Rozczochrana

czy lisek nadal jest do adopcji? byłam w szpitalu prawie 2 tygodnie po wypadku i przepadł mój wątek a nadal szukam psiaka, na razie jeszcze jestem w gipsie ale za jakiś miesiąc powinnam być sprawna i wtedy towarzysz będzie jak najbardziej wskazany żeby mnie rozruszać, czy osoby które miały z nim kontakt mogą powiedzieć coś więcej na temat charakteru? bo że śliczny to widzę ;)

mógłby ktoś podać adres allegro Liska, byłabym bardzo wdzięczna

ja też poszukuję pieska lub suczki małej rasy, jestem z Wrocławia, mogę też dać dom tymczasowy, szukam młodego, małego pieska lub suczki, jest też mój wątek w dziale przygarnę psa

mój pies przez jedzenie marketowej karmy dostał cukrzycy i niestety odszedł pomimo leczenia, ale co miałam zrobić jako 10-letnie dziecko, skoro rodzice mnie wyśmiewali jak mówiłam że pies powinien jeść lepsza karmę jak chcemy żeby był zdrowy... takich ludzi nie zmienisz...sama kupowałam mu potem karmę jak zaczęłam sama zarabiać ale już było za późno bo chory juz był :(

pinczerek już u mnie w rodzince był, dlatego rozglądam się za innymi psiakami dzięki wszystkim za rady a cziłkę zamierzam mieć rodzaju męskiego :)

ja będę kupować chi na raty na które poświęcę całe swoje stypendium ale uważam że się opłaca ;)

a mi jeden właściciel cziłki pisał że z nimi można bardzo dużo łazić i one to lubią, nie męczą się tak jak większe psy, ale fakt że trzeba uważać żeby się to nie zaziębiło i tu jest sedno sprawy - mi np. się nigdy nie podobały yorki, maltańczyki, foksteriery i ogólnie psiaki z kudłatymi mordkami, nie wiem czemu tak mam a cziłki zawsze mi się podobały:)

dziękuję bardzo :) myślę że jestem już zdecydowana, po nowym roku odwiedzimy kilka hodowli, w końcu wybierzemy naszego malucha :)

właśnie kusi mnie agility z cziłką, widziałam filmiki na you tube, na pewno nie będę go traktować jak maskotki, umiem psiaka wyszkolić ;) corgi trochę topornym psiakiem mi się wydaję i te krótkie nóżki :P ale marudna jestem, co ?? :P

czasu mogę poświęcić dosyć dużo jak widać z wcześniejszych postów problem z tym że szukam małego pieska, a podobają mi się tylko krótkowłose także west czy spaniel raczej odpadają ;)

właścicielka jest tylko jakieś 3 lata starsza ode mnie, też ma psa, więc myślę że powinna zrozumieć, pogadam z nią po nowym roku bo na razie jest u rodziny za granicą, jestem pewna że chcę chi bo inne małe psiaki jakoś niezbyt mi przypadły do gustu, przejrzałam wszystkie małe rasy, na pewno yorka nie chcemy hehe

z tych hodowli które są niedaleko mnie najwcześniej psiaczki będą w marcu, ale galeryjka na 100% będzie :)) dzięki wszystkim za rady ale i tak wezmę krótkowłosą hehe :P ciesze się że nikt nie wyraził zdania ze ta rasa jest nieodpowiednia przy naszych warunkach - więc chyba dobrze wybraliśmy :)))

hehe widzę że każdy ma inne zdanie ;) mi się właśnie raczej podobają krótkowłose biszkoptowe albo tricolorki miałam pieska mieszańca manchester terrier/rottweiler i miał sierść raczej po terierze też taką igiełkowatą i fakt że dużo z niego tego leciało i się wbijało wszędzie ale taśmy to zbierały i odkurzacz ;) często go wyczesywałam też a cziłka będzie dosyć mniejsza więc sierści chyba proporcjonalnie mniej hehe ;)

właśnie dlatego uważam że trzeba zapytać, jednak mam przed tym mały stres bo nie wiem co zrobimy jeśli powie nie :( ale jak się zgodzi to będzie wielka euforia hehe

wiadomo że szamba tam nie zostawimy :) i po nowym roku pogadam z właścicielką :) dziękuję wszystkim za rady przez ostatni rok w domu mieliśmy naszego psiaka chorego na cukrzycę który codziennie siusiał i robił kupę w domu, w nocy jak wszyscy spali nawet kilka razy bo był taki że nie budził nikogo żeby z nim wyjść :( także sprzątanie mieliśmy praktycznie codziennie, już przywykłam ;)

aha dzięki Wam to popytam innych bo Ci co z nimi rozmawialiśmy to mają tylko krótkowłose, ale co to dla szpiega z krainy deszczowców ;)

słyszałam właśnie i czytałam o tych problemach z rzepkami, mam kilka książek o cziłkach, mówicie że długowłose mniej zrzucają sierści?? to może cziłka długowłosa??

[quote name='Tinka:)']ile jesteś w stanie poświęcić godzin dziennie na wyprowadzanie psiaka?[/quote] rano nie wiele ale po południu i wieczorem mam praktycznie nieograniczony czas no chyba że coś na prawdę wyjątkowego by wypadło

rano nie wiele ale po południu i wieczorem mam praktycznie nieograniczony czas no chyba że coś na prawdę wyjątkowego by wypadło

Jakiego pieska powinna wybrać para mieszkająca w wynajmowanym mieszkaniu w centrum Wrocławia, małe mieszkanko 45m, piesek będzie zmuszony raz w tygodniu zostawać sam ok 8godzin, poza tym 4 dni około 4-5 godzin, możliwe że mniej, ale na pewno nie więcej.Podobają mi się chihuahua ale jeden hodowca mi mówił że nie nadają się do zostawania samemu a inny twierdził że jego cziłałki zostają same 8h bez problemu - obie znane w Polsce hodowle. Psiaka wzięlibyśmy na wakacjach żeby najpierw spokojnie go wszystkiego pouczyć. Najlepiej psiaki krótkosierstne i małych ras. Jakie rasy polecacie? Jeśli nie chihuahua to proszę o propozycje, choć ja bym bardzo cziłałkę chciała :P aha musi to być też piesek z którym da się podróżować pociągiem albo pks, bo na razie nie mamy samochodu

mój Reksio odszedł miesiąc temu, nie daję rady a najgorsze że wszyscy domownicy zachowują się już jakby nic się nie stało i do tego nie chcą słyszeć żebym miała następnego psiaka, nawet na wynajmowanym przeze mnie z narzeczonym mieszkaniu, dobija mnie to wszystko Reksiu pamiętaj że Cię kocham!

jeszcze nie mamy psiaka, ostatnio pochowałam swojego psiaka z domu rodzinnego a teraz chciałabym mieć już takiego na prawdę swojego, pomimo studiów mam dużo czasu, obawiam się tylko że w razie wyprowadzki nie uda nam się znaleźć mieszkania z pieskiem :(

czy uważacie że posiadanie psa w wynajętym mieszkaniu jest nieodpowiednie?? mówię o małym piesku typu york chihuahua, czy gdybyście byli właścicielami mieszkanie zezwolilibyście najemcy na posiadanie takiego pieska? bardzo chcę z narzeczonym mieć psiaka, ale obawiam się reakcji właścicielki, jest młodą osobą jednak czasem trudno się z nią rozmawia- czy my w ogóle musimy pytać jej o zdanie skoro w umowie nie ma nic na ten temat - jest tylko że za wszelkie zniszczenia sprzętu odpowiadamy my- wiadome myślę jednak że kulturalnie jest zapytać(sama bym się wkurzyła gdyby mnie najemca nie spytał nawet gdybym była pozytywnie nastawiona na psa) ale jeśli powie że się nie zgadza to nie wiem co mamy robić :( - znajomi sugerują że jak nie ma nic na ten temat w umowie to możemy sobie w mieszkaniu robić co chcemy na własne mieszkanie przez najbliższe 10-15 lat nie mamy co liczyć, więc czy to znaczy że możemy pożegnać się z myślą o piesku?? mamy po 22 lata, ja studiuję i pracuję w domu- korepetycje, mój chłopak studiuje zaocznie i pracuje wieczorami - mnie nie ma rano, jego wieczorem, więc piesek zawsze byłby z kimś w domu, chyba że zmieniłaby się nam praca, ale nauczylibyśmy go zostawać do 8h samemu, jakoś byśmy to pogodzili, bardzo nam zależy na psiaku bo jesteśmy przyzwyczajeni do zwierząt w domu oboje

dzięki wszystkim za rady :) teraz się tylko obawiam żeby nas czasem właścicielka za taki pomysł nie wywaliła, ach jak fajnie byłoby mieć własne mieszkanko,choćby najmniejsze, ale to raczej nierealne

tylko muszę też brać pod uwagę że to mieszkanie nie jest moje, więc psiak musi być raczej nieduży, nie chcę się narażać właścicielce bo i tak mamy tu dobre warunki za niską cenę