miumiu

jak obiecałam rodzice: matka: Ramona Heveltius tata: York Camel A przydomek tego psa do oddania Czeburaszka Jest lekliwy, ale na ogrodzie zachowuje się normalnie, na spacerach -typu "do lasu" -normalnie. Boi się tego, czego nie zna -np. ruchu ulicznego. Przeszedł szkolenie indywidualne i jakieś tam podstawowe posłuszenstwo - jak najbardziej. Trochę miłości i będzie super pies. Niedługo hodowczyni ma go zabrać na tymczas, to go jeszcze bardziej "uspokoi" acha! nie jest absolutnie agresywny.

Taquilla jest przepiękna, szkoda, ze nie może być wystawiana.A jak ją wzięłaś na wystawę? Bo ja nie brałam Paculca bo sądziłam, ze nie wpuszczą nie zgłoszonego psa. wystarczy np. zaswiadczenie od lekarza? Czy co?Nabralam chętki na białą chi gładka. Bo te beżowe jakoś mnie nie powaliły na kolana. Choc jedna /jeden junior miał obłędną główke -jak piłeczka i króciutka kufę 9jest na moich fotach) no cud miód. Nawet nie wiem jak im poszło bo moje dziecko wytrzymało jedynie długowłose ;(

niesamowity! jako, ze mój TŻ jojczy o grzywkę oglądam namiętnie. gratulacje z uwagi na nogę uniesioną :)

Aaa i cały czas jest u właścicieli teraz. Nie jest agresywny. Komu, komu? wieczorem napiszę jego dane rodowodowe, bo nie mogę się dodzwonić do siory.

Powiem wam, że bardzo spodobaly mi się boston terriery, na żywo. A na zdjęciach wydawały mi isę nieciekawe.

na fotki zaplątał sie mój bolończyk, którego dostalam od mojego ukochanego braciszka, jak leżałam bardzo dlugo w szpitalu :) Hihih Teraz Paco z nim spi. puli -to było do olchy, bo mnie nie ma nażadnej fotce,ale niegrzeczne dziecko i owszem. A tak serio -to dzielnie zniósł trudy wystawy, choc dla niego spokojne obejrzenie całej stawki nie jest możliwe. Najpierw szczeniaki, potem juniory, potem dorosłe, potem jeszcze jakieś porównanie. Eee ... I ciągnąl mnie na następny ring. Ale jak na 5-cio latkai tak ok. Musiałam mu kupić magnes na lodówkę -błe -dalmatyńczyka A Paco dostał dzis swoją pierwszą w zyciu kośc i... mamy go od rana z głowy :evil_lol: Puli czy ty karmisz swoje laski barf-em czy gotujesz? Bo jak barfem to bym cię zaatakowała na priv mogę?

a teraz cała prawda o tej waszej miumiu to okropna osoba, która urządza walki psów ... z kotami! Zobaczcie zreszta sami. Horror! [B][img]http://upload.miau.pl/2/2489.jpg[/img][/B] [B][img]http://upload.miau.pl/2/2490.jpg[/img][/B] [B][img]http://upload.miau.pl/2/2491.jpg[/img][/B] [B][img]http://upload.miau.pl/2/2492.jpg[/img][/B] mało dowodów na zbrodniczą działalność...?

starłam się celem nie ujawniania wizerunków paszcz właścicieli nie robić :( Jakbym wiedzoała, ze to olcha to bym pogadała. Bu Olcha -ty jesteś fajna dziewczyna i bardzo do mojej kumpeli podobna :) I Tequilla pasuje do ciebie i jest "na żywo" jeszcze piekniejsza niż na fotach wq co trudno uwierzyć. Ta pani z ciemnymi włosami i niegrzecznym dzieckiem to byłam ja :)

dodam pies przebywa w okolicach Warszawy i to preferowany teren (Wawa i okolice) ale nie koniecznie oczywiście

Poszukujemy nowego domu dla 3 letniego, pieknego rodowodowego berneńczyka (psa) To pies z hodowli mojej siostry. Ma taki zapis w umowie, że w razie kłopotów, prosi o kontakt. No i stało się :( Nie mam na razie zdjęć. Ale pies jest piękny. Poszukuje odpowiedzilnych i cierpliwych ludzi, którzy dysponują ogródkiem. Właściciele mają i mieli wiele życiowych zawirowan, których tu nie będę roztrząsać. Niemniej - muszą wyprowadzic się z domu do mieszkania w mieście. A pies się do tego nie nadaje. Jest lekliwy. Siedział wtym ogrodzie, kiepsko z socjalizacja. Nie nadaje sie na ruch uliczny i "swiatła wielkiego miasta". Przynajmniej na razie, bo więrze, ze u tak młodego psa coś tam jeszcze można naprawic. Nie był zaniedbywany, porządnie karmiony itp. "zaopiekowany" weterynaryjnie. Gorzej ze sferą emocjonalną, nie rozgrzeszam ludzi, ale w ogromie problemów na psa już nie starczyło owych emocji... Nie jest agresywny, ale jest bardzo lękliwy. Jeśli ktoś byłby zainteresowany, poproszę o wiadomość na pw, a ja dam kontakt do siostry która zna wiecej szczegółów i koordynuje akcję. jutro dokładnie napiszę po jakich jest rodzicach. To takie piekne łagodne olbrzymy. wierzę, ze nieco witaminy "M" i będzie super pies. Preferowane byłyby osoby, kóre zgodzą sie na kastrację, boimy się, że taki piekny , rodowodowy pies może trafić do rozmnażaczy :( Czy ktoś marzy o rodowodowym olbrzymie?

koteczki w naszej galerii kilka fotek z dzisiejszej warszawskiej wystawy - zapraszamy :)

w naszej galerii kilka zdjęć, głównie chi ale nie tylko zapraszamy super było na wystawie i hodowcy byli przemili wszyscy, wbrew obiegowym opiniom, ze nie chcą pogadac itd... juz nie mogę sie doczekać kiedy z moją wiewiórą zadebiutujemy na serio ;)

a tu inne pięknosci dobki i "takie tam" ze mnie się siora śmiała, ze widać jakiego mam "gila" na widok dużych i wielkich psów. A mój syn -wręcz przeciwnie. Z psów większych podobały mu się wyłacznie husky, a tak to ise zatrzymywal przy maliźnie -przy "bajgielkach", russelach itd Ale ma nową zajawkę -papillon -jak padł na kolana przed klatką motylków to go odciągnąć nie mogłam !!! a ja myśle intensywnie o grzywaczu :oops: i chyba ... oczarnym golasie kupiłam Paco 2 ringówki i linke treningową i konga ale go olał [B][IMG]http://upload.miau.pl/2/2478.jpg[/IMG][/B] [B][IMG]http://upload.miau.pl/2/2479.jpg[/IMG][/B] [B][IMG]http://upload.miau.pl/2/2480.jpg[/IMG][/B] [B]podziwialiśmy z synkiem cierpliwość tej osóbki: [/B] [B][img]http://upload.miau.pl/2/2481.jpg[/img][/B] [img]http://upload.miau.pl/2/2481.jpg[/img] [B]a to sznaucerka Asi, tej od przepieknej dobki: [/B] [B][IMG]http://upload.miau.pl/2/2482.jpg[/IMG][/B] [B]malo fotek zrobilam, bo moje dziecko nader żywe. Więcej go nie wezmę na wystawę wrrrrrrrr[/B] [B]A jutro pokażę wam zabawy kocio-psie bo już mam dosyć na dzis tego wklejania[/B] [B]moon_light dzięki, ze mnie nauczyłaś. widzisz jaką jestem pilną uczennicą?[/B]

inne chi idą: jak kto zna niech podpisuje [B][img]http://upload.miau.pl/2/2473.jpg[/img][/B] [B]ta jest suka maff-staff 3 letnia ale nie wiem jak się nazywa [/B] [B][img]http://upload.miau.pl/2/2474.jpg[/img][/B] [B]ring[/B] [B][img]http://upload.miau.pl/2/2475.jpg[/img][/B] [B][img]http://upload.miau.pl/2/2476.jpg[/img][/B] [B][img]http://upload.miau.pl/2/2477.jpg[/img][/B]

to drapieżna diabełka (kayla masz pozdrowienia), w klasie szczonków: [B][img]http://upload.miau.pl/2/2461.jpg[/img][/B] [B][img]http://upload.miau.pl/2/2462.jpg[/img][/B] a tu jakas biała piekność, ktorej nie znam: [B][img]http://upload.miau.pl/2/2463.jpg[/img][/B] [B]a tu śliczniutkie krótkowłose, jedna juniorka, druga nie wiem [/B] [B][img]http://upload.miau.pl/2/2464.jpg[/img][/B]

Słuchajcie po pierwsze nareszcie Paco nauczył sie siusiać w łazience, na kocią kratke obok kuwety :multi: to juz nie przypadek, jak chce sioo leci tam i piszczy jak łazienka zamknieta! Juuuuuuuuuuuuuuupiiiiiiiiii! Najpierw kilka fotek z dzisiejszej wystawy chi i nie tylko. Mój syn z "gałganem", berneńczykiem znajomej: junior handler ;): [B][img]http://upload.miau.pl/3/20640.jpg[/img] [/B] [B]a to jest suczka bene meritus, na ktorą nas usilnie kiedyś namawiała siostra. A dziś lala wzięła rasę, choć jest "gówniarą" :placz: gratulacje słoneczko:[/B] [B][img]http://upload.miau.pl/3/20642.jpg[/img][/B] [B]jak dorwę katalog uzupełnie imiona i dane rodowodowe[/B] [B]a zaraz będą chi[/B]

Będę z synkiem jako widz. Jak usłyszycie jak wołam świderka per "Pawian" to na 100% ja! Będę o 12 przy 10 ringu oglądać cziłki, to się i rozejrzę po innych :)

Juszez -jak pisała kayla drogo w przeliczeniu na kilogram mięsa. Szynka parmeńska byłaby tańsza nawet sprowadzona specjalnie samolotem ;) Na priv juz ci piszę. Napisałam ale jeszcze tu, bo może nie zaiwazyłaś na 9 grupie A moze taką panienkę przygarniecie? [URL]http://republika.pl/fundacjaemir/psy/foto/bialkab.jpg[/URL] Troszkę ma chyba dłuższe nogi ta blond piekność ale i tak jest fajna -zobacz jakie ma uszyska i frędzle.

osobiscie nie jestem za nadmierną miniaturyzacja psów (vide yorki) bo od pewnego momentu to nie służy chyba rasie -zdrowiu, sprawności itp. Ale nie wiem jak się na to zapatrują sędziowie ;) Przy dwójce żywych dzieci i kotów (które zaczynają sie z Paco bawić, uff) każde deko na + jest na na wagę złota :lol: czy wasze chi mają pasję do aportu? Bo Paco niekoniecznie.

Sylwia!!!!!!!!!!!!!! Odpowiednie slużby są juz powiadomione TPD i inne takie! Skandal! Pies morderca w ćwiekach i do dziecka i do .. co tam było - królika? Nie wywiniesz się koleżanko ;)

dziekuje za odpowiedź łysinki zauważylam u hodowcy. nie znam sie na chi, indagowana hodowczyni powiedziala, ze to się zdarza i ze zarośnie, że czasem długowłose tak maja -nie mialam powodów nie wierzyc. Wątpliwości przyszly gdy obejrzałam zdjęcia dogomaniaków -ich pieski miały pozarastane łebki. Planuje wystawic mojego piesa i stąd pytanie czy to moze być genetyczne. Bo jeśli tak -chyba zrezygnujemy z kariery reproduktora... Lekarz twierdzi, ze symatria tego przerzedzenia wyklucza etiologie infekcyjną. Jgo zdaniem to genetyka. Łysinka zarasta. dodam - widziałam oboje rodziców mojego psa, oboje piekna szata (sprawdziłam tatoo -to te psy, które sa w metryce) uchole -nie latał po dworzu ale miał kontakt z innymi psami na 100%. To spora hodowla. Są tam też inne rasy. Lekarz twierdzi, że gdyby to było zapalenie ucha, rozległa infekcja, to nie byłoby tak dobrych efektów po 4 dniowej antybiotykoterapii. A wczoraj -gdyby nie miał karty, nie zauważyłby, ze coś z tymi uszami jest "nie tak". Małżowiny nie sa zaczerwienione, wydzieliny nie ma, zapach jest fizjologiczny. Ma 10 tygodni z hakiem i waży 1,1 kg. Czy on nie jest "za duży"? Bo gruby nie jest. ja jestem chyba ogólnie przewrazliwona ;)

a mój maż marzy ogrzywaczu golasie i nawet ma juz imie dla tego swojego wymarzonego faceta : Mao. Ja na razie się nie daję przekonać, pp ok,ale golasy są...specyficzne.Wyglądają jednak "dziwnie", niepokojąco jakoś. choć czym ich więcej widuję i przebywam z nimi -tym bardziej się przekonuje. Mają ciekawą osobowość :) a chcesz pieska wystawiać, czy nie?

chihuahua? co ty na to? ja mam długowłosego faceta od kilku dni i swiat mi przysłonił choć waży tylko nieco ponad kilogram Też szukałam psa do sportu, nawet miałam zamówionego dobermana hihihi. Nie załuję :)

Loona -miód na moje serce, bo mam paranoje, ze mam grzywacza chińskiego jak chciał mój mąż łysola hehehe. Puli -no, skrzydełko mu starcza na 2 dni hahaha. Biorę jego obiad i szkolimy się przez kilkanaście minut. I już jest napchany samymi "smakami". Jutro mam zamiar mu kupić mnóstwo rzeczy na wystawie hehehe. To się bilans wyrówna. Jest cudownym psem, wspaniałym towarzyszem zabaw dzieci, nawet kota młodszego zbałamucił (starszy sięna razie brzydzi). Wszyscy się zako****a w nim, wszyscy mówią, że ma bardzo madre oczy. Nauczyliśmy się komendy "pokaż brzuszek". zaczynamy z "łapa" i nie wiem jak się do tego zabrać.

wasza wina ludkowie, bo karmicie te trolle, ze aż im brzuszki pekate się robią!