Jump to content
Dogomania

Aga i Eto

Members
  • Posts

    623
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Aga i Eto

  1. A twoja córka to umie po niemiecku się dogadać ?
    uoo matko gdyby ktoś mi kazał do niemiec jechać to koniec świata :) bo ja ani w ząb .. kiedyś byłam w bośni i hecegowinie ze swoim chłopakiem to łatwo było bo jezyk przystepny .. ale i tak nie oczekiwali ode mnie że coś powiem :)
    ja to całe święta po dworzu z pieskiem przechodziłam.. korzystaliśmy z widnej pogody .. bo w tygodniu nie ma szans jak przychodze z pracy już ciemno .. a teraz aż 4 dni były na spacery,, Etowiec w 7 niebie ... :) ale znowu biedak chory

  2. Ayshe ..
    a witaj witaj :D jak było za granicą ? Padał śnieg?
    Ale musiałaś miec ciekawe święta :) szkoda ze ja nigdzie nie wyjezdzałam .. wogóle to jest tak że mój Ecior na dużą ilość ludzi reaguje chowając się pod stół... jakos nie lubi tłumu..
    no własnie, a wogóle to jak się mają owczarkarze po świętach? teraz trzeba z piesami an długie psacery biegiem ruszać co by zgubić zbędne świąteczne kilogramy cio ;) ja tak robię :)

  3. A dziękujemy dziękujemy ...
    My też życzymy :
    Nadziei każdego dnia,
    Własnego skrawka nieba,
    Zadumy nad płomieniem świecy,
    Filiżanki dobrej, pachnącej kawy,
    Piękna poezji, muzyki,
    Pogody ducha,
    Odpoczynku, zwolnienia oddechu,
    Nabrania dystansu do tego, co wokół
    Chwil roziskrzonych kolędą
    śmiechem i wspomnieniami
    i tak jak mówi SAWA niech bracia mniejsi będą z nami w każdej chwili tych Świąt..
    pozdrawiamy

  4. A ja tak chciałam na chwilkę wpaść tu na ten wątek .. i szepnąć, że choć się nei wypowiadam i nie biore czynnego udziału w waszych aukcjach - niestety mam daleko chociażby do ostrowi ... to pomagam wam w inny sposób np na bazarku ... w przyszłym tyg spłynie troche pieniążków na wasze ( i nasze :lol:) szczenięta ostrowskie ... tyle moge zrobić, życząc miłego dnia, pozdrawiam Aga

  5. czytałam czytałam ale nie skomentowałam...
    może skomentuję ? tezuważam ze szkolenie polega na wzajemnym porozumieniu .. i te zdanie : [I]Mówię raczej tak: "Dzidek, ten p****** pies ma się ciebie k*** bać! Rozumiesz?". Wierz mi, że mam dobre wyniki, nie narzekam na brak klientów.:shake:

    [/I]Podaję link jakby ktoś chciałrzucić okiem :

    [url]http://wiadomosci.o2.pl/?s=512&t=8012[/url]

  6. JA sama mam psa .. mieszkam w malym mieście i jestem zmotoryzowana.. codziennie zapewniam mojemy psu 1-2 godziny spaceru .. a domek mojej babci jest 1,5 km od mojego miasteczka... zwykle jak robi sie cieplej to pieszo tam chodzimy.. czasem samochodem bo to szybciej stawiamy samochod na podwórko i na skróty przez las nad stawy co by psisko miało co robić... więc codziennie odwiedziny to żaden problem.. a potem jak tylko rusze z remontem bede tam siedziała caly czas :) więc myślę że zaraz w marcu .. staną tam nowe wielkie 3 budy (bez łańcuchów oczywiście) i hulaj dusza .. jak bede szukała psów się do ciebie zgłosze .. bo mam mały warunek psy muszą się dogadać z moim eto .. on nie jest dominantem ma 2 lata ale pozostałe też muszą takie być... chętnie mogły by być jakieś starsze suczki (mogłabym zapewnić sterylkę) .. no i pieski muszą być duże :) takie owczarkowate..

  7. ja swego czasu też zrobiłam zbiórke w pracy na rzecz schroniska .. co prawda ludzie oporni byli i po 3 zł ciężko bylo wyskrobać ale troche sie uzbierało i kupiłam około 80kg suchej i drugie tyle puszek..to 120 szt wielkich kości (bo tyle psów w schornie było) i zawiozłam to pan był nawet tak miły że powiedział zebym sama rozdałą te kości psom .. no i daliśmy :) wszystkim :loveu:
    i wiecie co ? w schronie zapadła cisza :) bo wszystkie pałaszowały .. :loveu:

  8. powiedzcie mi co sądzicie...
    mam dwa km za miastem na wiosce domek mojej babci i olbrzymie podwórko... zaniedbany ogród.. wszystko ogrodzone dokładnie .. ale nikt tam nie mieszka... chciałabym wziąść od wiosny ze dwa trzy psy ze schroniska..takie stare które mialy mało szans na adopcję... miały by oczywiście budy i pełne miski ... ale jak mówię tam nikt nie mieszka.. byłabym codzinnie nakarmić michy i zrobić spacer po lesie (domek jest położony przez drogę z lasem) .. ale martwię się że źle na nich wpłynie brak kontaktu z człowiekiem... myślę że latem bym przyjeżdżała na całe weekendy .. pozatym sama mam psa.. chciała bym to wszytsko razem zgrac ale nie wiem czy to się tak da? co myślicie?

  9. No własnie, a mój Eto to jakoś obcych nie wpuszcza .. w bloku mieszkamy, kiedyś przyszedł listonosz, zadzwonił dzwonkiem i wchodzi .. Eto był tuż za drzwiami i troszeczkę przyatakował ... tzn skoczył na listonosza i go przygniutl do ściany i warczał ... listonosz byl blady jak mur ale to była jego wina,, nie wchodzi się do cudzych mieszkań ,,, ale nawet słowa nie wyrzeknął ...
    U nas jest tak, jeśli wchodzi ktoś obcy pies nie jest zamykany w innych poojach czy jak tylko spokojnie wącha przychodzącego .. i potem siedzi spokojnie .. ale myśle że raczej nieproszony gość został by bardzo szybko pognany ...
    jak przyjechalo 3 monterów montowac mi szafe suwaną w pokoju to eto cały dzień siedział z nimi (nie leżał a siedział) i obserwował ich .. normalnie żaden sie nie ruszył nawe tna krok .. - ich zdaniem ch pilnował - moim zdaniem był ciekawy co oni robią z takimi fajnymi kijkami :)

  10. a my mamy antybiotyk na osiem dni (spuchnięta krtań i czerowone gardło).. krople do oczu na sześć dni ( początek zapalenia spojówek) i ciepłe okłady na łapę bo po ostatnim pobieraniu krwi to krwiak mu się zrobił ...
    oj pochorowało się moje psisko .. :-(

  11. :crazyeye:jak ty w tico zmieściłas 3 onki na tylnym siedzeniu :crazyeye:

    Ja miałam tigre zanim nie spłonęła to eto siedział z tyłu i żadnego człek anie chciał do siebie wpuścić ... a co dopiero 3 onki ...
    podziwiam podziwiam
    a koreczki do uszu macie ? bo pewnie jak jakiś pies idzie ulicą to niezłe wycie macie ... :)

×
×
  • Create New...