Jump to content
Dogomania

Kida i Olo

Members
  • Posts

    529
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Kida i Olo

  1. Nie wiem, ile mam czekać na mailową odpowiedź. Czy jest ktoś kto mógłby telefonicznie się skontaktować ze schroniskiem?
  2. Amiczko, cieszę się, że chcesz pomagać pieskom. Ale pamiętaj - kłamstwo nigdy nie pomaga :shake:. Dla mnie nieważne czy kasa była na budę, czy na buty, już i tak nie wierzę. Wcześniej pisałaś, że na tymczas i Mielec, ech... Chciałaś oszukać Dogomaniaków na grube tysiące, a gdy ktoś próbował udowodnić Ci, że nie masz obroży wykręcałaś się kłamstwami i robiłaś z siebie ofiarę. Wiek niczego nie usprawiedliwia - kłamstwo nadal pozostaje kłamstwem, a oszustwo oszustwem. Nie mniej jednak, cieszę się, że przyznałaś się do wszystkiego.
  3. Ja o sprawie zapominam. Wy róbcie co chcecie. Dla mnie nieważne - nic nie straciłam, Amiczka przeprosiła, poprzednie pieniądze wpływały na schronisko w Mielcu. To mi wystarczy.
  4. Ja na razie nie przepraszam, czekam na wyjaśnienie. Posty w tył przeczytałam - i widzę tylko straszenie Amiczki prokuratorem, mamą, etc. oraz jej rozmowę z Moon na gg. Ja na razie jestem bezstronna. Nie wiem, co mam myśleć...
  5. Błagam, nie gnębcie już jej. Amiczka napisała ,,oczyszczę się", a więc niech się oczyści z zarzutów i dajcie jej już spokój. Ja na razie nie patrzę na tę sprawę, bo mi wszystkie ręcę i uszy odpadają. Czekam na dowód, że obróżki są. Jeśli dowód będzie, to mam nadzieję, że cała reszta Cię przeprosi. Ja już to zrobiłam, ale chętnie zrobię raz jeszcze. A jeśli okaże się, że ich nie ma...cóż...
  6. Dobra, majl wysłany, czekam na odp. [B]Karolajnaxx[/B], nie ma co się denerwować, trzeba działać:-).
  7. [B]UWAGA![/B] Okrężną drogą udało mi się ustalić, gdzie znajduje się piesek. Tofik jest w schronisku ,,Promyk". Link do strony internetowej tegoż schroniska - [URL]http://www.schron.webd.pl/[/URL] . Bardzo możliwe, że pies po ogłoszeniu w gazecie znalazł dom, ale głowy nie dam sobie uciąć. Jakby co proszę dzwonić na numer znajdujący się na pierwszej stronie ewentualnie drogą meilową. Sama zaraz prawdopodobnie skrobnę e-maila.
  8. Przepraszam, jestem zmuszona podać link. [URL]http://glincz.webd.pl/index.php[/URL] - adres jakiegoś nowego schroniska, tudzież Azylu w Gdańsku. Ale nie ma wzmianki o Tofiku. Numer telefonu podany do kontaktu też inny.
  9. Nie wiem, czy ktoś mu pomógł, czy psiak użył swoich ząbków - ale ból tak, czy siak ogromny był :lookarou:.
  10. [quote]Rozumiem ze Twoja wiedza pochodzi z lektury regulaminu PKPR? :crazyeye: Sugerowałabym jeszcze zapoznanie sie z regulaminem hodowli ZKWP[/quote] To źle rozumiesz. A jeśli myślisz, że wszystkie suczki mają cieczkę częściej niż dwa razy w roku, to gratuluję. Wyjątki oczywiście są. [quote]Wybacz, ale niewielkie masz pojęcie o pracy przy psach i o hodowli w ogóle. Moze nie potrafisz sobie wyobrazić ale takie miejsca istnieja i to nie tylko w Polsce. [/quote] Masz rację nie potrafię sobie wyobrazić 50 psów przebywających na małym podwórku, wszystkich razem. Przynajmniej w Polsce.
  11. [quote name='"Gabryjella"']Zgadzam się z Abi na hodowli psów można zarobić i są hodowle, które zarabiają, ale są to właśnie duże hodowle mające kilkanaście, czy nawet kilkadziesiąt zwierząt. [/quote] Kilkadziesiąt zwierząt? Chyba Ci się coś pomyliło. Czy wyobrażasz sobie jakąś renomowaną hodowlę, gdzie w domu z ogródkiem mieszka, bagatela, pięćdziesiąt psów? Ja nie. A jeśli nawet, to moja noga na pewno by tam nie postanęła, bo stanu tegoż ogródka można się domyślić - brud i smród. [B]Abi[/B], wybacz, ale w tym wypadku nie masz racji, przynajmniej nie stuprocentowej. Ciężko mieć na hodowli jakieś zyski, z których można się chociażby utrzymać. Oprócz tego, co napisała Martens, że można wybrać coś gorszego lub lepszego dla psa, to jeszcze jest sporo rzeczy - równie kosztownych. Na wystawy trzeba psa odpowiednio przygotować, co stanowi spory koszt, do wystawy trzeba zaliczyć niejednokrotnie cenę hotelu, psy muszą być szczepione, rutynowe badania przeprowadzane, karmę dla takiej sforki szczeniaków też trzeba kupić, dobre hodowle razem z psiakiem dają wyprawkę etc. Jak widzisz utrzymanie takiej hodowli to spory nakład pieniężny, tymbardziej, że suczka może być dopuszczana raz na sześć miesięcy, a co z pozostałymi miesiącami? Trzeba utrzymywać się z tego minusowego budżetu, który pozostał po szczeniaczkach? Skądże. [quote name='"Abi"']Ale ja znam takich co wyjezdzaja zagranice na kazde krycie, szczeniaki maja co jakis czas, a i tak na nich zarabiaja:roll:. [/quote] Wydaje mi się, że to nieco naciągnięty argument. Ja mogę Ci powiedzieć, że znam mnóstwo hodowli, które ,,wyjeżdzają za granicę na każde krycie", a po sprzedaniu wszystkich młodych, zostają na minusie. Co powiesz mi na to? :) ,,Co jakiś czas" - co jaki czas mają te szczeniaki?
  12. [QUOTE]a jak był cienki [/QUOTE] Nie był cienki, w gazecie pisało dokładnie: [I],,Zamiast jednak przywieźć go do schroniska wybrał najokrutniejsze rozwiązanie. [B]Grubym kablem[/B] przywiązał psiaka do drzewa w lesie pod Gdańskiem". [/I]
  13. Wzburzenie psich maniaków, którzy nie są wegeterianami faktem zjadania psów wcale nie jest dziwne. Faktycznie, ciężko sobie wyobrazić, że gdybyśmy żyli w Wietnamie ten słodki czworonóg, który skacze nam teraz wokół nóg mógłby właśnie być trawiony. Ale powróćmy raczej do tematu Tofika. Szukałam na stronie gdańskiego schroniska czegoś o Tofiku - nie ma. Są tylko zdjęcia, na których Tofika także nie ma. Chociaż z tego, co widzę strona dawno nie była aktualizowana. Na internetowej stronie Faktu również nie ma wzmianki o tym. Na innych stronach również cisza. Hm, dziwne. Może jeszcze za wcześnie, żeby to bardziej nagłośnić.
  14. O, hej Oluś. Jutro speszyl for ju zamieszczę zdjęcia, których nie było na PŚ:).
  15. [quote name='monita']Dobrze, że ktoś poruszył temat tego psa w mediach :roll:[/quote] Bardzo dobrze. Jednak myślę, że oprócz tego jest było jeszce kilkanaście takich przypadków, ale media ich nie nagłośniły stąd nikt o nich nie wiedział. [quote]Jestem w szoku! :angryy: Nigdy nie zrozumiem takich ludzi! :shake: Tylko tak się zastanawiam, jak ten pies był przywiązany, że musiał sobie łapę odgryźć, żeby się uwolnić? :roll: [/quote] Też o tym myślałam. Doszłam do wniosku, że właściciel przywiązał po prostu psa za przednią łapę z braku lepszego pomysłu i tyle. Dodam także, że pomimo opinii weterynarza, który ocenił, iż to pies odgryzł sobie łapę, ja mam podejrzenia, co do tego, że mógł być to jakiś człowiek. Mało prawdopodobne, ale łapy nie ma od samego brzucha, a pies nie ma raczej aż tak akrobatycznej szczęki, nie? No chyba, że Tofik przeszedł operację, gdzie usunięto resztę kończyny.
  16. [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img476.imageshack.us/img476/2082/pieknisuk2.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img356.imageshack.us/img356/3078/olekxj9.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img59.imageshack.us/img59/8287/hopud9.jpg[/IMG][/URL] Hop: do góry i do dołu :) [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img251.imageshack.us/img251/6229/olusox4.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img75.imageshack.us/img75/8036/olus5dx3.jpg[/IMG][/URL] Kolejne zdjęcia wkrótce.
  17. [B]Imię: [/B]Olo [B]Data urodzenia: [/B]dokładnie nie wiadomo, coś koło 12.04.2002r. [B]Rasa: [/B]kundelek, po prostu! :) [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img485.imageshack.us/img485/3905/oloniebieskieoczylezyfy5.jpg[/IMG][/URL] Nie zawstydzaj mnie ! [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img487.imageshack.us/img487/8113/oloniebieskivy9.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img481.imageshack.us/img481/3770/onolyv5.jpg[/IMG][/URL] Mam Cię na celowniku ;> [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img232.imageshack.us/img232/2372/olekqe1.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/"][IMG]http://img235.imageshack.us/img235/853/zabawatopodstawagp3.jpg[/IMG][/URL]
  18. Zdjęciem z Wietnamu jestem zszokowana...:shake: Jeśli chodzi o nasze prawo - myślę, że nie jest ono aż tak złe. Są i jego pozytywne strony. Jednakże zdecydowanie bagatelizuje ono fakt znęcania się nad zwierzętami i takich oprawców bardzo często uniewinnia, lub nakłada im niewielką karę pieniężną - zwykle nie wyższą od 200 zł. Tak to się kończy odpowiedzialność za życie, nawet to zwierzęce, w Polsce. Przecież żadneego życia nie można wycenić! A my, miłośnicy psiaków, możemy tylko załamywać ręce z bezradności. Szukałam w internecie jakichś informacji o Tofiku, o jego właścicielu, weszłam na stronę gdańskiego schroniska, ale na ten temat cisza.
  19. Jeśli uda się ustalić, kto był właścicielem psiaka, to myślę, że jakaś kara go spotka. Najpewniej będzie to kara pieniężna. Ech, polskie prawo.
  20. Słyszeliście o Tofiku, który odgryzł sobie łapkę? Właściciel tego ośmioletniego psiaka chciał się go pozbyć i zamiast w normalny sposób oddać go do schroniska - przywiązał do drzewa. Psiakowi tak zależało na wolności, że odgryzł sobie łapę, aby uwolnić się od grubego kabla trzymającego go przy drzewie. Ociekając krwią doszedł do ulicy, gdzie jacyś dobrzy ludzie zawieźli go do schroniska. Jakież bestialstwo popełnił ten jego właściciel, aż mi się włosy na głowie jeżą. Przeczytałam o tym w gazecie, toteż zdjęcia Tofika nie zamieszczę, ale jeśli ktoś jest chętny może kupić sobie wekeendowe wydanie Faktu. Tam, cała sprawa jest dokładniej opisana i oczywiście jest fotka pieska. Napomknę tylko, że pies czeka na adopcję w gdańskim schronisku, jak ktoś jest chętny, to tel. kont. (058 ) 522 37 80.
×
×
  • Create New...