Jump to content
Dogomania

laverte

Members
  • Posts

    92
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by laverte

  1. [COLOR=Green]A czy ktos z Was widzial film dokumentalny "I am an animal - Ingrid Newkirk PeTa" ?[/COLOR]
  2. [COLOR=Green]Niestety, ale wystawa w podawanym terminie sie nie odbedzie. Jest to spowodowane tym, ze sedzia z Brazyli nie moze przyjechac. Nie wiadomo tez, czy uda sie zorganizowac wystawe w tym roku... [/COLOR]
  3. [COLOR=Green]Przygotowywana jest wystawa CAFIB lacznie z analiza temperamentu w Polsce! Przyjechac do nas ma sedzia z Brazyli, najprawdopodobniej w terminie 23-24 maja 2009. Wystawa odbedzie sie w Dobrym (kolo Warszawy). Ternim wystawy i sedzia, ktorzy przyjedzie zostana potwierdzine w przeciagu najblizszego tygodnia. Cena bedzie zalezna od ilosci chetnych, i pewnie bedzie oscylowala w okolicach kwoty 50 euro (to jest na razie bardzo szacunkow kwota). Szczegoly o wystawie sa [/COLOR][URL="http://www.forum.**********/showthread.php?t=14379&page=5"] tutaj[/URL]. [COLOR=Green]Mozna juz takze wstepnie sie deklarowac i przesylac wstepne zgloszenia, zebysmy wiedzieli ile jest chetnych.[/COLOR] [COLOR=Green]Zgloszenia prosimy przesylac droga mailowa na adres: [/COLOR][EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] [COLOR=Green]Zapraszam tez wszystkich do zadawania pytan. [/COLOR]
  4. [COLOR=green][FONT=Verdana]Byłam dzis w Rybniku i widziała suczke.[/FONT][/COLOR] [COLOR=green][FONT=Verdana]Po pierwsze byłam w szkou ze to suka, bo nigdzie tej informacji nie było, a z wcześniejszych wypowiedzi osób, które ją widziały wnioskowałam, ze to samiec, bo wszędzie pojawiały się informacje, że to „psiak”.[/FONT][/COLOR] [COLOR=green][FONT=Verdana]Przy opiekunie ze schroniska jak została wyciągnięta z boksu bardzo się trzęsła, ale widać, że lubi opiekuna. Jest bardzo zdystansowana i nieufna, ale nie okazuje oznak agresji. Podejdzie, powącha, ale nic więcej.[/FONT][/COLOR] [COLOR=green][FONT=Verdana]Wzięłam suczke na spacer. Po kilku minutach poza terenem schroniska bardzo się odprężyła i wyluzowała. Zaczęła się rozglądać, być czujna. W kontakcie z drugim psem, bardzo towarzyskim do innych psów i nienachalnym pokazywała oznaki silnego temperamentu i od razu starala się psa podporządkować. Nie była agresywna, ale na pewno jest silnym typem, który nie pozwoli sobie, żeby inny pies jej podskakiwał. A byłyśmy raptem 10 minut na spacerze. Trzeba pamiętać, że z każdym dniem suka stawałaby się coraz bardziej pewna siebie.[/FONT][/COLOR] [COLOR=green][FONT=Verdana]Jest w bardzo dobrym stanie fizycznym, i nie najgorszym stanie psychicznym. Schronisko i boks ja stresuje, ale jak tylko wyszła poza, to po kilku minutach zaczęła się świetnie czuć.[/FONT][/COLOR] [COLOR=green][FONT=Verdana]Jest to suka dla osoby z jakimś doświadczeniem, który albo nie ma innego psa, albo ma samca. Nie radziłabym brak jej do inne suki, bo mogą się nie dogadać.[/FONT][/COLOR] [COLOR=green][FONT=Verdana]Ja niestety mam dwie suki i obie temperamentne, wiec niestety... ale nie ma mowy o adopcji z mojej strony, choć nie ukrywam, że rozważałam to.[/FONT][/COLOR] [COLOR=green][FONT=Verdana]Zdecydowanie widać w niech charakterek fila...[/FONT][/COLOR] [COLOR=green][FONT=Verdana]Dziewczny, które umieszczały jej ogłoszenia na różnych portalach, koniecznie uwzględnijcie te informacje, bo to jest ważne dla osob, które ja będa chciały adoptować. No i trzeba napisać, ze to suka...[/FONT][/COLOR] [COLOR=green][FONT=Verdana][IMG]http://img19.imageshack.us/img19/2314/mixfila008.jpg[/IMG][/FONT][/COLOR] [IMG]http://img209.imageshack.us/img209/6536/mixfila009.jpg[/IMG] [COLOR=green][FONT=Verdana] [/FONT][/COLOR]
  5. [B][COLOR=Green]To jest SUKA !!![/COLOR][/B][COLOR=Green] Zaraz napisze wiecej![/COLOR]
  6. [COLOR=Green]Magda, na 90% bede jutro w Rybniku i bede ogladac psiaka :roll:[/COLOR]
  7. [COLOR=Green]Dziewczyny. Odzywam sie po rozmowie z moja znajoma :) Podejdzie jutro do schronu (moze ja tez sie wybiore) i bedziemy ogladac Kire. Jak na razie jej wstepna odpowiedz jest na TAK :), no ale musimy dziewczyne zobaczyc i "pomacac" jak z innymi psami, ludzmi itd. Mam nadzieje, ze wszystko sie ulozy po naszej mysli i Kira szybko wyjdzie! No chyba, ze Kira juz znalazla... ? [B]Asior[/B] jak tam? [/COLOR]
  8. [B][COLOR=red]Sterylizacja zwierząt domowych - krzywda czy dobry uczynek?[/COLOR][/B] [COLOR=Green]Zabieg sterylizacji u zwierząt towarzyszących, mimo swoich niewątpliwych zalet, budzi jeszcze wiele kontrowersji wśród właścicieli zwierząt... Związane jest to głównie z wieloma mitami i nieuzasadnionymi obawami. Właściciele przekonani o konieczności posiadania przez sukę przynajmniej jednego miotu w życiu, obawiają się wyrządzić zwierzęciu krzywdę, pozbawiając go możliwości rozrodczych poprzez skomplikowaną i niezgodną z naturą operacje, której następstwem może być otyłość i zaburzenia w zachowaniu pupila. Otóż nie jest to prawda. My - lekarze weterynarii, jesteśmy zobowiązani pomagać zwierzętom, a nie wyrządzać im krzywdę i okaleczać na całe życie. Pogląd, propagowany przez nas, o słuszności wykonania zabiegu sterylizacji u zwierząt nie przeznaczonych do hodowli, jest poparty wiedzą uzyskaną w czasie sześcioletnich studiów weterynaryjnych, licznych sympozjów naukowych i doniesień autorytetów z dziedziny medycyny weterynaryjnej oraz wieloletnimi badaniami prowadzonymi przez instytuty naukowe w kraju i za granicą. Zwierzęta domowe (głownie psy i koty) potrafią same myśleć, ale ich myślenie jest dość proste i logiczne, zupełnie inne niż nasze ludzkie. Wielu rzeczy nie potrafią sobie wyobrazić, nie potrafią też wybiegać myślami w przyszłość i myśleć perspektywicznie - żyją z dnia na dzień i kierują się wyłącznie instynktem samozachowawczym. Dlatego ważne decyzje o ich życiu muszą podejmować ich właściciele, którzy zdecydowali się na opiekę nad nimi. Najważniejszym postulatem przemawiającym za słusznością zabiegu sterylizacji jest zaoszczędzenie stresu rozrodczego naszym pupilom. Niższe ssaki, w przeciwieństwie do ludzi, są zwierzętami monoestrycznymi, u których w okresie godowym wytwarzane jest w organizmie bardzo dużo hormonów płciowych, powodujących dojrzewanie komórek rozrodczych, ale również wyzwalających jeden z najsilniejszych zwierzęcych instynktów - instynkt rozmnażania. Pod wpływem tego instynktu samice stają się atrakcyjne dla samców i zwierzęta za wszelką cenę próbują znaleźć partnera. Zarówno psy, jak i suki przestają słuchać swoich właścicieli na spacerach, staja się bardziej agresywne, niszczą mieszkanie, nie czują głodu, ani strachu przed obcymi miejscami, są skłonne do ucieczek i walk, co skończyć się może niejednokrotnie kalectwem lub śmiercią osobnika. Kocury potrafią zdemolować mieszkanie oraz znaczyć teren oddając cuchnący mocz w miejscach, w których nigdy tego nie robiły, mogą oddalać się od miejsca zamieszkania nie powracając przez kilka dni i toczyć walki o terytorium z innymi kocurami, co również może doprowadzić do kalectwa i śmierci zwierzęcia. Kocice nękają swoich właścicieli nienaturalnymi zachowaniami, głośnym miałczeniem oraz pomiałkiwaniem, które może trwać całymi dniami, a nawet w nocy. Zwierzęta sterowane w ten sposób poprzez nadrzędne instynkty bardzo się męczą nie mogąc zaspokoić potrzeby zachowania gatunku. Kolejnym postulatem, którym powinniśmy się kierować, jest niedopuszczanie do niekontrolowanego rozmnażania zwierząt. Zwierzęta nie potrafią same kontrolować urodzeń, a niewysterylizowana suka, bądź kotka, kierując się instynktem zachowania gatunku potrafi dwa razy w roku zajść w ciąże i wydać do 12 potomków w jednym miocie. Warto zastanowić się, czy każde z pośród takiej liczby urodzonych zwierząt znajdzie nowy dom oraz w jakie ręce trafi. Często widać na ulicach bezpańskie zwierzęta wałęsające się w poszukiwaniu jedzenia. Natomiast większość schronisk dla bezdomnych zwierząt jest przepełnionych i ze względów finansowych usypia się setki niechcianych zwierząt rocznie! Sterylizacja ograniczając liczbę urodzin przyczynia się do zmniejszenia skali tego dramatycznego problemu. Innym postulatem, o którym warto również wiedzieć, jest ograniczenie rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych i pasożytniczych w naszym środowisku. Bezpańskie zwierzęta, nad którymi nie ma jakiejkolwiek opieki i kontroli, są istnym rezerwuarem różnych chorób infekcyjnych i inwazyjnych, a przez przemieszczanie się w różne miejsca odpowiadają za rozsiewanie tych chorób w środowisku, co stanowi potencjalne zagrożenie epidemiologiczne dla innych zwierząt i człowieka (choroby odzwierzęce). Ostatnim postulatem jest zdrowie naszych zwierząt domowych. Sterylizacja zwiększa szansę na przedłużenie życia pupila, ponieważ zmniejsza ryzyko powstawania procesów nowotworowych układu rozrodczego u samic i samców oraz procesów nowotworowych gruczołu mlekowego u samic, będących efektem intensywnej ekspozycji hormonów płciowych na te narządy w okresie godowym oraz dużej eksploatacji narządów rozrodczych podczas częstych i mnogich ciąż. Zabieg ten eliminuje także występowanie ciąży urojonej u samic, która spowodowana jest przede wszystkim instynktem zachowania gatunku, lecz także może wynikać z zaburzeń hormonalnych w organizmie. Warto również przedstawić wyższość sterylizacji nad stosowaniem preparatów antykoncepcyjnych. Antykoncepcja hormonalna u zwierząt, głównie ze względu na wygodę właścicieli, jest stosowana w przypadku podaży iniekcyjnej raz na kwartał lub raz na pół roku, natomiast w przypadku podaży doustnej raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie. Aby utrzymać skutecznie działające stężenie hormonów płciowych w okresie pomiędzy podaniami preparatu, zastosowana dawka hormonów płciowych musi być bardzo wysoka, co może niekorzystnie wpływać na samopoczucie zwierzęcia, ale także może skutkować powstawaniem z czasem różnych procesów chorobowych (zaburzenia hormonalne, ropne zapalenie macicy, procesy nowotworowe narządów rozrodczych i gruczołów mlekowych). Również przy stosowaniu preparatów w tak dużych odstępach czasu, należy bezwzględnie pamiętać o regularnym terminie podania każdej dawki, gdyż zaburzenie harmonogramu terapii antykoncepcyjnej może skutkować brakiem efektywnego działania preparatów. Sterylizacja jest natomiast chirurgicznym pozbawieniem zwierzęcia narządu rozrodczego (w całości lub jego głównego elementu), co daje bezpłodność i uniemożliwia zajście w ciążę już do końca życia zwierzęcia, ale nie przynosi żadnych negatywnych konsekwencji dla organizmu. Sterylizacja poprzez usunięcie narządów rozrodczych (jajników, bądź jąder) nie pozbawia jednak zwierzęcia jedynego źródła hormonów płciowych, ponieważ hormony te wytwarzane są również w innych narządach (np. kora nadnerczy), gdzie następuje ich synteza w odpowiedniej dawce umożliwiającej normalne funkcjonowanie organizmu zwierzęcia danej płci. Sterylizacja nie zmienia charakteru zwierzęcia, ani nie prowadzi do zaburzeń zdrowotnych w jego organizmie. Oczywiście jak każdy zabieg chirurgiczny niesie za sobą pewne ryzyko, ale jest to jeden z najbardziej bezpiecznych zabiegów, wykonywanych rutynowo u obydwu płci. Sterylizację powinno się przeprowadzać u zwierząt młodych, po zakończonych cyklach szczepień i odrobaczeń. Najbardziej odpowiedni wiek dla tego zabiegu dla samic to 3-6 miesiąc (przed pierwszą cieczką/rują), a dla samców to 6-8 miesiąc życia, gdyż zwierze nie osiąga wtedy jeszcze pełnej dojrzałości płciowej, natomiast jego organizm jest już wystarczająco rozwinięty, aby można było bezpiecznie wykonać zabieg. Zabieg ten można również wykonać u zwierząt starszych, nawet w podeszłym wieku, jeśli istnieją wskazania i stan zdrowia zwierzęcia pozwala na zastosowanie narkozy. Na zabieg sterylizacji powinien zdecydować się każdy właściciel, jeżeli nie przeznacza swojego zwierzęcia do celów hodowlanych. Zabieg ten jest dobrym uczynkiem dla zwierzęcia, jest również korzystny dla właściciela, gdyż zwierze zwraca na niego większą uwagę i nie sprawia wielu niepotrzebnych problemów zarówno zdrowotnych, jak i wychowawczych. [I]Lecznica dla Zwierząt HOMEOPATIA [/I][/COLOR] [I][COLOR=Green] lek.wet. Adam Czerwiński stud.wet. Marcin Czerwiński [/COLOR] [URL="http://www.lecznica-homeopatia.pl/"]http://www.lecznica-homeopatia.pl[/URL][/I]
  9. [quote name='Mrzewinska']Tak jak na calym swiecie - wyrok i komornik, jesli nie ma dobrowolnego wywiazania sie z umowy.[/quote] [COLOR=Green]Tak, ale to niestety jest tylko teoria. Bo w praktyce jest tak, ze wielu osobom sie nie chce, nie oplaca. Polscy hodowcy zazwyczaj nie sa na tyle bogaci, zeby mieli pieniadze (i czas, ktory poswiecaja psom) na procesowanie sie. Poza tym, sa tez niechciane (poza prawem umowy) szczeniaki, z ktorymi tez trzeba cos zrobic... [/COLOR]
  10. [COLOR=Green]Super. Bardzo sie ciesze, ze sie udalo!! Koliberek, jak juz Zulka u Ciebie bedzie, to koniecznie wklej jakies foty. Pozdrowienia! [/COLOR]
  11. [quote name='Mrzewinska']W Kanadzie kupujac rasowego psa od razu informuje sie hodowce czy bedzie sie hodowac czy nie, jesli tak, to hodowca podejmuje decyzje o wystawianiu, kryciu - nabywca moze decydowac dopiero o swoich szczeniakach. Jesli kupuje sie nie w celach hodowlanych - w umowie obowiazek sterylizacji. Ale to sa przepisy organizacji kynologicznych, a nie ogolnokrajowe prawo. Zofia[/quote] [COLOR=Green]Pani Zofio. W Polsce w chwili obecnej, juz bardzo wielu hodowcow umieszcza w umowach kupna/sprzedazy szczeniat paragrafy jak: "sterylizacja psa jesli nie bedzie przeznaczony do hodowli"... Niestety egzekwowanie tego jest bardzo ciezkie. A komu sie chce isc do sadu, bo wlasciciel nie doplinowal psa lub suki... Komu sie to oplaca? Polacy sa bardzo humanitarni, chlubia sie tym. Nie chca krzywdzic zwierzat. Caly czas tkwi w polskich glowach ideal ziemianina i czuc jak krew w polskich zylach plynie z pradem "matki natury"... Dopoki polacy nie stana sie bardziej europejscy... Dopoty takie poselskie wypowiedzi beda chwalone i powszechnie akceptowane. [/COLOR]
  12. [quote name='malawaszka']kompletnie bez sensu jest targanie Zuli 200 km do Mielca i stamtąd do Wawy, tym bardziej, że Tata missieek będzie jechał i to pewnie niedługo, więc ją zabierze bezpośrednio, a nie robić takie cyrki i obrażanie się i szukanie innego psa - dla mnie to jakaś paranoja :roll:[/quote] [COLOR=Green]A kiedy ten transport moglby byc? [B]Koliberek[/B], rozumiem, ze do Ciebie ma trafic Zulka... (nomen omen, ja mam na imie Zula :cool1:), czy mozesz jeszcze poczekac ten czas na transport bezposredni? [/COLOR]
  13. [COLOR=Green]Dziewczyny. [B]Po pierwsze przestancie sie klocic !![/B] Ja ostatnio stracila suke, ktora za dlugo czekala na transport... To nie jest warte tego pieklenia. Bardzo prosze, zeby [I]jedna, kompetentna i poinformowama[/I] osoba mi napisala [B]SKAD DOKAD[/B] trzeba zawiezc suczke. [/COLOR]
  14. [COLOR=Green]Witajcie. Z kim moge sie skontaktowac, kto wie najwiecej o tym psiaku? Kto sie nim zajmuje w schronisku? Potrzebuje wiedziec jaki jest do, ludzi, jaki do innych psow, kontaktowosc, niechesc itd... Chce mu pomoc. Nie moge dac mu domu, ale moze moge dac mu tymczas i bede aktywnie szukac domu docelowego. Bardzo prosze o kontakt, najlepiej na maila :) [/COLOR]
  15. [COLOR=Green]['] Sara umarla 14/II ok 4h30, w okolicach Chrzanowa pod Krakowem. Zabraklo nam 40km do weterynarza... Umarla we snie, byla spokojna. Miala miekko i cieplo. Mam nadzieje, ze przez te kilkanascie godzin, ktore razem spedzilysmy czula, ze znow jest kochana i ze wchodzi w nowe, lepsze zycie![/COLOR]
  16. [COLOR=Green]Wiedzieli i dodatkowo obiecali mi, ze gdyby cos sie stalo i musieli sie jej "szybko" pozbyc, to mi dadza znac! Ale to juz niewazne. Ja sie dowiedzialam dzis rano - calkiem przypadkiem - i dzieki bogu - i[B] bardzo dziekuje Ci Kinga[/B] ze sie do mnie tak szybko odezwalas! Jesli wszystko pojdzie dobrze (a mam taka nadzieje!), to [B]w piatek Sara bedzie uz w drodze do DT[/B]! [/COLOR]
  17. [COLOR=Green]Mam nadzieje, ze ta palka nie na mnie...? [/COLOR]
  18. [COLOR=Green]Ze wzgledu na to, ze Sara trafila do schroniska (opiekunowie oddali ja bez poinformowania mnie o tym...) [B]odlowuje transport, gdyz sama pojade po Sare pod koniec tygodnia.[/B] Wszystkim bardzo dziekuje za okazana pomoc. Dam znac co dalej w tej sprawie.[/COLOR]
  19. [COLOR=Green]Sara ma w klebie ok 70cm i wazy ok 50kg, wiec jest sporo wieksza od ON. Do sredniej klatki (60x90) powinna sie zmiescic. Moje file do takiej wchodza i nie ma problemu. Nie wiem jednak czy ona kiedykolwiek wchodzila do klatki... Zadzwonie do opiekunki, to bede wiedziala wiecej. [/COLOR]
  20. [COLOR=Green]Zbojini bedzie jechal najwczeniej 12 lutego. Jeszcze da znac. Sluchajcie, nie chcialam Was "gasic" moim postem. Po prostu wiem jak rozzloszczona fila, nawet 8 letnia moze dawac w tylek i chce Wam i jej tego oszczedzic... [/COLOR]
  21. [quote name='Małgorzata 40']Samoglow-pewnie ,że by się dało.Ja mogę pojechać po Sarę do Koszalina i podrzucić ją np. do Lęborka ,a Ty Ją tam przechwycisz ;)...jakoś to poukładamy ,jak tylko będzie znany termin.[/quote] [COLOR=Green]Pisalam juz o tym. Ze wzgledu na [B]wiek Sary, jej temperament Fili, oraz ostatnich przykrych przejsc zyciowych [/B]wole, zeby trasa z Kosszlina do Gdansja [B]nie byla dzielone na kolejne etapy.[/B] Mialam mozliwosc przewiezienia Sary z Koszalina do Krakowa na 3 czy 4 etapy i zrezygnowalam z tego. Koszalin - Gdansk - Krakow to jedyna opcja na jaka moge sie zgodzic z mysla o dobrzu tej suni... Przepraszam, ze tak stawiam sytuacje, ale nie moge postapic inaczej, bo wiem, ze ona sobie po prostu nie pozwoli na takie przerzutki z auta do auta i to potem Wy bedziecie mieli z nia problem... A jest to pies, ktory wazy 50kg! I pomimo wieku, jak sie zezli, to moze pokazac prawdziwy temperament. [B]Tak jak juz pisalam, ja zwracam koszty transportu. Ale musi to byc transport bezposrednio Koszalin - Gdansk, a potem w Gdansku (przy brakmach) przejmie Sare Zbojini i dowiezie juz calkiem do mnie. [/B] [/COLOR]
  22. [quote name='Zbójini']Mój brat kiedys sobie wymyślił Tosa Inu. To coś podobnego?[/quote] [COLOR=Green]Fizycznie troche podobne, Tosa jest bardziej masywna, wieksza i ma mniej skory. Ale ludzie czesto myla, szczegolnie z powodu koloru. Tosy sa glownie zlote, ale bywaja tez czarne i ciemno pregowane. Fila tez moze byc zlota, pregowana w roznych odcieniach, teoretycznie moze tez byc czarna, ale nie jest do dobrze widziane umaszczenie przez wiekszosc hodowcow. Natomiast psychicznie jest duza roznica. Tosa jest psem bojowym, do walk z innymi psami, a Fila psem do strozowania. No i u Fili jest slynna ojeriza - czyli niechec do ludzi obcych. Jest ona slabsza lub silniejsza, w zaleznosci od osobnika, ale kazda fila ja ma. Dlatego uczulam na Sare. Bo choc mowia, ze jest spokojna i ma 8 lat, to... jest to Fila, i na pewno nie bedzie szczesliwa, ze "obcy" ludzie czegos od niej chca! Zadzwonie dzis do jej opiekunki, zapytac o kaganiec i te sprawy, bo niestety, ale to chyba bedzie konieczne. [/COLOR]
  23. [COLOR=Green][B]Zbójini[/B] pisze, ze bedzie jechal najprawdopodobniej na poczatku tygodnia... ale jeszcze nie wie na 100%.[/COLOR]
  24. [COLOR=Green]Dzieki dziewczyny! [B]Zbojini[/B] z forum, ktory by Sare mial przechwycic w Gdansku jeszcze nie wie dokladnie kiedy bedzie jechac do Krakowa, a od niego to jest zalezne. Jestem z nim w kontakcie! Poniewaz suczka jest starutka, ale jednak to fila, wiec chcialabym ograniczyc ilosc "przerzutek" z auta do auta do minimum. 1. bo jej sie to na pewno nie bedzie podobac i 2. chce jej oszczedzic stresow. Poniewaz nie udalo sie znalezc transportu bezposredniego Koszlin - Krakow, to przystalam na opcje Koszalin - Gdansk - Krakow. Zadzwonie dzis do Zbojini i dowiem sie czy on w przyblizeniu wie kiedy bedzie jechal. Odezwe sie do was dzis lub jutro. Dziekuje jeszcze raz za chec pomocy, mam nadzieje, ze sie uda, bo dziewczynka czeka juz od wielu miesiecy, popada w depresje... a jej obecna opiekunka ma jej dosc - doslownie... :sad: [/COLOR]
×
×
  • Create New...