Syla

Bardzo brakuje nam Edka, mnie i synowi.Lorcia, to nie to samo.

Prawie 8 lat bez 3 miesięcy. Maurycy wychodził codziennie, ja sporadycznie i też to lubiłam, ale dla mnie to była przyjemność.Dla syna codzienność.

 

Edek powiedział by tak: masz syna z niepełnosprawnością  znaczną i zrób dla niego dobrze.Bardzo się lubili z Maurycym.

 

Pytam teoretycznie.

Czy da się tutaj kogoś zablokować?

Nie wiedziałam, że to jest ogólnodostępne.

Mam raka...jeszcze jeden w diagnozie .....Co ma być, to będzie. Edi mi odchodzi...to dla mnie coś, z czym nie mogę się pogodzić.Edasek  to pies mojego życia.Kto ma go znać, jak nie Ty.Pamiętam Twojego Jeżyka.Wtedy miałam Lejka.Edek jest u mnie 8 rok.Niebywałe.Patrzę na niego i ryczę w głos.Płaczę jak bóbr i nie daję sobie z tym rady.Jest coraz gorzej i ja o tym wiem.

do środy poproszę, potem już nie wiem.

Przeczytałam, że likwidacja schroniska.Jak macie kogoś tak biednego, jak kiedyś Edek...

Bardzo serdecznie dziękuję, ale mimo moich podejrzeń, pewnie nietrafnych, chyba się nie znamy.

Za co to?Za Nolę?Ciągle o niej pamiętam, bo jej imię, to moja ksywa z forum onetu.Nola nawet miesiąca u mnie nie żyła.Gdyby trafiła wcześniej..kto wie.Ma swój wątek na dogomanii..Podobno w Sosnowcu dużo się zmieniło.Oby na korzyść.Pozdrawiam serdecznie.

Edek mi odchodzi, to kwestia dni niż tygodni.Ty mi go przywiozłeś...dlatego piszę.Modliłam się, żeby był do maja.Wtedy 8 lat u mnie...niebywałe.Edi to najstarszy pies u moich wetów.Pamiętasz śleputka i Majkę?Pozdrawiam serdecznie.

Leży kołami do góry...

Kocham śleputki i po Edim,też będę miała starego śleputa.Mój Edi to taki palant, że już dawno powinien, nie żyć.Żyje, ma się dobrze.

Poprosiłam jedną osobę o danie zdjęć na wątku Ediego.

Żeby mi w nocy Edi nie dostał biegunki, żeby nie posikał dywanu, żeby spokojnie spał, ale to bywa różnie, z 21letnim psem.

Tak samo traktuję dzieci i zawsze wiedzą stąd...dotąd.Jeszcze nie miałam reklamacji.Wręcz przeciwnie.

Witaj Szarotko.Wiem to wszystko, ale taka już jestem, że jak mi coś nie pasuje, to mówię to głośno.Wysyłam kilka stówek, miesięcznie, na biedne zwierzęta, ale tutaj, z dogo i na zwierzęta z gazet też.Mam koleżankę, która jest zafascynowana FB, ale to młoda osoba i nie wie,jak to było przed FB, jak było na dogomanii, na forum, że człowiek czuł się jak w rodzinie.Już się nie dowie, bo dogomania umiera.Umiera już kilka lat, ledwo zipie, ale cieszę się, że jeszcze żyje.Zostanę tutaj do końca.Pozdrawiam serdecznie.Jak potrzeba kasy to napisz do mnie.Zawsze coś znajdę.Szczególnie dla babcinek i dziadków.Pa.Sylwia.Na FB jestem Sylwia G-c.

Co to znaczy, że mam 0 punków ostrzeżeń.Domyślam się, ale nie całkiem.

Jakoś tego kiedyś nie było i my byliśmy.

Kasę wpłacam na konto, a reszta mne wali i powiewa

Spróbuję inaczej, ale nie jest to fajne.Szukanie wątku od własnego, osobistego psa....jest u mnie ponad 7 lat i ja się tam nie odzywałam jakiś czas.

 

Mam stąd psa, tzn. On ma tu swój wątek, jak to szukać?

Odejdę z FB, to już mam postanowione, nigdy go nie lubiłam i już nie polubię.Numery kont już mam na pieski, na które tam wpłacam.Zrobi mi to ktoś inny, ja nie potrafię.

 

 

 

 

 

 

 

Nie potrafię znaleźć nigdzie jego wątku.

Nie bywam tutaj często i czasami się gubię.Jeszcze raz Cię przepraszam.