Jump to content
Dogomania

collie_ad

Members
  • Posts

    39
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by collie_ad

  1. Zdjęcia Toli są w galerii. Oto link:) [URL="http://www.dogomania.pl/site/gallery/d/8018/"]http://www.dogomania.pl/site/gallery/d/8018/[/URL] jutro postaram się wstawić nowe zdjęcia:)
  2. super!! Mój dom jest położony w takim miejscu, że jest tu własnie problem z zasięgiem:( teraz idę do zoologicznego z Tolą, komórkę biorę, więc możecie dzwonić... później zostawię tel. w kuchni, dzwonek włączę na full więc również powinno być ok:) Dzwoncie o każdej porze. Przypuszczam, że transport będziemy kombinować przez dogomanię... mogę też spytać znajomą (ze znajomego stowarzyszenia..) musi udać się coś załatwić... Co do Gizma... wydaje mi się, że dom dziadków jest odpowiedni dla 1 psa... ale... ...kocham pekinczyki (collie, i chinskie grzywacze) i jest możliwość, że za rok od teraz ja będę mogła adoptować jakiegoś malucha... będę mieć własne mieszkanie (piętro w domku) i Toli przyda się towarzystwo, a chętnie pomogę jakiemuś psiakowi:) ale to dopiero za rok. Póki co bedziemy z Tolą doglądać Bezy:) oczywiście po adopcji Bezy nie zamierzam zniknąć z Dogomanii, więc bedziecie wiedzieć co u niej:)... pewnie założę Bezie galerię i co jakiś czas będą nowe zdjęcia (tak jak Toli, bo już to zdjęcia ma) extra dzień- Cudowna pogoda i cudowne wiadomości:)
  3. Ok. Nr tel. wysłany do koci_swiat. Prawdopodobnie sprowadzimy się z moją Tolcią do dziadków na parę miesięcy:) chcę podnieść kwalifikacje a w Zielonej Górze niestety nie ma kursu, ktory mnie interesuje. Tak więc kurs w Poznaniu a mieszkanie w Stęszewie. Będę mogla dziadków poinstruować co i jak z małą (chociaż to prawie zbędne, bo Tolą zajmowali się świetnie) i dopilnować, żeby mała szybko się zaklimatyzowała:) Poza tym... Beza pozna Tolę, więc będą wariować we dwie:) Fajnie wszystko się złożyło...
  4. Dziadkowie zdecydowali się wziąć Bezunię do siebie na stałe!! :) :multi: Później wyślę PW, z numerem domowym do nich:) A... babcia pytała, czy Beza robi jeszcze w domu (a to dlatego, że naszej Tolci do dziś się to zdarza- nie zawsze sygnalizuje, że chce wyjść, a ma już 11 miesięcy) Jak porozmawiacie- chyba otworzę szampana:) heh
  5. oczywiście:) jak z nimi pogadam jeszcze raz- dam znać... i wtedy porozmawiamy i uzgodnimy co i jak... na 100% wiem, że jeśli wszystko pójdzie ok- i zdecydujemy, że mała jedzie, to oczywiście odbiorę ją osobiście i zawiozę do dziadków. (akurat nie pracuję, więc osobiście mogę to załatwić:) p.s. źle przeczytałam post- oczywiście jak z nimi jeszcze raz pogadam, wtedy was skontaktuję i porozmawiacie sobie:)
  6. dzięki za odpowiedź, poszperałam o tym w necie, na dogomanii też... głupio mi strasznie... mam w domu prócz Tolci jeszcze innego psa w typie collie i całe życie wychodziłam z zalożenia, że najgorsze co może spotkac własciciela psa (czy każdego innego zwierzaka) to nie móc pomóc wlasnemu zwierzęciu. Znam się na pierwszej pomocy- zawsze opatrywałam przecięte łapy, wyrywałam kleszcze, rozpoznawalam co może być nie tak z Rudim (jesli coś bylo na rzeczy) i idąc do weta zawsze wiedziałam co powiedzieć (nawet się raz mnie spytał, czy nie studiuję weterynarii, bo wiem co i jak... ) i teraz mi glupio, bo o ile mam wiedzę jesli idzie o collie- odnośnie pekinow wiem baaaardzo nie wiele... :( i to jest to, co musze zmienić. (już zaczęłam) Tak więc zrobię Tolci badania- wybiorę się do Zielonej Góry. Co do Bezy, bo to najważniejszy temat- dziadkowie są na TAK!!!!!! strasznie się ucieszyli, jednak jeszcze z nimi pogadam, bo nie dopuszczę do takiej sytuacji jaka już Bezunię spotkała. Im więcej rozmów- będę na 100% pewna, że to przemyślana i świadoma decyzja:) Zdjęcia bardzo się podobały:)
  7. co do Bezuni, to czekam na odpowiedź od dziadków... jeszcze pare dni... Mam jednak bardzo ważne pytanie, chociaż będzi to off-topic w tymtemacie... Otóż... wspominałam, że mam sunię pekińczyka i ma ona krzywicę? (żebra po prawej stronie są zniekształcone... jak bierze głęboki wdech- to one dosłownie "strzelają"- jest takie "pum, pum" ) Dziś coś dziwnego się stało... wyglądałoby jakby mała nie mogła złapać powietrza, była silnie przestraszona... podczas tego zdarzenia głośno chrapała probując w szybki sposób wdychać powietrze... dotykałam ją podczas tego po obu stronach ciała, chciałam ją uspokoić i zauważyłam, że jej klatka piersiowa podczas tego "ataku" była po tej zniekształconej stronie wręcz wklęsła... wszystko trwało z 2 może 3 minuty, po czym mała szybko się uspokoiła... Czy ktoś z was spotkał się z czymś takim? Weterynarz mowił, że fakt, to krzywica a żebra sa krzywe, ale nie zaszkodzi to jej zdrowiu... może owinnam zrobić małej RTG tych żeberek? martwię się... O ile Beza będzie mieszkać pod poznaniem- tam jest sporo dobrych weterynarzy... U nas z kolei jest inaczej...:(
  8. e tam od razu "nic"... ja nadal czekam na zdjęcia małej... teraz były swięta, kazdy ma mnóstwo roboty, więc tak, jak było mówione podczas rozmowy telefonicznej- czekam cierpliwie na zdjęcia i filmik) Wesołych Świąt Wszystkim i uściski dla wszystkich podopiecznych:)
  9. Witajcie. Pisałam dziś do Kociego Azylu odn. Bezy, ale znalazłam ten temat, więc napiszę też tutaj. Jeszcze do nie dawna mieszkaliśmy z moim narzeczonym w jego domu rodzinnym (z jego dziadkami) w marcu wzięliśmy pod opiekę małą sunię pekińczyka. Wszyscy ją pokochali. Mała ma przepuklinę (ale operacja jeszcze przed nami) i wrodzoną krzywicę (po prawej str. 2 ostatnie żeberka są krzywe i przy głębokim wdechu "strzelaja"... mimo tego- wszyscy ją pokochali. Po prostu skarbek:) Teraz mieszkamy w innym miejscu i dziadkowie postanowili, że chcieliby dać dom jekiemuś pekińczykowi. Poprosili mnie, bym się tym zajęła... Na stronie Kociego Azylu zainteresowałam się Bezą. Sądzę, że pokochali by ją, tak samo jak moją Tolę. Czy mogłabym poprosić o jakiś zdjęcia Bezy? (ale inne niż na stronce kociego azylu??) moze jakiś krótki filmik?? (nawet z komorki...- pisaliście, że jej "niedoszłemu" panu nie podobało się to, jak się mała porusza- dlatego chciałabym pokazać dziadkom filmik- ponieważ to do nich należy decyzja... Beza nie zostawałaby sama- w domu zawsze ktoś jest, mieszkają na parterze w domku jednorodzinnym- więc "problemu schodow" nie ma... Poza tym- my czasami przyjeżdżamy- Tola i Beza na pewno zaprzyjaźniłyby się... proszę o odpowiedź. P.S. Drugi raz przejrzalam caly temat o Bezuni- wydaje mi się, że mala powinna otrzymywać suplementy zawierające glukozaminę (itp zwiazki, które sprzyjają ochronie stawów...) prawda??
  10. Pianko... bardzo mi przykro, to okropne, co się stało... Świeczuszki dla Korka (*) (*) (*)
  11. Pianko... bardzo mi przykro, to okropne, co się stało... Świeczuszki dla Korka (*) (*) (*)
×
×
  • Create New...