Jump to content
Dogomania

Vika_Bari

Members
  • Posts

    782
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Vika_Bari

  1. [quote name='Dobermania']To ja idę na zajęcia, będę w domu po południu, jak coś, to dzwoń, no i daj mi znać, czy mogę przyjechać odwiedzić Zonkę.[/quote]

    Jasno ze morzesz przyjechac kiedy chcesz i odwiedzic malą i pobawic sie i pochodzic po liesie bo ja nie mam na to czasu. Napisz kiedy byś chczala i na ile a ja zapytam meza co ma zaplanowano. I pisz na sms bo nie ma mnie sroda i czwartek w domu.

  2. [COLOR=black][FONT=Verdana]Witam wśród żywych.
    Cieszę się ze odzyskałaś siły.
    Zonia w pożo. Odżywia się bardzo dobrze. Pojawili się komplikacji po sterylce (guzy na szwie) ale smaruje ich maścią ichtiolową. Maluchy urośli chyba trzykrotnie i bardzo błyszczę im futerko. Mają domy w Niemczech i teraz wszyscy kombinujemy jak ich tam odtransportować. Zonie szukam powoli domu bo teraz ona uspokoiła się, ustabilizowała się, odespała się, odjadła się i zaczyna cieszyć się życiem. [/FONT][/COLOR]
    [COLOR=black][/COLOR]
    [COLOR=black][FONT=Verdana]Tak że u nas wszystko dobrze.[/FONT][/COLOR]

  3. [COLOR=black][FONT=Verdana]Witam. [/FONT][/COLOR]
    [COLOR=black][FONT=Verdana]Nie wiem dlaczego nikt nie wstawił foty Zonki.
    Zonka odrobaczona. Zonce zdjęto połowę szwów a Beti i Arti wyprane i odrobaczone. Mają rozwolnienia po tym żywieniu jakie mieli ale karmię ich ryżem z mięskiem. Mam nadzieje ze to szybko przejdzie. Ogólnie wszyscy zdrowi i weseli. Chcą się bawić.[/FONT][/COLOR]
    [FONT=Times New Roman][/FONT]

  4. Tak pracy przy nich jak przy małych dzieciach, bardzo dużo ale mysl że nie zamarzną w schronach mnie wzmacnia. Nu i wasza pomoc moralna też.

    Pongo mały mały a łapkę ma wiekszą niż Vika tak że chlop z niego wyrosnie durzy. I jest już zle wychowany częsciowo bo nie przychodzi na zawolanie a ucieka i chwyta za nogę mocno czym zmusza do zabawy. I nie mam czasu dużo aby od tego oduczyć.

  5. [quote name='zuziaM']Yoko ze schroniska w Jeleniej dzisiaj o 13-tej bedzie zabrana i jdzie do Olenki :multi: !
    Dziekuje wszystkim serdecznie za pomoc !


    [B]Dziewczyny, a jakie sa wymogi Niemcow jesli chodzi o WYWOZ SZCZENIAT ? ? ?[/B]
    - jakie szczepienie musi byc ?
    - ile czasu przed wyjazdem zrobione ?
    - ile wczesniej odrobaczenie ?[/quote]

    [COLOR=black][FONT=Verdana]Zależy kto ma jakie wymogi ale jak wywoziłam Tessi dzieciaczki to mieliśmy na każdego kartę szczenięcia z dwoma odrobaczeniami, i datą urodzenia (jeżeli znana) bo to ważne dla pierwszego szczepienia. Pierwsze szczepienie to szczeniency komplet wirusuwek i go nie wolno robić psu mniejszemu niż 5 tygodni. Nu i wscieklizna nie wcześnie niż 3 miesięcy. Ostatnie odrobaczenie nie mniej niż 5 dni przed szczepieniem na wirusuwki lub wściekliznę.

    Przed wiekiem 3 miesięcy a nie wścieklizna a nie chip a nie paszport nie wymagane.[/FONT][/COLOR]
    [COLOR=black][FONT=Verdana]
    To wszystko co wiem.[/FONT][/COLOR]
    [COLOR=black][FONT=Verdana]Pozdrawiam i czekam na Yeti.[/FONT][/COLOR]

  6. [COLOR=black][FONT=Verdana]Oj! Oj! nawet nie wiem co tu doradzić. Trzeba sprawdzić godzinę i ilość podawanego Riczowi ostatniego posiłku. Nigdy nic takiego u mnie się nie zdarzyło jak załatwienie się w domu. A mieszkał i w garażu i w przedpokoju i w domu. Albo bunt, albo przekarmienie albo (nie daj boże) coś z brzuszkiem i nie ma sił doczekać do rana. Musimy z Gonia do was dojechać! Tylko teraz kiedy? Ja wyjeżdżam ponownie z psiakami 4.11 i wracam za 2 tygodnie. Nu to morze po 18.11 i umówimy się?[/FONT][/COLOR]
    [FONT=Times New Roman][/FONT]

  7. [quote name='Dea']Vika a Klarnet ze spondylozą?:-( Może w Niemczech ktoś by go pokochał, jest leczony ale w hoteliku nie ma szans na zdrowienie.[/quote]

    [COLOR=black][FONT=Verdana]Myślałam o Klarnecie ale ja teraz mam inną pracę i w miesiącu jestem dwa tygodnie, a dwa mnie niema. Mężowi na głowie po za pracą i naszymi 5 futrzakami byłoby i leczenie Klarneta, i Bari bardzo agresywny do psów, tak że nie bardzo to widzę bo mąż się nie zgadza na dodatkowego psa w okresie grzewczym bo dochodzi mu codzienne bawienie się piecem co zajmuję z półtorej godziny co wieczór. Nu to co bym zrobiłam jak ja wyjadę do pracy z Klarnetem? Jak bym miała choć kogoś obok kto mógł by mi pomóc w czasie mojej nieobecności. Ale jak na razie to nikogo nie mam obok z dogo aby mi pomogli. [/FONT][/COLOR]
    [FONT=Times New Roman][/FONT]

  8. [quote name='BeataJ']graszka - alez cudna jest ta sunieczka.....bidulka

    ja dzis wstawie swoje fotki z soboty

    Beata[/quote]

    Dziewczyny ja wracam po 18.11 może kogoś najbardziej gryzionego i potrzebującego do mnie? Morze kogoś kogo wybiorą w Dobermann-nothilfe bo jadę w grudniu samochodem i mogę nie tylko postawic na łapy no i zawieść do jakiegoś miasteczka po drodzę do Kassela.

  9. [COLOR=black][FONT=Verdana][COLOR=black][FONT=Verdana]Dziewczyny przetłumaczcie ten tekst Rene do nas proszę![/FONT][/COLOR]

    [FONT=Verdana][COLOR=black]JA naliczyłam 14 Dobków naszych, jeden z Gorzowa i z naszych 3 kundelka (maluszek, słodki Babit i jeszcze jeden szczeniak po starsze co umknął Dzodzo przy fotografowaniu). Tak że nami tym razem przygotowano 18 szczęściarzy. I moja Lalunia. Ja nawet pożegnać się nie miałam czasu z nią ale mam nadzieje że jeszcze ją odwiedzę.[/COLOR][/FONT]

    [FONT=Verdana][COLOR=black]Bardzo wszystkim dziękuje za pomóc i za poświęcenie czasu.[/COLOR][/FONT]

    [FONT=Verdana][COLOR=black]Mamy przed tą trudną zimą (jak twierdzą metereolodzy) duży zapas jedzenia, kocy, zabawek i nawet zapas koszy wiklinowych, smyczy i innych różnych rzeczy.[/COLOR][/FONT]
    [FONT=Verdana][COLOR=black]Zapotrzebowanie na cokolwiek proszę zgłaszać do Beaty, AisaK lub do mnie (chyba że będę na kolejnym wyjeździe).[/COLOR][/FONT]

    [FONT=Verdana][COLOR=black]Bardzo, bardzo dziękujemy naszej fundacji niemiecką za pomoc w ratowaniu tak niesłusznie nie lubianej w Polsce rasy jak doberman. Robimy co możemy ale bez was to by tak dobrze nigdy by się nie udało! [/COLOR][/FONT]


    [COLOR=black][FONT=Verdana]Dziękujemy Simonie, Rene, Basi, Ani i wszystkim kogo poznaliśmy w ten przyjazd![/FONT][/COLOR]

    [/FONT][/COLOR]

  10. [quote name='xxxx52']wszystkim osobom zwiazanym z ratowaniem i opieka czwotonoznych istotek dzieki:Rose::Rose::Rose::Rose:

    Vika Bari -dlaczego mama nie znalazlaby domku,przeciez to aniol nie pies:-([/quote]

    Wiem że aniol i wiem że nie mam szans że ona zostanie nie adoptowana ale tak chczało mi sie wierzycz że będe mogła ją w razie czego odebrać z powrotem i miec dla siebie. Ale wiem z enie mogę bo innym nie pomogę. Zawsze mam ten sam problem jak pies u mnie dlugo.

  11. [COLOR=black][FONT=Verdana]Trzymajmy się razem i pomagajmy psiakom wszystkim czym możemy![/FONT][/COLOR]
    [COLOR=black][FONT=Verdana]Taka moja propozycja. A na anomalii których na dogo nie brakuje to lepiej nie zwracać uwagę. Chociaż czasami trafiają się takie porypańcy (nawet bardziej porypanki) ze nawet tchu brakuje aby komuś o tym opowiedzieć. Siedzi takie coś przed kompem i cały swój wolny czas poświęca tylko temu aby oblać kogoś innego (kto naprawdę pomaga zwierzakom) brudami, zniechęcić, poniźić, rozkrytykować a sama tak nigdy nikomu nie pomogła i znana jest tylko że swoich pyskuwek. [/FONT][/COLOR]
    [COLOR=black][FONT=Verdana]Wiecie o kim pisze ale nie wymieniajmy......I te o kim piszę siebie niezwłocznie poznają. A te osoby, co konkretną pracę odwalają to nawet bronić się czasu nie mają!

    Teraz nasza Romenka ma z tymi grimlenami problem tak jak my przed tym. Wsiedli na Iwonę. Iwonka trzymaj się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!![/FONT][/COLOR]
    [FONT=Times New Roman][/FONT]

  12. Tess czuje sie dobrze ale dzieciaki nadał uważają ja za fabryke mleka i jak tylko mają okazie to momentalno wiszą u niej na cyckach na stojąca jak gruszy. Bardzo ja to wycięcza ale daję sobie rady. Wygliąda dobrze i szęrśc jej lsni.

    Toni odrzył na tyle że daje nam wszystkim niezle popalić bo teraz ma zmiane zębów i wszystko mu się trafia na zęby i ja i Vika i koty i nawet ogon Barika czasami bo Barik nie morze się bronic bo w kagańcu ze wzgliędów bispieczęństwa Toni, który nie zna umiaru w zabawach.

  13. DZieciaki dziś byli u lekaża na sprawdzenii stanu zdrowia i na odrobaczeniu. Waża rużnie od 2,200 (najmniejsza księżniczka) do 4,200 (chłopaki tak ważą). Wszyscy gotawi do podzruży i czują sie świetnie. dzwonił domek tymczasowy z Niemiec który zaopiekuje sie dzieciakami i Tess do momentu wydania ich w dobre domy.

    Mały szczeniak dobermana Toni ma potencjalny domek i mysle że zdecydujemy sie oddać Toni - razrobiakę panu Jarosławowi z Międzyrzecza. Toni dzis skączył leczenie (fakturka wystawiona na 51 zł) ale z powodu słabości organizmu doktor zalecił przebywanie Toni u mnie (bez zmian miesca zamieszkania jescze przez tydzień) do 18.

  14. Poprzednie wydatki zostali zamknięte w kolejną fakturę i spiesze wstawic opis :
    Leczenie Tess (4 zastrzyki antybiotyku) - 37 zł,
    Kości suszone brązowe po 1 zł 5 sztuk - 5 zł,
    Karma bardzo drobna na pierwsze dwa dni maluchów po 15,30 2 kg - 30,60 zł,
    Karma dla maluchuw worek 15 kg - 104 zł,
    Karma dla Tessi - 84,46 zł,
    odrobaczenie powtórne pirantel w paście - 5 zł,
    Łapy kurze syszone 2,50 zł.
    Łączna kwota - 268,56 zł.
    Mam fakture na chip i paszport Tessi - 100 zł.

×
×
  • Create New...