Jump to content
Dogomania

Tomek_J

Members
  • Posts

    12
  • Joined

  • Last visited

Tomek_J's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='Diana21']Jadę na tą gehenne[/QUOTE] Od kilku ładnych lat są pikiety, akcje, naloty aktywistów. Są kręcone filmy, zdjęcia. Czy ktoś może mi pokazać powiedzmy 10 udokumentowanych przypadków znęcania się nad końmi z okresu powiedzmy ostatnich 5 lat ? Ale prawdziwych przypadków, a nie kretyństw takich, jak niektóre wegeoszołomy z barszczem publikowały w ubiegłym roku na facebooku ? (przypomnę, że np. konia odpoczywającego określono mianem zdychającego, stan zdrowia oceniano po "smutnych oczach" itd. bzdety)
  2. [quote name='Greven']zadałeś sobie trud wstawienia linków na kilkunastu forach... [/QUOTE] Napisz od razu: kilkudziesięciu. Albo nie żałuj sobie: kilkuset. Będzie to równie "prawdziwe", jak powyższe stwierdzenie. [quote name='Greven']żeby przypadkiem ktoś nie przeoczył [/QUOTE] Dokładnie tak. [quote name='Greven']ale to miłe Tomku, że tak o nas dbasz [/QUOTE] Zawsze do usług. Zawsze. A reportaż niech każdy sobie ocenia, jak chce. Wolna wola.
  3. Poniższy materiał filmowy niech zapadnie do głów wszystkim tym, którzy myślą, że fundacja to łatwy kawałek chleba i że w ramach fundacji można robić co się chce i jak się chce. Zapraszam - zwłaszcza sympatyków PE: [URL]http://ww6.tvp.pl/6555,952885,1.view[/URL]
  4. [quote name='ninoi']Ja mam uprzedzenia do fundacji Nasza szkapa[/QUOTE] A ja nie, więc zacytuję wypowiedź Met: "Po pomocy Dorotkado mam rachunek 4000zl za transport i leczenie konia (nie zauwazyla, ze u zrebaka jest zanik miesni, w tej chwili kon walczy o zycie, potem podlinkuje jego strone. teraz mam troche innej roboty) - kolezanka do pomocy w jego splacie w ogole sie nie poczuwa. nie poczuwa sie tez do pomocy (finansowej czy 'samochodowej') w transporcie pozostalych 3 koni, ktore u niej sie znajduja, a ktore musimy odebrac."
  5. Polecam gorąco lekturę: [URL]http://www.swiatkoni.pl/forum/viewtopic.php?t=15607[/URL] Tam jest bardzo ciekawe wyjaśnienie - opis rozmowy z dyrewktorem stadniny. Wnioski wyciągnijcie sobie sami - ja Wam tylko przypomnę, że niedawno była bardzo głośna sprawa koni PE w Wieńkowie...
  6. [quote name='ninoi']dziewczyna nie jest osobą całkiem nie znającą się na koniach bo kowala wezwała. [/QUOTE] Nie wątpię, że braki w wiedzy uzupełni, na ta tylko pilna potrzebę zwracam uwagę. Natomiast nie jest prawdą, że w pensjonacie za comiesięczną opłatę na się pełen serwis konia. Takie czynności, ja wyczyszczenie kopyt, na ogół robi się samodzielnie i wypadałoby przy tym np. wiedzieć, co to jest strzałka, do czego jest koniowi potrzebna i jak wygląda zdrowa. Tak samo jak (mam nadzieję) nikt z was nie scedował oółu opieki nad swoimi psami na osobę trzecią, tak też od posiadacza konia trzeba wymagać się osobistego zaangażowania w opiekę nad tym koniem. Niedawny był przecież przykład tego co się dzieje z końmi w sytuacji, gdy ich prawny właściciel ma je w najgłębszej d... i nie raczy się w stajni tygodniami zjawiać... [quote name='Karilka']Jak to z Tobą jest? Jak najwięcej nagadać wszystkim na forum a samemu nic nie zrobić? No przepraszam bardzo.. gdzie tu ta odpowiedzialność? Może weź ogierka do siebie? Co Ty na to znawco? [/QUOTE] Biorąc pod uwagę, że zajmujesz się psami, a nie końmi, pisanie ironicznie "znawco" do kogoś, kto najprawdopodobniej wie o koniach o wiele więcej od ciebie jest... łagodnie mówiąc: osobliwe. A odpowiedzialność ? Ona nie polega na braniu do siebie wszystkiego "jak leci". Odpowiedzialność polega na wzięciu zwierzęcia i zapewnieniu mu odpowiednich warunków na resztę życia. Swego czasu stałem się właścicielem kilku zwierząt "z odzysku" i teraz realizuję tą drugą część zadania, na to poświęcam swój czas, kasę i energię. W związku z tym tego ogiera nie wezmę do swojej stajni, bo obecnie mam taką liczbę zwierząt: psów, kotów i koni na utrzymaniu, że wzięcie następnego przekracza moje obecne możliwości finansowe. Gdybym go wziął, musiałbym zacząć robić przekręty finansowe. Albo codziennie żebrać po Internecie o pomoc niczym jakaś działająca bez ładu i składu pseudofundacja. Śmieszne i infantylne jest takie święte oburzenie typu "zamknij się i sam pomóż !". Można pytającemu bardzo prosto zadać podobne pytanie: a dlaczego ty nie weźmesz tego konia ? A co ty zrobiłeś/zrobiłaś dla głodujących dzieci w Etiopii ? W sprawie łamania praw człowieka w Tybecie ? Dla bezdomnych ? Dla dobra ojczyzny ? Itd. itp...
  7. [quote name='Cudak']W czym problem, skoro koń ma stać w pensjonacie?[/QUOTE] A co ma pensjonat do potrzeby posiadania podstawowej wiedzy nt. konia ? Że jak stopi w pensjonacie, to obsługa pensjonatu będzie totalnie wszystko przy tym koniu robić, a nadzór właścicielki, poparty jej wiedzą, nie jest potrzebny ? [quote name='KONICZYNKA 47']A Tobie o co chodzi? O to, że nie znasz się na koniach. I nie mówię tu o jeździe, tylko o podstawach związanych z chowem koni. A koń to takie specyficzne zwierzę, któremu niewiedzą możesz wyrządzić krzywdę. To nie jest wielki pluszowy miś do przytulania. Bierzesz się za opiekę nad chorym ogierem - więc jak najszybciej uzupełnij wiedzę nt. chorób i nt. postępowania na co dzień z koniem. Bo niestety to nie jest pies, którego wystarczy pogłaskać, przytulić, iść na spacer. Sama natura konia jest taka, że np. jeśli będziesz postępować z nim nieumiejętnie, możesz miec potem kłopoty z jego zachowaniem. A co do kopyt - powiem wprost: jeśli Twój weterynarz na wzrost rogu zaleca biotynę, to może skonsultuj się z jeszcze innym weterynarzem. [quote name='KONICZYNKA 47']Tak więc proszę o rady a nie poglądy. [/QUOTE] A ja proszę mnie nie instruować, co mogę mówić, a czego nie. :)
  8. [quote name='KONICZYNKA 47']Strzałka czy jakoś tak się to nazywa? [/QUOTE] Bierzesz sobie konia na głowę nie wiedząc nawet, co to strzałka ?... [quote name='KONICZYNKA 47']oraz róg bardzo słabo rośnie, na to ostatnie musi dostawać m.in. biotynę. [/QUOTE] Jest udowodnione, że biotyna wpływa na elastyczność rogu kopytowego, ale nie wpływa na tempo jego wzrostu.
  9. [quote name='Liderbud']Piszesz jakieś niesprawdzone/wymyślone/zasłyszane informacje, które robią zamęt.[/quote] Zacytuj, proszę, którąś z moich wypowiedzi i wskaż podaną w niej informację nieprawdziwą lub wymyśloną. [quote name='urwisek'] Jest apel o pomoc w walce z PRAWDZIWYM oszustem - tacy gorliwcy jak Wy może się przyłączą?[/quote] Ja się zapewne przyłączyłbym, gdybym miał na ów temat informacje równie wiarygodne i na tym samym poziomie szczegółowości, jak mam w sprawie koni PE. Niestety na temat psów - nie mam.
  10. [quote name='ninoi']A czy ważne w jakim czasie była fundacja zarejestrowana. Ważne że konie były ratowane. [/quote] Prowadzenie fundacji nie polega tylko na dojeniu sponsorów i słaniu w media łzawych apeli. A ratowanie koni nie polega na ich wykupieniu. Polega, owszem, na wykupieniu, a nastęnie obowiązkowo zapewnieniu im bytu w godziwych warunkach do końca ich dni. Jeśli się na to drugie nie ma warunków, chęći, środków - to powstają z tego kolejne końskie tragedie. Co doskonale widać na aktualnym przykładzie. Gdyby z panem HR była porządna umowa na piśmie, gdyby nie było rozmaitych nie spełnionych zobowiązań, gdyby na co dzień się zwierzętami interesowano, gdyby w razie dostrzeżenia problemów odpowiednio na nie zareagowano (np. przenisząc zwierzęta gdzie indziej) - wówczas konie by nie zniknęłyby. Czy pan HR sprzedał te konie ? Może tak, może nie, rozstrzygnie to sąd. Czy PE swoim postępowaniem doprowadziło do eskalacji napięć, zakończonej zniknięciem koni ? To chyba pytanie retoryczne...
  11. [quote name='urwisek'] Wygląda na literówkę (...)[/quote] Widzisz, Urwis, gdyby "dziewczyna stanęła na uszach", zabrałaby konie już przy pierwszych poważniejszych objawach kryzysu. To jest: jeśli dobrze zrozumiałem, w czerwcu. To, że teraz robi się wokół zaginięcia wielkie "halo" z pitoleniem o Kancelarii Prezydenta i ogólnopolskim zakazie uboju nie zmienia faktu, że gdyby w owym czerwcu były podjęte oczywiste działania, nie byłoby sprawy w ogóle. Czy fundacja w okresie 2006-2009 działała legalnie ? Czy fundacja miała stałe dochody ? Czy miała dochody jej założycielka ? Czy był wdrożony w życie jakiś pomysł na częściowe choćby finansowanie się tej o.m.c fundacji ? Czy może wszystko sprowadzało się do sponsoringu ? Czy pieniądze od darczyńców były jakkolwiek ewidencjonowane, kwitowane, rozliczane ? Czy były zaległości finansowe wobec właściciela Wieńkowa ? Czy była zwłoka w zabraniu stamtąd koni mimo niewłaściwych warunków ? Z rozmaitych wypowiedzi sympatyków, eks-sympatyków i samej założycielki wynika dla mnie, że na wszystkie pytania odpowiedź brzmi: nie. Więc sorki, jeśli tak jest, to wszystko to było działanie bez ładu, składu, planu, należytej staranności i zabezpieczenia finansowego. A efekt: zniknięcie 3 koni. Na pytanie, czy w interesie ogółu zwierząt jest rozpiep...ć takie fundacje odpowiem: tak. W interesie ogółu zwierząt jest robić to z każdą osobą lub organizacją, która swoją działalnością bezpośrednio lub pośrednio doprowadza np. do znikania zwierząt oraz do powstawania sytuacji, w której mnóstwo ludzi słysząc o nieprawidłowościach, rezygnuje z udzielania się przy jakiejkolwiek pomocy. A takich ludzi jest coraz więcej. I nie, nie dzięki nagłaśnianiu spraw takich, jak ta, lecz przez to, że "ktoś" do powstania takich spraw doprowadza.
  12. Stephen Drew powraca - a jeśli nie on, to jakiś troll zabawiający się w niego. Poczytajcie komentarze pod artykułem: [URL]http://www.newsweek.pl/wydania/artykul.asp?Artykul=27875&Watek=108179&WatekStr=1&OdpStr=1&DA=170820080916[/URL] Ten ktoś zaczyna też zaśmiecać "zwierzęce" fora dskusyjne (np. stajenka . fora . pl).
×
×
  • Create New...