Jump to content
Dogomania

merrry

Members
  • Posts

    14
  • Joined

  • Last visited

merrry's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Ja chce przelac pieniadze za bazarek, ale nie moge bez dodatkowych danych: nazwa, adres - moj bank wymaga, inaczej nie przeleje. Poprosze wiec o wiadomosc na priva.
  2. Ode mnie bazarek, zapraszam: [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9051385#post9051385[/url] W zwiazku z czym poprosze tez nr konta do przelewu na PW, po zakonczeniu bazarku przeleje calosc kwoty.
  3. Jak nasika, to ochrzaniamy "nie, nie wolno" i na trawke bestie. :) O ile to sie zdarzy na naszych oczach...bo zazwyczaj znajdujemy juz kaluze, albo sciezke (posikuje i biega :/ ) A wpadki zdarzaja sie poznym popoludniem/wieczorem i to jest jedyna regularnosc :) Bo rodzina najprzerozniejsze rzeczy w tym czasie robi. :) To, ze pies nastawia sie na spacer za kazdym razem, gdy ktos wychodzi z domu (a przy kilku domownikach bywa to czesto) jest juz inna historia:roll:
  4. Tadam: [IMG]http://img47.imageshack.us/my.php?image=tnboriskaganiecva8.jpg[/IMG] [IMG]http://img47.imageshack.us/my.php?image=tnboriskaganiecva8.jpg[/IMG][URL="http://img131.imageshack.us/my.php?image=tnboriskaganiecua7.jpg"][IMG]http://img131.imageshack.us/img131/9669/tnboriskaganiecua7.th.jpg[/IMG][/URL] Masz racje - Hannibal :lol: Wolalabym skorzany (na zime i tak sie trzeba bedzie zaopatrzyc), ale ponoc grubosc skorzanych paskow i tak jest gorsza niz metalik - do ziajania. Poki co - milego posmiania. :)
  5. Udalo sie nam nabyc w koncu :) I udalo sie tez prawie przelamac niechec i pokuse zdejmowania go lapami. :) Chwilowo jakosc spacerow wzrosla o 70% - pies grzeczniejszy, nie biega juz z nosem przy ziemi od "bufetu" do "bufetu" i jakos spokornial:lol: Zobaczymy jak dlugo to potrwa;) Sam tez ma komfort, bo pozwalam mu dluzej weszyc w jednym miejscu, nie bojac sie, ze jakas kosc odszuka. I choc nie jest to pomysl, ktory szczegolnie mi sie podoba - zwlaszcza wizualnie:lol:, to niestety tejze zarlocznej bestii chyba inaczej pokonac sie nie da.
  6. Moj pies ma niewiele ponad rok, jest nauczony czystosci, wie, ze pewne sprawy zalatwia sie na trawce, a mimo to zdarza sie mu zsiusiac w domu. Zdarza sie to zazwyczaj poznym wieczorem, jeszcze przed ostatnim spacerem. Wiaze to z tym, ze to strasznie rozkojarzony, pobudliwy pies i o ile caly dzien sie kontroluje, na wieczor emocje biora gore i juz nie jest w stanie sie opanowac :) Czesto nawet nie mam okazji go pouczuc, bo robi to expresowo, gdzies w przelocie i znajduje juz gotowa kaluze. Jest szansa, ze jeszcze z tego wyrosnie? Bo mentalnie to jeszcze straszny dzieciuch. Ewentualnie jakies rady? :) Zsikac z radosci na powitanie kogos tez sie mu niestety zdarza, ale to probujemy jakos opanowac :) Choc trudno rownie rozemocjonowanym znajomym powiedziec, zeby nie witali sie z psem, ktory jest w 7 niebie, ze ich widzi.
  7. Dzieki :) Nylonowke juz mamy, ale ponoc nie nadaje sie na spacery, tylko do zabiegow/operacji, bo pies nie moze w niej swobodnie sie wyziajac. -> opinia weta.
  8. Jeszcze to jest ciekawe (oczywiscie jak pies nie zzera zabawek :) ) [url]http://www.allegro.pl/item222880512_super_zabawka_dla_psa_inteligentna_butelka_z_usa.html[/url] ale cena zabojcza.
  9. Z tymi pluszowymi pilkami, to tez obawiam sie, ze rozbroil by to w kilka minut :lol: jakas alternatywa jest powrzucanie mu tam innych zabawek. - pomyslimy :) A te kongi to mocne sa? Bo Boris kazda piszczalke rozgryza i zjada - po kawalku, a udalo mu sie nawet wygryzc polowe takiej wieelkiej pilki z najtwardszej gumy. Jedynie liny z nim wytrzymuja i takie male pilki, z ktorych zeby mu sie zeslizguja i nie jest w stanie ugryzc. :) I czym sie rozni ten: [url]http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=4353&action=prod[/url] od tego: [url]http://www.karusek.com.pl/produkt.php?prod_id=3789&action=prod[/url] poza cena :) Ten firmowy ma jakas mocniejsza gume?
  10. Filmik swietny, tylko juz widze jak Boris te kolka zjada w calosci :lol: Pomysl z szukaniem zabawki...zastanawia mnie czy on sie od tego nie nauczy kopac po roznych miejscach/roznosic rzeczy - bo to kulka energetyczna i tego ledwo co udalo nam sie oduczyc :) ...jeszcze sie mu zdarza cos ukrasc/porwac. Szukamy zabaw na wyciszenie :) Sprawdza sie np. zgadywanie w ktorej rece jest zabawka/karma - pies zastyga w miejscu i az widac jak mysli :) A jak najprosciej nauczyc psa nazywania przedmiotow? :cool3: Ma opanowana komende "gdzie jest?" -> wtedy lapie zabawke najblizej polozona i sie bawi :) Mam mu pokazywac np. "pilka" a potem "oddaj" za smakolyk i potem na samo "pilka" bedzie przynosil? :)
  11. Posiadam psa o potwornie ruchliwym charakterze :cool3: aktualnie roczny i wraz z wiekiem powoli sie uspokaja - poooowooooliiiii :) dlatego poszukujemy dodatkowych pomyslow na zajecie psa w domu. Najchetniej cos, co bardziej podzialaloby na mozg niz na ruch :) bo im bardziej sie cudo rozkreci/nakreci, tym trudniej go wyciszyc :) Tak wiec, szukamy czegos, co zajmie psi intelekt (choc nie tylko) :) Podstawowe sztuczki: siad/waruj/lapa/sluzyc ma opanowe. :) Czekamy na wszelkie pomysly liczac na kreatywnosc dogomaniakow i mala burze mozgow :)
  12. Moj tez traktuje smycz jak ograniczenie psiej wolnosci...choc zapiecie zadko bylo koncem spaceru...zreszta wogole jest problem ze spuszczaniem go: nie chce wracac, przekupstwo dziala, gdy nikogo i niczego nie ma w poblizu, bo gdy jest w zasiegu wzroku inny pies, zawsze wygrywa chec szalenstwa z tym psem. Co wiecej potwor jest odkurzaczem strasznym, wiec zzera wszystko, co napotka na swojej drodze. "Oddaj" dziala, jak rzecz malo wartosciowa, ale kto by wymienial kurczaka (wyrzucanego przez sasiadow gdzie popadnie) na sucha karme? :lol: Spuszczenie ze smyczy traktuje wiec jako szwedzki stol. :) Nie wspomne o urokach blokowiska, gdzie pelno psow bez wiekszej opieki, a niektore nawet agresywne. Jak sie trafi skwerek, to pol osiedla tam przesiaduje :) A moj lubi robic takie atrakcje, ze np. ucieknie sobie za bezpanskim ONkiem i tak sobie biegaja swobodnie, a ty czlowieku nas gon :)
  13. Moj potwor ma to samo. Ktos idzie z psem, spokojnym, niezaitereowanym, a on paraliz :) sztywne lapy i zmarszczone czolko, albo wlasnie kladzie sie na ziemi (raczej zabawowo niz lekliwie - ochoczo czeka, ze pies do niego podejdzie) Niektore psy wtedy chetnie podchodza, obwa****a i po tym rytuale, juz mu lezakowanie przechodzi...chyba uznaje, ze sie przywitali :lol: Staram sie przemuc jak widze psa kompletnie nie zaiteresowanego nami i jakos go "namawiac" zebysmy szli dalej...nie bardzo chce, ale czasem odpuszcza. Psiur mlody - rok ma, a robi tak odkad tylko troche podrosl. :)
  14. Hej! Pierwszy post piszemy w "naszym" forum ;) Mam "przyjemnosc" :razz: bycia wlascicielka mini pinczera, ktory rownie dobrze moglby nazywac sie smietniczka. Zzera na spacerze niemal wszystko (lacznie z tym, czego nie da sie strawic) i sprobowawszy niemal wszystkiego (z humanitarnych metod oczywiscie) postanowilismy przewziac bestie kagancem. :lol: I tutaj rozmiar staje sie problemem, bo w standardowych sklepach sa trudno dostepne kagance na tak male psy. W zwiazku z tym pytanie: Czy znacie moze jakies sklepy internetowe (na allegro nie widac) gdzie taki maly kaganiec na pinczera miniature mozna nabyc? Na takiez oto cudo: [URL]http://www.pedigree.pl/Psygora/pl-pl/Konkurs+na+zdjecie/glosuj?pid=20796&co=2007_6[/URL]
×
×
  • Create New...