Jump to content
Dogomania

Karaluch

Members
  • Posts

    20
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Karaluch

  1. Kontaktowałam się z hodowcą, przekazał dokumenty do niemieckiego związku kynologicznego. Związek ma bezpośrednio do Polski /do miejsca mojego zameldowania/ przesłać Export Pedigree. Piesek ma też niemiecki pedigree, które dostanę, komplet szczepień i paszport. Zastanawiam siętylko jak można się zabezpieczyć przed ewntualnym zaginięciem Export Pedigree. Myślałam o podpisaniu umowy z właścicielką pieska ale jeżeli to związek wysyła to chyba nie ma sensu.
  2. Znalazłam ślicznego psa w niemieckiej hodowli, chciałabym dowiedzieć się jakie dokument potrzebuję do rejestracji psa w Polsce. Hodowca ma dla mnie przygotować paszport psi, pies będzie mieć chip'a oraz komplet szczepień. Jako rodowód dostanę niemiecki Pedigree. Zastanawiam się czy to wystarczy i jak z rodowodem czy niemiecki będzie ok?
  3. Racja, ze z malym szczeniakiem zawsze jest najwiecej zabawy i smiechu, jak sie bierze juz dojrzaledo psiaka to potem brakuje tego szczeniecego okresu u niego, w ktorym niestety jeszcze go nie mielismy :( Co do psiakow to jeszcze z terrierkowatych interesowalam sie Norfolkiem ale jest on w Polsce jest bardzo malo popularny :( Jeszcze z Westem to troszke problematyczny wydaje mi sie kolor siersci bo jest taka bialutka ze chyba ciagle go trzeba myc.
  4. Zastanawiam sie nad przyjeciem do domu psiaka. Musi byc koniecznie terrier, jeden z mniejszych przedstawicieli tej rodzinki, zastanawiam sie pomiedzy Lakelandem a West Highland White'em. Lakelandy znam bardzo dobrze, za West'em przemawia przede wszystkim fakt wielkosci. Czy sa jakies cechy charakteru u West'ow, ktore moga byc problematyczne albo ogolnie jakies slabosci tej rasy. Bede takze wdzieczna, za wszelkie informacje o hodowcach tej rasy. Rowniez zastanawiam sie czy brac szczeniaka czy juz dojrzalego psiaka. .
  5. No akurat te na wystawie byly sliczne, idealne proporcje ,plus wspaniala siersc i ruch. Nie bylo czarnych, tylko przeniczne i grizzle. Pare osob sie mnie pytalo czy u nas sa popularne Lakelandy w kolorze watrobianym. Niestety ja takiego koloru u nas jeszcze nigdy nie widzialam.
  6. Wczoraj bylam na wystawie psow w Toronto i maly szok, bylam pewna ze tutaj Lakelandy sa rasa raczej popularna. Rozmawialam z kilkoma hodowcami tej rasy, okazalo sie ze podobnie jak w Polsce rasa ta jest raczej malo znana. Wszyscy tutaj zachwalali angielskie hodowle, jednoczesnie byly to jedyne znane im hodowle w Europie.
  7. [quote name='Flaire'][URL="http://www.dogbiz.com/dog-shows-can/ontario/shows-ontario.htm"]Kalendarz wystaw w Ontario.[/URL][/quote] Dziekuje Flaire, a ja szukalam,i szukalam w sieci, i nie moglam znalezc nic o wystawach w tym rejonie. Sprawdzilam daty i sie ciesze ze uda mi sie zalapac na wystawe w Mississaudze, jestem ciekawa na ile bedzie ona inna od wystaw w Posce. W sumie w samej Polsce, zaleznie od miasta wystawy maga byc diametralnie rozne :)
  8. [quote name='bill'][LEFT]Nie ma zdjec za to bedzie link do fajnej stronki gdzie mozna znaleśc filmiki z oceny poszczególnych ras na Wystawie Westminster w USA z 2 ostatnich lat, sa tam oczywiscie Lakies [URL]http://www.westminsterkennelclub.org/2005/video/breed/index.html[/URL] miłego ogladania [/LEFT] [/quote] Psiaki po prostu sliczne, szkoda ze moje ulubione czarnuszki sa tak malo popularne:( Przy okazji z przyjemnoscia zobaczylam sobie jeszcze inne terrierowate. Bardzo sympatycznie wyszly niesforne Welsh'yki :) Czy ktos sie moze orientuje czy w Kanadzie sa jakies znane hodowle Lakiech albo czy w rejonie Ontario sa jakies psie wystawy w najblizszym czasie?
  9. [quote name='Fuka'][B]Karaluch[/B], Kawisia też zapomina:diabloti: ale potem zapaszek nam przypomina.[/quote] Czyli szczescie ze Karusia nie ma w zwyczaju zakopywac rzeczy tylko chowa je za innymi wiekszymi przedmiotami, oczywiscie jej zdaniem wiekszymi :) Najbardziej mnie bawi jak dopiero co otrzymana kosc potrafi dlugo trzymac w pyszczku, i stac np. przy kanapie, patrzec sie na mnie czekajac az sobie wreszcie pojde, jak zaczynam isc, sie za mna bacznie oglada, nie wypuszczajac caly czas kosci z pyska, jak stwierdzi ze juz mnie nie ma slychac glosny lomot wypuszczanej kosci a Karatofelek spokojnie odchodzi od miejsca kryjowki. Zawsze jak dostaje jakas duza rzecz do jedzeni, to ja przez pewien czas obserwujemy bo taka rzecz jest z zasady dla niej tak cenna, ze jej nawet nie zaczyna jesc tylko przez pewien czas sobie z nia spaceruje po domu, szukajac kryjowki.
  10. [quote name='Fuka'] Do zakopywania dobrze się nadają też kości, problem w tym, że najczęściej moje psy dostaja je w domu:p Ale Kawisia sobie radzi jak może. [/quote] Dokladnie takie same pomysly ma Karusia :) Uwielbia co cenniejsze rzeczy chowac w "bezpiecznych" miejscach. Tylko ona niestety ma tendencje do zapominania gdzie ukryla swoja zdobycz :) Tez jest z niej wiekszy leniuszek, nie zakopuje swoich kosci tylko kladzie je w krzakach albo w domu chowa za kanapami.
  11. Wroce do tematu "Jak zyja nasze terriery...". Co prawda mam tylko jednego psiaka ale jest na tyle zwariowany i zywiolowa (jak zreszta kazdy Lakeland) ze wypelnia swoja osoba, caly dzien. Juz o 6 rano musi isc na spacer, ktorego bardzo ostro sie domaga kazdego dnia. Oczywiscie spi w lozku, zasypia w nogach, w nocy jest nad glowa, na poduszce, jak tylko uslyszy budzik zaczyna sie szalenstwo, Karatko szczeka wyskakuje z lozka, biegnie do drzwi i jeszcze szybciej daje susy zpowrotem do lozka, musi byc soczyste lizniecie po buzi, jeszcze troche sobie poszczeka i znowu pedem do drzwi i tak sie to powtarza pare razy. Jak sie pani zdecyduje wstac to Karatko pomaga przy ubieraniu szarpie za skarpetki, za spodnie i strasznie pogania, bo juz tylko ma spacerek w glowie. Na spacer Karatko nie pojdzie samo, pani musi byc caly czas przy niej, zrobi dwa kroki do przodu i sie oglada za mna:) Jedyny wyjatek jest gdy zobaczy kota to sie zaczyna pogon. Potem musi byc sniadanko, o 15 drugi spacer, wieczorem kolacyjka no i po kolacyjce Karusia idzie prosto do lozia na spanko. Zastanawia mnie skad moj piesek ma tak dobre poczucie czasu :lol: Zawsze dokladnie o tych samych godzinach zaczyna szczekac przypominajac o jedzeniu albo spacerze.
  12. [quote name='Asta']Witam drodzy terrieromaniacy i nie tylko! Czy znacie może jakieś "porządne" zagraniczne hodowle lakeland terrierów w Europie, np.: w Niemczech, Szwecji, Dani itd. i od razu prosiłabym o namiary, tzn: strony www. Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam Karolina[/quote] Ja zdecydowanie jestem zakochana we Wloskich Lakelandach. Najladniejsze sa w Portoguaro, bylam tam podczas wakacji i osobiscie moge potwierdzic, ze sa przepiekne :) Link: [url]www.lakeland-terrier.com[/url]
  13. No tak, Karusia ma spora czarna rodzinke :), usciski dla Kawy :)
  14. Wiesz nie wiem dokladnie co to jest kong, ale jezeli chodzi o wytrzymale zabawki, to raz czarnej kupilam taka wrecz pancerna gumowa kosc, efekt byl taki ze w ogole sie nia nie chciala bawic, chyba taka zabawka byla dla niej za ciezka. No wlasnie nie wiem jak inne Lakelandy ale moja bardzo ceni sobie wygode :) W domu ma swoj kojec, zawsze przed polozeniem sie w nim musi sobie wszystko dobrze poukladac, przewaznie trwa to pare minut i polega na "dokladnym"rozkopywaniu koca, potem kladzie sie na sekunde i dalej kopie az wreszcie sobie wszystko dopasuje :) Tez charakterystyczne jest to, ze czesto dostaje extra energii, czyli biega z duza predkoscia po domu, po ogrodzie a potem w jednym momencie zasapana pada i tak sobie pare godzinek odpoczywa. Najwieksze waracje sa zawsze po kapieli jak jeszcze delikatnei wilgotna zaczynaja sie wyscigi po calym domu i ocieranie o wszestko kanapy, sciany.
  15. [quote name='jaszczurka'] Mialam z tym dosyc niemile skojarzenia -jak bylam dzieckiem mielismy cocer spaniela ktory wlasnie bronil smakolykow - jak dostal np. kosc lezal nad nia i warczal, szczerzyl zeby - ja sie go po prostu wtedy balam. Nie bylo to fajne :/ [/quote] Dokladnie tak samo zachowywala sie moja Walijka jak miala jedzenie albo jakas swoja zabawke i chcialo sie ja jej zabrac, grozilo to utrata reki albo powazniejszym kalectwem. Do tej pory mam blizne po tym jak probowalam ja kiedys wyczesac. Jezeli chodzi o moja obecna sunie Lakelanda, to ona ani razu na nikogo z domownikow nawet nie zawarczala. Mozna jej spokojnie zabrac jedzenie z miski czy zabawki, nie ma zadnej agresji. Problem zaczyna sie jezeli chodzi o jej upor i pamiec do zabawek. Jak chce cos dostac (a ta rzecz zupelnie sie dla niej nie nadaje jak na przyklad jakas nakrecana zabawka co wydaje dzwieki) to bedzie tak dlugo prosic o ta zabawke, i jeszcze dodatkowo na wlasna reke probowac sie do niej dostac (czesto ryzykuja wlasne zdrowie) to jest tak jakby byla w transie a jedyne co na tym swiecie istnieje to wlasnie ta rzecz. Juz przerabialam calodzienne proszenie, szczekanie, jej wspinanie sie po meblach itd. Niestety, wstyd sie przyznac, ale czest ulegam mojej czarnej i po parogodzinym proszeniu dostaje wreszcie upragniony przedmiot. Final jest zawsze jednakowy,w przeciagu paru minut z zabawki zostaja wiory, ale jednoczesnie te szczatki sa nadal dla mojego psiaka cenne :) i ze smietnika potrafi jeszcze dlugo je wyciagac.
  16. Na stonie [url]http://karaluszek.spaces.live.com[/url] umiescilam kilka fotek mojego psiaka. Dopiero odkad mam "czarna" zaczelam doceniac urok czarnych psow. Zawsze kazdy inny kolor byl dobry "byle by tylko nie czarny" jak widac wystarczy jeden Lakeland, zeby calkowicie zmenic czlowieka:) Jezeli chodzi o charakter tej rasy, to raczej nie ma wiekszych problemow z ich wychowaniem. Psiaki te "niekiedy" raz zadziej, raz czesciej w zaleznosci od danego "egzemplarza" maja sklonnosc do "zlotych pomyslow", na szczescie przewaznie jest z tego duzo smiechu i zabawy,a niewiele szkody. Jedyne co mi akurat w tym momencie wpada do glowy, to slabosc Lakelandow do zabawek, poczynajac od pluszakow, po wszelkie przedmioty wydajace jakies dzwieki, wiec w pojeciu Lakelanda "zabawka" moze byc praktycznie wszystko, moj ma naprzyklad bzika na punkcie wszelkich figurek, ze szczegolna slaboscia do aniolkow:). Problem polega na tym, ze jak znajdzie sie cos raz w jej mordce to juz jest jej wlasnosc, jezeli zabierze sie jej "jej zabawke" to potrafi pol dnia siedziec pod miejscem gdzie ja schowamy, domagac sie oddania "swojej wlasnosci".
  17. [quote name='D0minika']Karaluch a jakiego masz lakelanda? Tego, który jest na avatarku? Bo ja ślepa jestem i niezbyt dobrze widze :lol: Mnie się lakelandy strasznei podobają, kto wie, może będę takiego miała w domu już za rok ;) Na razie jakbyś miał zdjęcia, to będa mile widziane :evil_lol: EDIT: Jaszczurka mnie wyprzedziła o minutę :D[/quote] Tak to moj psiak, jest czarniutka i pomimo ze ma juz prawie piec lat strasznie wesola i zawsze chetna do zabawy. Teraz musze juz konczyc, jutro napisze z checia wiecej.
  18. Uwielbiam wszystkie psiaki, ale szczegolna sympatie mam wlasnie do terrierow. Przez ponad 15 lat mialam terierke walijke, gdy zdechla wiedzialam ze kolejny pies tez musi byc terrier, wstepnie oczywiscie chcialam tylko walijczyka ale zupelnie przypadkiem do mojego dom trafil lakeland. Teraz mam strasznego bzika na punkcie mojego psiaka i ogolnei na punkcie tej rasy. Jestem ciekawa czy sa tutaj milosnicy Lakelandow?
  19. Dziekuje, nikogo znajomego :(
  20. Czy ktos zna wyniki Lakelandow na Wystawie w Poznaniu?
×
×
  • Create New...