Jump to content
Dogomania

fifik

New members
  • Posts

    21
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by fifik

  1. Nie wiem dokładnie o co pytasz szczególnie że sprawa nie jest bardzo prosta?Sprecyzuj pytania.To ile można stracić nic w końcu nie tworząc zależy od wielu czynników. Chcesz się podłączyć?Jesteś z Dolnego Śląska?Czy tak sobie teoretycznie zapytałeś?
  2. Po nieudanej próbie budowy schroniska w Wielkopolsce postanowiłem podjąć decyzję o budowie schroniska w pobliżu lub na terenie Sudet.Jeżeli ktoś miałby ochotę w tym pomóc to zapraszam.Sprawa jest zupełnie świeża,w zasadzie zaczynam podejmować pierwsze kroki i jedyne co obecnie posiadam to stosunkowo duża wiedza na temat takiego przedsięwzięcia oraz wystarczająca ilość środków finansowych.Nie wyszukałem nawet gruntu,bardzo możliwe że dokładniejsze jego określenie w dużym stopniu zależeć może od miejsc zamieszkania ludzi którzy chcieliby w tym pomóc.Czyli na początek trzeba będzie znaleźć odpowiedni grunt.
  3. Nie oceniałbym wer95ka zbyt pochopnie.Prywatne schronisko może być dużo lepsze od państwowego.Dobrze także zastanowić się co takiego się pisze.Kiedy ponad dwa lata temu udało mi się pozyskać inwestora na budowę schroniska dla zwierząt wszystko wyglądało całkiem dobrze,nieruchomość gotowa do przekazania,przygotowana była pierwsza transza pieniędzy,umowa że behawiorysta miał mieć bardzo dużo do powiedzenia a ja jedynie miałem pilnować aby go oraz wolontariuszy wyobraźnia nie poniosła i nie doszło do bankructwa schroniska.Jednak po jakimś czasie inwestor zaczął mieć różne pytania i powoli zaczął odsuwać się od projektu,opóźnić jego realizację inwestując swój czas i środki w inne przedsięwzięcia a nawet zastanawiać się nad odstąpieniem od inwestycji.W końcu poprosiłem o poważną rozmowę i zapytałem o co chodzi.Inwestor stwierdził że im bardziej interesuje się "psimi środowiskami" szczególnie czytając psie fora tym bardziej dochodzi do wniosku że inwestowanie w schronisko dla zwierząt może być nierozsądną inwestycją.Odnosił wrażenie że wielu ludzi z naszego środowiska często bywa problematycznymi i dokonują szybkich,pozbawionych wnikliwości ocen.W związku z tym twierdził że kontakt z wolontariuszami którzy mieli być poważną siłą schroniska będzie dużo mniej owocny niż zakładał na początku.Niektóre wypowiedzi z psich for wpłynęły na niego tak mocno że zdecydował podjąć się współpracę dopiero około roku później jednocześnie zastrzegając że pieniądze na inwestycje wpływać będą dwa razy wolniej niż zakładaliśmy na początku,zakładane środki na behawiorystę zostały ograniczone do zera a ja będę musiał informować szczegółowo o każdym wydatku związanym z działalnością schroniska. Dlatego proponowałbym aby nie wypowiadać się zbyt pochopnie o wer95ka,czas pokaże czy poważnie podchodzi do sprawy i czy kupiła sobie mercedesa i ładny domek czy inwestuje w psy.No chyba że odetnie się od świata tak aby nikt nie wiedział co dzieje się w jej schronisku ale z tego co na razie widać to otwiera się na świat w przeciwieństwie dużej ilości schronisk.
  4. Ryss czy każda gmina ma obowiązek posiadania schroniska dla zwierząt czy ma obowiązek zapewnienia schronienia bezdomnemu zwierzęciu wyłapanemu na terenie danej gminy?Zawsze myślałem że to drugie.W jakiej ustawie to znajdę?
  5. Witam Chętnię podzielę się z Tobą wiedzą dotyczącą zakładania schroniska dla zwierząt ponieważ sam jestem w trakcie jego zakładania. Nie wiem jednak jakie informacje mam Ci dokładnie przekazać ponieważ nie napisałaś zbyt wiele szczegółów.Napisałaś że schronisko ma być gminne,czy znaczy to że grunt wskazują władze gminy i nie będziesz stała przed problemem ustalenia bądź zmiany warunków zabudowy?Czy gminne to znaczy że ma być własnością gminy czy przyjmować bezdomne psy z danej gminy?Domyślam się że nie chodzi o przyjmowanie psów z jednej gminy,no chyba że ma to być bardzo małe schronisko.Tylko czy wtedy inwestorowi będzie opłacało się budować zespół pomieszczeń do stworzenia których zobowiązuje ustawa.Musisz napisać więcej szczegółów to chętnie powiem co wiem.Coś już tam pewnie wiem bo od przeszło roku zajmuje się tą sprawą.Ta ustawa którą wskazał Ryss jest rzeczywiście podstawowym zespołem przepisów którymi należy się na początku zainteresować.Później pojawią się kolejne zespoły przepisów przez które będziesz musiała przejść ale jakie dokładnie to zależy od Twojej indywidualnej sytuacji.Ryss dobrze wskazuje że należy najpierw udać się do urzędu gminy.Pierwszy krok jaki zrobiłem był w stronę gminy tyle tylko że nie poszedłem do nich porozmawiać tylko odrazu wysłałem informację o zamiarze budowy schroniska.Myślę że jeżeli z nimi na początku porozmawiasz to będzie to nawet taktowniejsze od mojego posunięcia.Na początku wszystko wydaje się być bardzo skomplikowane ale przynajmniej jeżeli o mnie chodzi to jak na razie daje się to wszystko przejść.
  6. Także uważam że przepisy nie są doskonałe ale w wypadku bardzo wyraźnego znęcania się nad zwierzęciem można doprowadzać do ukarania sprawcy ale powiedzmy sobie szczerze czy wielu z nas miałoby ochotę zadać sobie trud rzeczywiście podjąć jakieś poważniejsze kroki w celu utemperowania oprawcy czy wolałoby sobie jedynie ponarzekać na forum.Kary być może są niskie ale nawet taka niska kara jest dla sprawców dolegliwością czasami wcale nie taką niską.
  7. Zeznanie świadka jest dowodem w sprawie,powiedziałbym nawet że chyba najczęstszym dowodem w polskim sądownictwie.Jeśli chodzi o bicie psa to zabrania tego Ustawa o ochronie zwierząt z 1997 roku.Dokładniej art.6.2 punkt 4.Brzmi on:bicie zwierząt przedmiotami twardymi i ostrymi lub zaopatrzonymi w urządzenia obliczone na sprawianie specjalnego bólu, bicie po głowie, dolnej części brzucha, dolnych częściach kończyn; Z tego co widzę to w zasadzie polskie prawo pozwala na bicie psa tyle tylko że w inne miejsca i w inny sposób niż podane w tym punkcie.Masz prawo zgłosić w Komisariacie Policji i w Prokuraturze Rejonowej o łamaniu przepisu z ustawy o ochronie zwierząt a funkcjonariusz policji lub prokurator ma obowiązek przyjąć takie zgłoszenie poprzez spisanie odpowiedniego protokołu a następnie postąpić tak aby wyjaśniono tą sprawę.I jest to ich obowiązek i nie mają prawa kombinować jak tego uniknąć(prokuratorzy kombinują bardzo rzadko,z policją bywało różnie),ty jesteś podatnikiem a oni żyją z podatków więc muszą wywiązywać się ze swoich obowiązków.Jednak zanim podejmiesz taki krok zastanów się czy będziesz mogła pewnie zeznać iż pies jest bity w taki sposób jak jest to ujęte w punkcie 4 bo jeżeli nie to znaczy że oprawca nie łamie tego punktu.W takim wypadku możesz przejrzeć wszystkie pozostałe punkty ustawy Art.6.2 i coś dopasować a jeżeli nic nie znajdziesz to nie możesz tego zgłosić ponieważ nie dochodzi do czynu zakazanego.
  8. Pewnie masowe sterylizacje rozwiązałyby ten problem.W Niemczech rzekomo wiele lat temu wprowadzono program sterylizacji i obecnie kundelków już tam nie mają a co za tym idzie schronisk prawie wogóle nie potrzebują.Kwota wykonania sterylizacji jest zbliżona do kwoty miesięcznego utrzymania psa w schronisku.Zobaczcie jak wielomilionowe oszczędności takie coś mogłoby spowodować.I nagle mógłby poważnie wzrosnąć budżet n.p. na NFZ.Ciekawe czy tak się dzieje dlatego bo społeczeństwo jest mało aktywne lub głupie,czy dlatego bo politycy są mało aktywni lub głupi.A może prawda jest gdzieś pośrodku.
  9. Jeżeli chodzi o wielkość pomieszczeń to istnieje coś takiego jak instrukcja Głównego Lekarza Weterynarii dotycząca kontroli schronisk dla zwierząt i tam jest to ujęte.Na podstawie tej instrukcji powinno dokonywać się kontroli ale nie wiem co dokładnie dzieje się kiedy pomieszczenia nie spełniają wymogów tego dokumentu.W art.6.2 ustawy o ochronie zwierząt jest wymienione na czym polega znęcanie się nad zwierzętami ale nie są to przepisy bardzo szczegółowe.Nie spotkałem się z tym aby gdzieś było określone na czym polega zapewnienie psu egzystencji zgodnie z jego potrzebami.Wydaje mi się że jeżeli nie istnieją takie szczegółowe przepisy to w takim przypadku Sąd musi powołać biegłego który wyda opinię czy w przypadku określonego schroniska dochodzi do zapewnienia psom egzystencji zgodnie z ich potrzebami.Ale aby najpierw do czegoś takiego doszło to musieliby znaleźć się jacyś bardzo konkretni aktywiści którzy doszliby do wniosku iż w jakimś schronisku nie zapewnia się psom egzystencji zgodnie z ich potrzebami oraz musieliby złożyć zawiadomienie o popełnionym przestępstwie.Poza tym musieliby oni mieć trochę wiedzy prawniczej aby w miarę poprawnie uczestniczyć w sprawie.Powiedzmy sobie jednak szczerze że takich aktywistów nie ma albo prawie nie ma,zresztą sam jestem tylko forumowym dyskutantem.
  10. Oczywiście że wolontariuszy trzeba rozsądnie wybierać i ułatwiać dostęp tylko rozsądnie wybranym.
  11. Nie rozpatruję sprawy pod kątem tego co ja zrobiłbym ponieważ nie dysponuje możliwościami zrobienia czegokolwiek,musiałbym najpierw zostać kierownikiem albo właścicielem schroniska.Rozpatruje pod kątem tego jak stanowi polskie prawo,jak duża jest świadomość lub nieświadomość społeczna oraz czy tacy kierownicy i właściciele postępują zgodnie z tym prawem.No chyba że pytasz mnie tak czysto teoretycznie a nie praktycznie co zrobiłbym jeżeli byłbym takim kierownikiem...
  12. Moje słowa nie kierują w stronę niewłaściwych warunków bytowania,w tym utrzymywanie ich w stanie rażącego zaniedbania lub niechlujstwa,bądź w pomieszczeniach albo klatkach uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji.Moje słowa kierują w stronę niewłaściwych warunków bytowania które są niewłaściwymi warunkami bytowania poza tym w tym.Czyli o zapewnieniu zwierzęciu możliwości egzystencji,zgodnie z potrzebami danego gatunku (art.4 punkt 15).I dlatego napisałem w drugim dziale temat o tym jak duża jest potrzeba ilości spaceru dla psów i w zasadzie jednocześnie kontaktu z ludźmi. Ale dzięki za bardziej wnikliwe podejście do sprawy ponieważ dzięki Tobie zauważyłem pewną kwestię której wcześniej nie widziałem a mianowicie czy to w tym należy rozumieć jako między innymi w tym czy jako tylko i wyłącznie w tym?I odpowiedź na to pytanie może mieć bardzo duże znaczenie.
  13. Nie odnosisz się dokładnie do tego co napisałem w temacie.Jeżeli jesteś pewna że nie łamią to musisz dokładnie wskazać w którym miejscu napisanego przeze mnie tematu jest błąd zrozumienia ustawy lub wiedzy behawiorystycznej?Trochę tak jakbyś pisała zgonie z ogólnie przyjętymi w Polsce przyzwyczajeniami o których na początku tematu pisałem a nie odnosisz się dokładnie do wymienionych artykułów bądź większej części ustawy.
  14. No tak ale czy to oznacza że schroniska nie łamią wspomnianych przeze mnie przepisów?Czy do zadań schronisk nie należy również zapewnienie zwierzętom egzystencji zgodnie z ich potrzebami?Z tego co rozumiem w/w ustawę to do osób odpowiedzialnych za zwierzę należy obowiązek zapewnienia mu egzystencji zgodnie z jego potrzebami a nie jedynie schronienia,pożywienia,opieki weterynaryjnej i pomocy w znalezieniu nowych opiekunów.
  15. Ale ja w tamtym wątku piszę o ułatwieniu wolontariuszom dostępu do psów a nie o zatrudnianiu osób,przecież jest sporo przypadków kiedy ich się nie dopuszcza albo ogranicza.Dlaczego miałoby to przynieść więcej kłopotów niż korzyści?
  16. Słyszałem wcześniej o podobnych sytuacjach do Twojej.Niby wolontariusze są potrzebni ale rzekomo często wygląda to tak jakby władze schronisk udawały że potrzebują wolontariuszy a z drugiej weryfikują w taki sposób jakby woleli aby zbyt wielu ich nie było.To dość dziwne zachowanie w którym głównymi poszkodowanymi są psy.Tylko dlaczego w wielu schroniskach tak się dzieje? Gdyby rzeczywiście okazało się że wymieniony przeze mnie przepis zostaje złamany to dostęp wolontariuszy do psów zostałby ułatwiony ponieważ władze schronisk bałyby się odpowiedzialności.
  17. Wydaje mi się że prawie wszystkie psy ze schronisk są niezadowolone głównie przez brak spacerów i kontaktu z ludźmi.Jeżeli nie są zadowolone głównie z tych powodów to chyba można zakładać że nie mają zapewnionej egzystencji zgodnie z potrzebami swojego gatunku.Tak więc jest chyba rzeczą możliwą że posiłkując się wspomnianymi w drugim wątku artykułami dochodzi do łamania prawa.Chociaż nie mam takiej pewności ale to co piszesz nie zaprzecza mojemu sposobowi badania tej sprawy.
  18. Czy potrzeba spaceru psa jest potrzebą którą trzeba koniecznie pomóc mu zrealizować czy jest to potrzeba mało istotna której spełnienie nie jest ważne?Przyznam że mi samemu to pytanie wydaje się trochę głupie ale w związku z tematem który napisałem parę dni temu w rozdziale Prawo chętnie poznam opinie forumowiczów abym łatwiej mógł dojść do wniosku czy w opisanej tam sytuacji dochodzi do łamania prawa czy nie.
  19. Nie jestem prawnikiem ale chętnie przeglądam różne ustawy i w związku z pewnymi spostrzeżeniami zastanawiam się ostatnio czy w Polsce schroniska nie łamią masowo prawa w wyniku pewnych ogólnie przyjętych ale być może nie zgodnych z polskim prawem przyzwyczajeń.Aby rozjaśnić sprawę najpierw wskażę na kilka zapisów z Ustawy o ochronie zwierząt z 1997 roku. Art.35.1a mówi że kto znęca się nad zwierzęciem podlega grzywnie,karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. W myśl tej ustawy przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień,a w szczególności: i tutaj wymienionych jest wiele różnych punktów.Art.6.2 punkt 10 mówi że znęcaniem jest między innymi utrzymywanie zwierząt w niewłaściwych warunkach bytowania,w tym utrzymywanie ich w stanie rażącego zaniedbania lub niechlujstwa,bądź w pomieszczeniach albo klatkach uniemożliwiających im zachowanie naturalnej pozycji. Art.4 tej ustawy mówi o tym co rozumie się pod używanymi w tym akcie prawnym pojęciami.I tak w punkcie 15 wspomnianego art.4 można przeczytać że jako właściwe warunki bytowania rozumie się zapewnienie zwierzęciu możliwości egzystencji,zgodnie z potrzebami danego gatunku,rasy,płci i wieku. A teraz napiszę o co dokładnie chodzi:Jeżeli właściwymi warunkami bytowania jest możliwość egzystencji zgodnie z potrzebami danego gatunku(patrz punkt 15)a ten kto jest do tego zobowiązany ale pomimo tego utrzymuje zwierzęta w niewłaściwych warunkach bytowania(patrz punkt 10) to czy nie dokonuje on znęcania się nad zwierzętami? Teraz należałoby się zastanowić a może bardziej zadać pytanie biegłemu sądowemu behawioryście(mam nadzieje że sądy w Polsce posiadają takich biegłych)czy codzienne spacery i w jakiej ilości są zgodne potrzebami psów. Wydaje mi się że zdecydowana większość psów ma potrzebę codziennego spacery.Tak więc władze schronisk które nie zapewniają takim psom możliwości egzystencji zgodnie z ich potrzebami utrzymują je w niewłaściwych warunkach bytowania a co za tym idzie dokonują przestępstwa znęcania się nad zwierzętami. Co wy na to?Chyba to trochę zawiłe ale czy ktoś kiedyś wnikał w tą sprawę?Może się mylę i nie jest tak jak piszę?Bo jeżeli się nie mylę i odpowiedni aktywiści ruszyliby tą sprawę to psy mogłyby znaleźć się w dużo,dużo lepszej sytuacji niż są obecnie a władze schronisk musiałyby liczyć się dużo bardziej z wolontariuszami.
×
×
  • Create New...