Jump to content
Dogomania

mjudi

Members
  • Posts

    5
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by mjudi

  1. Dzięki za całkowite zjechanie i nie udzielenie żadnych sensownych rad (z nielicznymi wyjątkami). Człowiek szuka wsparcia i konkretnych informacji od osób, które siedzą w temacie i powinny się znać, a dostaje lincz za to, że pies na wsi wymknął się z domu. Kolejny raz można się przekonać, że krytykować jest najłatwiej i że każdemu wychodzi to dobrze. No nic, nie jestem mile widziana, więc zmykam.. dzięki za lekcje pt. jak szukasz pomocy to nie w interencie.
  2. Dzięki za całkowite zjechanie i nie udzielenie żadnych sensownych rad (z nielicznymi wyjątkami). Człowiek szuka wsparcia i konkretnych informacji od osób, które siedzą w temacie i powinny się znać, a dostaje lincz za to, że pies na wsi wymknął się z domu. Kolejny raz można się przekonać, że krytykować jest najłatwiej i że każdemu wychodzi to dobrze. No nic, nie jestem mile widziana, więc zmykam.. dzięki za lekcje pt. jak szukasz pomocy to nie w interencie.
  3. Prosiłam o rady, a nie o krytykowanie. Dla niektórych tysiąc złotych to nic, ale dla tych co zarabiają tyle miesięcznie to spory koszt. Jedni drugich nigdy nie zrozumieją. Pamiętajmy też, że operacja będzie kosztować przynajmniej tysiąc. Schronisko średnio chce się dogadać. Prawdę mówiąc nie chce z nami rozmawiać i podaje ogólnikowe informacje. Lecznica też - tutaj powołują się, że informacji ma nam udzielić schronisko. Tyle. Postawić człowieka przed faktem dokonanym i powiedzieć ile musi zapłacić to każdy potrafi, ale już skąd mamy wziąć pieniądze to już nikogo nie obchodzi. A krytykować łatwo.
  4. Może wyjaśniłam się niejasno, ale my naprawdę cieszymy się, że ktoś się nim zajął i rozumiemy, że operacja jest konieczna. Sami nie wiemy jakie wyjście z tej sytuacji jest najlepsze, dlatego szukamy porady. Nie chcielibyśmy usypiać psa, ale niestety jeżeli decyzja byłaby pozostawiona dla nas, zmuszenibylibyśmy wybrać tą drogę (tylko z powodów finansowych, gdyż Sara jest w naszej rodzinie od wielu lat i bardzo ją kochamy :( ) Z internetu dowiedzieliśmy się, że możliwe jest zrzeczenie się praw do psa i wtedy nie ponosimy odpowiedzialności, ale wtedy też nikt tam jej już nie odda, więc to wyjście też nie jest dobre:(
  5. Witam, mam problem i bardzo proszę o pomoc. Kilka dni temu uciekł nam z domu pies. Okazało się, że w nocy niedaleko domu został potrącony przez samochód. Młodzi ludzie nie wiedzieli co z nim zrobić, więc zabrali go tam, gdzie jechali, czyli do oddalonej o około 80 km Zielonej Góry. Tam oddali go do schroniska, które z kolei skierowało go do lecznicy. Pieska czeka operacja nogi i możliwe, że miednicy. Koszty są dosyć sporę. Sama operacja nogi kosztuję około 600 zł + 100 zł za każdy dzień pobytu w lecznicy. Jeżeli będzie operowana również miednica koszty wzrosną nawet dwukrotnie. Koszty operacji zostaną pokrytę przez schronisko (z racji, że ono skierowało tam pieska), ale my jako właściciele będziemy musieli wszystko zwrócić, a mówiąc krótko: po prostu nas nie stać. Stąd moje pytanie: Czy schronisko ma prawo ściągać od nas pieniądze jeżeli piesek został skierowany na operację bez naszej zgody i wiedzy? Co robić? Chcielibyśmy odzyskać pieska, ale na taką operację nas nie stać :( Bardzo proszę o wszelkie sugestie.
×
×
  • Create New...