bartek22

Bardzo dziękuję [B]Skyy [/B]za pomoc w wystawianiu suni mojej koleżanki [B].Skyy [/B]była świetna ,nawiązała bardzo dobry kontakat z psem i z nami . Jeszcze raz bardzo dziekuję i przyszlościowo bedziemy w kontakcie. Poszukuje również kontaktu z młodymi ludzmi ktorzy wystawiali swoją sunie labradorkę prawdopodobnie to [B]Cyrkonia Sloneczne Łostowice . [/B]Państwo maja nr telefonu mojego syna . Jestem ciekawa jaką ocenę dostała sunia w niedziele na wystawie krajowej .

Straszne . Jedyne co moge powiedziec to to ze ona juz nie cierpi ,biega z innymi ktorzy przeszli na tamta strone i ze kiedys w tym psim niebie wszyscy sie spotkamy . Do tego czasu bedzie zyła w Twoim sercu tak jak moj Rajek zyje w moim. Tesknic juz za nia bedziesz zawsze .

W poblizu Hipodromu jest hotel na terenie AWFIS , z kwaterami prywatnymi moze byc cięzko .

Na terenie hipodromu jest hotel jezdziecki ale jakie mają oblozenie i ceny tego nie wiem .

Myślami ,sercem jestem z Wami tyle mogę .

Jestem ciekawa jak długo juz walczycie i czy pierwszy objawem były wymioty, czy tez piła bardzo duzo wody i czy objawy wystapiły z dnia na dzień ?

W czasie poprawy ,kiedy już Rajek jadł i nie zwracał podawaliśmy RC Hepatic .

Wiem co przezywasz jak bardzo cieszy Cie kazdy objaw poprawy i jak pęka serce kiedy za chwilę widzisz ze wcale nie jest lepiej . Wierze ze dacie rade .

Bardzo trzymam za Was kciuki .Moj Rajek dostawal jeszcze Essentiale forte .Tak jak już pisałam wczesniej Hepa Merz, milgamma bardzo wzmacnia .

Czy wet.nie pogejrzewa zatrucia srodkiem chemicznym ? W przypadku mojego Rajana było takie przypuszczenie .

Zasugeruj HEPA MERZ i wzmacniajaco milgammę .Zmieniaj menu i zachecaj ja do jedzenia . Trzymam kciuki .

Pozwoliłam Rajkowi przekroczyć ten most do wieczności , to było 13.07.20013 .Bardzo Go brak odszedł cichutko ,byliśmy z Nim cały czas . Nie mogliśmy dłuzej Go meczyć , był juz bardzo słaby ,ostatniego dnia nawet juz nie miał ochoty na jedzenie tylko suchary .

No wlaśnie kiedy jest lepiej myślę ze nasz decyzja o dalszym leczeniu jest dobra i jest nadzieją , kiedy Rajek się pogarsza myślę ze nie mam prawa pozwalać mu na takie kiepskie życie mając w pamięci jaki byl przed chorobą . Dzisiaj ,a dzień dopiero sie rozpoczyna jest lepiej .

Nasza historia jest również tragiczna i w tej chwili beznadziejna Rajan choruje od poczatku maja . Jedynie biopsja może okreslic co dokładnie dolega psu ale w naszej sytuacji wiedza niczego nie zmieni. Leczyliśmy się kroplówkami Hepa-Merzem , w trakcie 2 dawki zaskoczył była wyrazna poprawa , skończylismy dokładnie tydzień temu . Przez pare dni dostawał prepataty podobne w tabletkach od niedzieli pogorszenie wróciły wymioty ,RC HEPATICA dzisiaj nie chciał ruszyc . Od dzisiaj znowu Hepa-Merz w saszetkach , milgamma w tabletkach . Boze może kiedys opisze cała historię dzien po dniu teraz nie mam siły , brak mi juz wiary to najgorsze . Wyniki badan ktore tu podajecie sa niczym w porównaniu z wynikami Rajana on ma kosmiczne .

Patrzyłam na forum owczarkowe i nie ma tam Miśka .Może wspólnota owczarkowa coś zdziałą .

Po 10.06.2011 w Olsztynie będą do odbiory szczeniaki , pieski nie posiadają prawdopodobnie metryki , przechodą w tej chwili kwarantannę / testowano na nich lek na nerki/ . Maluszków jest około 20 - pieski i suczki . Mam zdjecia ale nie potrafię ich tu wrzucić .

W Olsztynie na tamtejszym wydziale weterynaryjnym jest około 20 szczenikow , które poszukują domu . Psiaki przechodzą teraz kwarantannę ,będą do odbioru po 10.06.2011. Maluchy są zdrowe ,testowano na nich działanie leku wspomagajacego prace nerek. Oczywiście mam zdjęcia ale nie wiem jak je tu wkleić .

Zaginięcie Vizy to był wypadek . Maluchy powinny poznawać nowe miejsca ,nowe sytuacje żeby im cos takiego się nie przytrafiło .

Też jestem ciekawa tych maluszków , może wrzucicie tu jakieś zdjęcia a może zrobicie jakieś spotkanie rodzinne podczas wystawy w Sopocie /14-15.08.2010 / .

Chwilowo / do przyszłej srody / jestem w Krakowie , nawet nie jetsrm pewna jak dokładnie nazywa się dzielnica chyba Piaski Wielki ul. Czajna i zupełnie nie wiem gdzie się ruszyć z psami na spacer .Może mi ktoś pomoże .

Czy coś wiadomo o jego losach ?

To ja dodam,że zamieściłam linki o maluchach na labradorach i molosach.

Co jakiśczas myślałam o Vizie a tu taka niespodzianka !!!! Mam nadzieję ,że dzisiejszy wieczór zakończy jej prawie roczną tułaczkę , życzę tego psu i właścicielowi z całego serca . POWODZENIA !!!!!!!!!!!!!!!!! P.S. Plik z ogłoszeniem z sierpnia już wyrzuca.

Czy już wiadomo jak układają sie jej relacje z kotami i innymi suniami .

Dzisiaj dostałam ten list z Hauuwardu : Bardzo proszę ludzi o dobrym sercu. To na pewno będzie cudowny piesek. [B]Proszę przekażcie znajomym[/B] - może znajomy znajomego ? Ja sama kiedyś adoptowałam 8 letnia suczkę i to była najlepsza decyzja w moim życiu. serdecznie pozdrawiam [SIZE=2]Agnieszka Kępka[/SIZE] [SIZE=2][URL="http://www.hauward.pl/"]www.hauward.pl[/URL][/SIZE] [SIZE=2][EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/SIZE] [SIZE=2]tel./fax. 058-558-14-80[/SIZE] [SIZE=2]kom.0608-286-107[/SIZE] ----- Original Message ----- [B]From:[/B] [EMAIL="[email protected]"]Betti[/EMAIL] [B]To:[/B] [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] [B]Sent:[/B] Tuesday, January 05, 2010 4:58 PM [B]Subject:[/B] Pomoc dla Kubusia Witam poszukuje pomocy dla psiaka o imieniu KUBA pies ma około 6-7 lat to mały kundelek nauczony czystości,niczego w domu nie gryzie .Stanęłam w bardzo trudnej sytuacji jest to piesek mojego taty który zmarł przed samymi świętami .Pies nie może zamieszkać ze mną mam dwa psy rasy Shar-pei i niestety ale starsza suczka chce go zjeść .Piesio siedzi teraz w domu mojego taty pilnuje mi go sąsiad wychodzi z nim karmi go ja oczywiście tez tam jeżdżę ale nie może to na dłuższą metę tak wyglądać,.Nie chce go oddawać do schroniska pies mieszkał zawsze w domu ,je wszystko nie jest wybredny mogę nawet pomoc w jego utrzymaniu .Chce znaleźć dla niego ciepły dom z kochającymi ludźmi ,abym mogła spać spokojnie .Drodzy Państwo jeśli możecie mi pomoc będę bardzo wdzięczna .Próbowałam juz wszystkiego pytałam ludzi znajomych i nic,[B][COLOR=#ff0000]jestem dostępna pod numerem tel.0501-234-937, z góry dziękuję Beata Chudowicz[/COLOR][/B] Tylko nie wiem jak dodać zdjęcia ?