Jump to content
Dogomania

Avona

New members
  • Posts

    15
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

Avona's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

1

Reputation

  1. Poradnik z hodowli grzywaczy "Uszy należy kleić na 2-3 dni anty alergicznym plastrem (do nabycia w aptece np. Omnifilm). Po tych dniach zdejmujemy plastry na dzień, po czym na noc znów kleimy na kolejne 2-3 dni. Gdy w ciągu dnia, jak robimy przerwę od klejenia uszy zaczną klapać, należy natychmiast je zakleić." Spróbowałabym zakleić tylko problem w tym, że nie wiem jak- pomagałam kleić uszy ONkom żeby miały je w górę ale u ASTów nie chodzi mi o stojące pionowo tylko o efekt jak ciętych. Na jednym zdjęciu jest efekt jak u owczarków ale mi chodzi o wygląd z drugiego zdjęcia- stojące ale jakby obrócone. W międzyczasie dalej szukałam porad jak to zrobić i na innym forum poradzili mi żeby mimo wszystko zakleić uszy w płatek róży bo tak się robi w hodowlach (oczywiście tych w których po kopiowanych rodzicach rodzą się szczeniaki, których uszy nie są nawet zbliżone do wzorca jak na zdj 3 i 4).
  2. Zdjęcia brane z innych, mniej opiniotwórczych a bardziej informacyjnych forów, z wątków o stawianiu na taśmach i tam ludzie wrzucali zdjęcia swoich psów. Dog był jako przykład od mojej koleżanki która kilkanaście lat temu postawiła uszy na taśmie i osiągnęła efekt jak ciętych ale bezboleśnie, co i ja próbuję uzyskać. Przeciwko ubrankom nikt się nie sprzeciwia a jest to znacznie większy dyskomfort niż chwila taśmowania ale wiadomo yorki, chihuahua itp nie przetłumaczysz torebkowcom ;) Nie chcę psa wystawowego, szczerze mówiąc to myślałam o amstaffach niczyich ale wiadomo, że większość to psy uratowane i po przejściach więc też trudniejsze do ułożenia. Ogólnie ASTom większość ludzi klei uszy żeby były w płatek róży a nie widziałam żeby ktoś próbował postawić jak cięte (nie jak ON bo to nie o ten efekt chodzi).
  3. Żal jest psów, którym się uszy tnie a nie bezboleśnie stawia na taśmie. Ale na pewno wg Ciebie taśma na tydzień jest bardziej krzywdząca niż ubranka dla chihuahua ;)
  4. Nie obraź się ale Czy stawiałaś kiedyś psu uszy? Nie. Czy wiesz jak to robić? Nie. Czy podesłałaś linki do hodowli, które nie mają ciętych psów? Nie. Czy jeździsz po wystawach? Raczej nie bo tam większość ASTów jest kopiowania a twierdzisz inaczej. Czy jest tu ktoś kto jeszcze nie zna Twojej opinii na ten temat? Nie. Czy odpowiesz mi na pytanie główne? Nie. Czy więc jest sens żebyś się tu dalej wypowiadała? Bez komentarza Sorry ale szukam odpowiedzi a nie miliona stwierdzeń że jeśli komuś się nie podoba to i mi nie mogą się podobać stojące uszy.
  5. Wystawa ZKwP w Bygoszczy o której mówiłam wcześniej była w tym roku i najpiękniejsze szczenię rasy ma cięte uszy i niecały rok więc coś się chyba nie zgadza z tym co mówisz ;) A czy pies wygląda dumnie to jest po prostu fakt ale też kwestia gustu, o którym się nie dyskutuje (oprócz na forum gdzie odpowiedź na pytanie jest mniej ważna od wyrażenia własnej opinii że komuś się coś podoba lub nie). Miałaś rotka z kopiowanym ogonem przed zakazem ale to nie zmienia faktu że już wtedy było wiadomo że psa to boli i że zrobiłaś to dla własnego widzimisię. Jeśli ja szukam sposobu bezbolesnego to widzę mnóstwo krytyki mimo że psu nie dzieje się krzywda. W dalszym ciągu twierdzę że jest to lepsze niż cięcie ale jak widać krytyki jest tyle samo co przy kopiowaniu więc niektórzy przestaną szukać bezbolesnego sposobu i po prostu pójdą na kopiowanie bo i tak się ich skrytykuje więc po co się męczyć z taśmą, która jest obojętna dla psa a jak widać na zdjęciach innych ras efekt jest ten sam.
  6. Zauważ że taśma wpływa na chrząstkę, która u szczeniaków po prostu twardnieje i właśnie to się wykorzystuje. Psa to nie boli a co ważniejsze dalej może w dużym stopniu ruszać tymi uszami w przeciwieństwie do ciętych.
  7. Byłam u kilku pseudo?hodowców i każdy mówi że łatwiej jest po prostu uciąć bo wiadomo jaki będzie efekt bez bawienia się w taśmy za tą samą cenę. Ogólnie nikt nie próbował bo każdy ma znajomego weta który robi mu to taniej bo masowo cały miot. Btw Yorkarze też się burzą jak słyszą o taśmie bo twierdzą że tylko w pseudo uszy nie stają naturalnie. Dziękuję, że w końcu ktoś zainteresował się odpowiedzią a w załącznikach masz zdjęcia ;)
  8. Nie szukam pseudo tylko normalnej hodowli. Problem w tym, że na wystawach spotykam praktycznie same psy cięte a takiego nie chcę. Czy oprócz Taboo, u której każdy pies ma inne ucho i to nie w płatek róży może mi ktoś podać namiary na hodowcę? Jeździłam trochę po wystawach ZKwP i większość prezentowanych tam ASTów ma uszy kopiowane (chociażby XIV Walentynkowa Wystawa Psów Rasowych w Bydgoszczy gdzie pierwszą lokatę dostał kopiowany ARTUR ALEKSIS World Winner). Zastanawiają mnie dwie rzeczy- po pierwsze czemu stawianie uszu na taśmie u dobermanów, yorków, sznaucerów, owczarków, dogów itd jest ok i jest mnóstwo instrukcji jak to zrobić w dobry sposób ale jak ktoś pyta o amstaffy to nagle klejenie jest i złe? I druga kwestia- jeśli ktoś kto się na tym zna wytłumaczy mi dlaczego praktycznie się tego nie robi (oprócz oczywistego powodu, że prościej jest psa okaleczyć) u tej rasy np. z powodu zbyt ciężkiego ucha to zostawię uszy naturalne bo takie też mi się podobają tylko odejmują tej rasie ogrom elegancji. ALE jeśli ktoś inny, kto nie akceptuje ciapciakowatego wyglądu u tej rasy będzie chciał postawić uszy na taśmie (bezboleśnie) i szukając w internecie sposobów trafi na ten wątek z mnóstwem krytyki i brakiem odpowiedzi może dojść do wniosku, że zamiast szukać sposobu bezbolesnego po prostu pójdzie na kopiowanie i oszczędzi sobie nerwów słuchając jak to się tego nie robi bo komuś się nie podoba. Pomyślcie o tych, których nie obchodzi Wasza opinia ale zniechęci ona do szukania bezbolesnego sposobu na ładny wygląd i kto przez nią pójdzie okaleczyć kolejnego psa. Btw jak stawianie uszu na taśmie było nowe zwłaszcza u dobermanów też ludzie się burzyli, że tak się nie robi i zostawcie uszy naturalne ale najwyraźniej ktoś się uparł bo nie chciał mieć dużego ratlerka tylko doba z krwi i kości i postawił uszy na taśmie. Dzięki temu teraz dobermany z ciętymi uszami to rzadkość bo większość osiągnęła ten sam efekt łatwiej, szybciej i bez bólu bo na taśmie właśnie. Pozwoliło to zachować pierwotny wygląd rasy bez uszczerbku na zdrowiu ale Wy dalej twierdzicie, że u ASTów jest to niemożliwe bo nie.
  9. Czy ktokolwiek z Was czyta główne pytanie? O tym, że nie chcę i jestem przeciwna cięciu uszu? Tak jak u dobermanów zastąpiono cięcie stawianiem uszu na taśmie to takiego sposobu szukam u ASTów. Dziękuję wszystkim za opinię ale dalej nie mam odpowiedzi na moje pytanie i dochodzę do wniosku że na forum znajdę milion opinii i nic więcej. Ci co wiedzą jak to zrobić nie mówią tego bo płaci im się za właśnie taką robotę. Za to widzę mnóstwo ludzi z serii "nie wiem ale się wypowiem". Zero odpowiedzi, mnóstwo krytyki i to jeszcze nie na temat bo cięcie uszu sama skrytykowałam na wstępie pytania czego oczywiście nikt nie widzi ale każdy dopowie. A jeśli chodzi o inne rasy to warto się zastanowić czy ktoś wybiera taką rasę ze względu na wygląd czy charakter. Mi u ASTów odpowiada jedno i drugie ale przez to że praktycznie nie widuję psów z normalnymi uszami to takie, które je mają wydają mi się jakby to nie była ta rasa tylko jakiś mieszaniec. Jeśli więc znajdzie się ktoś kto odpowie mi na pytanie jak uzyskać stojące uszy nie kalecząc psa będę wdzięczna. Innym za opinię dziękuję ale gusta są różne i jak ktoś woli yorki (u części uszy również stawiane na taśmie o zgrozo) to jego sprawa.
  10. Jeśli chodzi o to że rasa ma takie zauważ że amstaffy od zawsze miały cięte uszy dlatego to jest ich "naturalny" wygląd tak jak u dobermanów czy owczarków środkowoazjatyckich gdzie sami hodowcy się burzyli że teraz ich psy nie wyglądają tak jak twórca rasy zamierzał.
  11. Pokerowy Żywot, Canossa, Blossoming Rose, Guardian Team, April Night i cała reszta widywana często na wystawach to pseudo? We wzorcu jest napisane uszy w płatek róży preferowane niecięte ale zobacz jakie psy wygrywają wystawy- głównie te cięte. U dobermanów kiedyś uszy się cięło a teraz żeby zachować ich wygląd stawia się uszy na taśmach z tym samym efektem i bez bólu. Ten sam efekt chciałabym uzyskać u ASTa. W dalszym ciągu zwracam uwagę że pytanie brzmi jak to zrobić a nie co o tym sądzicie. Poza tym podkreślam po raz kolejny że nie chcę ciąć tylko szukam innej metody.
  12. Właśnie po to powstały specjalne kleje i taśmy do stawiania uszu.
  13. Dlatego piszę że nie chcę ciąć uszu tylko je bezboleśnie postawić na taśmie. Główne pytanie jest jak to zrobić.
  14. Nie szukam tutaj opinii bo znajdą się też zwolennicy cięcia uszu. Jak widać szukam możliwości bo jeśli się nie da to uszy będą naturalne a nie cięte czy postawione. Proszę o rady czy da się postawić uszy na taśmie jak niektórym ON-kom, a nie opinie że ktoś woli kłapouchy. Warto też zauważyć, że w znacznej większości hodowli do rozrodu są dopuszczane psy z ciętymi uszami w związku z czym ciężko stwierdzić czy szczenię po tych rodzicach będzie miało uszy naturalnie składające się w płatek róży (zgodnie ze wzorcem rasy) czy uznawane za wadliwe.
  15. Cześć, Powoli przymierzam się do kupna amstaffa i zastanawia mnie kwestia uszu. Mimo, że kopiowanie jest zabronione dalej w większości hodowli widzę psy z ciętymi uszami. Przyznam szczere że takie uszy dodają tym psom elegancji (nie chodzi mi o groźny wygląd) i takie chciałabym uzyskać ale nie chcę okaleczać psa. Czytałam o stawianiu uszu na kleju/taśmach u innych ras ale u ASTów widziałam tylko na taśmie i w płatek róży. I tu moje pytanie- czy da się u psa tej rasy uzyskać uszy tak jak kopiowane ale na taśmie? Chciałbym uzyskać efekt jak na zdjęciu. Zdjęcia uszu postawionych na taśmie mile widziane. Uszy są psom bezsprzecznie potrzebne do wyrażania emocji tak samo jak ogon. image.webp
×
×
  • Create New...