klepcia

To ja chyba jestem wyjątkiem:) Poza próbami zakopania kości w doniczce z palmą przy okazji roznosząc ziemię po pokoju nic takiego się u mnie nie działo.

[quote name='Nor(a)'][B]Gordony[/B] (a właściwie gordonka ) [B]w akcji... "poduszka"!..czyli działo się wieczorem!:diabloti: [/B] [/quote] [B] WOW!!!:crazyeye::crazyeye: [/B]Czegoś takiego to ja jeszcze w życiu nie widziałam!! Ciekawe ile wam zajęło sprzątanie mieszkania :razz:

Mojego psa na szczęście nie ukradli. Skończyło się tylko na ogłoszeniu z moim psem. Dzwoniłam pod numer podany w ogłoszeniu, rozmowa była mocno nie przyjemna. Z tego co się dowiedziałam to policja miała faceta już od dłuższego czasu na oku. Ale nie wiem jak się sprawa skończyła.

Ja podejrzewam że mogą też kraść psy w zależności od potrzeby. U jednego z takich handlarzy znalazłam kiedyś ogłoszenie pt. sprzedam 3 letnią seterkę. Patrzę i oczom nie wierzę. Na wszystkich zdjęciach mój pies....

Za tydzień wszystko się okaże:) Poza tym u mnie nadal wielki znak zapytania czy w ogóle będziemy wystawiać Nelice :( Ponad miesiąc temu powinna dostać cieczkę i jeszcze jej nie dostała. Znając mojego farta dostanie ją dzień przed wystawą.

Też mam pewne podejrzenia :) Zobaczymy czy się sprawdzą :)

Dzieki :) Szkoda, że tylko ilościowa :(

Czy ktoś wie gdzie można znaleźć stawkę ??

Nie ma sprawy :) Ale wasze seterki są w podobnym wieku bo Salsa ma koło 4 miesięcy wiec jak coś to służę kontaktem

Ja znam jednego Gordonka w Poznaniu. Jak chcesz to kontakt mogę podać na priv.

Na Ursynowie też bez zapisów i bardzo szybko i sprawnie im to idzie.

Mimo, że temat był już poruszany w innym wątku to bardzo możliwe, że nie każdy o nim słyszał a pewnie zainteresuje także właścicieli seterów. W Warszawie ruszyła akcja darmowego chipowania psów. [B]Elektroniczne znakowanie psów[/B] W Warszawie jest już możliwość elektronicznego chipowania psów. Dotyczy ona wszystkich czworonogów, których właściciele mieszkają w stolicy. Psy można znakować do 14 grudnia tego roku. Koszty znakowania psów ponosi w całości Urząd m. st. Warszawy. Akcja będzie kontynuowana w następnych latach. Zabieg nie jest dla psa bardziej uciążliwy od rutynowej wizyty u weterynarza. Chip umieszczany jest w szyi lub między łopatkami. Znakowanie pomoże w odnajdywaniu zagubionych pupili. Patrole Straży Miejskiej zostaną wyposażone w czytniki do chipów, które umożliwią identyfikację właściciela psa. Posiadacze psów proszeni są o zgłaszanie do wybranych lecznic weterynaryjnych na terenie miasta (wykaz poniżej) z dowodem tożsamości oraz dokumentami potwierdzającymi prawa do zwierzęcia (metryka i rodowód, lub wypełniona aktualna książeczka szczepień). [U]Wykaz lecznic wykonujących znakowanie psów:[/U] • Białołęka ul. Ostródzka 55, tel. (022) 490 36 72 • Bemowo ul. Szwankowskiego 8, tel. (022) 665 11 66 • Bielany ul. Podleśna 57, tel. (022) 832 27 28 • Mokotów ul. Różana 71, tel. (022) 845 01 96 • Śródmieście ul. Smulikowskiego 7a/26, tel. (022) 826 31 99 • Ochota ul. Siemińskiego 21, tel. (022) 823 35 63 • Ursynów ul. Strzeleckiego 10e, tel. (022) 644 95 31 • Wawer ul. Potockich 111, tel. (022) 812 71 11 • Żoliborz ul. Schroegera 72a, tel. (022) 834 54 53 źródło: [URL]http://www.um.warszawa.pl/v_syrenka/new/index.php?dzial=aktualnosci&ak_id=13248&kat=3[/URL]

Ojejku.... A co on nabroił, że ma taką przepraszającą minkę ....?? [quote name='Talagia'][IMG]http://img250.imageshack.us/img250/9665/lilekxj9.jpg[/IMG] :diabloti: :diabloti: Lilian ;)[/quote]

[quote name='narisowa']to chyba nie nelisiaka tak rozwiało??[/quote] Hehe tam z tyłu to Abrusia z Sosnowca :) W weekend byli u nas Pełkowie z Demisiakami odwiedzić małe :)

Gosiu jeśli kiedykolwiek twierdzilaś, że można się Twoich Papryczek wystraszyć na zdjęciach to zapraszam do wątku [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=6496346#post6496346[/url]

[COLOR=Red][B]Czy setera można się wystraszyć ....[/B][/COLOR] [IMG]http://nelice.ovh.org/photos/szczeniaki/tydzien_6/image12_d.jpg[/IMG] [IMG]http://nelice.ovh.org/photos/szczeniaki/tydzien_6/image13_d.jpg[/IMG] Po wiecej zdjec zapraszamy do galerii szczeniaczków na [URL]http://nelice.ovh.org[/URL]

[quote name='Patkant']Klepcia :crazyeye: macie szczeniaki? (widzę w podpisie) [/quote] Mamy :D:D 8 sztuczek :D:D Zostałaś jakby cioteczną babcią :)

Właśnie ja też jestem podobnego zdania ale wet mi polecił jeden preperat. Naszczescie zanim cos zastosuje to zawsze troche poszukam, poczytam i cale szczescie ze sie nei zdecydowalam bo on dopiero od 10 tygodnia.

Dziekuję :)

Może orientujecie się czy jest na rynku jakiś środek przeciw kleszczom, który można zastosować u 4-5 tygodniowych szczeniąt. Chciałabym z moimi pojechać na działke, taka ładna pogoda, piękny ogrodzony teren miały by super warunki ale boje się, że złapią jakiegoś paskuda. Niestety na większości opakowań nie jest napisane od jakiego wieku można stosować.

Może orientujecie się czy jest na rynku jakiś środek przeciw kleszczom, który można zastosować u 4-5 tygodniowych szczeniąt. Chciałabym z moimi pojechać na działke, taka ładna pogoda, piękny ogrodzony teren miały by super warunki ale boje się, że złapią jakiegoś paskuda. Niestety na większości opakowań nie jest napisane od jakiego wieku można stosować.

[quote name='Kaladan']Jestem tego samego zdania. Można nauczyć, tylko trzeba tego pilnować i być konsekwentnym. Ale przed 11 małych szczeniaczków już się nie da obronić - szarańcza i tyle :)[/quote] Nelisiak nigdy nie kopał. I mam nadzieje, że nasza 8 to po niej odziedziczyła bo po niedzieli wybieramy sie na działke z nimi. W mieszkaniu już za bardzo rozrabiaja. :)

[quote name='Chapsio']a co do książki "Setery"- , żadnych konkretnych informacji, opisy wzorców i historia rasy jak dla mnie mało profesjonalna:lol:[/quote] Ta książka jest dobra jak ktoś chce się dowiedzieć podstawowych informacji o rasie i wychowaniu małego psa (nie koniecznie setera)

[quote name='sylrwia']Gosiu zaizolujesz podloge warstwami nieprzepuszczalnymi i dacie rade :)[/quote] A u nas Gosia to jak jest?? Na podłodze mamy rozłożoną wielką, nieprzemakalną plandeke i kartony, bo inaczej byłaby podłoga do wymiany.

Obawiam sie, że niestety musimy zostać w domu. Chwilowo jesteśmy bez samochodu, a na działce przy tych maluchach to strach bez auta być. Mam nadzieje, że go odzyskamy zanim one wyrosną. A jeśli będziemy zmuszeni zostać w wawie to maluchy dostają mój pokój do dyspozycji:) Wystarczy wynieść wersalke do dużego pokoju i u mnie mają dużo miejsca dla siebie. Narazie prawie cały czas siedzą w kojcu, rzadko który wypuszcza się na spacer po pokoju, więc jeszcze dajemy radę:)