Jump to content
Dogomania

wilczakrew

Members
  • Posts

    27
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by wilczakrew

  1. [URL]http://www.radiomerkury.pl/informacje/pozostale/wykastrowany-pies-pomylka-fundacji.html[/URL] [B][COLOR=#000]Taką treśc zamieściło radio Merkury na swojej stronie internetowej. [/COLOR][/B][COLOR=#000]" Niefortunna pomyłka fundacji wyłapującej bezpańskie psy. Jej prezes zlecił wykastrowanie znalezionego na poznańskiej Cytadeli psa rzadkiej rasy akita inu pomimo tego, że zwierzę miało pod skórą czipa i tatuaż na uchu.[/COLOR] Zrozpaczona właścicielka zgłosiła zaginięcie psa i jest zaskoczona, że pracownicy fundacji wykastrowali go bez jej zgody. "Znalazłam psa przez straż miejską. Pojechałam do fundacji dnia następnego, gdzie usłyszałam, że muszę zapłacić 500 złotych za zabieg. Powiedziałam, że nie odbiorę psa dopóki nie wypiszą mi zaświadczenia, że odbieram psa wykastrowanego bez mojej woli" - mówi właścicielka. Marek Łomiński, prezes fundacji "Akity w Potrzebie" przyznał się do wykastrowania, ale nie do błędu. Twierdzi, że pies był zaniedbany, brudny i z jego doświadczenia wynika, że takie psy nie mają czipa. Jak ustalił nasz reporter sprawdzenie czy pies jest zaczipowany trwa kilkanaście sekund. Prezes fundacji najpierw odpowiedział na nasze pytania po czym wycofał zgodę na emisję rozmowy. " [B]Treść jaką zamieściła na FB właścicielka Kazika.[/B] [URL]http://www.facebook.com/groups/434625519922769/[/URL] " Witam Wszystkich moich bliskich i tych troche dalszych znajmomych :) Utworzyłam tą grupe z MIŁOŚCI DO KAZIKA ,ponieważ ostatnio w naszym życiu dużo sie dzieje !!! Kazik -Kazuaki z metryki. 3 letni piękny i wesoły piesio... Na chwile obecna już tylko piękny ,bo do radości to mu dużo brakuje po historii ktora go spotkała między 9/11 Lipca !!! Poświęćcie 3 minutki na przeczytanie Historii Kazika ktora wydażyła sie NAPRAWDE!!! Zaczynam więc... DNIA 9 LIPCA- PONIEDZIAŁEK ok godzin południowych mój piesio jakims cudem otwiera sobie furtke( możliwe jest że skoczył na nia w celu wystraszenia listonosz) i postanawia wyruszyć sobie na spacer.. Jego celem jest CYTADELA znajdujaca sie 3/5 minut od mojego domu-miejsce naszych spacerów i miejsce które doskonale zna :) Tu jeszcze wstawie uśmiech bo nie ktorzy z Was wiedzą że miał czasem chęć wyjścia ,ale szybciutko go znajdywałam i brudnego i szczęśliwego dostarczałam do domu... Tym razem było inaczej...:( Poszukiwania rozpoczełam ok godz. 14 dzwoniłam co godzine do STRAŻY MIEJSKIEJ,DO SCHRONISKA I INNYCH PLACÓWEK ZAJMUJĄCYCH SIE PSIAKAMI I POMAGAJĄCYCH W ICH ODNALEZIENIU,niestety bez skutku ... minął Poniedziałek ...jeszcze póżnym wieczorem wyruszyłam z jego smyczą z łzami w oczach w poszukiwaniu ,ale nic. WTOREK 10/07 moje telefony do Straży Miejskiej i Schroniska już Ich troche bulwersowały,ale nie poddając sie dzwoniłam nie ustannie... Za każdym razem z zapartym tchem oczekiwując odpowiedzi.. Szukając go wszędzie,spacerując torami prowadzącym za moim domem myślałam czy zaraz zobacze mojego Kazia potrąconego przez pociąg ...ale dzięki Bogu nie... Minął Wtorek...:((( nie przespana noc każdy pisk opon samochodow stawiał mnie do PIONU ,nawet nie zlicze ilekroć stałam przy bramie czekając na mojego Kazika... ŚRODA 11/07 . Telefon do Straż Miejskiej o wczesnych godzinach porannych ,i ciepły głos pewnego miłego Pana oznajmiającego mi ...cytuje : DZIEŃ DOBRY... WIEM GDZIE JEST PANI PIESEK!!!!!!!!!! ZOSTAŁ ODŁOWIONY I PRZEKAZANY FUNDACJI "AKITA W POTRZEBIE"!!!!! Nie mogłam powstrzymać sie od łez!!! SZCZĘŚCIE SZCZĘŚCIE !!! Pan ze Straży powiedział że zaraz załatwi mi numer telefonu w celu kontaktu z "FUNDACJĄ" Otrzymałam numer do samego prezesa .. UWAGA DZWONIE!!! Dzień dobry dzwonie w celu potwierdzenia czy to mój piesek trafił właśnie do waszego azylu??? Pan stanowczym głosem odpowiada ,tak pies do nas trafił ,ale go W Y K A S T R O W A L I Ś M Y !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie wiedziałam co mam powiedzieć..czy płakać ze szczęścia czy z rozpaczy,co On musiał tam przejść .....MIAŁAM PUSTKE W GŁOWIE !!! KAZIK ŻYJE ALE WYCIELI MU JAJKA!!! W JAKIM CELU ,JAKIM PRAWEM JA SIE PYTAM!!!???!!! PIĘKNY RASOWY PIES !!! TO BYŁA "MOJA WŁASNOŚĆ " !!! Niewiedziałam co robić... ZDECYDOWAŁAM SIE NA DRASTYCZNE DZIAŁANIE,zadzwoniłam do tego uprzejmego Pana ze Straż ,by poiformować go o postępowaniu "Fundacji" a On zaproponował mi pomoc i zaproponował że odbierze Kazika ze mną od tej chorej "Fundacji" Pojechaliśmy ok godz 21 cel ZIELĄTKOWO DROGA NA OBORNIKI. Dojechaliśmy z trudnościami ,ale w końcu zobacze moje Kazia.. Strasznie sie bałam o niego , i myślałam co to za ludzie !!! Wielka brama ,szczekające psy i zdenerwowany Pan pracowni ktory otwiera nam brame! Gdzie jest mój piesek mówie , a on już gotowy do drogi postanawia szybko oddać mi psa i czym prędzej sie NAS pozbyć.. Chce rozmawiać z Prezesem- nie ma go ! Nie odbiore Kazika bez oświadczenia iż odbieram psa WYKASTROWANEGO BEZ MOJEJ WIEDZY I WOLI !! PIES MIAŁ CZIP ORAZ TATUAŻ DLACZEGO NIE DZWONILIŚĆIE CO Z WAMI !!!! Długo można by czekać,dopiero zdanie Pana Strażnika: Dzwonie do koleżanki z telewizji było wystarczającym argumentem by wypisać mi oświadczenie!!! Powód KASTRACJI : Brudny,zaniedbany,brudne uszy ,zadrapany nos i skrzywienie przedniej kończyny...!! Prostując Kazik w wieku 6 miesięcy miał złamana przednią łape ( wpadł pod samochd przed samym domem ) Dokumentacja weterynaryjna mówi o naszych częstych wizytach i doskonałej opiece nad łapką! KAZIK JAK WIECIE JEST BIAŁY JAK ŚNIEG ,więc każdy brudek jest widoczny . Tym bardziej że Kazik uwielbia sie kulać w piachu i jeżdzić "nosem po trawie:)" Nieważne ,w każdym razie czy brudny psiak mieszkający na ogromnym ogrodzie to potencjalny cel do KASTRACJI !!!???!!!??? POSZLI PO NIEGO DO JAKIEGOŚ ZAMKNIĘTEGO POMIESZCZENIA... Jak go zobaczyłam to serce mi pękło/// Odużony jakimiś mocnymi lekami w jak to nazwać "wielkiej lampie " założonej na szyi ,smutny z łzami w oczach!!! Był tak naładowany lekami,że nie wiedział co sie dzieje ,nawet nie nie poznał ":((( Zabrałam go czym prędzej do auta i odjechałam !!! ODCIELI JAJKA MOJEMU KAZIKOWI??? ... TO BYŁO PYTANIE KTORE CAŁY CZAS SOBIE ZADAWAŁAM...JAK MOGLI! GDY OCHŁONEŁAM POSTANOWIŁAM ŻE TAK TEGO NIE ZOSTAWIE !!!! Może On to robią notorycznie innym psom ,musze temu zapobiec ! Dnia następnego po odbiorze pojechałam do naszej Kliniki,Weterynarz chwycił sie za głowe ,oczywiście nikt nas nie poinformował co podawć psu po takim zabiegu. Na szczęście Lekarz wszystko wiedział i podał lekarstwo w zastrzyku! Z opisu Lekarza Kazik jest zadbany,dobrze odżywiony,a brudny pies to szczęśliwy pies!!! tak powiedział :) o łapce powiedział że jest bardzo ładna i niema sie czym przejmować!!:) wizyte powtarzałam co 48h w celu podania leku. Płacąc za wszystko oczywiście płacąc z własnej kieszeni,a zapomniałam dodać że PAN PREZES ŻĄDAŁ PO PIERWSZEJ ROZMOWIE KWOTY 500zł za kastracje!!!!!!szczegół:/ Kazik powoli dochodzi do siebie ,mimo to zauważam po nim że przeszedł traume i cierpi!!!! WALKA!! WYTACZAM IM PROCES O KOSTRACJE PSA ,ZNISZCZENIE MIENIA Z POWODZTWA CYWILNEGO ORAZ JAKO SPRAWE KARNA DOMAGAJĄC SIE ZADOŚĆ UCZYNIENIA !!! To będzie trudna sprawa ,ale nie odpuszcze! Mamy świadkow zaczynając od Strazy miejskiej,po wolontariuszy którzy tam pomagali i po tej sytuacji zostawali zmuszani o fałszywe zeznanie że odłowiony Kazik miał zerwany worek moszny i dlatego wykonali kastracje( wszyscy odeszli od tej fundacji) FAŁSZUJĄ ZAŚWIADCZENIA ,ZACIERAJĄ ŚLADY ,KŁAMIĄ I ZASTRASZAJĄ! Mam dość dużo materiałów od Pewnego Miłego Pana który również z nimi współpracował do czasu tego feralnego wydażenia . Mało tego ktoś próbował sie włamać no moją skrzynke mailową. To dość poważni ludzie prowadzący tą "FUNDACJE" i dużo mogą ,mają firmy ,pieniądze ,władze ale to ich nie usprawiedliwia od faktu bez prawnego WYKASTROWANIA mojego Kazika .... SPRAWA ROBI SIE MEDIALNA ,TWORZONE SĄ FORA INTERNETOWE NA TEN TEMAT ,DYSKUSJE I WIELKA WOJNA O SPRAWIEDLIWOŚĆ !!! WIEM DUŻO WIĘCEJ ALE TO W SWOIM CZASIE !!! Poczytajcie fora internetowe zapoznajcie sie ze sprawą i wyrażcie swoją opinie ! " [B]Obserwuje całą sytuację od jakiegoś czasu i niestety musze powiedzieć, że całość jest szyta bardzo grubymi nićmi. Sam kilka miesięcy temu miałem okazję przekonać się na własnej skórze co to znaczy zaginięcie psa. Cała sytuacja rozegrała się o godzinie 23 w nocy, a przyczyną były opóźnione fajerwerki. Pies też ma chip i po godzinie była już zawiadomiona straż miejska, policja, która nie chciała się sprawą zająć, a do rana rozplakatowane zostało połowę miasta i zawiadomione wszystkie przytuliska. Sunia znalazła się po niespełna 20 godzinach, 10 kilometrów od domu, dzięki życzliwości innych osób. Ja wiem, że gazety i reporterzy szukają taniej sensacji, ale pisząc jakikolwiek artykuł powinno po pierwsze zachować się obiektywizm, a po drugie podawać prawdę. Jak podaje sama właścicielka, o zaginięciu psa zorientowała się w dniu 09/07 i jak sama podaje to nie była pierwsza taka eskapada tego psa. Po jednej z takich właśnie wycieczek ma pamiątkę w postaci źle zrośniętej przedniej łapy. Jeśli pies został odłowiony przez Straż miejską i przekazany do Fundacji w dniu 09/07 to jak to możliwe, że ta sama Straż miejska przez dwa dni nie miała takiej informacji, gdzie znajduje się pies. Druga sprawa przez kilka, a nawet kilkanaście godzin pies, który jest regularnie odrobaczany i zabezpieczany środkami nie jest w stanie mieć ektopasożyty. Trzecia sprawa chip i ja posiadam oba psy z chipem wpisane do ewidencji , a czy ten pies też posiadał taki wpis bo z tego co zdążyłem zauważyć nie posiadał uprawnień hodowlanych czyli nie był zarejestrowany w ZKwP, albo innej organizacji kynologicznej. Jeśli nie posiada uprawnień hodowlanych to też nie mógł być reproduktorem, a jednak nim był powiększając przytuliska o psy bez rodowodu. W artykule użyto sformułowania „ Fundacja wyłapująca bezpańskie psy „ i czy P. Redaktor się czasem nie pomylił, bo sama właścicielka Kazika napisała, że pies został odłowiony przez Straż miejską. To już jest raczej nawet nie lekkie nadużycie i niestosowna nadinterpretacja. Na przyszłość zanim P. Redaktor napisze jakikolwiek artykuł to jednak powinien zrobić wywiad środowiskowy, zbadać dogłębnie wszystkie watki i informacje i obiektywnie spojrzeć na całość sprawy nie szukając taniej sensacji, która się sprzeda jak świeże bułeczki.[/B]
  2. [COLOR=black][FONT=Verdana]Witam[/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Kto się wybiera na wystawy do Rumunii we wrześniu?[/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Nigdzie nie idzie znaleźć więcej informacji.[/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Na stronie Związku Kynologicznego też są bardzo skąpe informacje.[/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Jeśli ktoś miałby jakieś info na temat tej wystawy to proszę o wstawienie.[/FONT][/COLOR] [URL="http://www.ach.ro/expozitii.htm"]CALENDAR EXPO 2008[/URL]
  3. Poszukaj w internecie i skonsultuj się z kilkoma wetami. [url=http://www.forum.boksery.pl/topics5/grudkowe-zapalenie-trzeciej-powieki-vt949,50.htm]Boxer Forum :: Grudkowe zapalenie trzeciej powieki[/url] [URL]http://www.forum.**********/showthread.php?t=3185[/URL] [URL]http://***************/viewthread.php?fid=9&tid=11131&page=2[/URL]
  4. Postaram sie czegos wiecej dowiedzieć na miejscu to dam Wam znać.
  5. Ja już mam potwierdzenie na Kijów na 31 stycznia. Będzie jak na razie tylko 2 polaków :D Wszystkie informacje są ale po rosyjsku na tej stronie. [url=http://www.shans.apgua.com/] [COLOR=red]Dziś jest ostatni dzień zgłoszeń.[/COLOR] Z tego co pytałem u organizatora to potrzebny jest paszport, aktualne szczepienia i chip. Co do CAC to jak sie ma championat własnego kraju to automatem się dostaje ukrainy. Nie wiem czy dotyczy to też krajówek bo pytałem o tą konkretną wystawe.
  6. [quote name='rodzice'][url=http://www.uku.com.ua/shows_champ/index.html][/quote] Witam Ja mam zamiar wybrac sie do Kijowa teraz na koniec stycznia. mam juz ml.ch.pl i moze uda sie zrobic ukrainy. Miejscowosci sa juz przetlumaczone wczesniej w poscie.
  7. Witam Wszystkich. Bardzo mile wspominam wystawę w Krakowie , która odbyła sie dzisiaj. Było bardzo dużo wilczaków i bardzo fajna atmosfera, zreszta jak zwykle. Jeśli jest ktoś zainteresowany to zapraszam do galerii. [URL]http://pies.onet.pl/1,1,2gth5,jkik2,0,profil_foto_album.html[/URL] Zachęcam inne osoby aby też wklejały swoje zdjecia. Pozdrawiam [IMG]http://www.evikzegar.pl/3.jpg[/IMG]
  8. Ja się wkońcu też muszę zapisać do tego Będzina. Wkońcu mam pod nosem. Gwarantuje Ci, ze efekty bedzie widać zwłaszcza jak ja jej tyle czasu nie będe widział. Jak chcesz to mozesz sobie zdjęcia pooglądać z Krakowa w galerii na onet pies. [FONT='Calibri','sans-serif'][URL]http://pies.onet.pl/1,1,2gth5,jkik2,0,profil_foto_album.html[/URL][/FONT] [FONT='Calibri','sans-serif']Pozdrawiam i do zobaczenia w Będzinie. :)[/FONT]
  9. Witam Ten efekt wcale nie jest taki ubogi. Pozdrawiam
  10. Witam Miałem problem z internetem. Dzis wysłałem zdjecia w czterech paczkach. Pozdrawiam :)
  11. Mam fotki Garudy i wyśle Ci je jutro jak je zgram rano. :) Ja też poproszę jak macie jakieś moje to prześlijcie. :)
  12. Zobaczysz, że tak pozostanie. On wcale nie chciał ze mną jechać do domu, a sama widziałaś jakie było słotkie pozegnanie. W Będzinie 27-07 zobaczymy się z pewnością. Ja wszystkim opowiadam o Kalince jak jest pięknie ułożona i jak się w sobie zakochali. Jak wszystko będzie dobrze to myślę, ze doczekamy się słicznego potomstwa . Dziękuje za komplementy w stosunku do Czambora, ale Kalinka też jest śliczna i ma wspaniały charakter. Pozdrawiam i postaram sie jak najszybciej wysłać zdjęcia. Moje namiary [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] lub [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] :)
  13. Z tymi diamentami i użytkowością to przesadzacie. Co do wyboru to był on bardzo mocno przemyślany i pies ma odpowiedni temperament do tego jaki był nam potrzebny. Normalne psy po pewnym czasie są nudne, natomiast wilczak potrafi się cieszyć pezez 2 godziny z tego , że nas widzi. Tańczy i ładnie śpiewa. Ta książka pewnie już dawno zaszła kurzem. Nasz bardzo ładnie wyje, kłuci się i podszczekuje. Nauczył się tego od innych psów. Zazwyczaj to się kłuci z innymi psami i do nich gada, a potem się denerwuje, ze one nie reaguja i dalej na niego szczekają.czasami też tak fajnie bucha ale to wtedy jak sie wystraszy. Co do samochodu to nie sądze, że się przyzwyczai bo omija go dużym łukiem. Jak już musi to do niego wsiada ale zawsze robi to z dużym oporem i nie chętnie. W samochodzie też jest niespokojny. Kiedyś się przyzwyczai bo innego wyjścia nie ma . W niedzielę jedziemy do częstochowy na wystawę , zaznajomić sie z innymi wilczakami. Więc myślę, ze z niektórymi osobami sie spotkamy. Pozdrowienia. Jeszcze jedno co do wilczaków to wszystkiego można je nauczyć lub oduczyć ale wymaga to bardzo dużo pracy i systematyczności.
  14. Własie przeoczyliśmy tą w Katowicach. Teraz 26 jedziemy na bonitacje i potem jak coś będzie w miare blisko to przyjedziemy. Mały panicznie boi się samochodu i mam nadzieję, że mu przejdzie z czasem. Teraz nie wyobrażam sobie tej wyprawy na bonitacje. Pozdrawiam
  15. Witam Mozna juz oglądać zdjęcia na wolfdogu. [URL]http://www.wolfdog.org/drupal/pl/gallery/subcat/1/9574/[/URL] Oczywiscie jak jest ktoś zainteresowany. Pozdrawiam
  16. Witam miałem awarię komputera. Teraz mam problem z programem do edycji strony internetowej. dziś postaram się wstawić nowe zdjęcia na wolfdogu. Jak zmienię stronę to was poinformuje. Pozdrawiam
  17. Witam. Ja mojego maluch od początku karmię suchą Profilum na bazie jagnięciny, raz dziennie dostaje gotowaną cielęcinę z ryzem lub rybe morską lub surową cielęcinę, oraz puszkę cezara delux w kawałkach. Właściwie to on je lepiej niż ja i nie tanio. To jest fakt, ze na eksperymenty w tym zakresie nie ma co się zdawać. Purina na bazie jagnięciny też jest dobrą karmą. Najważniejsze jest aby jednak psu urozmaicać jedzenie i dostarczać mu wszystkich niezbędnych składników żywieniowych. Pozdrawiam
  18. Gaga masz racje i on się pięknie załatwia na spacerze co 15 minut na raty bo wie, że dostanie smakołyk. Jest zbyt inteligentny i bystry, a wszystkiego się szybko uczy patrząc jak my to robimy. Mając trzy miesiące otwierał sobie wszystkie szafki, szuflady i nawet drzwi tylko z wyskoku bo do klamki nie sięgał. On bardzo dobrze wie co moze w domu niszczyć i co jest jego. Dobrze też wie czego mu nie wolno i czasami nam pokazuje, ze moze to zrobić jak się nim nie zainteresujemy . Bo on moze w tym momencie zainteresować się zupełnie czymś czym nie powinien. Ma już prawie 6 miesięcy, a my nie mamy żadnych strat w mieszkaniu. Czasami się na nas obraża i wtedy mamy spokój bo idzie spać z wielkim grymasem na twarzy. Jest bardzo komunikatywnym psem i jak coś chce to wie jak to nam przekazać, tak abyśmy dobrze zrozumieli, patrzac nam wymownie prosto w oczy. Teraz znajdę troche czasu i postaram sie podać jakieś aktualne zdjecia bo zmienia się codziennie. Proszę też jeśli ktoś z naszego terenu ma wilczaki niech pisze bo moze wybralibyśmy się na wspólny spacer. Pozdrawiam
  19. Witam po przerwie, ale nie miałem czasu nawet tu zaglądać. Ja tak to nazywam, że on sika złosliwie w domu ponieważ robi to zawsze jak jesteśmy zajęci i się nim nie interesujemy. Wtedy to zalezy czy robi to przy mnie czy przy żonie ale zawsze przyjdzie zaczepia i jak nie znajduje zainteresowania to odchodzi kawałek i zaczyna sikać patrząć prosto w oczy i ucieka. To jest dla niego forma zabawy bo wtedy z pewnością jesteśmy nim zainteresowani jak również ścieraniem podłogi.
  20. Mały ma już trzy miesiące i robi się małym rozrabiaką . Ostatnio przestał sikać na dworze i zrobił sobie toaete w domu. Robi to co chwila ze złości. Stroa już działa.
  21. [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Chciałem podziękować wszystkim za dobre rady.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Co do głupawek to są one nadal ale przynajmniej trochę mniej bolesne.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Mam nadzieję, ze kiedyś miną i nauczy się w końcu zostawać sam w domu.[/SIZE][/FONT]
  22. Dzisiaj miał totalne szaleństwo ze swoja ciocią o trzy lata starszą. Pokazał przy tym wszystkie diaboliczne cechy. Zdjecia będą niedługo na stronie - cierpliwosci.
  23. Witam Strona już jest prawie w pełni funkcjonalna. Zapraszam zatem na [URL="http://czambor.evikzegar.pl"]czambor.evikzegar.pl[/URL] Miłego oglądania [IMG]http://www.evikzegar.pl/ib_p007_1_21.jpg[/IMG]
  24. Witam Psiak ma na imię Czambor, urodził się 13-10-2007r. Matka To Fea z Ponickeho dvora, a ojciec Argo Prizrak Karpat. Jest śliczny i niesforny. Od poniedziałku zakładam mu stronę internetową więc bedzie można oglądać zdjecia. [URL="http://www.czambor.evikzegar.pl"]www.czambor.evikzegar.pl[/URL] Mieszkamy w Dąbrowie Górniczej wiec jak ktoś ma wilczaka to bardzo chętnie się spotkamy aby malucha można było wymęczyc.
×
×
  • Create New...