Jump to content
Dogomania

HAMLET

Members
  • Posts

    91
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by HAMLET

  1. Może jestem głupia,ale cieszę się,że Colargolek ma swój grób w moim ogródku.Ze nawet po śmierci nie wylądował na śmietniku.Mogę tam pójśc i powspominac małego sikacza.Spoczywa obok mojego collie krótkowłosego,Amiego.Na pewno się dogadali,bo Ami był bardzo zgodnym psem. Do zobaczenia Colargolku.
  2. Smutno bez Colargolka.Ale wiem,że nie cierpiał.Tylko dla mnie szok i ja cierpię.Już miałam dla niego prezent gwiazdkowy,posłanko,które na pewno by osikał,bo zawsze tak robił.Kochany Colargolek.
  3. Dzisiaj Dziadzio Colargol przeszedł za TM.To stało się nagle,rano normalnie wyszedł na spacer.Jak o 11-tej wróciłam z zakupów juz nie żył.Wyglądał jakby spał.Smutno bez NIEGO.Pada deszcz.Nawet niebo płacze....
  4. Pati powiem Ci tak po cichu,że myślałam o Agrafce.Mam dom z ogrodem,do ogródka dwa schodki.Mam dwie charcice ze schronu i whippeta,pewnie takie dziecko by zaakceptowały.Mam jeszcze 4 małe kundelki ,tez przygarnięte.Ale ja myslę,że Wy znalazłyscie się,W tym wielkim świecie dwie połowy trafiły na siebie.Jak czytam co o niej piszesz to myślę,że będziecie razem szczęśliwe i tego Wam życzę z całego serca.
  5. Diegula,moja sunia też miała guzka w okolicy sutka,małego ,też miała 11 lat.Nie operowałam,bałam się,że może nie przeżyc,tylko to mnie wstrzymało.Kiedy miała 13 lat,po cieczce,guzek się znacznie powiększył.Potem zaczęła bardzo zle oddychac,na prześwietleniu płuc wyszło,że są tam same guzy.Uśpiłam ją,bo bałam się,ze się udusi. Mogłam ją operowa jak miała 11 lat,ale jakby nie przeżyła narkozy?A tak jeszcze 2 lata była ze mną.Nie cierpiała. Ja się strasznie boję narkozy ,bo moja 12 letnia sunia nie przeżyła operacji ropomacicza.Umarła w czasie operacji. Nie potrafię Ci poradzic co masz robic.
  6. [IMG]http://img371.imageshack.us/img371/6483/obraz247yv7.jpg[/IMG] zEBY WAS nie zanudzac.Owczarek srodkowoazjatycki Etna,australijczyk mojego męża Blackie i mój kochany whippet Hamlet
  7. [IMG]http://img514.imageshack.us/img514/9093/obraz107rq3.jpg[/IMG] Ludwik ,znalazłam go rok temu,błąkał się podobno całe wakacje
  8. [IMG]http://img513.imageshack.us/img513/5969/dscf0033mg0.jpg[/IMG] Coster,znaleziony w mojej wsi w wykopanej dziurze,wszystkie wsiowe bachory go męczyły
  9. [IMG]http://img513.imageshack.us/img513/3927/obraz072dm2.jpg[/IMG] Hesia z Krzyczek ,moja wielka miłośc.W obroży podarowanej przez fana z Niemiec
  10. [IMG]http://img356.imageshack.us/img356/5571/obraz105aq5.jpg[/IMG] Kikou chciałas poznac moje psy.Sonia z Łodzi
  11. [IMG]http://img512.imageshack.us/img512/3086/obraz415kz2.jpg[/IMG] ale bawimy się
  12. [IMG]http://img179.imageshack.us/img179/3072/obraz412ug6.jpg[/IMG] ale gorąco
  13. Doddy,Sonia śpi z Twoją Hesią.One są takie kumpelki.Przytulają się do siebie,jakby od zawsze były razem.Cudowne sunie.
  14. Kikou,nie mogę zrobic zdjęc,bo u nas okropne upały.Psiaki w dzień ledwo żyją.Wychodzą na moment i do domu.Dom stary ,wię w nim chłodno.Dłuższy spacer dopiero 21.30.Ale wtedy już prawie ciemno. Colargolek jest super,ładnie je,a dupinka już zagojona.W poniedziałek powinnam jechac zdjąc szwy,ale jak będzie tak gorąco.
  15. Wstawiam w końcu zdjęcia mojej Soni,suni nr 14 z Kosodrzewiny.
  16. [IMG]http://img368.imageshack.us/img368/5360/obraz186dn2.jpg[/IMG]
  17. [IMG]http://img368.imageshack.us/img368/5370/obraz087tu6.jpg[/IMG]
  18. [IMG]http://img366.imageshack.us/img366/6213/obraz067nl5.jpg[/IMG]
  19. Talcott,to trzeba dyplomatycznie.Pierwszą charcicę przywiozłam,jak mojego męza nie było.Przyjechał i zapytał co to?Zaznaczam,że nie lubi chartów.Powiedziałam,że ona tylko na chwilę ,dziewczyny z forum szukają jej domu.Ponieważ sunia jest grzeczna i spokojna,przestał się nią interesowac.Po miesiącu przyjechała druga charcica.Powiedziałam,że też na chwilę,bo bierze ją hodowczyni mojego whippeta,ale narazie ma szczeniaki.Weżmie jak sprzeda.Miała duże problemy ze sprzedażą:razz:,a sunia też grzeczna,zapomniał,że jest.Colargolka vel Kiu też przytaszczyłam jak go nie było.Jak wrócił ,powiedziałam,że znalazłam go u siebie na wsi,jak umierał pod płotem.Wzięłam go tylko po to,żeby umarł w domu.A koleżanka była właśnie u weta,więc zadzwoniłam i przywiozła mi antybiotyki.No i pies ożył.No to go teraz przecież nie wyrzucę. Czasem trzeba facetów trochę zabajerowac:cool1:
  20. Dzisiaj jest ok.Ladnie zjadł dwie porcje ryzu z kurczakiem.Trochę obrażony na kołnierz.No ale musi w nim chodzic.Jak jestem w kuchni to mu zdejmuję.
  21. Już po wszystkim,Colargol zniósł narkozę i zabieg super.Potem było trochę gorzej.Po dostaniu wybudzacza i wybudzeniu się,zaczął wyc.W drodze powrotnej wył całą drogę ale to norma,bo on zawsze wyje w samochodzie.Jak wróciliśmy do domu zaczął chodzic i chodził 2 godz.Język miał do podłogi.Bałam się ,że zachodzi się na śmierc.Wzięłam go na smycz ,więc zaczął wyc.Przemawianie i głaskanie niewiele dawało,bo on miał takie jeszcze nieprzytomne oczy i chyba nie bardzo jarzył.Teraz zasnął,ale nie wiem na jak długo.
  22. Kikou,wiesz jak się boję.To jednak narkoza.Od kiedy moja 13-letnia sunia collie nie wybudziła się z narkozy boję się każdej operacji.
  23. Byliśmy u weta.W pniedziałek jedziemy się kastrowac.Trzymajcie kciuki.Ale chyba juz wszyscy zapomniełi o Dziadku.
  24. Do weta pojedziemy jutro,bo mój mąż potrzebował samochód.Dziadzio na forum chartów dostał imię Colargol,bardzo do niego pasuje,więc niech tak zostanie.Ma się naprawdę dobrze,zaczyna rządzic w kuchni.Strasznie się dzisiaj uśmiałam,bo wieczorem wyszedł do ogródka z chartami ijakoś spodobała mu się greyka Sonia.Zaczął zaloty,a ona popędziła przed siebie i Coluś był bardzo zdziwiony,że można rozwijac taką prędkośc. Coluś naprawdę odżył,chodzi po całym ogródku,jak chce kupkę to idzie w najdalszy koniec.Jest bardzo kochany.Cieszę się,że jest u mnie.
  25. Nie martw się Kasiu,Dziadzio ma się dobrze.Ładnie je,dostaje 3xdziennie ryż z kurczakiem.Zrobiło się chłodniej,więc jutro pojadę z nim do weta.Wieczorem napiszę co i jak.
×
×
  • Create New...