Jump to content
Dogomania

smerfeta

Members
  • Posts

    26
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

smerfeta's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. po 1. nie wzielam psa ze schroniska z powodu ktory napisalam wyzej (widac ze nie czytacie ze zrozumieniem). w schroniskach szczeniaki nigdy nie wiadomo jakie wyrosna, a doroslego psa nie wzielam poniewaz ma juz on pewien swoj charakter a ja chcialam wychowac go po swojemu. gdy jeszzce warunki mieszkaniowe mi na to pozwalaly mialam juz w swoim zyciu 2 psy ze schroniska i byly to moje najukochansze psy. piszac tutaj zdawalam sobie sprawe ze wchodze miedzy "hieny" i ze zostane skrytykowana, bo wiem jakie osoby sa na tych forach. w wiekszosci, tak jak sami napisaliscie, sa to z pewnoscia sami hodowcy lub ich krewni, ktorzy sa czerwoni ze zlosc ze im biznes slabo idzie bo ludzie kupuja psy bez rodowodu. nie pozwalajcie sobie nawet pisac ze aj sie przyczyniam do zlego traktowania psow!. po 1. widzialam gdzie te psy byly przed kupieniem ich i bynajmniej nikt ich tam nie maltretowal, po 2. dopoki sa ludzie ktorzy chca takie psy kupic, a sa, psy ida do kochajacych domow i nie dzieje sie im zadna krzywda. po3. hodowle psow z rodowodem niech sobie hoduja psy z rodowodem, nie widze zadnego zagrozenia dla ras psow, poza mniejszym zyskiem... z tym argumentem ze ktos kto nie ma na zaplacenie 2500 tys za psa nie bedzie mial na leczenie to bzdura. ja biedna nie jestem, nie widze sensu wydawania tyle kasy na papierek i zeby uszczesliwic was, ale jak moj piesek by zachorowal (tfu tfu) to wydam wszystkie pieniadze na jego leczenie. karme tez ma najlepsza. wy tu podajecie ciagle jakies przyklady ewenementy gdzie psy sa w zlych warunkach, chore, wyrzucane itd itp, takie miejsca powinno sie od razu zamykac a ich wlascicieli obciazyc ogromnym mandatem, nie tak? sama bym takich ludzi wybila ale tylko takich ktorzy MALTRETUJA ZWIERZETA a nie takich ktorzy sprzedaja je do rodzin takich jak moja gdzie zwierzatko ma lepiej niz u niejednego z was. koncze na tym temat bo juz wszystko napisalam co chcialam. wiem ze jest mnostwo ludzi ktorzy mysla tak jak ja ale po prostu nie zawracaja sobie glowy pisaniem z wami. zegnam wszystkich hodowcow, tylko za dlugo nie siedzcie przy kompie bo trzeba pracowac na 3 zmiany majac hodowle psow bo przeciez trzeba do niej doplacac z wlasnej kieszeni, nie chcialabym zebyscie mieli wory pod oczami z wycienczenia. paa buziaczki
  2. jakie wieszanie psow na ludziach? czytaj ze zrozumieniem. ja na nikim nie wieszam zadnych psow, wlasnie w odroznieniu od ciebie nie wyzywam osob majacych inne zdanie od mojego. wyrazam swoje zdanie ale osoby takie jak ty, nie umieja kulturalnie rozmawiac tylko musza juz wyzywac od hipokrytow. nie wyrazam sie tez zle o hodowcach. nigdy w zadnym moim poscie tego nie znajdziesz wiec nie wmawiaj mi ze kogos obrazam. "obciachem" ..... a ty nie pomyslalas ze psa rozni od perfum, ciuchow i sprzetu elektronicznego jedna rzecz- jest to istota zyjaca i jezeli dla ciebie "obciachem " jest miec psa nierasowego i poroznujesz psy do sprzetu elektronicznego hehe to ja juz z toba Brezylu nie mam o czym rozmawiac. widocznie nie zalezy ci na psie tylko na pokazaniu sie z rasowcem i nie robienie sobie jak ty to napisales "obciachu". dlaczego chcialam psa z rodowodem? wcale nie zalezalo mi na rodowodzie, po prostu rozgladalam sie i analizowalam rozne miejsca, skad moge psa kupic/zaadoptowac. zaraz pewnie ktos napisze ze jestem hipokrytka bo nie zalezy mi na rasie ale chce rasowego. ja bym z pewnoscia wziela kundelka ze schronika,jednak musialam miec psa, spelniajacego pewne warunki, fizyczne (wielkosc) i charakterialne dostosowane do mojego trybu zycia i warunkow mieszkaniowych. pies w 100%spelnia moje oczekiwania.
  3. ciekawe to jest to ze jak przejrzysz internet to jest mnostwo osob z psami rodowodowymi ktore maja takie problemy jak piszesz powyzej np ze stawami. to jezeli psy sa takie "w wiekszosci" twoim zdaniem chore to nie wiem czemu wszyscy krytykuja jak ktos kupi nierodowodowego ale za to zachecaja ochoczo by brac ze schroniska, to tam juz wogole twoim tokiem myslenia same chore psy musza byc, bo tam nawet nie zna sie ich rodzicow. ja mam psa nierodowodowego (chociaz przeplacilam za niego, zaplacilam tak jak za rodowodowego, bo nie orientowalam sie wtedy w tych sprawach) westa. ma juz 3 lata i jest 1. zdrowy , 2.odpowiada rasie i z wygladu i charakteru, 3. nie zaluje swojej decyzji, ba, jest najwspanialszym psem jakiego moglam sobie wymarzyc. ps. nie zachecam nikogo ani do takiego ani do innego zakupu, nie podoba mi sie tylko nagonka na ludzi kupujacych psy bez rodowodu i straszenie ze te psy " w wiekszosci " maja choroby i inne. znam wiele osob z psami bez rodowodu i zaden pies nie ma zadnej choroby.oczywiscie kazdy ma wolny wybor, jak chce psa z rodowodem to kupuje takiego jakiego chce.nalezaloby sie skupic na walczeniu z maltretowaniem zwierzat, pomocy zwierzetom glodujacym, potrzebujacym a dac natomiast spokoj ludziom ktorzy kupuja psa bez rodowodu, kochaja go i ma ten pies jak u Pana Boga za piecem.
  4. nie generalizujmy ze kazdy bez rodowodu jest chory. jest mnostwo hodowli bez rodowodu, w ktorych dbaja o psy tak jak ty o swoje. a ci co sprzedaja psy chore to juz inna kategoria, przykro mi wogole ze takie osoby chodza na tym swiecie co doprowadzaja szczeniaki do chorob i smierci i jeszcze je sprzedaja. ale tak jak pisalam wczesniej, to sa ewenementy. a chcialam norwich terriera.
  5. nie widze tu zeby jakiekolwiek sposoby wykorzystal a poza tym nie ma sposobow na uszy, albo stoja albo opadaja i juz takie sa. mysle ze autor chcial sie spytac czy jeszcze w wieku 6 m-cy maja szanse sie podniesc.a ze jest to wina hodowli ok ale tak samo sie zdarza w rodowodowych ze rodzice championi, dziadkowie super a szczeniak rodzi sie z wadami i to czesto nie jedna.
  6. panbazyl- ja nikogo nie obrazilam i wlasnie mnie to denerwuje ze wiele osob obraza na forach ludzi,ktorzy kupili psa bez rodowodu. kazdy ma prawo wybrac sobie psa takiego, jakiego jemu sie podoba i za ile mu sie podoba. a hodowcy to nie anioly, ktore spadly z nieba i hoduja i rozdaja psy za darmo, nie majac z tego zadnego zysku. nie pisze tu o tobie, bo cie nie znam. (ps.u nas w wa-wie psy rasy, ktora ja chcialam kupic kosztuja 3,500zl.)
  7. tulasy- zgadzam sie z Toba, zalezy wszystko od czlowieka, od hodowcy. nigdzie nie napisalam ze nie ma na swiecie takich z powolaniem, ale na pewno nie sa to ani wszyscy ani nawet wiekszosc (i nie ma to nic wspolnego z rodowodem, bo moze byc roznie dobrze hodowca psow z rodowodami nastawiony tylko i wylacznie na zysk i nie interesujacy sie za bardzo zwierzetami). ja nawet mialam ostatnio taki przypadek. pan z takiej rodowodowej hodowli zaproponowal mi psy, ale ja chcialam psa wczesniej niz on chcial mi go dac (bo pies jeszcze byl bardzo maly i nie powinien byc w tym wieku oddawany), po czym , gdy powiedzialam, ze w takim razie dziekuje to ten pan nagle zaczal byc chetny by zrobic wyjatek i dac mi takiego malusienkiego psa, ktory jeszcze powinien byc przy matce. panbazyl- nie chce nikogo podburzac, przedstawiam tylko inny poglad widzenia, a co nie mozna?
  8. Autor tematu tylko sie spytal o rade i najnormalniej w swiecie rozmawia, bo moze sa inni, ktorzy mieli podobne doswiadczenia. przeciez nie napisal : jak mu te uszy nie stana to go oddaje do schroniska, wiec nie podawaj tutaj glupich sugestii, ze pies nie bedzie kochany z opadnietymi uszami. temat dotyczy uszu a nie hodowli.
  9. I jeszcze jedna rzecz. Taaak, na pewno hodowcy NIC nie zarabiaja na hodowlach, BAAaa przeciez oni dokladaja swoje pieniazki, ciezko haruja na boku, po nocach, zeby tylko moj przeduzyc rase a te 3000 to jest tylko niewielkie wynagrodzenie ktore od starcza tylko na karme. Wezcie ludzie nie badzcie smieszni, bo juz popadacie w skrajnosci w skrajnosc a nagle hodowcy wychodza tu na jakichs samarytaninow. Hodowla psow jest rowniez zawodem, sposobem na zarabianie kasy, inaczej nie byloby tylu hodowcow. 3000 czy 2000 za szczeniaka razy 5 to min.10.000 (ktore niby idzie na karme dla rodzicow i na przejechanie sie pare razy samochodem na wystawe?). Calym sercem chce wierzyc, ze sa hodowcy, ktorzy kochaja psy i robia to ROWNIEZ jako hobby ale wiem tez ze jest mnostwo hodowcow ktorzy robia to tylko i wylacznie dla k a s y. i nie wciskajcie tu kitu.
  10. Wtrace sie tylko, bo przeczytalam pare stron wstecz jedna z najglupszych rzeczy jakie widzialam w zyciu. Otoz ktos tam twierdzil ze psy rodowodowe sa specjalnie drogie zeby wlasciciele ich nie porzucali, ze wg. ciebie hodowca sie tak "zabezpiecza". Czy ty myslisz czlowieku? Co ma tu piernik do wiatraka? Jak takimi argumentami sie poslugujesz to nikt cie nie bedzie bral na powaznie, przynajmniej nikt inteligentny. Rozwieje twoje watpliwosci. Nie ma takiej zaleznosci: bogaty, wyda kase = kocha psa i sie nim dobrze opiekuje.
  11. Sorry ze sie wtrace do dyskusji ale ja mysle ze autor zrobil mine :/ dlatego, ze zadal pytanie a wy od razu znowu z tym rodowodem wyjezdzacie. to juz zaczyna byc smieszne. nie mozna juz zadac zadnego pytania bo od razu pytanie o rodowod. ciekawe tylko ze jak sie przejrzy internet to jest mnostwo psow z tym wspanialym rodowodem, ktore maja dokladnie te same problemy a czasem i gorsze...
  12. hej. chcialam wam oznajmic ze moj piesek ma teraz 1,5 roku i ma 2 jadra na zewnatrz. to 2gie wyszlo mu jak mial ok rok albo nawet i pozniej. wniosek z tego taki ze nie nalezy slepo wierzyc w to co sie czyta ze jak do 6tego m-ca nie zejdzie to juz nie ma szans, jak rowniez spieszyc sie z operacja. pozdrawiam .
  13. jestem po wizycie u kolejnego naszego weta, przy okazji szczepionki porozmawialismy z nim tez o tym. jest to wet ceniony, z doswiadczeniem i najlepszy w okolicy. myslalam ze powie mi to samo co inni a tu ... powiedzial mi ze sa 2 jadra, ze on je czuje, ze jedno jest nizej i ze tak juz prawdopodobnie zostanie. ja sie spytalam - ale slyszalam, ze jest ryzyko.., a on- guzow? ale to na pewno nie przed 7 rokiem zycia, poza tym to jadro nie jest tak calkiem wewnatrz. ja nalegalam- ale moze warto je wyciac i miec spokoj, bo nie chce "czekac" na guz, a on- nie, przed 7 rokiem zycia nie i on w swojej praktyce nigdy sie z tym nie spotkal. zaraz pewnie mnie zaatakujecie, ale pisze tylko relacje ze spotkania.
  14. i moj lekarz nie nazywa kastracji samej w sobie okaleczaniem. okaleczaniem nazywa kastracje obustronna psa u ktorego nie m atakiej potrzeby, czyli u takiego u ktorego 1 jaderko zeszlo i ma sie dobrze. jezeli oba by nie zeszly to oczywiscie bym go wykastrowala bo bylaby to koniecznosc z powodu ryzyka nowotworzenia.
  15. juz przestancie wszyscy z tym rozmnazaniem. nie potrzebne mi to jajko do rozmnazania. mialam juz 2 psy przed tym i zadne nie mialy potomstwa bo nie sa to psy ktore lataja same gdzie chca, wszedzie chodzi na smyczy takze juz kwestia rozmnazania jest zamknieta. nie jestem jakas maniaczka rozmnazania psow!! a po co mi 2gie jajko ? a przepraszam po co je niby mam wycinac? to jak pies bedzie mial 1 noge kulawa to mam druga wlozyc w gips? z jakich motywow mam wycinac psu zdrowa czesc ciala jezeli nie stanowi ona dla niego zagrozenia jego zdrowia... oczywiscie kazdy ma swoj poglad na ta sprawe i zrobi ze swoim psem co chce. ty uwazasz ze nalezy zmienic weterynarza a ja uwazam ze wlasnie ten weterynarz jest tym ktorego powinnam sie trzymac, a nie ten co kaze mi kastrowac psa bez powodu. pisalam juz wczesniej ze psy po kastracji zmieniaja sie. wet mowil mi ze zmieniaja sie i to nie od razu ale po kilku latach od kastracji. staja sie spokojniejsze, maja mniej energii, mniej sie ruszaja, wykazuja mniej checi do zycia itd itp. to samo mowil mi moj znajomy ktory wykastrowal psa starszego. wiec ja nie widze powodu dlaczego mam to robic mojemu psu jak on i tak jest juz spokojny i chce zeby mial tyle energii co ma i zeby zostal tym samym psem.
×
×
  • Create New...