Jump to content
Dogomania

asnna

Members
  • Posts

    34
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by asnna

  1. iwop, dzieki za pomoc ;) [quote name='iwop']Czy jamnis ma ogłoszenia w necie?:oops:[/quote] To znaczy, o co chodzi? :P
  2. [quote name='GoWa']On jest normalnej wielkości czy to miniatura? Wyglada na mniejszego. W jakim jest wieku? Sterylizowany?[/quote] Piesek jest normalnej wielkości, nie był sterylizowany i może mieć ok. 4 lat. Dodatkową informacją jest to, że jak wyczuje szczura, kota czy jaszczurkę to wszystko się w nim gotuje – przypuszczam, że gdyby w tej sytuacji został spuszczony ze smyczy, najprawdopodobniej goniłby zwierzę do upadłego.
  3. [IMG]http://img441.imageshack.us/img441/7834/jamnikff6.jpg[/IMG] ZAOPIEKUJ SIĘ MNĄ ! JESTEM BARDZO SYMPATYCZNYM JAMNIKIEM SZORSTKOWŁOSYM. DO SCHRONISKA TRAFIŁEM 12.07.2007. WCZEŚNIEJ ZOSTAŁEM POTRĄCONY PRZEZ SAMOCHÓD. BYŁEM NAPRAWDĘ W BARDZO KIEPSKIM STANIE. NA SZCZĘŚCIE SZYBKO WRÓCIŁEM DO ZDROWIA. NIESTETY DO TEJ CHWILI NIKT NIE BYŁ POWAŻNIE ZAINTERESOWANY ADOPCJĄ TAK MIŁEJ ISTOTKI JAK JA, A PRZECIEŻ OPIEKA NADE MNĄ WCALE NIE JEST TRUDNA. JESTEM JEDNAK PIESKIEM BARDZO ŻYWIOŁOWYM I POTRZEBUJĘ MIEJSCA DO WYBIEGANIA SIĘ I DO ZABAWY. DLATEGO PROSZĘ O KONTAKT OSOBY, KTÓRE SĄ W STANIE POŚWIĘCIĆ MI CZAS NA SPACER, BĄDŹ OSOBY, KTÓRYCH MIEJSCE ZAMIESZKANIA POZWOLIŁOBY NA MOJE SWOBODNE BIEGANIE. TEL. KONTAKTOWY DO SCHRONISKA: 0 691 365 757
  4. Jestem przekonana, że będzie jej dobrze, bo przez 3 lata zdarzyłam juz sie troche poznac na ludziach ;) Pani Joasia dzwonila zaraz po dojeździe do domu - piesek nie sprawia żadnych problemów, powoli klimatyzuje się w nowym otoczeniu, jest bardzo grzeczna i powoli odżywa. Sądzę, ze w przeciągu miesiąca powinno sie ją doprowadzić do normalnego, zdrowego stanu. Co pozostaje? Życzyć jak najdłuzszego, zdrowego i szczesliwego psiego zycia w nowym domku :)
  5. I chciałam równiez przeprosić za tak długi brak odzewu :( Reakcja na ogłoszenie była prawie natychmiastowa, a ja nie mialam przez ten czas dostepu do internetu.
  6. Z radością pragnę oznajmić, ze suczka Sara znalazłam wreszcie upragniony dom, dzięki temu oto forum!!! :) Pewna panią tak bardzo wzruszył jej los, ze przyjechała po nią do nas aż z Warszawy! Życzę tego wszystkim pieskom - by złe sytuacje kończyły się tak dobrze jak ta! :) Pozdrawiam.
  7. [url]http://img120.imageshack.us/img120/7246/bokserkadebiczjl4.jpg[/url] <-- zdjęcie. [FONT=&quot]Tę bokserkę znaleziono dnia 23.07.2007 roku na terenie Dębicza. Zdjęcie powyżej zostało zrobione w pierwszych dniach po przybyciu do schroniska. W chwili obecnej suczka prezentuje się o wiele lepiej, choć jej wygląd jest nadal nie do końca zadawalający. Udało się nam poznać całą jej historię. Było to tak: 16.08.2007 ukazało się kolejne wydanie Gazety Średzkiej, w którym zostało umieszczone zdjęcie pieska, wieczorem otrzymaliśmy telefon i godzinę później zjawili się w schronisku ludzie, którzy byli pierwszymi – od maleńkości – opiekunami suczki. Suczka wabi się Sara, ma około 7 lat. Żyła z nimi w domu „na kanapach”, lecz 3 lata temu tym Państwu urodziło się dziecko, okazało się że ma ono alergię na sierść zwierząt. Ale Ci Państwo tak kochali swojego psa, że trzy lata skazywali własne dziecko na cierpienie, bo nie potrafili się psa pozbyć. W końcu znaleźli suczce „dobry” dom, który jednak patrząc na zdjęcie psa nie okazał się właściwy. Ci Państwo wspominali nawet, że tydzień przed ukazaniem się Sary w gazecie, dzwonili do nowych opiekunów psa i usłyszeli, że wszystko jest w porządku i pies jest właśnie na spacerze. Niestety suczka przebywała już dawno u nas. Dlaczego tak się stało, że pies trafił do nas w takim stanie wie tylko Sara i ostatni opiekun. Być może przemierzyła kilkanaście kilometrów z punktu A, w którym powinna się znajdować do punktu B, skąd została zabrana i przewieziona do naszego schroniska. A być może została tam wywieziona. Niestety suczka nie potrafi mówić. Być może i lepiej. Dla nas w chwili obecnej najważniejsze jest, aby znaleźć Sarze ciepły kochający dom. Już dosyć się w życiu wycierpiała, a pobyt w schronisku nie jest niczym przyjemnym, to tylko egzystencja. Osobom zainteresowanym adopcją proponujemy okres próbny 2 tygodni - jest to czas, w którym pies klimatyzuje się w nowym miejscu, a także nowy opiekun przekonuje się do czworonoga. Jeśli suczka nie będzie odpowiadać, to na pewno przyjmiemy ją na powrót do schroniska. Dodatkowo gwarantujemy kontakt z byłymi pierwotnymi opiekunami Sary, aby umożliwić Państwu poznanie pieska bardziej. Suczka z pewnością nadaje się do adopcji przez rodzinę z dzieckiem, ponieważ wcześniej przebywała z dzieckiem trzy lata i nie posiadamy żadnej informacji świadczącej o tym, że piesek był wobec dziecka agresywny. Po adopcji Sary gwarantujemy również możliwość kontaktu z nami. Służymy radą i pomocą. Suczkę można obejrzeć w schronisku od poniedziałku do soboty w godzinach 12.00 – 14.00. Proszę zgłosić się do opiekuna schroniska Pana Krzysztofa, który na pewno pokaże Sarę i troszkę więcej o niej opowie. Niestety ze względu na podjęcie przeze mnie nowej pracy, moja obecność w schronisku będzie ograniczona. Zapraszamy. Przybycie Państwa do schroniska nie jest w żaden sposób zobowiązujące.[/FONT] [FONT=&quot]Z serdecznymi pozdrowieniami[/FONT] [FONT=&quot]Agnieszka Ochotna[/FONT] Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt, Środa Wielkopolska. adres: [COLOR=darkred][B]Kijewo 84 Środa Wlkp. [COLOR=Black]telefon: [/COLOR][/B][/COLOR][B]0 691 365 757[/B][COLOR=darkred][/COLOR]
×
×
  • Create New...