Jump to content
Dogomania

Zuzia17

Members
  • Posts

    3
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

Zuzia17's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Dzień dobry! Moja Perełka, kundelek, ma obecnie ponad 11 lat. Zawsze była bardzo wesołym i aktywnym pieskiem, ale kilka dni temu Jej stan strasznie się zmienił- miała gorączkę (40,5 stopnia), bardzo ciężko oddychała, w ogóle nie reagowała na imię, praktycznie się nie ruszała. Była to noc, od razu rano następnego dnia pojechaliśmy do weterynarza. Podał Jej kroplówkę, wiele różnych zastrzyków, m. in. na zaostrzenie apetytu, bo nie chciała nic jeść. Zrobiliśmy badania krwi, po czym wyszło, że sunia ma cukrzycę. Teraz dostaje insulinę,czuje się dużo lepiej. Miała dużo guzów nowotworowych na sutkach, Jej brzuch był bardzo twardy, nabrzmiały. W ciągu tych kilku dni zrobiła Jej się taka "dziura" na brzuszku i wypłynęła stamtąd ropa, obecnie Jej brzuch dużo lepiej wygląda, zostały tylko dwa, ale całkiem duże guzy. Wobec tego weterynarz powiedział, że jest teraz w dużo lepszym stanie, je normalnie (dwa razy dziennie- ma sporą nadwagę i jest "na diecie"), więc może Ją wysterylizować. I teraz moje pytanie- czy mieliście podobną sytuację i czy zdecydowalibyście się na coś takiego? 11 lat to już nie mało jak na pieska, więc mam spore wątpliwości, że może się nie wybudzić z narkozy.
  2. Dzień dobry! Moja Perełka, kundelek, ma obecnie ponad 11 lat. Zawsze była bardzo wesołym i aktywnym pieskiem, ale kilka dni temu Jej stan strasznie się zmienił- miała gorączkę (40,5 stopnia), bardzo ciężko oddychała, w ogóle nie reagowała na imię, praktycznie się nie ruszała. Była to noc, od razu rano następnego dnia pojechaliśmy do weterynarza. Podał Jej kroplówkę, wiele różnych zastrzyków, m. in. na zaostrzenie apetytu, bo nie chciała nic jeść. Zrobiliśmy badania krwi, po czym wyszło, że sunia ma cukrzycę. Teraz dostaje insulinę,czuje się dużo lepiej. Miała dużo guzów nowotworowych na sutkach, Jej brzuch był bardzo twardy, nabrzmiały. W ciągu tych kilku dni zrobiła Jej się taka "dziura" na brzuszku i wypłynęła stamtąd ropa, obecnie Jej brzuch dużo lepiej wygląda, zostały tylko dwa, ale całkiem duże guzy. Wobec tego weterynarz powiedział, że jest teraz w dużo lepszym stanie, je normalnie (dwa razy dziennie- ma sporą nadwagę i jest "na diecie"), więc może Ją wysterylizować. I teraz moje pytanie- czy mieliście podobną sytuację i czy zdecydowalibyście się na coś takiego? 11 lat to już nie mało jak na pieska, więc mam spore wątpliwości, że może się nie wybudzić z narkozy.
×
×
  • Create New...