Anne&Mila

Hej Cioteczki Dostałam dziś skan od AnkiG (za który bardzo dziękuję). Ładna fotka (Maksiu przymilny jak zwykle;) :p, no i te stare robione przez Amiśkę jeszcze... jak dobrze wiedzieć, że teraz już nie muszą przeżywać takich chwil, jak te wtedy w schronie.

[quote name='dusje'] Maksiul ma taka opieke ze ho ho, niczym ksiaze otoczony dworem:evil_lol: Takiemu to tylko zyc jak najdluzej i nie chorowac:lol: pozdrawiam serdecznie[/quote] Cudnie to ujęłaś!:razz: Zgadzam się w 100%!

Dusje! Pewnie, że poczekamy na Ciebie. W końcu o to chodzi, żeby być razem. :lol: Dobrze, że to w sumie już niedługo i z tego można się tylko cieszyć, a że w życiu nie zawsze wychodzi jak się chce czy zaplanuje to już inna sprawa.:eviltong: Całe szczęście, że Maxiu w schroni nie był długo. Wiecie tak sobie myślę, że nawet ten krótki pobyt tam wyszedł w sumie na dobre. Ostatecznie to Pani Irenka sama rzeczywiście nie podołałaby tym wszystkim wydatkom i troskom. Teraz przynajmniej dobre duszki im pomagają i wspierają. Nie są już sami ze swoimi problemami. Swoją drogą to, już od jakiegoś czasu się zastanawiam, czy Pani Irenka nie ma jakiejś rodziny? Jest zupełnie sama? Może wiecie coś na ten temat? W końcu rodziny są różne, ale ... hm nie chcę wyciągać zbyt dalekoidących wniosków, aby kogos nie urazic.

Kochane Cioteczki Wszystkim Wam chciałam złożyć spóźnione ale bardzo gorące życzenia Wielkanocne. Niech nadzieja Was nie opuszcza, a w serduchach niech zawsze będzie radosnie. W sobotę byłam z Anetą i Natalią u Pani Irenki. Rzeczywiscie to wspaniała i bardzo ciepła osoba. I pomimo, że do tej pory "obca" to jednak bardzo bliska. Maksiu też jest wspaniały. Dał sobie obciąć pazurki, przymilał się i popisywał. Dostał też Fiprexa na pchełki. Natalia oceniła:p , że sierść mu się poprawiła! No i wielki jest z niego psiak! W szoku :razz: byłam. Pani Irenka bardzo się ucieszyła. Ugościła nas światecznie białą (tradycyjnie a co!), jajeczkiem:eviltong: i super ciachem od dziewczyn. Kwiatki Roksano śliczne! Pochwaliła nam się bucikami, które od was dostała. Bardzo fajne! Wygodne do chodzenia i w ładnym kolorze;) Jestem na prawdę szcześliwa :loveu: , że są razem. :multi: kochane dziewczyny, teraz to już na prywatce się pewnie spotkamy, przynajmniej wiekszość z nas. Czy jest już jakiś termin? Chyba to najbardziej od dusje zależy, więc Kochana Dusje, kiedy przyjeżdżasz? Pani Irenka też wspominała o tobie:) Pozdrawiam

Kochane Dziewczyny! Ja się zgadałam z Anetą i postanowiłam nie wysyłać książki pocztą tylko osobiście w sobotę pójdziemy z życzeniami imieninowymi i świątecznymi. W końcu poznam Panią Irenkę i Maksińskiego. Prywatka zapowiada się bajecznie. Już nie mogę się doczekać. pozdrawiam

[quote name='Ania i Bob'] Owszem chetnie pobawi sie z psami ale jesli jest tylko ze mna na spacerze musi caly czas miec nas na oku , nawet jak oddali sie zbyt mocno to staje z przerazaeniem sprawdzajac czy widac "stado" [/quote] To Mila ma tak samo. Ciągle sprawdza czy jestem. Jak idziemy większą grupą to ciągle liczy czy wszyscy są. A najśmieszniejsze jest, jak jej się gdzieś schowam:p. [quote name='Ania i Bob'] Uwazam ,ze to sa normalne boby bo przeciez w dwnych czasach jako pastuchy tez scisle wspolpracowaly z czlowiekiem[/quote] Tę opinię potwierdzam w 100%!:evil_lol: Bobtaile świetnie współpracują z człowiekiem. Są bardzo chętne do pracy i nauki. Widać, że mojej Mili sprawia to ogromną frajdę, kiedy możemy razem coś porobić. Ale tu pojawia się inna kwestia. Wydaje mi się, że bobtail to pies jednego pana. Mojego męża Mila się prawie nie słucha. A jak już Piotr powtarza polecenie po raz któryś to się najpierw na mnie patrzy, żeby się zapytać, czy na pewno ma to zrobić. Hihi. Może to dlatego, że ja z nią spędzam bardzo dużo czasu, a mąż dopiero od niedawna.

[quote name='alqua']Aniu co miałas na myśli? :hmmmm: hehe tak mniej więcej chyba wiem o co chodzi ale miło bedzie wyjaśnić jak juz pojawiłyśmy się tutaj na forum ;)[/quote] Pisałam to po wystawie w Bydgoszczy, na której byli też z bobów Ajaks i Bukiet. I cóż, pomimo, że bardzo je lubię, to jednak ich zachowanie przed wystawą było raczej ... głośne. :eviltong: Co zupełnie nie pasuje do mojej Mili, która jest bardzo spokojna. No i w jej zachowaniu nie rozumiem jeszcze jednego. Otóż, kiedy teraz chodzimy na spacery do lasu, Mila pomimo tej całej ogromnej przestrzeni i wolności, którą jej daję na spacerkach, i tak chodzi z nosem przy ziemi mieszcząc się ze mną na 2 metrach kwadratowych.:angryy: Co jest czasem okropnie męczące, jak po raz setny włazi mi pod nogi:mad: Nie znam może wielu bobów, ale te które znam są zupełnie inne, no i po rozmowach z właścicielami bobów utwierdzam się w przekonaniu, że Mila nie jest typowym bobtailem.

[quote name='dusje']Off teraz: gdzie w Szczecinie w sobote lub niedziele moge pieknie ostrzyc swojego psiaka sznaucopodobnego? Prosze o namiarki. Pozdrawiam i do zobaczenia:loveu:[/quote] Przecież u Anety s sklepie jest Natalia, która pięknie strzyże psiaki. Moja Mila była u niej na czesanku i strzyżeniu przed wystawą w bydgoszczy i było super. Polecam gorąco. No i może się jakoś dogadasz co do godziny otwarcia. Ale wiem też, że Natalia jak coś to u siebie w domu też psiaczki przyjmuje. Jak coś to na PW podam ci numer do niej to się umówisz. No i oczywiście poczekamy. Szczerze mówiąc, czy może to być jakiś weekend? Inaczej nie dojadę do Szczecina.

[quote name='zdrojka'] A w sprawie kwiatów to zastanawiam się, bo ja z daleka, czy jakiejś poczty kwiatowej nie zamówić dla Pani Irenki...[/quote] To dobry pomysł! Tylko, że z tego co się kiedyś orientowałam to dość drogie. Ja wczoraj dostałam paczkę ze Świata Książki i jedna z książek jest specjalnie dla Pani Irenki. Po niedzieli wyślę ja kurierem tak, żeby na imieniny i święta dotarła. Dokupię tylko jeszcze kartkę!;) A co z imprezką? Czy ktoś planuje może odwiedzić Panią Irenkę w Wielką Sobotę? Może znów jakieś przysmaki uszykujemy?

[quote name='dusje'][IMG]http://img87.imageshack.us/img87/5650/kanapowazaba001ro5.jpg[/IMG] Sorki za off ale nie moge sie powstrzymac by nie pokazac anielicom nadmorskiej dziewczynki panny Zaby Toski, ktora od 4 marca jest obywatelka holenderska z polskim obywatelstwem:evil_lol: i urozmaica nam czas:loveu:[/quote] Dusje ona jest boska! Pewnie macie z nią super przygody. Śliczne, mądre oczy i piękny kolorek czekoladowy pewnie tak podbiły Wasze serducha! I powiem szczerze, doskonale Was rozumiem.:multi:

Hej Cioteczki Kochane! Dawno mnie nie było na dogo, a tu tyle newsów. Czytam i nie wierzę! Super, że kogoś zainteresowała ta historia. :multi: Dla mnie to opisanie tej historii w Moim Psie jest nadzieją, że znajdą się kolejne osoby o wielkim serduszku, które pomogą innym psiaczkom. Tyle ich potrzebuje naszej pomocy. Super:loveu: Pomysł imprezy jest trafiony jak najbardziej. Też bardzo bym chciała się z Wami spotkać. Kochane chętnie upiekę jakieś ciacho lub coś upichcę, Tylko błagam niech Cioteczki ze Szczecina coś zorganizują. Ostatnio byłam w Szczecinie i zostawiłam Pani Irence i Maksiowi u Anetki paczuszkę. Dla Pani Irenki specjalnie fajne perfumki. A co! Kochane, jeszcze korzystając z tego, że już wkrótce będziemy się rozliczać z podatków (koszmar, ale można coś dobrego przy tym zrobić) i proszę, abyście nie zniechęcały się ;) papierkowymi utrudnieniami i wsparły 1 % podatku jakąś psią organizację!:Dog_run:Ja z mężem chcemy wesprzeć straż dla zwierząt. Zachęcam i mam nadzieję, że nie macie mi tego za złe.

Kochane, fajnie się składa, bo Pani Irenka ma imieninki tego samego dnia co moja Mila urodzinki, więc powinnam pamiętać.:p poproszę od lepiej zorientowanych na pw adres i numer tel do Pani Irenki to też z przyjemnością wyślę życzenia. Poza tym zbliżają się święta. Będzie jej miło, jak więcej osób napisze!;) Pozdrawiam serdecznie!

HA HA:lol: Niezłe. I tak to z tymi naszymi pieskami jest. Moja bardzo się podnieca w samochodzie jak zwalniam albo wjeżdżam na jakieś wertepy. Nauczyła się, że wtedy jest fajny spacer. Jej piski i gadulstwo wtedy jest okropne. Nie wiem jak reagować. Tzn, nie gadam wtedy do niej bo jak coś jej mówię to jest gorzej. Eh. Taki jej urok. Gaduła i tyle.

[quote name='LAZY']Mieszkanko kupione![/quote] Super!:multi:[COLOR=Purple] [B]G R A T U L A C J E!!!:multi: :Cool!::Cool!::Cool!: [/B][/COLOR][COLOR=Purple][B]:beerchug:[/B][/COLOR][COLOR=Purple][B]:tort::drink1:To mamy co świętować! i opijać:eviltong: [/B][/COLOR][COLOR=Purple][B][COLOR=Black]To niech się dobrze i szczęśliwie mieszka. [/COLOR] :laola: [/B][/COLOR]

[quote name='elainfo']natomist jest dosyc szczekliwy kiedy domaga sie czegos usilnie.. np. wie że zarazbedzie papu albo spacerek, szczeka niemilosiernie. a wiec znawcy komend.. znacie komendy jak psa uciszyc.. zeby przestał dawac glos?? ja ich nie znam ale pies moze tak.. ?? tylko niepiotrafie do niego dotrzec z własciwa komenda..[/quote] Poczytaj sobie mądrzejszych w tej kwestii:evil_lol: Metoda wydaje się dość pracochłonna i nie wygląda na łatwą, ale największe sukcesy rodzą się w bólu. [URL="http://www.dogs.gd.pl/kliker/"]http://www.dogs.gd.pl/kliker/ ;)[/URL] W spisie poszukaj sobie rozdział:[COLOR=Black][B] [FONT=Arial][SIZE=-1] Nauka przestawania szczekać na komende:diabloti:[/SIZE][/FONT][/B][/COLOR] Jak już przećwiczysz to zdawaj relacje z postępów.:multi:

Dusje to same dobre wieści! :multi: Fajnie, że wszystko fajnie się układa.

Kasia zdrowiej szybciutko! Ludzie są okrutni. Jak można?:angryy:

[quote name='puli'] Psa sie wychowuje od pierwszego dnia. Juz dwumiesięcznego psa mozna nauczyć przychodzenia na wołanie, chodzenia na luźnej smyczy, "siad" w celu załozenia i zdjęcia obrozy, "daj łapę" po to, aby je powycierać. Ba, znam hodowle, gdzie szczenieta zanim trafia do nowych domów potrafią juz stac w pozycji wystawowej! Wytrzymuja tak kilkanascie sekund ale juz znaja komendę, wiedza o co chodzi i swietnie sie przy tym bawią. Półroczny pies moze z powodzeniem zdawac egzamin z posłuszeństwa.[/quote] [quote name='Mrzewinska'] Cytat: Napisał [B]kingilka[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=4001182#post4001182"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images_pb/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL] [I]Tresurę powinno się zaczynać tak mniej więcej od 4-5 miesiąca.[/I] Kingilko, szkolenie - nie tresure - mozna zaczynac znacznie wczesniej. 5-miesieczny pies powinien umiec juz bardzo wiele, czekanie do 4-5 miesiaca utrudnia pozniejszą naukę. 5-miesieczny pies moze miec doskonale opanowane podstawy aportowania, tropienia i ogolnego posluszenstwa wypracowane nagrodami w zabawie. Z dobrej hodowli psow pracujacych wychodza 7-9-tygodniowe radosnie aportujace szczeniaki.[/quote] Zgadzam się z dziewczynami, że szkolenie należy zaczynać jak najwcześniej. Nikt od szczeniaczka nie oczekuje, że wytrzyma bitą godzinę na nauce, cały czas skoncentrowany na swoim Panu! Chodzi o proste komendy uczone w formie zabawy w krótkich sesjach. Poza tym to czego szczeniaczek się nauczy jako mały to wiem, że jakoś świetnie się w nim to utrwala. Szczeniaczki są chętne do zabawy i od nauki....:loveu: Tylko to odpowiednio wykorzystać!

JUMP I DżANA! Witaj na forum! :loveu:Cieszymy się, że historia Maksa i Pani Irenki nie jest Ci obojętna. Każda pomoc się liczy. Pewnie Cioteczki, które mają z Panią Irenką bliższy kontakt podpytają ją czy ma taką potrzebę. ;) Czy ktoś może orientuje się jakie inne obecnie potrzeby mają Pani Irenka i Maks?

[quote name='Katerinas']buhehe serio wyglada jakby paliła cygaro(moge zgłosić zdjęcie z cygarem do konkursu na zdjęcie miesiąca?)[quote] Dobry pomysł. Właśnie głosowałam na zdjęcie lutego, ale to Idowe z cygarem jest tysiąc razy lepsze, albo to jak bokser! Haha. Modelka z naszej Idy!:loveu:

[quote name='maziak']heh... fajny poscik... wstap do nowej galerii negry... foteczki.. wreszcie zalozylam:smile:[/quote] No nie ma to jak reklama - tylko czy skuteczna!?

[quote name='Alcazar']zna siad, lapa, niewychodzi mu troche zostaw i zostań a leżeć to całkiem niewypał nawet za smakołyka[/quote] :multi: No brawo! Jak na trzy miechy to super, jakoś już tak jest, że młode psiaki szybciutko się uczą. A z czasem będzie lepiej. To jest najlepszy czas żeby z psiakiem nawiązać więź porozumienia i chęć do pracy. Przydatna będzie też już teraz nauka przywoływania psiaka jak się bawi z innymi pieskami czy np dziećmi. Później to już się może z tego zrobić problem. [quote name='Alcazar']zw sumie aportowanie opanował jedynie jak rzucam mu patyka to gubi trop ale z piłka idzie mu niezle[/quote] Tym to się nie przejmuj. Grunt, że lubi zabawki. I o to chodzi. Nakręcaj na zabawkę. To się może później też przydać jak na przykład będziecie chcieli trenować agility. Moja do tej pory nie umie aportować i dopiero teraz się tego uczymy. Gł[I]ównie [/I]przeze mnie bo wydawało mi się bez sensu zmuszanie psa pasterskiego do tego ale teraz już wiem, że co ma piernik do wiatraka?:evil_lol: Także dalszych sukcesów!

Szczecin po tym względem jest bardzo dziwny! Nawet sama straż miejska nie wie do końca jak to jest z tymi kagańcami i smyczami! Co strażnik to inna opinia. Niby nie trzeba a mandaty wlepiają! Cały Szczecin.

Ale jednak postaraj się bo fanklub czeka! Domagamy się nowych fotek Rastusi!

[quote name='LAZY'] Rozkraczyła się jak rasowy bokser! [IMG]http://img.photobucket.com/albums/v402/LAZY/Obraz750.jpg[/IMG][/quote] No BOSKA! Ale ona świruje! Całe towarzystwo chyba rozkręca. Foty to już chyba kwestia wprawy żeby takie ujęcia wychodziły. hehe :p