Jump to content
Dogomania

meggidz

Members
  • Posts

    14
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by meggidz

  1. Cięzko co kolwiek zadecydować na podstawie opowiadań. Kiedyś mialam w DT boksera którego adopcyja rodzina oddawala "bo niszczył". Okazalo sie ze to super psisko i u mnie nic nie zniszczył nie lubial tylko zostawać sam i tylko wtedy drapal w drzwi. Mnie zaakceptował od razu a na mamę powarkiwał chwilę, siostry nie polubił i chć nie okazywal wprost agresji. Nie każy pies akceptuje wszystkich ludzi jedni przypadają do gustu z innymi musi sie oswoić a jeszcze innych nie zaakceptuje nigdy. Dobrze wiem ze w jego wypadku zmiany nie sa dobre ale jeżeli nie ma innego wyjścia zeby go uratować. Pisaliście ze jezeli wróci do schroniska z etykietką "agresywny" pewnie zostanie uśpiony.
  2. trzymam kciuki za psiaka. Mam madzieją ze do schronu nie wróci. Ja przyjełabym go na DT, ale najpierw musiałabym go "przetestować" kilka dni. Mam swoje 3 psiaki. 2male psy jeden młodziutki przyjaciel wszystkich drugi staruszek no i owczarek niemiecki który nie zawsze akceptuje nowych gości. moje GG 10878973
  3. Mały wczoraj odjechał odemnie z DT. Jeszcze miał jechać na szczepienia i pojedzie w piątek do fundacji pośredniczącej w adopcji. Trzymam kciuki za czarnuszka. :multi:powodzenia malutki.
  4. Czrnuszek już spakowany czeka dziś na odbiór z DT. Z jednej strony cieszymy się ze będzie miał nowy dom z drugiej żal sie nam z ninm rozstać przez ten miesiąc przywiązaliśmy sie do malca. Nawet moja mama która podchodziła do pomysłu "przechowania" szczeniaka dość sceptycznie i narzekała na bałagan jaki robi całe stadko, przyznała sie ze już go polubiła i ze fajny chłopak nam wyrósł. Mamy nadzieję ze w nowym domu będzie kochany i przytulany (bo straszny pieszczoch z niego). Napewno będziemy tęsknić. Super byłoby jeżeli za jakiś czas nowy pan lub fundacja która pomaga w adopcji mogliby podesłać nam jakieś wieści o chłopczyku.
  5. Super ze mały będzie miał domek stały. To straszna przylepa i pieszczoch. My się do niego już strasznie przywiązaliśmy i pokochaliśmy. Będziemy tęsknić. Nowy właściciel tez napewno go pokocha od pierwszego wejrzenia. Dobrze ze sa jeszcze ludzie którzy kochają zwierzaki za to jakie są a nie jak wyglądają. Trzymam kciuki za maluszka zeby był dalej kochany i szczęśliwy.
  6. Jak sie miewa Ralf? I jak z ewentualnym transportem? Konkretnie w okolice Wrocławia. Ja nie jestem niestety zmotoryzowana.
  7. Małuch jest już całkiem spory. Robi się też coraz ładniejszy. Przypomina mix labradora i goldena. Sierść nieco mu podrosła jest mięciutka, lśniąca a na grzbiecie zrobiły mu się fale ala lata 60-te :lol: . Postaram sie w najbliższym czasie zamieścić zdjęcia. Defekt łapek nie przeszkadza mu w szaleństwach w trakcie spacerów. W niedzielę zrobiliśmy ładnych parę kilometrów a on całą drogę dotrzymywał kroku moim szogunom protestując przy próbach wzięcia na ręce. Tak więc psiak nie wymaga żadnej pomocy w poruszaniu się.
  8. Mały rośnie w oczach. Szczeka jak tylko coś usłyszy. Już jest po treningu czystości, trzeba go jeszcze pilnować ale jużi wie ze nie powinien sie załatwiać w domu i coraz wyraźniej daje znać zeby go wyprowadzić. To straszny pieszczoch i przylepa. Cały czas chce się bawić, bez przerwy zaczepia moje psy. Pakuje się do budy mojego wilczura z drugim szeniaczkiem i całe 3 śpi sobie razem:sleep2:. "Dokucza" kotom. Gdy do mnie trafił był bojaźliwy ale to pewnie dlatego ze był najmniejszy z całej gromadki i rodzeństwo jak to zwykle bywa trochę mu dokuczało. Teraz już się oswoił, przyzwyczaił do ludzi i innych zwierzaków, reaguje na wołanie, nie stoi z boku tylko sam domaga się uwagi i pieszczot. Ogólnie świetnie sobie radzi. Biega, włazi i schodzi z kanapy. Opieka nad nim jest normalną opieką nad szczeniakiem w tym wieku. Jest super psiakiem.
×
×
  • Create New...