Claudia_Jazz

Ale groomer będzie to wiedział? Bo ja się nie znam :P

Tak, tylko nie mam bladego pojęcia jak go tego nauczyć. Próbowałam różnych metod. Nawet wołanie "nagroda", które czasem działa, ale tylko w domu i nie zawsze. Jak był mniejszy, to działało. Przed chwilą ratowałam z mamą Jazzowi tyłek i to dosłownie. Miał spore zaparcie. Brat go musiał przynieść do domu, bo sam by nie przyszedł. Piszczał i to strasznie! Ale wystarczyło wsadzić go do wanny i cały tyłeczek dokładnie wyczyścić i poprzycinać. Dobrze, że mama znalazła tą ([url]http://yorkshireterrier.wczechowicz.pl/dlaczego-zaparcie/[/url]) stronę! Teraz dostał mleczka i zachowuje się zupełnie normalnie. , chociaż chyba go odbycik boli.

Sytuacja opanowana! Ma zaczerwienioną pupę. Boli. Teraz wypił mleczko i leży. Co mu było? "Gdy Twój pies nie jest należycie pielęgnowany i należy do ras długowłosych, może się zdarzyć, że mieszanina sierści i zaschniętego kału zalepi mu odbyt tak, że zwierzę nie jest w stanie oddać stolca. Twoja wina, więc do roboty! Bardzo delikatnie musisz namoczyć tę okolicę psiego ciała roztworem mydła i starannie, powycinać sierść, aż odbyt zostanie uwolniony." [url]http://yorkshireterrier.wczechowicz.pl/dlaczego-zaparcie/[/url] Ufff! Nigdy więcej!

Właśnie mój brat był z moim psem na dworze. Wrócił niosąc go na rękach. Jazz piszczy, nie może się załatwić. Siedzi wypięty, ryczy cały czas. Nie wiem co jest! No niby leci qupa. Zjadł coś. Kość. Nie wiem. Przy mnie nie. Przy bracie i mamie też. Nie może nawet usiąść! Tak go to boli. Szczeka i piszczy. Proszę, pomóżcie!

Na początek przywoływania, ale takiego niezawodnego. To najważniejsze!

No bo Jazzowi grubo za szybko rośnie sierść. Ma 13 miesięcy, a sierść na łapach długości nie jednego psa 2 letniego. I jak to skrócić?

Mądrym... Nie byłabym taka pewna. A może po prostu tej inteligencji nie okazuje podczas szkolenia :/

A i takie pytanko! Czy da się wytrymować na krótko łapy i brzusio? Teraz to udręka, a Jazz nie daje uczesać tam futra i ma troszkę kołtunów.

No właśnie zdrowie nie dotarło, ale dam mamie to do przeczytania. Może tego posłucha ;)

[quote name='Domixx m&m']A co do tego zamieszania z Jazzem Wiesz co mój max jest bardzo nieznośny.JA tylko na spacery mogę wychodzić z nim na smyczy.Bo jak bym go spuściła to by mi uciekł a jak go wołam to pies dosłownie głuchnie i mnie olewa!.. Tylko u mnie jest jeszcze taki problem że on lubi sobie uciekać z podwórka..JA go wogóle nie rozumie po co on to robi przecież jest mu ze mną dobrze .I albo podkopuje przy czym niszczy ogródek albo przeskakuje płot..:shake::angryy: Nie raz mam go kompletnie dość! JA za nim latam a ten ma mnie kompletnie po środku.. Ale mimo wszystko nie moge sie na niego długo denerwować.Bo potem mi go szkoda i zaraz ide go wygłaskać I nie mam pojęcia jak moge go tego oduczyć robie wszystko no ale nic nie skutkuje! Nie mam go od szczeniaka i teraz nie umie go wychować! Ale mimo wszystko nie zamieniłabym go na innego psa! bo bez niego moje życie całkiem bysie zmieniło. I myśle że nie powinnaś tak złościć sie na psiaka!:razz: Każdy pies ma inny charakter..[/QUOTE] Heh! Jesteśmy tylko ludźmi i każdy popełnia błędy. No cóż... Niektóre psy najwidoczniej takie są! A nie wiem jakim cudem Jazz przeskoczył 0,5 metrowy murek! Jak ma motywację (kot) to potrafi wszystko! Na agiity będę najpierw puszczać kota. Jazz będzie miał 0 zrzutek, żadnej odmowy, rekordowy czas. Tylko strefy... Czegóż więcej chcieć! Bzikowa, ja już z tobą nie piszę, bo w ogóle mnie nie ogarniasz!

:D Będę kibicować Kufie i Borysowi! Oby tylko Borys miał humorek na skakanko...

[url]http://img338.imageshack.us/img338/2207/sta41372.jpg[/url] Uszaak! Świetny psiak! A banerek też nowy? Tak jakoś go nie kojarzę...

Tak, nie lubisz mnie! No ale chociaż postaraj się mnie zrozumieć. Nie mam większego pojęcia o psach, a nikt mi nawet jakiś rad nie da :(

Hejka! Mam westa. Raz był strzyżony, teraz przekonuję moją mamę do trymowania. Sądzi, że strzyżony wygląda lepiej (!!!) i nie chce go trymować. I mam prośbę. Podajcie konkretne argumenty czemu trymowanie, a nie strzyżenie i jakieś zdjęcia z porównaniem. Z góry dzięki!

Bzikowa, ty mnie nie zrozumiesz, bo nie wiesz przez co przechodzę. Różowo nie jest, a Jazz jest moim jedynym pocieszeniem. Nawet moja mama ma we mnie wylane. O ojcu nie wspomnę. Ale może masz rację. Oddam ci Jazza, będzie idealnym pieskiem, bo w końcu ty jesteś doskonałą właścicielką westów. Kupię sobie rudą maskotkę wrednego kota, który też będzie miał na mnie wylane. Będę siedzieć całymi dniami sama w domu płacząc do poduszki. Właśnie po to mi Jazz. Mogę się oderwać od codzienności i pospacerować z psem. Nie wiesz ile on dla mnie znaczy i nawet gdybym musiała go oddać i tak kupiłabym nowego psa, choćbym musiała zbieraćna niego kasę pięć lat, bo tylko one mnie pocieszą.

To z Jazzem będę cię omijać! xD Żartuję! Przydałoby mu się...

A Jazz nie wygląda jak mopik. To dziwne, bo powinien...

Nienawidzę Jazza! Dzisiaj postanowił upolować sobie obiad. A ja biegałam za nim po ULICACH, bo on zobaczył kotka! Biedny mruczek! Bałam się o niego jak Jazz wparował pod auto! Masakra! I dlaczego to ja go mam szkolić? Nikt inny mi nie pomoże. Niee. Ale piesek grzeczny ma być. Trudno, że nie masz przysmaczków, linki szkoleniowej... To w końcu jest za drogie! Nienawidzę gnoja! I dobrze, że mnie nie lubi!

Na razie za młody. I jeszcze nic nie umiemy, ale sądzę, że Jazz się za mocno rozprasza :/ Nie interesuję go :,(

Ach, nie ma to jak kudłate westy...

[url]http://img638.imageshack.us/img638/284/p1040263v.jpg[/url] A ten gdzie wlazł? [url]http://img31.imageshack.us/img31/8941/p1040410r.jpg[/url] O! Nochalisko! Świetne!

[quote name='evelynka']U mnie w pokoju :D:D:D przecież ona taka grzeczna :)[/QUOTE] Tylko niech nie zrobi qupy przy łóżku :D

wiem, wiem! Teraz się oswajamy. Wczoraj go czesałam i dawałam smaczki i w sumie to chyba nawet mu się podobało. Tylko co jakiś czas go coś ciągnęło za futro. A ja odkryłam, że ma tyle kołtunów, że nigdy chyba nie doprowadzę tego do ładu! I przydałoby się skrócić sierść na łapach i brzusiu, bo to jest dopiero koszmar!

:) A teraz w czerwcu znowu będę jechać! Co prawda nie skakać :( Ale cóż. Nie każdy west się do tego nadaje. Jazz szczególnie nie na zawody.

[quote name='sonia123']LALUNA* ! jak cos :evil_lol:[/QUOTE] Łops! Pomyłka xD