Jump to content
Dogomania

a.piurek

Members
  • Posts

    4990
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    2

Everything posted by a.piurek

  1. [quote name='MyrkurDagur']Tak, tak, czekamy na fotki :loveu:[/quote] Stefanku trzymaj się:loveu:
  2. Pieknoto trzymaj się, jestem pewna że ciocie i wujkowie nie dadzą ci zginąć
  3. [quote name='GoniaP']Ja się nie doczekałam zdjęć, choć wzięłaś "mojego" psa od Pani Wandy już lata świetlne temu :shake:[/quote] Do NIUFEK: Pozwolę sobie na koniec jeszcze jedno dopisać: Pisałaś,że przekazujesz widomości o losie psa tym, od których go bierzesz Powyższy post temu chyba przeczy:diabloti: Coś z tym przekazywaniem wiadomości o losie przynajmniej tego psa nie bardzo.
  4. [quote name='niufek'] Widzisz ,to juz jestesmy dwie .Tez nie rozumiem ataku na mnie.[/quote] Nim kolejny raz napiszesz i (pewnie) kolejny raz kogoś obrazisz uprzejmie Cię proszę nie podpinaj się do moich wypowiedzi. Ja jednoczyłam się z ANETTĄ nie z Tobą. Nikt Cię nie atakował, burzę wywołałaś na włąsne zyczenie Ty, więc albo wyluzuj, albo przeproś, jesli uznasz to za stosowne.
  5. [quote name='ANETTTA']chcialoby sie cos napisac .....ale szkoda mojego czasu ....[/quote] Poza tym zupełnie nie rozumiem ataku na mnie, gdyby ktoś uważnie przeczytał wątek, z pewnością zauważyłby, że nikogo nie atakowałam i przemawia przeze mnie tylko troska o los zwierząt. Chyba zgodzę się z ANETTĄ że szkoda czasu...
  6. [quote name='pajunia']Przepraszam a.piurek, ale czy moglabys mnie poinformowac, jaka organizacje, stowarzyszenie, fundacje, lub schronisko etc. reprezentujesz, ze masz lub macie prawo, wbrew ustawie o ochronie danych osobowych, tak bezpardonowo szafowac wydawaniem danych adresowych na publicznym forum lub osobom postronnym?[/quote] Przepraszam być może rozpędziłam sie, wiem jednak że żadna z rodzin, w których są psy, które przeszły przez moje ręce nie ma nic przeciw temu by ktoś pojechał i zobaczył w jakich warunkach żyją. Ja je dość regularnie odwiedzam. Nie słyszałam również dotąd o sytuacji, w której rodzina, która wzięła psiaka, miała by coś przeciw temu, by zamieścić np. w necie informację jak się ma pies. A jeśli chodzi o zdjęcia można je zrobić tak, by nie było widać nic poza naprawdę szczęśliwym psem. (zapraszam na watek psa wzietego przeze mnie) Nie reprezentuję żadnej fundacji ani stowarzyszenia, uważam jednak że każdy w miarę swoich mozliwości może pomagać zwierzętom. Ale pomoc ta wiąże się z odpowiedzialnością, również za losy psa w miejscu do którego go zawożę. By nie zmienić psu schronisko na inny rodzaj schroniska.
  7. [quote name='dana'] Przestrzeganie netykiety obowiązuje chyba wszystkich? :roll: [B]Niufek[/B], dlaczego uzurpujesz sobie prawo dokonania oceny czyjegoś intelektu? [B]Niufek[/B], obrażanie interlokutora nie jest konstruktywnym sposobem dyskutowania. :shake:[/quote] Po prostu dziekuję
  8. [quote name='niufek']Przykro mi to napisac ,ale mnie zmuszasz: Posty twe nie grzesza inteligencja i to nie musisz sie obrazac ,tylko zastanowic i popracowac nad nimi ,by w przyszlosci byly one madrzejsze . Ja nie zabieram niczyich psow ![/quote] Przepraszam, że śmiałam zabrać głos. Braki w inteligencji być może uda mi się jakoś dzieki tak wyjątkowym ludziom jak Ty nadrobić, niestety nie pomożesz mi w najwazniejszym dla mnie: w uzyskaniu rzeczowej odpowiedzi na pytanie: co dzieje się z psami po drugiej stronie granicy, a tylko to mnie interesowało. Daję Ci słowo ze jestem dośc duża by mieć własne zdanie, i nikt nie musi postów pisać za mnie, poza tym z dyktand oraz pisania ze słuchu też już wyrosłam. Zamiast mnie atakować i prowokować niepotrzebne pyskówki, proszę pomóż znaleźć odpowiedź na pytanie czy adopcje zagraniczne polepszają los psów. Bo rzeczywiście każdy podpisując umowę adopcyjną zgadza się na umożliwienie wizyt i informacje o stanie podopiecznego. I tak juz na koniec przestań mnie obrażać, bo to naprawdę smieszne jest chyba tylko dla Ciebie. Pozdrawiam
  9. [quote name='niufek'] Chyba zartujesz z tym ,ze kazdy ma prawo mnie pytac co sie dzieje z psami wywiezionymi przezemnie za granice ?? Wzielam kiedykolwiek od ciebie jakiegokolwiek psa?? NIE!! Co ty bys chciala od tych ludzi co wzieli od nas psy?? Recepty wymienic?? Znasz tych ludzi?? Ze chcesz kontaktu z nimi?? Szkoda tylko ,ze oni z toba kontaktu nie chca ,ale na to nikt juz nie poradzi . Zreszta , powiedzmy innaczej : czemu Dovitow nie oglosi na dogo numerow telefonow tych rodzin z Niemiec do jakich poszly psy z Gaju?? Albo emir nie poda numerow telefonow psow co pojechaly do Szwecji ?? W koncu jestesmy multi kulti nie?? Co do obrazania ,to pod zly adres to piszesz , nie do mnie z tym prosze . A na marginesie , te kuzwe , to zachowaj dla innych .[/quote] Jeżeli dobrze rozumiem, a pójdę tylko za Twoim tokiem myślenia - biorąc psa tzw. niczyjego nikomu nie musimy sie tłumaczyć z tego co się z nim stało. Sprytne, nie powiem. Żeby było jasne - nie chcę sprawdzać domów do których dzięki Tobie trafiły psy, uważam jednak, że przynajmniej dziwne jest to że ich los jest zupełnie nieznany. I jeszcze tylko jedno pytanie: skąd masz wiedzę że nowi właściciele psów nie chcą kontaktu z kimkolwiek? To zdanie nawet nie jest smieszne. A o los psów EMIROWYCH pytaj EMIRA, nie mnie. I może Cię zdziwię, ale uważam, że każdy, kto pomaga psom wyjść z bezdomności ma prawo zadać Ci pytanie o ich los. Jezeli tego nie rozumiesz to trudno, zaczynam się do tego przyzwyczajać. Pozdrawiam
  10. [quote name='niufek']Mozecie pisac co chcecie?? Na publicznie dostepnej stronie pisac rowniez informacje bez pokrycia?? Nie nazywa sie to czasem plotka - oszczerstwo??Czyli jest to strona "luzna" ,ktorej nie powinno sie brac na powaznie ?? Szkoda tylko ,ze tylko tak potrwaficie sie motywowac .[/quote] Droga NIUFEK do wszystkiego w życiu moźna podchodzić luźno i niepoważnie. Tylko, że takie podejście jest po prostu nieodpowiedzialne. Mam prośbę: zamiast kolejny raz obrażać kogoś, proszę odpowiedz na moje pytanie.
  11. [quote name='wellington']A czemu ktokolwiek mialby czegos nie rozumiec :oops: ?[/quote] Droga NIUFEK, ja nie rozumiem i proszę oświeć mnie, bo choć nie uchodzę za idiotkę to nie rozumiem dlaczego tak trudno podać dane mailowe czy telefoniczne do nowych właścicieli psów. Czyżby los psów adoptowanych do Niemiec był tematem do " zamiecenia pod dywan". Też sposób, ale to nie Ty na niego wpadłaś, obrażanie zadających niemiłe pytania to jedna ze szkół filozoficznych w Grecji. Przez moje ręce przeszło kilka psów do adopcji i służę uprzejmie wszystkim danymi adresowymi, nawet mogę kogoś, kto czułby potrzebę sprawdzenia mojeje wiarygodności umówić na kawę, z moim domem włącznie, ponieważ przygarnęłąm ostatnio psa. Dlaczego o tym piszę - [B]bo tak kuźwa rozumiem odpowiedzialność. [/B]I czy Ci się to podoba czy nie kazdy z obecnych na dogo ma prawo Ciebie o to zapytać: co się dzieje z psami wywiezionymi przez ciebie za granicę?
  12. [quote name='Dea']Czyżby miłość...?:loveu:[/quote] Myślę. że coś w tym jest.:loveu: Oczywiście na początku było ciągłe wrrrrrrrr Kiki w stosunku do Emira, zdarzyło jej się nawet użreć mnie:crazyeye: Tym, co mnie najbrdziej zaskoczyło po tym, mniej więcej miesięcznym okresie czasu, to fakt że Kika przy Emirku zrobiła się dużo radośniejszym psem. A sterylka Kici juz zaplanowana.
  13. Uważam że los zwierząt wywożonych do Niemiec powinien być nam tak samo bliski jak los tych zwierząt, które wszelkimi mozliwymi siłami ratujemy tu w Polsce. Dlatego bardzo ważne jest znalezienie odpowiedzi na pytanie co dzieje się z psami po drugiej stronie granicy. Nie jest żadną tajemnicą że handel psami stał się źródłem dochodów wielu osób. Podobnie jak nie jest tajemnicą że w laboratoriach niemieckich na zwierzętach testuje się kosmetyki i inne produkty. Dlatego szukanie odpowiedzi na pytanie czy Niemcy to prawdziwy psi raj dla Polskich psów jest jak najbardziej zasadne i tłumaczenie braku odpowiedzi zdaniem: taki jest świat jest tylko formą ucieczki. To każdy z nas decyduje na swoim małym podwórku jaki jest świat. Dlatego bardzo proszę o pomoc w znalezieniu odpowiedzi na pytanie: co dzieje się z psami wywożonymi do Niemiec? Czy Niemcy, w obecnej sytuacji finansowej naprawdę dają naszym psom "PSI RAJ"
  14. [quote name='Wiedźma']Cudo. Kogo zagryza na amen z miną wniebowziętą?[/quote] Kiedy braliśmy Emirka, była już w naszym domku pięcioletnia sunia mix wabiąca się KIKA. To właśnie z nią spędza Emirek każdą chwilę, jak widać na zdjęciach jest im ze sobą naprawdę dobrze.
  15. [quote name='Lidan']Ależ ci się Stefciu "przechowalnia" i towarzystwo trafiło :Cool!:[/quote] Cudowny domek tymczasowy a nie jakaś tam przechowalnia. Stefcio to wyjątkowy staruszek więc i towrzystwo odpowiednie.
  16. [quote name='bela51']Można sie zakochac.:loveu::loveu::loveu:[/quote] Ja się zakochałam.....
  17. Oglądając zdjęcia warto zwrócić uwagę na to jak goiła i goi się tylna lewa łapka. Pierwsze dzisiejsze zdjęcia są z końca kwietnia i maja. Piewsze zdjęcie z drugiej partii jest z 29.06 i łapka w zasadzie na dzień dzisiejszy tak wygląda. Śliczniste dzięki Anetce za wrzucenie zdjęć. Pozdrawiam
  18. [quote name='Wiedźma']Zdjęcia. Dużo. Bardzo dużo. Prosimy.[/quote] Droga Wiedźmo, po prostu:loveu:. Zdjęcia są robione regularnie, tylko jakoś nie mogą tu trafić. Emirek ma się dobrze, co za chwilę będzie widać. Co prawda od wczoraj z powodu pojawienia się opuchlizny na tylnej łapce (tej, która była w najgorszym stanie) dostaje zastrzyki i chodzi w opatrunku, ale mam nadzieje, że to tylko chwilowe przesilenie łapki. W poniedziałek mamy kontrol u veta. Pozdrawiam. Emirek waży już 35,5kg więc powolutku nabiera ciałka. Pozwoilę sobie jeszcze dołączyć szczególne serdeczności dla Edytki i ukochanego veta Emirka dra Uljanowskiego.
  19. Pięknoto mam nadzieję ze wyzdrowiejesz i będziesz miała swoj osobisty cudowny domek
  20. kochane cioteczki, trzeba działać jak najszybciej, bo naprawdę za kilka dni może okazać się że będzie za późno. Jeżeli przeszkodą w transporcie psiaka do emira są pieniądze, prosze o maila na priv, postaram się pomóc. Niestety mieszkam w Malborku i to trochę za daleko żeby odpalać samochód. Zróbmy coś, bo to po prostu niemożliwe żeby w okolicy nie było nikogo z autem!!!!!!!
  21. Bajko jesteś czarodziejką:loveu: Mizianko dla piesia i pozdrowionka dla właścicieli. A wyprawka: cuuuudoooo
  22. [quote name='BajkaB']Dostałam dzisiaj od Pani Ali u której Stefcio rezyduje takiego wzruszajacego maila: ,, Szkoda, że jest tak późno, bo zadzwoniłabym do Ciebie. Bardzo dobijający jest psi smutek. Jak u kogoś, kto już nie spodziewa się niczego dobrego w życiu. NICZEGO! Jak wiesz zrobiłam Stefkowi legowisko w kącie, koło drzwi do korytarzyka. Psy obchodziły go dużym łukiem (jak kogoś chorego), od czasu do czasu któryś szczeknął do niego, a on zawarczał na nich, gdy podchodzili zbyt blisko. Po krótkim czasie padły wszystkie trzy: Billy wyciągniety wzdłuż kaloryfera, Spajki na tej dużej poduszce przywiezionej przez Ciebie jeszcze razem z Saszką (albo Fuksem) i Stefek w kącie koło pieca (pod stolikiem, więc ma namiastke budy). Smutno mi, gdy myślę sobie co to zwierze musiało przejść w życiu.[/quote] Po przeczytaniu, płaczę. Już dawno przestałam pytać dlaczego my ludzie potrafimy być tak głupi i tak okrutni. w stosunku do naszych mniejszych braci. Mam jednak nadzieję że ktoś o wielkim sercu sprawi, że ten kochany staruszek będzie merdał jeszcze ogonkiem na widok kogoś, kto go pokocha i kto da mu prawdziwy domek.
×
×
  • Create New...