Jump to content
Dogomania

Rafal StWola

Members
  • Posts

    929
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Rafal StWola

  1. Nie wiem komu ale za świąteczna kartkę z życzeniami nowego drogiego ( coś mi się wydaję że chodziło o kasę , wręcz widziałem wycenę ) psa dziękuje serdecznie .... priorytetowa przesyłka ... kur.... szczyt wszystkiego co widziałem ... JAK TAK MOŻNA ? Kartkę zainteresowanym do wglądu mogę pokazać ..... Jedno powiem ...na pewno kiedyś Haszczaka mieć będę .... bardzo mozliwe że kilka ( na tymczasie i ew hoteliku " bezpłatnym ***** bo inaczej bym nie mógł " ) ale nie koniecznie rodowodowego i nie za KASĘ !!!!!!!!!! Wszystkiego dobrego wysyłającym życząc kończę Słowa te były do tych co wysłali .... Sorrki moi mili ale nie wytrzymałem już ....
  2. Na tą chwilę kolejny psiak nie wchodzi w grę .... kiedyś na pewno tak .... jak już poustawiam moje klocki ... Wiecie z psiakiem jest jak z małym dzieckiem ... samemu ciężko ( szczególnie gdy psiak i opiekun są mniej lub bardziej schorowani ).... ale kiedyś ....
  3. No i przenieśli już Zarke za TM :( ...... a przecież Ona dalej ma tu swój dom .... odeszła też nie mając już 9 lat .... tylko co najmniej 11 ( bez mała dwa u mnie ) a i to niepewne bo weci Jej dawali więcej gdy do mnie trafiła .... Chole... im więcej czasu mija tym głębszy dół .....
  4. Nie wiedziałem jak to napisać, nie wiedziałem jak to odebrane będzie .... Jedno napiszę ... Rybka Ciotko kochana .... tu na tym moim i Zarki zadupiu masz przyjaciela i dom w którym zawsze dla Ciebie i Twoich bliskich drzwi otwarte będą .... Głupi wujek i głupie słowa, proste .... nic innego mi do głowy nie przychodzi ...... Sorrki ale ..... To nie temat na dogo ....
  5. Nie wiem nawet co napisać .... Wiem że na niektóre sprawy człowiek nie ma wpływu , choć pogodzic sie z takim stanem rzeczy nie potrafię . Zdrapka dla mnie była ,jest i będzie bardzo szczególną istotką .... Nie zapomnę nigdy ani Jej ani Ciebie ani kilku innych osób które poznałem dzięki Zdrapce . Może się znajdziemy na GG to pogadamy więcej bo na dogo to .... Zdrowiej Ciotka i wiedz że i ja pamiętać będę .
  6. Dziś o godzinie 8.14 Zdrapka odeszła .... nie męczy się już .....
  7. Owszem ale z drugiej strony gdzie są takie jakby schody , więc nie było kuku :) Co wybrałem ? eee tam troszkę się uczę ...
  8. Kanał jest otwarty i o dziwo Zarka już nie wpada do niego.....BO GO WIDZI :) czemu pewnie zdziwiłby się niejeden weterynarz , a zasługą jest to kuracji witaminowej i poniekąd zróżnicowaniem diety .... a łacina potrzebna, bo to co wujek wybrał, bez łaciny jakoś nie wychodzi :) Chyba że kolega Żaba myśli inaczej i chce zabrać Zarkę od wujka Rafała hehe ps. z racji napiętych sytuacji na dogo i nie tylko, dodać muszę że napisałem to dla jajców i dla śmiechu a nie by kogoś wnerwić czy obrazić :) aczkolwiek sam nie wiem czy się z tego powodu osobiście nie wnerwić :):) aha zapomniałbym wspomnieć że Zarek owszem wpadł do kanału .... ale kanał był otwarty z powodu naprawy kolegi Żaby samochodzika :) a masz szelmo :) sypiemy? ok to sypiemy obaj :) ( Zarce nic się nie stało i od trzech miesięcy żyje i jakos nie narzeka )
  9. Ok przetłumaczę choć i ja łacinę od niedawna studiuję :) " Cokolwiek czynisz , czyń rozsądnie , rób swoje i czekaj efektów " to właśnie do Władysława syna Jegiełły powiedział Grzegorz z Sanoka podczas wyprawy po koronę Węgier a później po śmierc od bodajże Turków .... Słowa moim zdaniem mądre ..... ja bym to troszkę inaczej tłumaczył ale z Karolem Bunschem kłócił się nie będę :)
  10. Forsowania nijakiego nie ma .... Patrz Halciu co Zarka napisała wtedy zrozumiesz wszystko . :)
  11. Zarka ma się dobrze ... spacery doszły do przebiegów standardowych .... Jest zadowolona a tym którzy pomagają udręczonym psom północy mówi krótko Quid - quid agis, prudenter agas , suum fact et respice finem .........
  12. Całkiem dobrze :) Owszem pewnie by Ciotki psa nie poznały bo starsza się zrobiła .... grzbiecik lekko już ku dołowi w środkowo tylnym fragmencie .... łapki powykręcało też ociupinę .... tylko mordka jak zawsze najpiękniejsza na świecie , a dziś radosna i uśmiechnięta ( szczególnie po wtrząchnięciu czterech pięknych rybek ) sam bym te rybki zjadł ale dla psiaka były odpowiedniejsze :) Auto Halciu ... nie dobrze .... może powtórny kurs jazdy by się przydał ? hehe ale mi się dostanie :) Halciu zaprawdę powiadam Ci ... jeśli cała jesteś to ciul z autkiem ... ja wracając kiedyś z orzeszków też do domu z rozbitą chłodnicą dojechałem a teraz autko jak nowe ( to może zbyt wiele powiedziane ) :) Zarek zaś jak to Zarek .... śliczna jest i tak dostojnego , kudłatego i prawdziwie syberyjskiego Husky jeszcze nie widziałem ... Tyle tylko że postarzała się i zdrowie już nie to .... największa kur..ica że nic na to poradzić nie mogę .
  13. Zarka ma się całkiem całkiem .... Dogo ? kur... szkoda słów ... Masz cztery wiadomości bo dogo zgłupiało a i to nie wiem czy na pewno doszła choć jedna :) ...
  14. Brawo Szpilciu :) Na chwałę i ku uciesze osobnika płci brzydkiej :diabloti: W sumie to mogę sprzątać itd .... ale rodzić to raczej nie ja będę :):) Zarek dalej sobie żyje , łazi i dziś nawet wdepnąłem w kupkę ku swojej uciesze .... ale słabiutka jest biedna .... martwi mnie to okropnie ....
  15. Kobiety zaś są w porządku ? choć bez tego " prototypu " za jaki mają faceta poradzić sobie biedne nie mogą .... Jasne ... Po co w takim razie z tym niedorobionym fragmentem ewolucji się zadajecie ? :diabloti: Szpilkę to ja jakoś rozumiem ... niezamężna itd ... przecież odmienna orientacja karalna nie jest :) ale i Ty Halciu przeciwko nam ? :)
  16. Ulubieńcem Boga był ponoć archanioł Lucyfer a jakoś nie pamiętam by był kobietą :) choć był przed mężczyzną :) Teoria jest taka że Bóg stworzył Aniołki i resztę najpiękniejszych istot w tym faceta a potem się zestarzał czy też pomylił i wyrobem odpadowym stała się kobieta :diabloti:
  17. POMYŁKA KOBIECĄ ZALETĄ JEST :diabloti: Królowa hmmmm owszem jak jest Panu i władcy potrzebna do celów wymienionych , to może być i królowa ( miałem dziadka co wchodził do obory klepał krowę po zadku i mówił " no Krasula królowo ty moja .. a terozki bedziem doić :diabloti:.... Poeta już pisał " Baba to stworzenie boże które powinno spać w oborze ... a że się Panu i władcy zachciało dup... zabrał babę do chałupy " i to nie znaczy że darmo i bez obowiązków :)
  18. Pozdrowię i wytarmoszę hehe Żaba kurde ... wzorem Cioteczki Szpilki :diabloti: muszę potwierdzić że zadaniem kobiety nie jest tylko sprzątanie :diabloti: Są jeszcze takie zajęcia jak 1. Pranie 2. Gotowanie 3. Prasowanie 4. Podawanie piwa Panu i Władcy 5. Nadskakiwanie temu wymienionemu powyżej we wszystkim .... Że o aspektach nocnych nie wspomnę .... mogą być tez poranne czy też innego czasu a które nierozerwalnie związane są z przedmiotem służącym do spania .... i nie tylko .....
  19. Wiesz co Kudłata ? .... Ty to powinnaś dla opiekunów psich Jakiś poradnik wydać albo na uczelni wykładać :):) Serio mówię .... Najbardziej mnie zdziwiło że tą mokrawą kołderkę tak szybko wykryłaś ( suszyłem ją i świeża była , jednak lekko wilgotna co sam też zauważyłem ) Jak Cię Zarek spotka to sam podziękuje :)
  20. Jako że wczoraj było święto ( ja co prawda wylewałem schody ) to słomy nie mogłem zdobyć .... Dziś rano byłem u weta po nowe tabletki ( jakaś nowość na rynku ) po południu zaś załatwiłem słomę i terozki opowiem co następuje ( nastąpiło ) Zarka ledwie półgodziny temu zjadła obiad i weszła do budy .... i od tego czasu łazi w kółko i mości sobie zadowolona że ja pierdzielę .... wychodzi tylko uśmiechnięta i cała w słomie hehe by sie pochwalić jak to sprząta po opiekunie wrednym który to Jej biednej w budzie burdello bumbum zrobił .... Następnie wraca i mości sobie dalej .... Już dawno tak zaabsorbowanego psa nie widziałem a zarazem tak szczęśliwego Pomysł był super dzięki wielkie ps . choć myślałem o słomie już wcześniej to głupio było rodowodowego psa do słomy pchać i burka z Niej robić .... Pewnie mi teraz psiaka odbiorą bo z Husky zrobiła się krówka .... :) Słoma była selekcjonowana osobiście przeze mnie jakieś 15 minut hehe najbardziej sucha i pachnąca .
  21. Zarka je ale bardzo mało .... słabiutka jest .... chodzi bidak sobie a pogoda pod , za przeproszeniem , "psem" .... do domu nie chce nawet na siłę piszczy i ucieka .... w budzie ma nową kołderkę czyściutką i suchutką wiem ale mi Jej szkoda a na siłę nie chcę Jej do domu ciągać .... Wiem wiem sama wie co dla niej dobre ale mnie skręca jak chodzi i moknie .... owszem zadowolona nawet i pysio sie śmieje ... może tak lepiej jak w domu .... Kurde może ja jestem przewrażliwiony ? Ciotki ja wiem że to wygląda jakbym panikował i co chwila pisał tylko po to by pogadać .... Ale to pytanie zadam czy tak czy owak ... Jak myślicie , lepiej Ją na przemoc zabrać do domu czy pozwolić by siedziała w budzie? (jaka buda wiecie najgorsza nie jest , ścianki z desek zewnętrzne plus ocieplenie styropianowe od boków i góry z dołu i nawet ścianki od przodu od wejścia ocieplone , separacja od podłoża i ścianki na styropian ze sklejki wodoodpornej wewnątrz , zadaszenie podwójne jedno klepkowe dwuspadowe potem "stropik" ze sklejki drugi ... ) kurde samemu jak Jej sprzątam w środku jest mi ciepło i wilgoci nie czuć .... Poradźcie wujkowi ..... Pozdrawiam Zarapi & rafał ps Zarka łazi sobie , chyba nic Jej nie boli bo bym widział , je mało ale Husky wiele nie jedzą , pije , sisia .... chyba ma tu lepiej niż w schronie ... mam nadzieję ...
  22. Oczywiście nie będę się kłócił , żartowałem tylko .... Na odległość też się leczyń nie da rozumiem ... Szmery to nie wiem pewnie są , na pewno wiem że na wykresie od EKG jakby brakowało jednego impulsu czy jakoś tak ... wet robił EKG i słuchał chyba wie co robi ale jak będę jutro to go uczulę na serce . Co do ruchu ... Zarka sama rwie się na spacer ( serio biega jak jest pora i skacze ...tak tak skacze ) ale trwa to krótko i sam Ją stopuję by tego nie robiła a jak już wychodzimy na spacer to bardzo krótki ... w porównaniu z tym co było jeszcze miesiąc temu to tyle co nic ( jakieś 200 metrów czasem ciut więcej czasem mniej ) .... Piotrka pozdrowię na pewno jak przyjedzie z tych swoich studiów i psem sie kur... troszkę zainteresuje .... moim zdaniem powinien się wstrzymać z Husky dopóki nie skończy studiów .... ale to jego decyzja a i opinia moja może być subiektywna .... choć nie lubię jak sunia płacze mi za oknem ( czasem aż przykro słuchać )
  23. Kasia Zarka już od dawna dostaje Karsivan i wiem że pomaga bo jak się na łapkach w lecie nie mogła utrzymać to po karsivanie jak ręką odjął ... Rozumiem że to może być serducho ale i starość .... a pewnie i jedno i drugie i trzecie .... innych leków na serce nie dostaje ( co mnie trochę dziwi ) ale sam nie wiem ... kłócić się z wetem ? czy tylko zapytać ? ( kurde już ostatnio mi się wydawało że dostanę zjebkę bo zamiast po poradę to przychodzę jak po receptę ) Dzięki wielkie CIotki ps Halcia się nam zdenerwowała hehe aha i jeszcze jedno ...Zarek lubi surowe mięso , właśnie wtrzącha .... ale słaba jest dalej ... Rybka oddech po krótkim spacerze jest przyśpieszony ale taki cichszy niż kiedyś i płytszy jakby .... a numeru gg widzę nie zmieniłaś , dalej mam ten sam ...
  24. Kudłata ale Zarek cały czas dostaje Glukozamine i Chondroityne ( Arthrofos) co prawda nie to co napisałaś choć mówiłem o tym tylko głupio było się upierać .... Teraz od poniedziałku dostanie lekki przeciwbólowe i przeciwzapalne o długim okresie działania .... Dostaje też witaminy ( Megavit ) prawie cała tablica Mendelejewa czy jak mu tam . Szpilka jakie te pasztety ??? własnej roboty ? ja pierd... kucharza ze mnie chcą zrobić .... Ja chcę kurde jakąś babe do gotowania !!!! ew do innych celów ... Żarty Zartami ale Zarka naprawdę jest słaba .... dobrze że zjadła ten ser ze śmietaną ... w serze były tabletki a na prosto bez oszukiwania nie da rady ... świnia wypluwa ... Jak się coś będzie zmieniać pisał będę Pozdrawiam i dziękuje .
  25. Ta Małpa Wredna wpierdziela ser biały ze śmietaną i chlebem z masłem aż się Jej uszy trzęsą ...Dzięki Halcia bo ja już chyba nie myślę .... jutro dostanie jajecznicę .... ale wydolność dalej mizerna , ma co prawda zrywy ( był spacer 300m ale zawsze ) i wtedy potrafi biec galopem jakieś kilka metrów .... niestety potem lekko nie jest ... Ja myslę że to starość i przejścia .... Dieta musi być urozmaicona .... Jak Ciotki mają jakieś pomysły to bardzo proszę o pomoc bo mój mózg to chyba już nie pracuje ..... Szpilko Zarek też baba ale i ja coś chyba muszę zmienić .... dorastam kur... czy co ? ps Halciu jasne że PSIEJ ... za kogo TY mnie masz?
×
×
  • Create New...