inferno

Witam. Mam do odsprzedania Quechua base second. Użyty kilka razy.

Witam. Jestesmy z okolic Lublina, szczeniąt nie mamy, ale pomocą w poznaniu akit służymy. Można u nas się zapoznać z naszymi psami, zobaczyć na zywo jakie sa, dotknąć, wyprowadzić na spacer itp. Do wyboru do koloro :) trzy sztuki.

Witamy. My też poprzemy taki wniosek. Nie mamy dużego doświadczenia co do szczeniaków, ale zarówno Shanti jak i Argo mają dysplazję zrobioną. Żadne z nich nawet nie musiało dostać 'głupiego Jasia' do fotek, wszystko zależy od fachowego weta i zaufania do właściciela. Oczy trzeba by badać max 6 miesięcy przed kryciem, bo ich choroby są jak to mówi dr Balicki bardzo dynamiczne. Nasze miały badane. Wiemy oczywiście, że jesteśmy w lepszej sytuacji bo mamy blisko duże zaplecze specjalistów. A co do kosztów, to nie uważam aby hodowla była biznesem, nazwał bym to raczej drogim hobby. Nam kiedyś wet policzył za udzielenie info (kiepskiego) na temat wyjazdu szczeniaka za granicę Unii. Na pewno od czegoś trzeba zacząć! Pozdrawiamy G&K&MAŁA SFORA

Cześć. Ja od amerykańców, ale też zainteresowany. Do czego Wam sędzia, powiedzmy V grupy? Myślę, że pomysł trzeba by wrzucić na fora wszystkich "zainteresowanych" ras.

Jakoś nie nauczyłem się w kasku, więc nigdy w nim nie jeżdżę. Wywrotki (nawet poważne) miałem tylko jeżdżąc samemu, z Argo a tym bardziej z Shanti nigdy nawet najdrobniejszej. Oponę ciągamy dla rozbudowania mięśni, taki trening siłowy. A przy tym jak nie mam czasu na kilka kilometrów rowerkiem, to w ten sposób spala nadmiar energii w krótszym czasie.

Argo pracuje tzn. ciągnie, czy to rower, czy sanie lub kiksledy lub chociaż samą oponę. [url]http://nk.pl/#profile/7041341/gallery/25[/url] Oczywiście na początek też była nauka komend, a przede wszystkim nie zbaczania z trasy w pogoni za zwierzyną. Można powiedzieć, że Argo jest pracującym psem w przeciwieństwie do Shanti, która bardzo chętnie, ale tylko towarzyszy. W zasadzie nie zdarza jej się aby ciągneła, ona biegnie obok, no chyba że w parze z Argo, ale nawet wtedy raczej towarzyszy niż pracuje:evil_lol:.

Witam. Sorry, że się wtrącę, ale ja z moim amerykańcem jeździmy z powodzeniem rowerem. Pracuje jak niezły zaprzęgowiec, a trzeba zaznaczyć, że ma mocny instynkt łowiecki. Wstawiłbym nawet fotę, gdybym tylko potrafił. My używamy guardów, tylko zatrzask czasem w zimie nie wytrzymuje.

Oryginalne Happy Legsy mają 2 lub 3 komplety koziołków z elastycznymi magnesami (różnej wielkości), więc są odpowiednie dla każdej rasy i wieku psa. Te wykonane przeze mnie odbiegają od oryginału i nadają się tylko dla sporego psa. Tak, wiec dla kogoś kto chce nauczyć swojego psa lub psy ładnego ustawiania się i samo korygowania na komendę gorąco polecam oryginał, tym bardziej, że są już dostępne w kraju. A z tego co wiem to jest jedyny dystrybutor Happy Lesów w europie.

Witamy. Mamy klatkę do której wchodzą 2 Akity Amerykańskie, ale jesteśmy z Milejowa.

Witam. Niestety nie mam fotek, a ustrojstwo jest wykorzystywane przez znajomego. Ale jak tylko coś pstryknę to wrzucę. Pozdrawiamy.

Witam. Wykonaliśmy sami takie ustrojstwo i naprawdę się sprawdza. Można samemu korygować psa bo można odejść zostawiając go na tym i popatrzeć. Dodatkowo łatwiej nauczyć psiaka żeby nie zmieniał pozycji mimo, że my chodzimy dookoła niego. A i jeszcze jedno taka "amerykańska" wersja nadaje się dla każdego psa niezależnie od wieku i rasy.

ARGO INFERNO DE LA NOCHE- V1, CWC, NDPwR

[COLOR=Red][COLOR=Black]wszystkim gratulujemy sukcesów :) uzupełniamy wyniki: ARGO Inferno de la Noche - ocena doskonała [/COLOR][/COLOR][COLOR=Red][COLOR=Black][COLOR=Black]Finigan BOS-ERI SHANTI - ocena doskonała pozdrawiamy k&g król [url]www.inferno-noche.pl[/url] [/COLOR][/COLOR][/COLOR]

witamy:) [B]wieeeeeelkie gratulacje dla ZEWKI i oczywiście dla jej Właścicieli!!![/B] oby tak dalej! trzymamy kciuki:) pozdrawiamy kate&gelo&nataniel&mizzi