Jump to content
Dogomania

Plaster1

Members
  • Posts

    39
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Plaster1

  1. [quote name='iwonamaj']Nic nie wiadomo?[/QUOTE] przepraszam, że dopiero teraz się odzywam nic nie wiadomo, słyszałam jeszcze inną wersje - niektórzy mówią,że Kajtek nie wrócił z nad morza, po prostu zniknął, rozpłynął się. Jeśli wrócił i jednak zabrało go schronisko, to to jest chyba w Glinczu dokładnie, koło Kościerzyny, kiedyś stamtąd właśnie zabierali.... :(:( Ale jeśli jednak nie wrócił z nad morza to.... słyszałam,że Ci za którymi pobiegł, sami go kiedyś przyprowadzili pod blok, niby matka dzieciom pieska do zabawy sprawiła,dlatego może on się tych dzieci tak biedny trzymał i tego bloku w którym mieszkały , a potem pies-zabawka zaczął zawadzać wszystkim dookoła, sąsiedzi w bloku narzekali, mieli pretensje ze Kajtek w ogóle żyje,no to Kajtek zniknął... Boje sie o tym mysleć, chociaż mam nadzieję,ze nie uwiązali go po drodze gdzieś w lesie jak jechali nad to morze:(
  2. [quote name='lika1771']Plaster co z psiaczkiem?[/QUOTE] nie ma Kajtka, ludzie mówią ze wrócił z nad morza (jednak....), ale zaraz potem zniknął:-(:-( Chodzą słuchy,że zabrało go schronisko do którego był zgłoszony :placz::placz: Gdyby jakimś cudem to nie była prawda, to pewnie w takie ulewy co tu były ostatnio, wtulałby sie do jakiejś wycieraczki pod drzwiami (o ile ktoś by wpuscił na klatke mokrego psa...), ale Kajtka nie ma:-(, dzieci go nie widują, nie ma go pod szkołą, gdzie zawsze czekał na swoje ulubione dzieciaki.... Nawet gdyby cudem się znalazł, nawet, co na 99% już jest stracone:-(, to co ja mogę sama...
  3. Kajtka nie ma :(:( We wtorek po południu pobiegł za rodziną , która jechała rowerami przez las nad morze Rodzina ta mieszka w bloku pod którym koczował Kajtek, pobiegł najprawdopodobniej dlatego,że z rodzicami jechały dzieci których pies bardzo się trzymał. Dzieci zapytane przeze mnie gdzie jest Kajtek? twierdzą, że został na plaży, że nie chciał iść - nie wierze, myslę,że albo zostawili go gdzieś w lesie, albo "zgubili" gdzieś po drodze, ewentualnie na plaży jeśli było tłoczno. W każdym bądź razie myślę zrobili to celowo, Kajtek przeszkadzał , to była kwestia czasu... :-( Jest szansa,ze wróci, nie wiadomo skąd się wziął,być może zna na tyle okolice,że uda mu sie wrócić (o ile nie przywiązali do drzewa w lesie) Słyszałam od starszej miejscowej Pani,że to właśnie matka tych dzieci sama kiedyś przyprowadziła psa dzieciakom do zabawy:angryy:... nie wiem jaka jest prawda,ale nawet jeśli wróci, to oficjalnie jest bezdomny i niczyj, dowiedziałam się ze powiadomione jest już schronisko/mordownia z Kościerzyny - a to już koniec Kajtkowego życia:placz: Przepraszam piesku, nie wzbudziłeś zainteresowania, nie umiałam, nie mogłam ci pomóc:-(
  4. Udało sie zdobyc od dzieciaków , które widują Kajtka pod szkołą [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images43.fotosik.pl/890/efde15047b5ea601.jpg[/IMG][/URL]
  5. Kajtuś jeszcze jest był wczoraj ,dzisiaj także go widziano.Tradycyjnie już-rano odprowadza dzieci z bloku przed którym koczuje do szkoły,następnie z nimi wraca na osiedle,na trawnik.
  6. [quote name='Lili8522']Ale wiesz Kasia jak to jest, dzisiaj jest a jutro może go nie być :( 'ludzie'[/QUOTE] Na pewno był jeszcze w poniedziałek,o wczorajszym dniu nic nie wiem ale dziś będę miała informację o Kajtusiu.
  7. [quote name='Lili8522']Zapisuję, a nie mozesz go wziąśc do siebie na DT?[/QUOTE] Nie mogę,nie mam warunków,nie mam możliwości, jedyne co mogłam, to założyć mu ten wątek, taką ostatnią jedyną deske ratunku
  8. Nawet nie wiem czy jeszcze dzis tam jest... każdy dzień może być ostatnim.... Kajtek błąka sie mniej więcej od połowy kwietnia, a to dla miejscowej znieczulicy zdecydowanie za długo :( :(
  9. W Smołdzinie - 30km od Słupska , na osiedlu koczuje malutki piesek , śpi pod drzwiami na wycieraczkach albo na trawniku przed blokami :( Wygląda dobrze bo dokarmiały go zwłaszcza dzieci, które pies uwielbia i bardzo się ich trzyma , całe dnie czeka na nie pod szkołą. Ale ludzie go przeganiają , twierdzą że jego pchły skaczą po klatce schodowej , pies śmierdzi , nosi brud na klatke itd..... :-( dla świętego spokoju spryskałam chociaż malutkiego preparatem na pchły ,ale im nie o pchły chodzi...:-( Byłam w wekend na osiedlu,rozmawiałam z ludźmi, zamierzają wysłać go do schroniska Jeśli to zrobią(a zrobią) to zabierze go mordownia z Kościerzyny która odławia psy z tego terenu :placz: Pomóżcie znaleźc jakiś sposób, żeby pomóc Kajtkowi, Ja nie mogę go nawet systematycznie doglądać, nie mieszkam w Smołdzinie,bywam tam tylko czasami W sobotę Kajtuś był, ale wystarczy jeden telefon do gminy i zniknie :placz: Piesek jest młody, malusi - wysokości jamniczka tyle że krótszy, mega przyjacielski, nie tuzinkowej urody - sami zobaczcie : [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/876/ef657a8c0ffb3412.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/876/c3ce91e520f80836.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images40.fotosik.pl/865/75a9a52baacd9c31.jpg[/IMG][/URL][B][/B] Zdjęcia tylko takie, bo robione telefonem,nie oddają rzeczywistej wielkości Kajtka (na ostatnim zdjęciu może wydać sie większy niz jest)
  10. Piękna jesteś Bezuniu,hop do góry!!!
×
×
  • Create New...