KasiK.am

Dziękuję za linki:)Super zdjątka:P no tak, Negro okręcił sobie Luczka wokół pazurka:) za nim to w ogień...A co do kulek, to niedobitki znajdowałam nawet dwa dni później w jej futrze... Pozdrówka:) ...fascynujące zabawy patykiem... oczywiście najmniejszym, jaki był...oczywiście był to JEDYNY patyk na tamtej łące :)

:) My także się przyłączamy do podziękowań za spacerek i fotki :D mam nadzieję, że powtórzymy go jeszcze... Brawo dla piesów i właścicielek za wytrwałość :P . Nasza dwójka zaliczyła totalnego zgona w oczekiwaniu na autobus :), ale dzięki miłej pani z siedzenia naprzeciwko, która nie miała nic przeciwko włochatemu, uślinionemu, brudnemu zwierzowi w bandance dojechałyśmy szczęśliwie:) .

Tak, tak, tak:) wszystko za mnie napisała Basia. W takim razie do zobaczenia jutro o 10.20 :cool3:

Z taką pewną nieśmiałością... czy mogłabym się też do Was dołączyć? :) Oczywiście z psinką.

No to fajno :) bo przeszukując różne fora naczytałam się o niezbyt miłym traktowaniu wolontariuszy, niechęci... Na razie zobaczymy czy dam radę czasowo, bo jest z tym coraz trudniej ;) . Dziękuję za info.

Witajcie :) Szczególnie dwie Basie i Karolinko... nareszcie tutaj zawitałam. Mógłby ktoś mi pokrótce opisać sytuację w bielskim schronisku? Bo ja juz się zupełnie gubię, a być może pójdę tam do szkoły i miałabym chociaż czasami chwilę na pomoc...