irenaka

Beatko Ja już napisałam do Pani Lucynki, ale nie mam odpowiedzi. Spokojnie poczekajmy . A możesz polecić mi dobrego psiego okulistę w Krakowie?

Dzień dobry Kaju! Biegaj i baw się, życzę ci wspaniałego dnia i jedz marchewkę. Już nie mogę się doczekać, żeby wycałować twój pyszczek.

Gdyby wiedzieli co tracą! Drugiego takiego pieszczocha jak Kaja nie widziałam. Dzisiaj Pani Bożenka z hoteliku powiedziała, że co jej przywożę psiaka to coraz większy pieszczoch. Ale przebój dzisiejszego dnia to marchewka. Ponieważ Kaja je gotowane jedzonko, to Pani Bożenka ustalała ze mną menu dla Kaji na jutro. Problem numer jeden: Czy Kaja będzie gryzła marchewkę, czy też utrzeć jej na tarce? Drugi problem to czesanko. Trzeba delikatnie, pomalutku, bo może Kaja nie lubi? Cała Bożenka! Strasznie Ją lubię, za to cudowne podejście do zwierząt. Jak już jakiś piesek trafi do niej po tak ciężkich przeżyciach to go rozpieszcza do granic. Mam na jutro zadanie bojowe. Znaleźć dobrego psiego okulistę w Krakowie. Może ktoś na dogomanii kogoś poleci?

Ja chyba wypłaczę ten domek dla niego.

[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/5691/mitekniepoomice5js0.jpg[/IMG]

[IMG]http://img175.imageshack.us/img175/4278/mitekniepoomice3we7.jpg[/IMG]

Podczas odwiedzin u Pedro w sobotę zrobiłam zdjęcia Miśtkowi. Maszeruje już dziarsko po ogrodzie. Jest znacznie lepiej niż było. [IMG]http://img503.imageshack.us/img503/9152/mitekniepoomice2zv4.jpg[/IMG]

Strasznie mi miło napisać na tym wątku, że Pedro właśnie wczoraj pojechał do domku!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ma naprawdę cudowny dom z ogrodem. Ten ogródek to zawsze moje marzenie dla pieska tak żywego i energicznego jak Pedro. Jeszcze w tym tygodniu pojedziemy z Beatką w odwiedziny do niego i zdjęcia zrobimy. Dziękuję Beatko za wszystko co zrobiłaś dla tego psiaka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bądź szczęśliwy Pedrusiu!!!!!!!!

Bardzo Cię proszę o allegro. Może być z tym telefonem do mnie.Mam tylko te trzy zdjęcia (reszta nie wyszła, taki ze mnie fotograf). Będę w sobotę w hoteliku to zrobię następne. Mam nadzieję, że Vatineskaa zastanowi się nad zabraniem Kaji. Ale zdaję sobie sprawę, jak musiała przeżyć śmierć Rufuska.

[IMG]http://img100.imageshack.us/img100/1614/kajawniepoomicach1xa3.jpg[/IMG]

[IMG]http://img100.imageshack.us/img100/3639/kajawniepoomicach3cd8.jpg[/IMG]

Oczywiście wklejam jeszcze zdjęcia. Możecie zobaczyć jak Kaja podbiła serca dziewczyn z hoteliku. [IMG]http://img263.imageshack.us/img263/1165/kajawniepoomicach2zg9.jpg[/IMG]

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Kiedy przygotowuję kolejny wpis na dogomanii, to zawsze mam nadzieję , że to będzie wpis ostatni. Że może stanie się cud i ludzie się opamiętają. Że nie będzie takich przypadków jak Kaja. [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Kaja została zabrana do chorzowskiego schroniska z interwencji a następnie przewieziona z tego schroniska do hoteliku w Niepołomicach. Opiekę zawdzięcza Pani Lucynce -wspaniałej osobie o cudownym wrażliwym sercu. Kiedy dowiedziała się, że Kaja trafiła do schroniska natychmiast podjęła decyzję o jej przewiezieniu.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Kaja jest pięknym owczarkiem collie wdzięcznym jak tylko potrafi za każdy gest człowieka.[/SIZE][/FONT] [SIZE=3][FONT=Times New Roman][COLOR=black]Jest niezwykle wrażliwa i przymilna.[/COLOR] Wtulona w człowieka jest najszczęśliwsza na świecie.[/FONT][/SIZE] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Dlaczego została porzucona?[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Można się domyślać. Jest w wieku ok. 6 lat i ma problemy z oczkami. [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Na lewe oczko jeszcze widzi, ale drugie jest niestety w gorszym stanie.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Czy to może być powód jej porzucenia?[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Znając ludzi każdy powód jest dobry, ale jak można nie kochać takiego psiaka?[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Trzeba być bezdusznym potworem , aby tak delikatnego psa w ten sposób potraktować.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Zrobię wszystko, żeby jej pomóc w szukaniu domu.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Szukam ludzi odpowiedzialnych i wrażliwych na krzywdę. [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Przecież to niemożliwe aby a takiej sytuacji nie znalazł się ktoś, kto ją pokocha.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Marzę aby znaleźć dla niej dom z ogrodem, aby nie musiała pokonywać w przyszłości zbyt dużo schodów. A może pokocha ją ktoś, kto już ma collie i będzie on dla Kaji przewodnikiem?[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Jedno jest pewne, nie oddam Kaji , jeżeli nie będę pewna, że ją pokochają, tak jak ja.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Podaję kontakt:[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Irena [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]500-18-19-20[/SIZE][/FONT]

[IMG]http://img144.imageshack.us/img144/1820/teklawnowymdomku4gf6.jpg[/IMG]

[IMG]http://img381.imageshack.us/img381/9270/teklawnowymdomu3rj5.jpg[/IMG]

Ulka18 właśnie się spełniło. Zawiozłam we wtorek Teklę do Pani Halinki, do nowego domku. Bardzo ładnie zniosła podróż, przyjechalismy 400km a ona była bardzo grzeczna. Czuje sie u Halinki wspaniale, zaraz wkleję jakieś zdjęcia z nowego domku. Bardzo bym chiciała aby wszystkim psiakom się udawało, żeby miały kochające domy. [IMG]http://img381.imageshack.us/img381/4081/p5011968kw8.jpg[/IMG]

Dlaczego u kochanego Perdo nikogo nie było. Na dodatek ciotka Irena zapomniała aparatu w sobotę, żeby zrobić zdjęcia (jak można jechać do psiaka w odwiedziny i nie mieć aparatu?). Całuję cię Pedrosku na dzień dobry. Mam nadzieję, że skończy się to pierońskie zimno i znowu będziesz mógł się cieszyć słoneczkiem. Tak bardzo bym chciała , żebyś znalazł kochający dom na jaki zasługujesz.

Musicie przyznać, że Kundelek jest słodki a jaka słodka opiekunka ze zgrabnymi kolankami!

Jest taki słodki i bezradny, że nawet nie mogę sobie wyobrazić jak sobie radzi w schronisku! [IMG]http://img265.imageshack.us/img265/5232/kundelek3ak7.jpg[/IMG]

Przepraszam Beatko, że nie wkleiłam. Faktycznie ciotka Irena zapomniała. [IMG]http://img171.imageshack.us/img171/976/kundelel2td7.jpg[/IMG]

Aga-ta przepraszam, ale pani Ania z którą już w niedzielę rozmawiałam na temat tymczasu dla Karolka dzisiaj ostatecznie odmówiła. Ona tak jak Ci mówiłam była z synem zdecydowana, ale mąż absolutnie. Miała mu dać jeszcze czas, ale jak widać nic z tego. Przepraszam, że może byłam znowu zbyt dużą optymistką.

Dzisiaj znowu wycałuję też czarny pyszczek; Pedro jest w coraz lepszej kondycji. Bardzo się cieszę, że jest mu dobrze , ale tak naprawdę super będzie kiedy będzie miał kochający dom. Mam nadzieję, że dzisiaj zrobię nowe zdjęcia i będzie dobra zabawa.

Dziewczyny! Kiedyś do kogoś już się deklarowałam, że mogę chodzić i rozklejać plakaty. Mój mąż troszeczkę mnie podszkolił i mogę również je robić. Realnie 1-2 dziennie + codzienne rozklejanie plakatów. Jest również dziewczyna którą poznałam przy okazji poznania Aga-ty i też zadeklarowała, że pomoże mi w innym miejscu Krakowa rozwieszać. Cały problem w tym, że ja nie mam gdzie drukować. Co z tego, że aga-ta przesłała mi plakaty, skoro stoję z drukowaniem. Udało się mojemu meżowi w środę wydrukować po 30szt Pedro i Boryska, dzisiaj 30szt Boryska. Ale cholera mnie wzieła jak się okazuje, że ktoś je zrywa. Ale to mnie nie znechęca. Zniechęca mnie to, że nie mam gdzie drukować. jeżeli któraś z was może w tym temacie pomóc, to bardzo proszę. Resztą zajmę się sama: zrobię plakat i porozwieszam z małą Dominiką (nie mylić z Kiwi). Mam rownież do was pytanie czy przydana się np. akcja zbiera starych kołder, misek, smyczy czy obroży? Może mogłabym w ten sposób pomóc? Ostatnio kupiłam Beatce kilka kompletów smyczy i obroży, bo aż serce ściska, kiedy wyprowadzany pies na spacer w schronisku ma sznurek 40cm. Bardzo proszę, jeżeli ktoś bedzie chciał w tej sprawie do mnie napisać to proszę o kontakt na e-mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]

Aga-ta rozwiesiłam w środę ok. 30 plakatów Boryska. A w czwartek na całej mojej trasie jakiś idiota pozrywał prawie wszystko. Dzisiaj rozwiesiłam następne 30 i najśmieszniejsze to, że jak ludziom mówię, że wisiał tu plakat, ktoś zerwał, to deklarują, że będą pilnować!!!!! W przyszłym tygodniu zabieram się za następne plakaty, ktore mi przesłałaś. I całuję oczywiście kochaną mordeczkę Boryska!!!! Zapomniałam. Facet mnie dzisiaj zaczepił i pytał czy w schronisku nie ma koni. Potrzebuje młodą klaczkę. Nie macie?

Ulka18 staraj się bardzo, bo czekam na Ciebie i Rufuska. Znana jestem z tego, że tylko beczę, ale jak czytam takie dobre wiadomości to bardzo, bardzo mi się chce żyć. Kraków i Niepołomice czekają na Was, może nawet ciasto domowe się znajdzie!!!!!!!!!!! (oczywiście dla Ulki18 nie dla Rufusa; dla niego będzie jakaś pyszna miseczka przysmaków).