :shake: Bratuś w domu? Aż trudno uwierzyć, nareszcie się doczekał! :crazyeye:

Czytałam czytałam, ale nie umiałam się pozbierać do napisania. Roki jest taki mięciutki w dotyku *.* Gdyby mnie nie olewał to bym go mogła macać pół dnia :diabloti:

Słodka jest :) Ja się o nią martwię jak ona Sylwester przeżyje albo pierwszy lepszy odpust :shake:

No nareszcie się do Was doczołgałam ^^