Jump to content
Dogomania

bico

Members
  • Posts

    8774
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by bico

  1. bico

    Ma dom

    Cieszę się, że Czaruś trafił do takiego fajnego domu:multi: serce się raduje patrząc na foty:) a może by tak tytuł wątku zmienić?;)
  2. jaki kochany boksio... ...się melduję z doskoku. można to jakoś sprawdzić czy faktycznie chorował na nosówkę? jakie ma objawy, że padło takie podejrzenie?
  3. [quote name='eliza_sk']A znacie jakąś fundację od labków, żeby ją podesłać ?[/QUOTE] jeszcze mi się Fundacja Medor przypomniała, może przyda się na przyszłość.
  4. Link do wątku labki w potrzebie: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/134478-Labradory-w-potrzebie[/URL] cieszę sie, że są perspektywy na dobry, doświaczony z psami dom:)
  5. [quote name='eliza_sk']A dziś wstawili ? Bo wiem, że ktoś tam prosił ich o wstawienie w zeszłym tygodniu - więc może zadziałali z opóźnieniem. Domu już nie szukam, nowych ogłoszeń nie robię, ale przezorny zawsze ubezpieczony, więc starych również nie zdejmuję.[/QUOTE] dziś się ukazało, może to stare "zlecenie";)
  6. widziałam ogłoszenie Rasty na fb na Psygarnij.pl - nadal ją ogłaszacie?
  7. [quote name='eliza_sk']Spokojnie, bez sterylki na pewno nie opuści hotelu, krakuski o to zadbają. No tak to jest z tymi rasowcami, że swoimi klonami są :) A znacie jakąś fundację od labków, żeby ją podesłać ?[/QUOTE] Prima mi się na myśl wysuwa:) na na fb Labradory w potrzebie.
  8. byłam u Rasty z relacją z wizyty pa, to i do Noa od razu wskoczyłam, bo jest po prostu damskim klonem mojego labka :D oby sunia szybko dobry dom znalazła, tylko już po sterylce, bo pewnie rozmnażacze już ją na oku mają...
  9. [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000]Byłam wczoraj na wizycie PA dla Rasty w Lublinie, osiedle Poręba, bo mieszkam niedaleko i ogólnie nie mam zastrzeżeń. Państwo sympatyczni, psiolobni, a najważniejsze, że mają doświadczenia z psami – psy były u nich w domu praktycznie od zawsze, dwa ostatnie to wyżły. Przedostatni dożył później starości, ostatni odszedł dość wcześnie po długiej i ciężkiej chorobie. [/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000]Pani pracuje tylko kilka dni w tygodniu, Pan już nie pracuje, córka jest dorosła osobą. Państwo wiedzą o umowie adopcyjnej, widzą też o urazie i kuleniu Rasty, w razie czego chcą ją leczyć dalej. Jedyne „zastrzeżenie” jakie sami poczynili, to prośbą, by powiedzieć im otwarcie o ewentualnych innych chorobach lub schorzeniach suni, bo po ostatnich przejściach z psem, gdzie praktycznie co dnia byli u weta, a życie domowe było zdominowane opieką nad obłożnie chorym psem, nie są jeszcze gotowi na powtórkę tak ekstremalnej sytuacji. Celowo chcą psa dorosłego, by uniknąć zamieszania ze szczeniakiem i liczą, że dorosły pies z domowego DT będzie w miarę przyuczony do domowego życia.[/COLOR][/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3][COLOR=#000000]Państwo wiedzą o obecnej cieczce Rasty i chcą czekać z adopcją na moment po wykonaniu u suni sterylki. A jak już będzie gotowa do adopcji, to chcą także przyjechać po sunię własnym autem do Kielc[/COLOR][/SIZE][/FONT] [SIZE=3][COLOR=#000000][FONT=Times New Roman]Mieszkam na tym samym osiedlu co Państwo także zaprosiłam ich na późniejsze wspólne spacery:) Trzymam kciuki za tą adopcję:happy1:[/FONT][/COLOR][/SIZE]
  10. [quote name='Murka']A mi się najbardziej podoba samochód obsiadnięty przez koty :D[/QUOTE] łapią ciepełko gdzie tylko się da:)
  11. dzięki za wrzucenie zdjęć Muzzy:modla: to fotki psio-kociej rodzinki, której częścią jest teraz Noel. nr 3 to Amber - towarzyszka Noela, sunia również pochodząca z adopcji:) czarny kot to Hades, rudy - Rudzik, zapomniałm imienia szarego i biało-czarnego kotka, także mnie nie bijcie;) najlepsza fota to nr 8 - widać próbę wejścia Noela do domu przez okno. Pani Irena mówi, że Noel cichcem wynosi rzeczy z domu do ogrodu(co widać na foto nr 9)ale stara się być jednak grzeczny, bo potem usiłuje je odnieść na miejsce, wchodząc oknem właśnie, także nic w przyrodzie nie ginie:D
  12. no to i mnie narobiliście niezłego stracha z tą kałużą "krwi":D hehe, dobrze, że to był tylko sok z buraczków ale i tak bym chciała widzieć Wasze miny na żywo:D a dzień był w Lublinie tak piękny i ciepły, że toż to były by prawdziwy "grzech" nie zrobić dziś paru fajnych psich zdjęć:)
  13. [COLOR=#222222][FONT=Verdana]Wczoraj byłam w odwiedzinach u Coli i jej nowej Pańci Marty, mieszkają razem z psiolubną koleżanką Pani w wynajętym mieszkaniu tuż obok mojej pracy. Cola jest absolutnie prze-koooochna!:loveu: słodka przylepa i pieszczoszka:loveu::loveu: cieszy się na widok człowieka i jedyne czego pragnie to głaski i przytulonka:) od razu wskoczyła mi na kolana, rozdawała całuski, to psiak który wg. mnie jest naprawdę bezproblemowy:loveu:[/FONT][/COLOR] [COLOR=#222222][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR] [COLOR=#222222][FONT=Verdana]Pani Marta nie zgłaszała mi większych problemów z Cola poza tym, że od paru dni Cola ma lekki rozstrój żołądka. Sądzę, że może to być spowodowane rodzajem karmy, który Cola je – puszki z mokrą karmą różnych firm, psie batony mięsne. Namówiłam Panią żeby po moim wyjściu poszła z Colą do weta na osiedlu – ten zalecił dietę i nifuroksazyd – może to coś pomoże. Jeżeli nie, prosiłam o badania krwi psa na czczo.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#222222][FONT=Verdana]Pani sygnalizowała mi też, że Cola od paru dni jest jakby wystraszona – chyba najadła się stresu podczas jazdy autem do domu rodzinnego Pani pod Warszawą. Cola ma chorobę lokomocyjną, a poza tym sunia domowa rezydentka była dość o Colę zazdrosna. Pani Coli po skończeniu stażu w Lublinie jedzie do Wawy do pracy i Cola nie będzie miała wielu okazji do spotkań z sunią rezydentką.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#222222][FONT=Verdana]Z obserwacji Pani Marty – Cola kocha wszystkich ludzi ale troszkę boi się starszych mężczyzn, potrafi szczęknąć ze strachu – może ma złe doświadczenia z przeszłości. Cola miała trochę pietra przed ojcem Pani Marty ale mogło te też wynikać z faktu, że sunia domowa rezydentka to faworytka Pana i Cola bojąc się jej, zdystansowała się i do Pana.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#222222][FONT=Verdana]Ale tak jak pisałam – Pani Coli jest już samodzielna, żyje swoim życiem, a rodzinę odwiedza co jakiś czas.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#222222][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR] [COLOR=#222222][FONT=Verdana]Ogólnie nie mam większych zastrzeżeń, poza moja prośbą o zmianę diety dla Coli, obowiązkowe kupno i zainstalowanie jej adresówki oraz większe pilnowanie Coli podczas jazdy windą i na spacerze po osiedlu.[/FONT][/COLOR] [COLOR=#222222][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR] [COLOR=#222222][FONT=Verdana]Za jakiś czas może znów po pracy wpadnę odwiedzić Colę i jej Panią:lol:[/FONT][/COLOR]
  14. [quote name='MaDi']Jak on wypiekniał:crazyeye:[/QUOTE] no ONek pełną gebą!:) i prawdziwy facet z niego - urósł, zmężniał, nabrał masy, a przede wszystkim odrosło mu już gęste, falowane futro:) to szczęście patrzeć jak z zachukanego cherlaka zmienił się w pełnego życia, zdrowego domownika:multi: Marzę by wszystkie bezdomniaki miały tyle szczęścia co Noel... w weekend koniecznie muszę tu wrzucić fotę jak Noel kombinuje jak tu się "włamać" do domu przez okno:D
  15. [COLOR=#222222][FONT=Verdana]Dzwoniła do mnie wczoraj p.Irena i mówiła, że Noel już czuje sie dobrze, kulenie ustało:) Są w stałym kontakcie z wetem, który kazał trochę hamować Noela w jego szaleństwach po ogrodzie. Noel w nowym domu czuje się jak ryba w wodzie - lubi sobie podkradać różne sprzęty i je porywać do ogrodu, a potem wracać z nimi do domu ale przez...nisko osadzone okno!:D Przy pracach w ogrodzie nie odstępuje Państwa na krok i nawet chce z nimi razem siedzieć na ławce, tylko się tam już ledwo mieści:D Zaprzyjaźnił się z sunią Amber i kotami. Za sunią to nawet próbował wejść pod masywne łóżko Państwa ale gabaryty już nie te same co malutka Amber i o mały włos nie trzeba było łóżka rozkręcać żeby Noela stamtąd wyjąć:D Jak widać z Noelem nie można się nudzić:) Pani wysłała mi fotki na tel , może uda mi się tu wrzucić koło weekendu.[/FONT][/COLOR]
  16. Pani Irena wysłała mi maila z informacją, że Noel już czuje się lepiej i mniej kuleje:multi: Poza tym dostałam też mms z fotkami sympatycznej suni Amber i 3 kotów - teraz to towarzysze i przyjaciele Noela:)
  17. [quote name='muzzy']Bico, jeśli masz większe zdjęcia, to mi prześlij, to je tu wrzucę w bardziej zauważalnych rozmiarach :)[/QUOTE] Oki, dzięki zaraz wysyłam:) dzięki Murko, przekaże info właścicielom.
  18. Wczoraj rozmawiałam z Panią Ireną i Noelek coraz bardziej się u nich zadomawia - odkrył swoje odbicie w lustrze i bardzo się tym drugim psem zadziwił:D poza tym kombinuje jak otwierać przesuwaną szafę i cichcem wynosić ubrania:D:mad::evil_lol: dostał też małego "kręćka" i jak biegał po mieszkaniu, to wpadł w poślizg i rozbił wazon:oops: ale Pańswo mu to wybaczyli. Generalnie jest młody, rozpiera go energia i chce się bawić. Zaprzyjaźnił się z kotami ale mniejsza sunia rezydentka ma go na oku i nie pozwala sobie "wejść na głowę":cool3: Noel też zaczał podnosić nogę przy siusianiu w ogrodzie jak na prawdziwego faceta przystało:D Gorszą wiadomością jest fakt, że znowu zaczął kulec i utykać na tylną łapę - dało o sobie znać młodzieńcze zapalenie kości:( Pańswo byli z nim u weta, dostał zastrzyki i karprodyl, w środę znowu zastrzyk, miejmy nadzieję, że mu przejdzie. Murko, pamiętasz może na którą wtedy u Ciebie nogę utykał? Tylna lewa czy prawa? Pani Irena podesłała mi także fotki Noela w jego ds:multi: [IMG]http://s6.ifotos.pl/mini/no1jpg_xrwarsw.jpg[/IMG] [IMG]http://s6.ifotos.pl/mini/no2jpg_xrwaxrh.jpg[/IMG] [IMG]http://s6.ifotos.pl/mini/no3jpg_xrwaxrx.jpg[/IMG]
  19. Dzięku Murko za rozliczenie, zaraz zrobię przelew. Noelek pojechał w piątek do ds w Bytomiu:multi: Podziękuj proszę Murko swojemu TZ za pomoc w transporcie:) Rozmawiałam z Panią Ireną w piątek i w sobotę - Państwo bardzo się cieszą, że Noel do nich przybył jako nowy domownik:) Noel jest grzeczny, poznaje dom i ogród, pilnuje się ludzi i lubi z nimi przebywać. Pani kupiła mu kilka nowych psich zabawek żeby nie interesował się np. kapciami;) Ogólnie Noelek jest grzeczny i nie sprawia większych kłopotów, lubi się bawić jak każdy młody psiak w tym wieku. Państwo mówią, że jest z wyglądu bardzo podobny do ich poprzedniego ONka o imieniu Ikar. Mam obiecaną wysyłkę zdjęć na maila, jak tylko Państwo je mi wyślą, to od razu tu podrzucę. Cieszę się, że Noelowi trafił się taki fajny domek i dziękuję wszystkim za pomoc:)
  20. [quote name='bela51']Kiedy przeprowadzka Noela ? Zamierzam go odwiedzic w jego nowym domu:lol:[/QUOTE] Przeprowadzka Noela do jego nowego domu nastąpi dziś lub jeżeli TZ Murki nie da rady się dziś wyrobić, to przeprowadzka będzie jutro:) Wczoraj rozmawiałam z Panią Ireną - już nie mogą się Noela doczekać. Pani Irena jest też w stałym kontakcie z Murką i jej TZ. Umowę adopcyją już wypełniłam, zeskanowałam i podesłałam Murce do wydruku i wypełnienia ze strony Pani Ireny w Bytomiu. Razem z Noelem jedzie też jak zwykle jego książeczka zdrowia i rtg stawów biodrowych w razie przyszłych konsultacji z wetem. Ja i nowa Pani pokrywamy koszty transportu po połowie, Pani rozliczy się z TZ Murki w formie gotówki. Trzymajmy kciuki za bezpieczną drogę i dobra aklimatyzację Noela w nowym domu:happy1: bela51, dzięki za cheć odwiedzin Noela w nowym domu, będę w przyszłosci za nie wdzięczna:)
×
×
  • Create New...