ależ to prawda..z 10 minut minęło od przeczytania tych postów ostatnich, a ja wciąż myślę o tych facetach i kotach..Z życia wyciągnięte spostrzeżenia i fakty=)
Miałam podobną sytuację i się przejmowałam bardzo. Ale teraz z pewnością mogę powiedzieć, że NIE BYŁO czym się stresować. Trzeba dać tylko trochę czasu, żeby się dobrze zapoznały i się zaprzyjaźniły=))