Jump to content
Dogomania

BETII

Members
  • Posts

    7
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by BETII

  1. Moja kochana Fifi ,była prezentem pod choinkę od moich synów dlamnie.Po skończonej kolacji i rozpakowaniu prezentów moje dzieci przyniosły mi pieska,jak ją zobaczyłam to aż się rozpłakałam,była tak śliczna,maleńka.Teraz ma dwa latka,jest śliczna ,wesoła,ale muszę przyznać bardzo rozpieszczona.Jest nas w domu 6 osób,wszyscy dorośli ,ale każdy ją bardzo kocha i jak tylko zaskomli ma to co chce.Jest jednak bardzo posłuszna,uwielbia sie kompać ,czesać ,wogóle ogólnie ,lubi być pielęgnwana.Mam trochę pracy przy niej bo to lhasa -apso,ma piękne długire włosy.Jestem szcześliwa że ją mam,daje mi tak wiele radości,wystarczy że popatrzy na mnie tymi swoimi ślipkami i wiecznie uradowaną mordką,zaraz sie robi człowiekowi radośnie na duszy.
  2. BETII

    Masz pięknego pieska,juz się zakochałam!

  3. Witam! To jest bardzo dobry pomysŁ!
  4. Bardzo współczuję ,wiem że niema takich słów które mogły by pocieszyć,ale jestem z Tobą ,mój piesek też był bardzo chory i wiem ile mnie to kosztowało nerwów i wylanych łez.Ale jedno wiem napewno,dobrze że zasnął i tak spokojnie odszedł,jak by miało to być póżniej ale w cierpieniach.:-(
  5. witam!Twoje pieski są cudowne!

  6. witam wszystkich serdecznie!Mój problem zaczął się od spaceru,maż przechodził obok boiska gdzie odbywały sięjakieś mecze piłki nożnej,pech chciał że po skończonym meczu zaczeli puszczac petardy .Mąż nigdy nie widział takiej reakcjii,zacz,eła tak piszcześ i wyć ,trzesła sie cała drogę do domu ,maż ja mocno tulił cała drogę ale to nic nie dało.Kilka dni wogóle nie chciała wychodzić nawet się załatwic,po jakimś czasie się uspokoiła ,ale minał już rok od tego nieszczęsnego zdarzenia,a ona boi się wszystkich hałasów,nawet jak ktoś nieumyśnie coś upuści ,albo drzwi trzasną,brama na sworze trzaśnie to już się howa do kąta albo wskakuje mi na kolana.Gdyby ktoś miał jakąs radę ,na te moje kłopoty ,to z góry dziekuję.Lekarz powiedział mi że mogę jej dawac tabletki na stres,ale ja myślę że faszerowanie prochami na okrągło to nie wyjście z sytuacjii.Pozdrwaiam i prosze o rady!
  7. Moja kochana psinka tez ma chorą watrobę.Zczęło się od tego że była bardzo smutna,niechciała wychodzić na spacery,jadła,ale piła bardzo dużo ,po czterech dniach poszłam do weterynrza.Zrobił badania,były koszmarne,no i zaczęły się kroplówki ,zastrzyki i leki,no i oczywiście dieta hepstic sucha karma i puszki.Po miesiacu okazło się że jest już wszystko wporzątku,ale oczywiscie jest dalej na diecie.Oprócz,tej karmy gotowej gotuje jej równiez cielęcine,indyka,kurczaka z ryzem i marchewką,mam problem bo moja Fifka jest bardzo wybredna i niechce jeść karmy,ale jak przegłodnieje to niema wyjścia i je.Mój weterynarz jest naprawdę super lekarzem,widać że kocha zwierzęta i zna się na tym co robi.Najważniejsze jest to ,że moja mała bawi się jak przed tem,uwielbia spacery i jest wesoła.Za miesiąc idziemy na usg,żeby zobaczyc jak się sprawy mają.Pozdrwaiwm i życze wszystkim właścicielom,dużo cierpliwości i wiary że będzie dobrze1
  8. Ja też jestem nowym użytkownikiem.Mam pieska rasy lhasa-apso,to jest piesek do towarzystwa.Mozna mieć takiego pieska w bloku,gdyż miejsca nietrzeba mu wiele.Co ważne nie jest hałaśliwy,wyjścia na dwór to tez nie problem,wystarczy trzydzieści minut dziennie,oczywiście zależy to od tego ile czasu możemy mu poświecic.Jednak dużo czasu trzeba poświęcić na pielęgnacje,ponieważ ta rasa niema sierści tylko włosy ,które trzeba czesać często,kompać,chodzić do fryzjera.Koszt utrzymania takiego pieska to około 90zł.miesięcznie.Chciałabym bardzo żeby ludzie decydując się na psa ,nieważne czy rasowego czy nie odpowiedzieli sobie na pytanie,ile mam miejsca,ile czasu mogę poświęcić,z czego moge zrezygnować dla nowego przyjaciela?Ja kocham wszystkie zwierzeta i niemogę patrzeć na ludzi ,którzy traktująje jak zabawki,bez uczuć.Więc bardzo proszę najpierw bardzo mocno przemyśleć taka decyzje ,bo to jest decyzja na kilkanaście lat.Pozdrawiam wszystkich wariatów kochajacych zwierzaki tak jak ja!:loveu:
  9. Ja też jestem nowym użytkownikiem.Mam pieska rasy lhasa-apso,to jest piesek do towarzystwa.Mozna mieć takiego pieska w bloku,gdyż miejsca nietrzeba mu wiele.Co ważne nie jest hałaśliwy,wyjścia na dwór to tez nie problem,wystarczy trzydzieści minut dziennie,oczywiście zależy to od tego ile czasu możemy mu poświecic.Jednak dużo czasu trzeba poświęcić na pielęgnacje,ponieważ ta rasa niema sierści tylko włosy ,które trzeba czesać często,kompać,chodzić do fryzjera.Koszt utrzymania takiego pieska to około 90zł.miesięcznie.Chciałabym bardzo żeby ludzie decydując się na psa ,nieważne czy rasowego czy nie odpowiedzieli sobie na pytanie,ile mam miejsca,ile czasu mogę poświęcić,z czego moge zrezygnować dla nowego przyjaciela?Ja kocham wszystkie zwierzeta i niemogę patrzeć na ludzi ,którzy traktująje jak zabawki,bez uczuć.Więc bardzo proszę najpierw bardzo mocno przemyśleć taka decyzje ,bo to jest decyzja na kilkanaście lat.Pozdrawiam wszystkich wariatów kochajacych zwierzaki tak jak ja!:loveu:
×
×
  • Create New...