Jump to content
Dogomania

Secia

Members
  • Posts

    4309
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Secia

  1. Wiem luka1 ale Renia jest osobą bardzo odpowiedzialną i odpowiada za powierzone jej psy i bez zgody/wiedzy właściciela/schroniska nic nie zrobi. Karolcia zadzwoń do Reni, proszę. Tylko nie dzisiaj, ponieważ Renia jest w drodze i jest bardzo zmęczona (Prosiła, aby to przekazać, info z FB). Ustalcie co robicie. Jeżeli nie masz telefonu do niej ja mam.
  2. [quote name='piescofajnyjest']mam nadzieje, ze do mnie ( do nas) nikt nie ma pretensji, ze sie martwie o psiaka, o ktorym nie bylo wiadomości od końca maja i na ktorego place pieniazki.....:([/QUOTE] Renia nie ma żadnych pretensji do nikogo, to nie ten typ człowieka, ale prosze zrozumieć ciężko chorą osobę, załamaną psychicznie po stratach. Nie miała ochoty na nic a tym bardziej na czytanie o kolejnych nieszczęściach psich. Post majowy przeszedł bez echa. Renia jest chora od lat. To jest choroba przewlekła. Na swoich wątkach mówiła co jakiś czas, że znika na leczenie, wyjeżdża do sanatorium itd a opiekę nad psami przejmowała rodzina/mąż ale sytuacja zdrowotna pogorszyła się bardzo. Karolcia chciałam tylko podkreślić, że Renia [B]nie odda Oskarka do schroniska. [/B] Poczeka cierpliwie na odpowiedni DT.
  3. A teraz mój prywatny post z moimi odczuciami. Znam Renię z Dogo już bardzo długo. Zawsze miała kilka psiaków u siebie, czyli prowadziła kilka wątków. Psiaki były zawsze stare, chore i często kończyły żywot u Reni, w jej objęciach. To bardzo obciąża emocjonalnie i psychicznie dołuje. Wszyscy to wiemy a Renia przeżyła to kilka razy w przeciągu niedługiego czasu, w tym pożegnała swoją prawie 20 letnią suczkę. Wszystkie Reni wątki były prowadzone wyczerpująco i zawierały sporo telefonicznych zdjęć oraz filmików. Uczestniczyłam w tych wydarzeniach, więc wiem jak to wszystko się toczyło. Nie było żadnych niedomówień finansowych. Nigdy nie odmówiła pomocy psiakowi w potrzebie a teraz sama jest w potrzebie i prosi tylko o odbór piesków w rozsądnym terminie. Kochani teraz przyszedł czas na zadbanie o swoje zdrowie a nawet o życie, dlatego Renia prosi o zmianę domu. Bardzo zżyła się z Oskarkiem i tym drugim pieskiem i nie wyobraża sobie życia bez psiaków wokół siebie ale są w życiu sprawy ważne i ważniejsze. Bardzo proszę o zrozumienie i nie pisanie komentarzy bez zastanowienia. Renia oddała dużo swojej miłości, czasu i energii dla psiaków z Dogo. Obecnie jest w kiepskim stanie psychicznym oraz bardzo złym zdrowotnym a nie chce brać odpowiedzialności za psy, które nie są jej w przypadku choroby i niemożności dostarczenia psa do weta. Oczywiście nie odmawia kontaktu telefonicznego, jak najbardziej prosi o niego ale nie będzie jej już na Dogo. Jako osoba bardzo sumienna w opiece nad powierzonymi jej psami, nie stawia nikogo pod murem i nie daje ultimatum ale prosi o załatwienie sprawy domu dla Oskarka w miarę sprawnie. Nie odda go oczywiście do schroniska. Ta sprawa nie podlega dyskusji. Oskarek może zamieszkać w domu bez innych psów. Słabo toleruje inne samce. Niestety lubi warknąć jak nie chce pieszczot czy zabaw.
  4. Kochani zanim odsądzimy Renie od czci i wiary prosze zapoznać się z jej postem, gdzie zacytowała samą siebie. [I]Nigdy nie wiemy co może spotkać nas w życiu....[/I][B]Kilka faktów[/B]. Renia skontaktowała się ze mną na FB. Wymieniłyśmy kilka maili na FB, aby ustalić dzień i godzine spotkania. Mieszkam w AU, więc trzeba było doprecyzować co i jak. Każda jej wiadomość była wysłana przez telefon. To ważna informacja. Mój post nie ma na celu usprawiedliwiać tylko poinformować. Podczas rozmowy ustaliłyśmy, że najpierw Renia się odezwie na Dogo a potem ja dopiszę resztę. Renia jest [B]bardzo poważnie chora[/B]. Nie wychodzi z domu już od dłuższego czasu. Wyjątek stanowią wizyty u lekarz. Często podłącza się do tlenu. Choroba nie jest wyleczalna. Obecnie stan jest ostry po przeżyciach emocjonalnych związanych między innymi z odejściem w lutym jej ukochanej suni. Chorobę widać podczas rozmowy. (sesja wideo) Renia wyjeżdża do sanatorium w dniu 04.10.13 na 10 dni.To ważne informacja. Obecnie Renia posiada 3 psiaki u siebie. 2 z Dogo oraz jednego swojego. Oskarek mieszka u niej już prawie 2 lata a ten drugi 3 lata. Renia próbowała skontaktować się/wyjaśnić status tego pierwszego z właścicielem ale została sama z problemem ( nie pamiętam szczegółów historii bo podczas rozmowy ważniejszy był Oskar a ja znam jego historię od samego początku) to samo dotyczy sprawy Oskarka. Widziałam Oskarka na Skypie, na żywo. To parówka z wiecznie ruszającym sie ogonem, dopraszająca się głasków od Reni. Z pieskiem wszystko w porządku. Jest zdrowy, zadowolony i szczęśliwy. Z powodów zdrowotnych Renia nie jest wstanie opiekować się dalej Oskarkiem oraz tym drugim pieskiem z Dogo i bardzo prosi o znalezienie domu dla Oskarka. Czeka cierpliwie, pies jest zabezpieczony i bezpieczny ale stan zdrowia Reni może się pogorszyć w każdej chwili a nawet......Renia nie posiada komputera. Na sesję Skypową ze mną porzyczyła laptopa i założyła konto na Skypie. Całą aktywność na FB oraz maile do mnie wysyłane były z telefonów. Dla niewtajemniczonych informację tą widać w notce wiadomości. Napisane jest skąd wysłano na świecie oraz z jakiego urządzenia. Renia ze względów technicznych/zdrowotnych nie jest wstanie zapewnić dopływu nieustających informacji o Oskarku. Jak wszyscy wiemy jej zdjęcia wykonywane z telefonu są wątpliwej jakości i nie nadają się do ogłoszeń. Sama to przyznała. Nasza rozmowa wideo trwała około 30 minut. To tyle informacji. Jeżeli macie jakieś pytania to oczywiście jeżeli będę znała odpowiedz to postaram sie odpisać. Prosze pamiętać, że obecnie mam 10 godzinne opóźnienie w stosunku do was.
  5. [quote name='Ag_konin']Moja piękna [*][/QUOTE] dziękuję.......
  6. Rozumiemy, że jest chora ale na FB jest aktywna to znaczy, że na Dogomani też mogłaby być...
  7. czy ktoś wie o bazarku z ogłoszeniami do kupienia? FB to może troche mało, co o tym myślicie?
  8. zdjęcia jak zawsze wzruszające, piękne, śmieszne i dające do myślenia.....Torusiu trzymaj się chłopaku
  9. dzięki za info i czekam na konto do wpłaty. Rajka tak cudnie zawsze wyglądała u Lilki. Piękna, szczupła i uśmiechnięta. Trzeba dalej tak trzymać...kiedy przeprowadzka?
  10. a no nie da sie ukryć, że starość może dokuczyć.....oby jak najmniej
  11. [quote name='LILUtosi']No niestety ale oczy ma chore. Na jednym ma takie kurzajki co mu oko podrazniają a drugie cały czas jest przekrwione - dostaje kropelki.[/QUOTE] o tych kurzajkach na jednym oczku to wiem, ale nie wiedziałam, że drugie jest przekrwione.
  12. Czyli u Lilki mieszkała w kojcu na zewnątrz? Jeżeli nie dojdzie do adopcji Rajci to czy to już będzie miejsce na stałe?
  13. piękne fotki jeszcze piękniejszego Torusia :-) ale co się dzieje z jego lewym oczkiem?
  14. Ja jestem gotowa z wpłątą 71.50 gdzie słąć do Lilki? Oczywiście Rajka nie może wróćić do schronu. To nieludzkie, więc trzeba się sprężać z wpłatami.
  15. I ciągle nic nie ma. Co sie dzieje z Oskarkiem? A Renia jest aktywna na FB. Widzę wpisy z dzisiaj to dlaczego tak trudno otworzyć dogomanię i skrobnąć słowo na wątku. Jak rozumiem prawnym właścicielem Oskarka jest schronisko?
  16. niestety zdrowia Czarosławowi nie wrócimy ale dobrych ludzi wokół niego potrzeba i spokojnego miejsca do mieszkania zdecydowanie tak.
  17. myślę, że czas trwania wydarzenie możńa dać na maksa. FB pozwala chyba na 3 miesiące o ile się nie mylę.
  18. super ale czy Reksiu ma inne fotki? No i trzeba napisać wyraźnie co jest celem wydarzenia. Ja wiem, że to jest w tytule ale co kawa na ławe to jasnośc w głowie. Aaaaa wydarzenie ma tylko datę początkową ale nie ma zakończenia.
  19. no to czekamy na więcej informacji co i jak, gdzie i kiedy.....
×
×
  • Create New...