meggidz
Members-
Posts
14 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by meggidz
-
Cięzko co kolwiek zadecydować na podstawie opowiadań. Kiedyś mialam w DT boksera którego adopcyja rodzina oddawala "bo niszczył". Okazalo sie ze to super psisko i u mnie nic nie zniszczył nie lubial tylko zostawać sam i tylko wtedy drapal w drzwi. Mnie zaakceptował od razu a na mamę powarkiwał chwilę, siostry nie polubił i chć nie okazywal wprost agresji. Nie każy pies akceptuje wszystkich ludzi jedni przypadają do gustu z innymi musi sie oswoić a jeszcze innych nie zaakceptuje nigdy. Dobrze wiem ze w jego wypadku zmiany nie sa dobre ale jeżeli nie ma innego wyjścia zeby go uratować. Pisaliście ze jezeli wróci do schroniska z etykietką "agresywny" pewnie zostanie uśpiony.
-
trzymam kciuki za psiaka. Mam madzieją ze do schronu nie wróci. Ja przyjełabym go na DT, ale najpierw musiałabym go "przetestować" kilka dni. Mam swoje 3 psiaki. 2male psy jeden młodziutki przyjaciel wszystkich drugi staruszek no i owczarek niemiecki który nie zawsze akceptuje nowych gości. moje GG 10878973
-
Dolnośląskie schronisko-nadzieja umiera ostatnia.
meggidz replied to michelle04's topic in Już w nowym domu...
do góry;) -
Picolino-kaleki szczeniak, czy jest szansa?pojechał do domu!
meggidz replied to Cisex's topic in Już w nowym domu
Mały wczoraj odjechał odemnie z DT. Jeszcze miał jechać na szczepienia i pojedzie w piątek do fundacji pośredniczącej w adopcji. Trzymam kciuki za czarnuszka. :multi:powodzenia malutki. -
Picolino-kaleki szczeniak, czy jest szansa?pojechał do domu!
meggidz replied to Cisex's topic in Już w nowym domu
Czrnuszek już spakowany czeka dziś na odbiór z DT. Z jednej strony cieszymy się ze będzie miał nowy dom z drugiej żal sie nam z ninm rozstać przez ten miesiąc przywiązaliśmy sie do malca. Nawet moja mama która podchodziła do pomysłu "przechowania" szczeniaka dość sceptycznie i narzekała na bałagan jaki robi całe stadko, przyznała sie ze już go polubiła i ze fajny chłopak nam wyrósł. Mamy nadzieję ze w nowym domu będzie kochany i przytulany (bo straszny pieszczoch z niego). Napewno będziemy tęsknić. Super byłoby jeżeli za jakiś czas nowy pan lub fundacja która pomaga w adopcji mogliby podesłać nam jakieś wieści o chłopczyku. -
Picolino-kaleki szczeniak, czy jest szansa?pojechał do domu!
meggidz replied to Cisex's topic in Już w nowym domu
Super ze mały będzie miał domek stały. To straszna przylepa i pieszczoch. My się do niego już strasznie przywiązaliśmy i pokochaliśmy. Będziemy tęsknić. Nowy właściciel tez napewno go pokocha od pierwszego wejrzenia. Dobrze ze sa jeszcze ludzie którzy kochają zwierzaki za to jakie są a nie jak wyglądają. Trzymam kciuki za maluszka zeby był dalej kochany i szczęśliwy. -
Picolino-kaleki szczeniak, czy jest szansa?pojechał do domu!
meggidz replied to Cisex's topic in Już w nowym domu
Małuch jest już całkiem spory. Robi się też coraz ładniejszy. Przypomina mix labradora i goldena. Sierść nieco mu podrosła jest mięciutka, lśniąca a na grzbiecie zrobiły mu się fale ala lata 60-te :lol: . Postaram sie w najbliższym czasie zamieścić zdjęcia. Defekt łapek nie przeszkadza mu w szaleństwach w trakcie spacerów. W niedzielę zrobiliśmy ładnych parę kilometrów a on całą drogę dotrzymywał kroku moim szogunom protestując przy próbach wzięcia na ręce. Tak więc psiak nie wymaga żadnej pomocy w poruszaniu się. -
Picolino-kaleki szczeniak, czy jest szansa?pojechał do domu!
meggidz replied to Cisex's topic in Już w nowym domu
Mały rośnie w oczach. Szczeka jak tylko coś usłyszy. Już jest po treningu czystości, trzeba go jeszcze pilnować ale jużi wie ze nie powinien sie załatwiać w domu i coraz wyraźniej daje znać zeby go wyprowadzić. To straszny pieszczoch i przylepa. Cały czas chce się bawić, bez przerwy zaczepia moje psy. Pakuje się do budy mojego wilczura z drugim szeniaczkiem i całe 3 śpi sobie razem:sleep2:. "Dokucza" kotom. Gdy do mnie trafił był bojaźliwy ale to pewnie dlatego ze był najmniejszy z całej gromadki i rodzeństwo jak to zwykle bywa trochę mu dokuczało. Teraz już się oswoił, przyzwyczaił do ludzi i innych zwierzaków, reaguje na wołanie, nie stoi z boku tylko sam domaga się uwagi i pieszczot. Ogólnie świetnie sobie radzi. Biega, włazi i schodzi z kanapy. Opieka nad nim jest normalną opieką nad szczeniakiem w tym wieku. Jest super psiakiem.