Jump to content
Dogomania

LuckyMyLove

New members
  • Posts

    18
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by LuckyMyLove

  1. Teraz ciezko mi tam nawet podjechac bo pracuje od rana do wieczora.. postaram sie w tym tygodniu tam podjechac..
  2. Niestety nie mam jak zrobić pieskowi zdjęcia.. nie mam samochodu i pracuje od rana do wieczora.. a po 2 tam trzeba podejsc troche pod dom..zeby zrobic zdjecie..i nie wiem co to za ludzie.. potrzebuje kogos do pomocy.. a nie ma nikogo chetnego... Teraz dni są już dłuższe więc może by się udało z kimś pojechać..ale potrzebuje jakieś 1 chętnej osoby do pomocy..
  3. Witam. W rozwalającym drewnianym domu jest przywiązany na łańcuchy pies typu owaczarek kaukaski..Piesek ma krótki łańcuch znajduje się zaraz przy samej drodze.. ma otwór w tym domu bo to drewniany i wchodzi tam ma małe pomieszczenie..pies jest chudy i ma takie smutne oczy :( Cały dzień leży zrezygnowany.. :( Juz nic go nie cieszy ;( Widok przerażający..tego nie można nawet nazwać domem.. to pozostałości po domu.. rodzina bardzo, bardzo, bardzo,bardzo biedna. Ten piesek potrzebuje jak najszybciej nowego domu :( Nie mam za dużo informacji.. Mogę podjechac porobić zdjęcia.. i tyle :(( Kto pomoże ? To zdjęcie jest z google map tego domu, ale dom już się bardziej rozsypał i to nie jest ten piesek :( przynajmniej jak spal dzis to inaczej wygladal :((
  4. Nie mam żadnych już informacji..ostatnio napisalam to ta Pani mi odpisala, ze nie ma czasu pisac
  5. Dziś ostatni piesek znalazł domek. Została jeszcze jedna suczka do adopcji. Chciałabym jeszcze załatwić pomoc żywieniową dla tej Pani oraz witaminy dla krów, które są osłabione.. 4 pieski są nadal z Starszą Panią..ale ona bez nich nie będzie żyć..jest w stanie oddać im ostatnią kromkę chleba. I one są również bardzo z nią związane. Tylko do niej podchodzą... i bardzo ją bronią przed obcymi..
  6. Pieski otrzymały 30 kg karmy i możliwość odbioru większej ilości jak się karma skończy. Staram się być u tej Pani kilka razy w miesiącu.
  7. Suczki są już wysterylizowane. Starsza Pani ma pomoc, a 2 szczeniaczki znalazły DS. A 2 pozostałe mają również bdb Tymczas. Proszę się nie martwić są pod opieką Organizacji. Są do adopcji w okolicy Gorlic.
  8. Jeden piesek znalazł domek, a 3 są w DT. ;) Są do adopcji w okolicy Gorlic.
  9. Witam. BARDZO, BARDZO PILNIE! Potrzebne domy tymczasowe lub stałe dla 3 szczeniąt trzymanych w tragicznych warunkach! (jedno dzisiaj znalazło dom). Trzymane są w małej, plastikowej skrzynce i nakryte, żeby nie wychodziły :( Nie mają co jeść, rzuciły się na kromkę czerstwego chleba...Dziś zawiozłam im karmę.Najprawdopodobniej jutro tam znów będziemy (samotna, starsza i bardzo biedna kobieta ma w sumie 7 psów).Matka szczeniąt jest średniej wielkości, do kolana. Kobieta sama nie ma co jeść, mieszka w starym rozwalającym się domu. Nie ma łazienki. Piec ma stary, gdzie się tak kopci, że w domu jest czarno.
  10. "Mama Muninki" popieram w 100 % to co napisałaś.. Pani szuka,kogoś kto będzie się nad nią użalał i popierał jej super pomysły.. pies w budzie u teściowej bo rozrabia.. taki pies w budzie za kare? Pozniej niby w domu byl.. pozniej mial maz przyjechac i go zabrac.. pozniej szuka mu domu.. a apropo dziecka, nie da do siebie dopuscic, ze dziecko moze stac sie przyjacielem z psem.. dla niej nie ma polaczenia pies dziecko.. wczesniej zamykala go na balkonie, ale sasiedzi sie oburzyli..bo szczekal, drapal..chcial poprostu do domu.. ręce mi opadają na temat tej Pani.. Przeciez wychodzac z dzieckiem na spacer bierze psa.. wychodzi z nim 10 min kolo bloku,bo podobno wiecej nie chce.. odprowadza go do domu..albo prosi sasiadke z parteru zeby go popilnowala idzie do sklepu i wraca.. to nie jest trudne jak sie chce..
  11. Jak będę miała nowe informację to napiszę..ta pani ma depresję po porodową i chyba nie myśli racjonalnie..
  12. Próbowałam już wszystkiego..za miesiąc wraca jej mąż i mają się zastanowić co dalej..
  13. Witam. Proszę mnie nie obrażać. Ja znam tą Panią bardzo mało. Myślałam, że bardziej jej zależy na piesku. Podobno oddała go teściowej. gdzie w dzień przebywa na dworze w budzie z innym psem, bo podobno niszczy w domu jak nikogo nie ma... a oprócz tego szuka nowego domu.. Proszę mi uwierzyć, że próbowałam wszystkiego nawet znalazłam Panią nauczycielkę, która zgodziła się wychodzić na spacery.. ale jednak ciągle było jakieś "ale"od opiekunki psa.. Po czym niby pies ugryzł dziecko i go zawieźli do teściowej.. Nie mam wpływu na kogoś kto mieszka ode mnie ponad 500 km..ja jestem z Rzeszowa a ta Pani z Gdyni..nie mamy wspólnych znajomych.. I proszę mi uwierzyć, że swojego psa bym nie oddała nawet za milion dolarów miesięcznie ! Nie wiedziałam, że piesek jest w schronisku.. Ta Pani się upiera, że on nie jest w schronisku tylko u teściowej..
  14. Wiadomo, że będzie też cieżko ale teraz ani na sekunde jej nie postawi na nogi, bo jeszcze nie ustoi. Gdy było ciepło to z mała wychodziła pomału a teraz dziecko trzeba ubierać a pies nie chce być dłużej niz 5-10 min na polu. Załatwia się i do domu. Pani ma poważne problemy z kręgosłupem i źle jej dzwigać dziecko i jeszcze pies na smyczy. Próbuje wszystkiego dała ogłoszenia było kilka chętnych osób ale za kilkaset zł miesięcznie. W blogu mieszkają starsi ludzie i młodzi, którzy w dzień pracuję. Pani pytała wszystkich o pomoc. TO nie jest tak, że chce go oddać tylko ona sobie nie radzi. Musi wychodzić z dzieckiem i psem po czym wraca na 4 piętro zostawia psa i idzie z mała na zakupy i znów wychodzi na 4 piętro. A jak dziecko jest chore nie ma żadnej pomocy. Jeszcze sprawa jest taka, ze pies odkad dziecko zaczelo raczkować i próbować wstawać nie toleruje jej, warczy na nia i szczeka. Nawet koło wózka nie chce isć spokojnie.
  15. Witam, Moja znajoma potrzebuje pomocy przy wyprowadzaniu pieska 2 razy dziennie ok 10 rano (koniecznie) i 19-20 wieczorem do wiosny tego roku. Mieszka sama z córką, która ma 11 miesięcy na 4 piętrze bez windy. Oprócz tego posiada depresje po porodzie, a teraz doszły poważne problemy z kręgosłupem. Piesek jest jej całym światem, drugim dzieckiem. Nie stać ją na osobę, która będzie wyprowadzać psa. Może symblicznie zapłacić 100-150 zł/miesiąc. Nie ma z kim zostawić dziecka, żeby z nim wyjść, a w razie choroby dziecka nie ma możliwości wyjść z psem. Sprawa jest naprawde pilna, ponieważ płacze, że musi mu znaleźć nowy dom, a nie chce tego robić. Gdy córka zacznie chodzić wszystko będzie łatwiejsze i gdy będzie ciepło będzie bez problemu z nim wychodzić jak wychodziła do tego momentu. Bardzo proszę nie pozbawiajmy go domu. Oni są dla niego całym życiem, serce mu pęknie gdy go ktoś weźmie. " Piesek mały, szybki, odważny do dużych psów bo szczeka, dlatego na smyczy, dzieci nie lubi bo chyba się ich boi. Ale dla dorosłych tych których pokocha, to.jest jak maskotka tuli się, lubi buziaki i zabawy piłka, lub kapciem, śpi na plecach z językiem czasem na wierzchu , czasem chrapie " Gdyby ktoś z okolic mógł wyprowadzić tego pieska to odmieni los tego malucha. Ja bym pomogła ale mam 800 km..
×
×
  • Create New...