sasha

powoli,powoli poczekajcie aż się sytuacja trochę rozwinie...dajcie dojrzeć sprawie...

:crazyeye: nie gadaj?

oj tak szare jest cudaśne,właśnie leży przy mnie i pierdzi noworocznie;)ciekawe,że wszelki strach przed wystrzałami przechodzi jej u mnie w łóżku pod kocem:lol:...taaak sobie dywaguję nad zawiłościami losu,że gdybym szarej nie miała albo mogła mieć 2 psy...baaardzo bym chciała żeby się Panduli poszczęściło na starość...:lol:

ech,gdybym Pandę spotkała wcześniej,jeszcze przed moją szarą,dziś nie szukałaby domu,cóż takie życie...gdyby ten dom ją pokochał i mogła w nim zostać na zawsze-spełniłoby się moje noworoczne życzenie...

oj:roll:gdybym wiedziała,że w gości pojedzie,wysłałabym więcej uch:lol:

to Panda poszła do DT czy tylko na święta,na chwilę...?

...:crazyeye::loveu: ja też miałam już dziś nie zaglądać ale...Pandziu twój DT,to najpiękniejszy prezent dziś pod choinkę,będę trzymać paluchy żebyś została tam i na następną wigilię,powodzenia pręgusie...

ja ci życzę malutka żeby ktoś podarował ci swoje serce na zawsze i trochę miejsca w swoim życiu...żeby psie serce było już zawsze bezpieczne...wierzę,że ktoś na ciebie czeka tylko może jeszcze o tym nie wie...

jest przecudowna dlaczego nikt tego nie widzi...czy ludzi o dobrym sercu już nie ma...tak bym chciała maleńka żebyś miała swoje święta w swoim dobrym domu na zawsze...

andzia ja z rozpędu zapomniałam napisać na kopercie,że to paczuszka dla Pandusi ale w nadawcy jest mój nick,to mam nadzieję,że trafi do niej... ...wigilijny domku dla Pandy,gdzie ty jesteś...?

wysłałam Pandusi to,co lubi powinno dojść do wigilii,andzia czy Artelac na jej oczka potrzebny?

dokładnie,ludzie nie chcą starszych,chorych psów,a tych,którzy się tego nie boją jest za mało...a przecież ci psi emeryci też zasługują na miłość,kawałek serca i ciepła na starość,co z tego,że może nie pożyją długo ale to,jeśli ktoś ofiaruje im dobry dom,będzie najlepszy czas w ich często koszmarnym życiu...może ktoś taki znajdzie się dla Pandy:-(...

ja zaglądam codziennie,tu,na niebieskie i na fundacyjne też ale nie piszę,bo co mam napisać,nic,prócz tego hospicjum,o którym pisałam na pv,więcej nie wymyślę...mogę jedynie ofiarować deklarację stałą jeśli znajdzie się dla niej gdzieś miejsce i w miarę możliwości leki...

andzia,przysmaki dla Pandzi na ten sam adres co wpłaty czy do kogoś innego?

widziałam,trzeba ją zgłosić...ona naprawdę nie ma nic...

a ów dom tymczasowy(gdyby nastąpił),to Warszawa,tak?

wiesz co,powiem Ci,że lepszych wiadomości co do stanu jej zdrowia nie mogłaś napisać:multi: strasznie się cieszę,że to nie wyrok...wiem,serce boli,że po tym wszystkim musiała wrócić:placz: ale wierzę,że znajdzie się jeszcze gdzieś dla niej miejsce i ktoś,kto na nią czeka...

i cooo,wiadomo już coś?

ja też mocno trzymam paluchy,może jutro los będzie dla Panduchy łaskawy...

i jak,laleczka jedzie jutro do doktora...na niebieskim słaby odzew,nikt jakoś nie chce pomóc pieniążkiem:shake:

właśnie andzia nie mów tak,zobaczysz,mojej szarej też nikt nie chciał,a przyszłam ja i...Pandę też ktoś pokocha...

...ech,gdybym ja nic w domu nie miała już dawno grzałaby u mnie dupkę ale mam taką samą staruszkę... ...ech przepiękna jest(jak ja uwielbiam pręgusy) i te jej oczy-proszą o tak niewiele...kto jej da na zimę dobry,ciepły dom,kto...

[quote name='chita']zaraz zrobie przelew:) majqa tekst obledny, normalnie po przeczytaniu mam wyrzuty sumienia ze nie moge pojechac i jej zabrac... piekny tekst[/QUOTE] ...ja też :(

kasa poleciała,poproszę o potwierdzenie jak dojdzie...

...kto się zlituje... :(