JustynaT
Members-
Posts
25 -
Joined
-
Last visited
Contact Methods
-
AIM
5818300
-
Skype
jttkaczuk777
Converted
-
Location
Jelenia Góra
JustynaT's Achievements
Newbie (1/14)
10
Reputation
-
Zagłodzony pies!!Już w nowym domku!!!!!!!!!!
JustynaT replied to Seaside's topic in Już w nowym domu
Ale on jest cudowny, aż mi się łezka w oku zakręciła. Niestety nie mogłam być u niego w sobotę, ale mam nadzieję, że uda mi się wyrwać do niego w środę. Chudzinka wygląda super. Nie mogę uwierzyć, że to ten sam psiak. A jak tam ranki? Goją się? -
Zagłodzony pies!!Już w nowym domku!!!!!!!!!!
JustynaT replied to Seaside's topic in Już w nowym domu
Będę w pobliżu, więc to nie problem. Nie wiem jak u mnie z tym internetem. Jak juz będę wiedziała wyślę Gosi smsem. -
Zagłodzony pies!!Już w nowym domku!!!!!!!!!!
JustynaT replied to Seaside's topic in Już w nowym domu
Podjadę dziś do weta, żeby podał nazwę tych leków i jak mi się uda to wieczorem napiszę, jeśli nie to jutro rano. -
Zagłodzony pies!!Już w nowym domku!!!!!!!!!!
JustynaT replied to Seaside's topic in Już w nowym domu
W sobotę też jadę do Chudego. Już nie mogę się doczekać. Na dniach powinnam mieć kasę. Więc kupię te leki i w sobotę mu zawiozę. Chcę też dodatkowo kupić jakies witaminy, żeby sierść była ładniejsza. Bardzo się cieszę, że czuje się coraz lepiej. Dziś wyślę faktury do Emir, cześniej nie miałam jak. -
Zagłodzony pies!!Już w nowym domku!!!!!!!!!!
JustynaT replied to Seaside's topic in Już w nowym domu
Napisałam ogłoszenie w imieniu Chudego na stronie jeleniogórskiej. Zaraz jeszcze umieszczenie w autogiełdzie. Bardzo za nim tęsknię. A co z Allegro? Czy Chudemu można podawać jakieś witaminki oprócz lekarstw od weta? -
Zagłodzony pies!!Już w nowym domku!!!!!!!!!!
JustynaT replied to Seaside's topic in Już w nowym domu
Jadę ok 14 z Chudym. Na Allegro można podać mój kontakt, jak najbardziej. Dam znać jak wróce, powiadomię Gosię i ona opisze wszystko. -
Zagłodzony pies!!Już w nowym domku!!!!!!!!!!
JustynaT replied to Seaside's topic in Już w nowym domu
Fajnie, że coś się ruszyło. A co z tym hotelikiem w Lwówku? Mogę sama go tam zawieźć to niedaleko. Tylko trzeba to zrobic jak najszybciej. Luna dziś rano rzuciła się na Chudego. Zdążyłam ją złapać, ale nie mogę ich cały czas pilnować. W tej chwili nic innego nie robię. Luna jest zamknięta w pokoju, ale muszę ją wyprowadzać na dwór. Najczęściej wtedy dochodzi do scysji. On jej nie wpuszcza do kuchni i warczy na nią. Ta znowu nie daje mu się wąchać i rzuca się na niego. Niestety wynajmuję mieszkanie 38 m2, jest to zbyt małe mieszkanie i niestety oba psy się męczą. Dajcie znać co z tym hotelem w Lwówku. Najlepiej będzie telefonicznie, bo nie mam internetu. Mój numer: 600 129 425. -
Zagłodzony pies!!Już w nowym domku!!!!!!!!!!
JustynaT replied to Seaside's topic in Już w nowym domu
Zdjęcia wysłałam do Joli. Za chwilę kończę pracę i jadę z psiakiem do weta. Niestety w domu nie mam internetu, dlatego podobnie jak wczoraj przekaże wszystko SMSem Gosi. Ja dopiero jutro będę mogła napisać. Pozdrawiam -
Zagłodzony pies!!Już w nowym domku!!!!!!!!!!
JustynaT replied to Seaside's topic in Już w nowym domu
Właśnie dostałam telefon od córy. Chudemu znowu leje się ropa, ale za to zaczął się ruszać. Jedzenie też lepiej, wet stwierdził, że ok 10 dni potrwa leczenie ran, z tuczeniem troszkę gorzej, niestety na prawidłową wagę trzeba będzie poczekać dłużej. Jakby ktoś mi powiedział, jak dodać zdjęcia to zrobiłabym to teraz. -
Zagłodzony pies!!Już w nowym domku!!!!!!!!!!
JustynaT replied to Seaside's topic in Już w nowym domu
Witam Piesek czuje się dobrze. Dostał wczoraj 3 zastrzyki, wypłukano mu ranę. Wczoraj ropa lała się jak z odkręconego kranu. Dziś już jest jej zdecydowanie mniej i nie śmierdzi tak strasznie jak wczoraj. Wet powiedziałam, że to cud, że rany tak zaczęły się goić bez niczyjej pomocy. Dziś jadę z nim na kolejne zastrzyki. Wet mówi, że będzie dobrze. Piesek je bardzo ładnie, co prawda mało, ale za to często. Nie wiem tylko co z tą raną na nodze. Później dołącze zdjęcia. Piesek zaczął okazywać radość i za każdym razem kiedy się do niego mówi albo chodzi koło niego merda ogonkiem. Czyszczę wypływającą ropę, jest wtedy bardzo spokojny. Do ludzi nie wykazuje agresji, gorzej z innymi zwierzakami. Dziś rano zaczął warczeć na moją Lunę. Wczoraj większość czasu spał, dziś zaczął chodzić i rozglądać się po mieszkaniu. Jest bardzo słaby, ale ma wolę przeżycia. Wet powiedział, że piesek ma bardzo duże szanse na przeżycie. Muszę na razie kończyć. Za jakieś 2 godziny postaram się dołączyć zdjęcia. -
jak dokładnie przygotować siemie lniane i jak i ile podawać
JustynaT replied to niunia_51's topic in Suplementy
Dzięki Niufka. Od teraz też będę mielić. -
jak dokładnie przygotować siemie lniane i jak i ile podawać
JustynaT replied to niunia_51's topic in Suplementy
Czy te ziarenka koniecznie muszą być zmielone? Ja swojej podaje całe. Rzucam do wody i gotuję. Jak podawać siemię? Rozumiem, że ta łycha to zmielonego siemienia. -
[B]Puli [/B]Moja sunia je tylko karmę marketową friskies albo pedigree. Jak tylko ją kupiłam, zaopatrzyłam się w Bevi dog dla juniora. Karma świetna, po dodaniu wody wychodził bardzo fajny sosik, ale ona nawet jej nie powąchała. Wcześniej była karmiona gotowaną karmą. Jak nauczyć ją jedzenia lepszej karmy, a może poprostu zacząć jej gotować. Dodam, że przy tych karmach nie ma problemu z sierścią ani załatwianiem się.
-
Droga Edzino dla mnie też nie jest ważne czy pies ma rodowód czy nie. Każde zwierze kocham tak samo. Ale jak ktoś pisze, że mam psa z syfu, bo nie ma papierka i że chcę go rozmanażać, bo tacy pseudohodowcy to tylko w syfie rozmnażają swoje psy, to wybacz, ale myślę, że przynajmniej co niektórzy mają w nosie psy bez rodowodu. A taka moja uwaga. Zmieńcie nastawienie i formę przekonywania, bo ja byłam zdecydowana następne zwierzaki kupować tylko i wyłącznie z papierami i zastanawiałam się czy rozmnażać mojego nierasowego psiaka. Po tym co tu przeczytałam, jestem pewna, że otworzę hodowle (nie czyt. namnażalnie) a kotka kupię bez papierów.
-
[quote name='SuperGosia']Mysle, ze moglas urazic wspaniala osobe, ktora choc ma w domu psy rasowe wymagajace mnostwo pracy, przygarnela ze schroniska 1,5 roczny produkt rasopodobny - taki mlody, a juz slepy, gnijacy zywcem - co smieszniejsze modnie podrasowiony, a zaniedbany do granic mozliwosci.[/quote] Naprawdę nie chciałam nikogo urazić. To nie było celowe. Poprostu denerwuje mnie takie szufladkowanie, ten z hodowli to dobry, ten z pseudohodowli to zły. Ja sobie doskonale zdaję sprawę, że są ludzie, którzy kosztem zwierząt chcą się łatwo wzbogacić. Ja też poczułam się urażona gdy przeczytałam, że mam psa z syfu, bo każdy nierasowy pochodzi z syfu. I z nimi powinniśmy walczyć a nie między sobą. Każdy kto naprawdę kocha zwierzaki nie dopuści do cierpienia psiaków i mnożenia psów ślepych i zaniedbanych.