akodirka

na spacer w sumie moge, ale tylko z Lolą :razz: no i jak się w końcu przełamię i wejdę do lasu, bo narazie to chodze tylko na łąkę przy lesie :razz:

w ogole to RP na dojlidach jest :diabloti: a kto byl na spacerze? :razz:

no ale chyba nie jest jakis pies to zeby sie bić, nie wacha miejsc gdzie jakies sucze były i nie zlisuje szczynów... :diabloti:

[quote name='Iza.']Mam nadzieję, ze mi pójdzie lepiej niż tobie :diabloti:[/quote] no w sumie to Luna nie ma jaj tak jak moj kot, to pewnie jej lepiej pojdzie :diabloti:

[quote name='Iza.'] Byłyśmy dzisiaj z Luną na zajęciach w Radosnym Psie. Na zajęciach przygotowujących do agility, bo my z Luna sportowcami chcemy być :diabloti::evil_lol: Było super. Mamy w grupie same grzywacze :loveu::loveu: plus Luna oczywiście, ja jestem mega zadowolona:loveu: nie wiem jak krówka moja hihi:evil_lol: Luna w miarę ładnie się zachowywała jak na nią oczywiście :eviltong: Następne zajęcia za tydzień już się nie mogę doczekać :multi: Jeszcze tylko prace domową odrobić trzeba hih :lol:[/quote] wez, to ja z kundlem miałam zostać sportowcem i biegac na agility :diabloti:

[quote name='Marlenuś91'] [B]akodirka[/B] Tak a kogo ci przypominam ?? A no odrazu z miasta do lasu poszłam :) he he ale o dziwo się nie pobrudziła [/quote] no właśnie nie wiem, może kiedyś sie gdzieś minęłyśmy czy coś, nie wiem... :diabloti: to jakoś słabo spacerowałaś z psami, jeśli się nie pobrudziłaś :diabloti:

[quote name='Luzia15']A ktoś oglądał dzisiaj? o tym niby ONku? Przecież on nie wyglądał nawet jak ONek. A to zachowanie?! Tragedia! Jak właściciel mógł do czegoś takiego dopuścić?! Widzieliście tę klatkę dla psa? OMG... Bez komentarza... :mad: W każdym razie Victoria pomogła :evil_lol: Jak zawsze. Co sądzicie o odcinku?[/quote] oglądałam, mi ten pies bardziej na owczarka szwajcarskiego wyglądał... ale nie wiem czemu mówili, ze to niemiec :shake: za zachowanie - nie było az takiej wielkiej tragedii, na całym świecie, w Polsce a także w twoim mieście jest masa o wiele gorzej zachowujących się psów... odnoszę wrażenie, że teraz każdy kto występuje w jakimś odcinku jest za wszystko zjeżdżany - to złe, a to okropne, a tamto to tragedia... :roll: o odcinku sądze... że nic nowego się nie dowiedziała, tylko tyle, że utwierdziłam się w przekonaniu i usatysfakcjonowałam się, że niektóre metody które stosuję do swojego psa z własnych obserwacji (czyt. nie wyczytanych w zadnej książce, czy usłyszanych gdzieś) są dobre i tacy szkoleniowcy jak Wiktoria je stosują. :razz:

Marlena - kogoś mi przypominasz :diabloti: gdzie w białej bluzce na spacer z psem :diabloti: myślałam, że Drops troche mniejszy jest :loveu: a Maks ma ładną sierść :loveu:

[url]http://i530.photobucket.com/albums/dd346/agacia_s/Sara/Obraz579-1.jpg[/url] dzikus:loveu: :diabloti:

[quote name='Iza.']ahahaha jakos nie chce mi się w to wierzyć :evil_lol:[/quote] ciii :diabloti: a posty znowu skaczą.... :roll:

[quote name='plinka'] [url=http://zkwp.bialystok.pl/agility09.php]Zwi[/quote] a czemu te psy wygladaja jak Beza, Mika i Tasja? :diabloti:

[quote name='Feigned']ja myślałam, że przyjadę ale bez psa. eej to może innym razem żeby nas więcej trochę było?[/quote] to bierz Axela :razz: kto moze niech jutro idzie, jeszcze my wszyscy nazdązamy się naspotykać :diabloti:

[quote name='Marlenuś91']Oj nie koniecznie po krzakach... JA Sobie daję radę :razz: Mimo że chodzę na spacer z 3 DOWNAMI, które średnio się mnie słuchają :angryy:[/quote] w sumie, jak bedzie ktos jechal to mozna gdzies w krzaki uciekac :diabloti: [quote name='Vini.']Paulina, prosba xD Jak bedziesz w klubie podpytaj sie Ewy czy moglabym zapisac sie z Daisy bez kursu dla początkujacych? A jak to u Was bylo? Chodzilyscie najpierw na jakis kurs?[/quote] zapytaj sie na forum klubowym :cool3:

[quote name='Marlenuś91']A co to za problem że będzie sporo crossowców i quadowców zagłębiasz się w gąb lasu gdzie ich nie ma i tyle :razz:[/quote] no nie wiem, i tak mnie dzis wystarczająco wystrachali :diabloti: raz na porannym spacerze po osiedlu, a drugi na treningu w lesie w ogrodniczkach... :shake: kiedyś jak na Pietrasze bylam gdzies w srodku lasu to i tak musieli mnie minac :shake: no, chyba ze chodzic po krzaczorach a nie po ścieżkach, to moze sie wtedy ich nie spotka... ale nie mam pojecia czemu, coraz to bardziej staram sie omijac ten las pomimo, ze bylam w nim dziesiątki razy:shake: :diabloti:

a u nas jest w ogóle cos takiego jak psia łączka? :diabloti: o ja, dopiero mi uswiadomilyscie, ze te zawody to na moje swieta beda :shake: tez nie mieli kiedy ich zorganizować :diabloti: to w sobote chyba bede tylko :razz: dziesięciny to w sumie kilka przystanów 16 ode mnie, ale ja nigdzie autobusem jezdzic z kundlem nie moge :shake: no to moze kiedy spacer w lesie pietrasze :diabloti:? o ile nie będzie crossowców i quadowców :shake:

[quote name='filodendron'] A zostawianie psich kup na trawniczkach pomiędzy chodnikami i pod blokami to już jest szczyt chamstwa.[/quote] tylko ze wiekszosc kup na trawniczkach pod blokiem (przynajmniej na moim osiedlu) to odchody bezdomnych/wolno biegających psów z okolicy... a trawniczek niestety zasrany.... :shake:

[quote name='Kacha3D']powiem Ci z mojego doświadczenia że ja jak wychodze z moimi to każdy w inna strone:p mało tego każda smycz w osobnej ręce i chodnik jest nasz:cool3: więc jak dla mnie to masz ułożone psiaki bo moje to nie do okiełznania są:roll:[/quote] u mnie przy moim jednym chodnik jest cały nasz :diabloti: ale kiedy zbilza sie jakies czlowiek to daje mu do dyspozycji caly chodnik, bo kundla sadzam obok, na trawce :diabloti:

[quote name='Visenna']Ot, hipokryta! A ja jezdzę konno i mnie kupy końskie w lesie nie przeszkadzają wcale, a wcale! Bo tam jest miejsce konskiej kupy- gdzie bardziej pasuje koń, niż do lasu? Konno jezdziliśmy po lesie od setek wieków i było dobrze ( a kup wtedy było wiecej na pewno, bo był to jedyny srodek lokomocji), a teraz nagle zaczęło przeszkadzać, ciekawe. [B]no to w takim razie, powiedz, gdzie przez setki wieków kupały psy?[/B] Do spacerowania matek z wózkami są parki- zreszta ci koniarze których ja znam, przy spotkaniu z jakimikolwiek ludzmi w lesie, stają i czekają az tamci ich miną, albo wręcz wjezdzają miedzy drzewa, zeby nie utrudniać... [B]psiarze, których ja znam, też starają się ludziom nie utrudniać życia, a pomimo to, wielu ludzi z psami stanowi problem... nie raz na obrzeżach miasta, tu gdzie mieszkam, widziałam jeżdżących koniarzy... po trawniku, pomiedzy drzewami, ludzmi itp. a tępo koni wcale nie bylo wolne... a na dodatek zostawiły kilka mało ciekawych kup na środku chodników... no i nie powiem wcale, że jakoś ładnie pachniały, a zapach był o 5x mocniejszy od psich "kupów".... :shake:[/B] Sorry, za offtop, ale hipokryzji nie lubie - "kupa psa tak, niech sobie sra bo MAM bokserke i nie chce mi sie po niej sprzątać, ale koń fuj, nienawidzę, niech się wynoszą- bo nie mam i kij mnie obchodzą inni oraz to, co oni lubią" :angryy:[/quote] no widzisz, a działo to w różne strony - rozni ludzie zostawiaja po sobie odpadki, a jak ktos inny pozostawi cos po sobie, to juz be, fu i ble...

[quote name='ula_cz']to chodźcie na łąki za lidla :-)) na 10-iny ja jestem tam codziennie więc i pewnie w niedziele będę. Mało ludzi, duża przestrzeń do wybiegania :-))[/quote] 10-iny znowu za daleko, tzn. na piechote tam nie dojde, a autobusem z zakałą nie pojadę...:shake: a tak w ogole, to jakiego masz psa? :razz:

[quote name='Feigned'] akodirka moze ty już sie zdecydowalas? :razz::diabloti:[/quote] chyba raczej nie ide, bo niedziela, południe, ładna pogoda... bedzie duzo różnych ludzi, z różnymi niekontrolowanymi psami i dzieciakami... wiec możesz brac Axela bo nas nie bedzie :razz:

oooo hoho, to watek w sam raz dla mnie :loveu::diabloti:

ja kiedys bylam z psem ktory nosil obroze preventic na jeziorem i czesto bywalam na dzialce, gdzie plywal w strumyku na lace i nie mial zadnych kleszczy :razz:

[url]http://i530.photobucket.com/albums/dd346/agacia_s/Sara/Obraz390-1.jpg[/url] haha, wyrywa krzaki? :evil_lol: [url]http://i530.photobucket.com/albums/dd346/agacia_s/Sara/Obraz410-1.jpg[/url] ale sie przestraszylam :evil_lol:

haha, jaki banerek :diabloti::loveu:

ej, to ja nie wiem, bedzie tam jakis pies? bo nie wiem, czy my mozemy isc :diabloti: