Jump to content
Dogomania

a_faber

Members
  • Posts

    19
  • Joined

  • Last visited

About a_faber

  • Birthday 07/08/1987

Contact Methods

  • AIM
    3527471
  • Website URL
    http://www.pies-dla-stasia.waw.pl

Converted

  • Location
    warszawa

a_faber's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. ja znam wielu ludzi ktorzy ukonczyli najpierw kurs weekendowy,potem inne i tez swietnie sobie radza.wiec zdania podzielone, bo ja bronie tezy ze kursy weekendowe są potrzebne i tam tez przekazuje sie fachową wiedzę
  2. alez nie zanudzisz nigdy!
  3. dziekuje Wam bardzo za wskazowki, przystępuję do ataku:) jesli chodzi o Homera to spotkalam go na Bielanach, na Żeromskiego. nie wiem niestety czy bylo to jego imię domowe, nie wiem nawet czy miał rodowod (chociaz z tym to wsrod ogarow chyba nie jest tak zle, nie to co na szpicach:/)
  4. Ogórkowcy! jestem wlascicielka 5 letniej , pracujacej z dziecmi malamutki (fundacja Pies dla Stasia). jakis rok temu "utopilam sie" w ogarach.najpierw spotykalam Homera-uroczego,mlodego przedstawiciela rasy, swietnie dogadujacego sie z moja sunią. a od niedawna spostrzeglam,ze mieszka obok mnie Rożek:) niestety nie udalo mi się jeszcze podejsc wlascicieli dosc blisko co by zameczac ich pytaniami:diabloti: przekopalam wszystko co jest dostepne w internecie na temat ogarow i jestem pewna ze to TEN pies. nie ukrywam jednak,ze chcialabym psa,ktory moglby kontynuowac prace z dziecmi. skąposc materialow o ogórkach w necie zmusila mnie do uzyskania odpowiedzi na moje pytania u źródla-od Was, wlascicieli, hodowcow, milosnikow. Czy ogar dobrze dogaduje się z innymi psami? Czy jest bardzo dominujący w kontakcie z innymi psami? Czy jest pojętny, skory do nauki i do pracy z człowiekiem? Czy ktos z Was probowal szkolenia klikerem? Czy ogar, z uwzglednieniem zaspokojenia jego potrzeby ruchu (po malamucie nic mnie nie zmeczy:diabloti: ) Waszym zdaniem moglby brac udzial w zajeciach z dziecmi? Nie zajmujemy się terapią z niepelnosprawnymi, prowadzimy zajecia w przedszkolach,świetlicach,szkolach z edukacji, profilaktyki ugryzien itd. Najbardziej zalezy mi na informacjach dotyczacych usposobienia ogarow wzgledem innych psow a takze kwestie szkolenia. Bede wdzieczna za wszystkie odpowiedzi. Aga i Hexa
  5. widze ze mijamy się poglądami- ja wciąż nie mogę zrozumieć jak skondensowana wiedza trwająca ileś tam sesji weekendowych ma ze mnie zrobic dogoterapeutę/kynoterapeutę. wolę podział-najpierw podstawy (przekonuje się czy to dla mnie i czy moj pies sprosta oczekiwaniom), potem doszkalanie. nie czulabym się dobrze wiedzac ze po jednym kursie ktos prowadzi zajecia z moim dzieckiem "bo skonczyl wieloweekendowy kurs". wole dluzej. moze my inaczej rozumiemy slowo PODSTAWY dogoterapii? jak kurs o nazwie PODSTAWY ma byc dla osob ktore juz cos wiedzą i chcą wiedze poglebic? wrecz przeciwnie. nie,po dwoch latach szkolenia pies moze uczestniczyc w zajeciach- szkolenie to nie tylko placyk,waruj,siad,noga,ale przede wszystkim wlasnie to zaznajamianie w przebieg zajec i oczekiwania,jakie stawiam psu podczas pracy- testowanie go w roznych sytuacjach, wobec roznych ludzi,dzwiekow,otoczenia i w srodowisku,w jakim ma pracowac. podczas tych dwoch lat wlasnie to wszystko sie odbywa,a nie podczas kursu podstawy dogoterapii....
  6. to ja czegoś nie rozumiem- to lepiej organizowac kurs od razu z psem? u nas w Stasiu organizujemy kursy bez psa i to podstawa, ludzie przychodza zeby sie zaznajomic z tematem, maja wielkie luki w wiedzy, nie wazne czy sa nauczycielami, studentami czy po prostu sie tym zainteresowali. nie rozumiem toku myslenia i co jest zlego w kursach 3dniowych. na szkolenie psa schodzi rok, czasem 2, zanim moze uczestniczyc w zajeciach (mowie o naszej fundacji) , i nie wyobrazam sobie sytuacji zeby ktos po kursie teoretyczno-praktycznym z psem byl juz tak wyksztalcony zeby wszedl na zajecia i je prowadzic czy nawet zeby pies po takim kursie w nich uczestniczyl... aha- wykladowcom nic sie nie placi:|:|:|:|:|:|:|
  7. co do Tosa- trzeba tu zwrocic uwage na kontakty z innymi psami. Nasza tosa moze byc wspanialym,cierpliwym czlonkiem rodziny, ale jak ukladaja sie jej stosunki z innymi psami z ktorymi spotyka sie na zajeciach? pies terapeuta to pies, ktory nie moze reagowac agresywnie w obecnosci innych psow-jak oddzialywaloby to na podopiecznych czy opiekunow obserwujacych scysje miedzy psami? Tosa jest psem wyhodowanym do walk i w naturze lezy "nie zaprzyjaznianie sie" z innymi.
  8. u nas kreatynina spadla do 2,8 (bylo 3,2 przed dożylnymi kroplowami). hex dostaje tez antybiotyk bo ma zapalenie pecherza:( a dzis dostanie tez cos moczopednego w proszku, moze to zbije kreatynine jeszcze bardziej.... przy okazji: mam do sprzedania za 100zł NIERUSZANĄ karme 5kg HILLS k/d- wzielam kilka granulek na sprobowanie ale niestety, hex nie chce.
  9. rzadko sie udzielam,szkoda ze przy takiej okazji. przykro mi z powodu waszych psiakow,niestety od tygodnia walczymy z niewydolnoscią nerek. zaczelo sie niewinnie-od badania krwi na babeszje,ktorej nie stwierdzono,ale zauwazono podwojony mocznik i podwyzszoną kreatynine.po tygodniu podskornego "nawadniania" wyniki nie poprawily sie.wprawdzie mocznik troszke opadl,alekreatynina wzrosla.czytalam wybiorcze strony i plakalam,bo nie wiem czy i jaka przyszlosc czeka moja małą,dopiero 5letnia.trzymam kciuki za wasze psiaki i prosze o to samo. pozdrawiam
  10. katka_s a moglabys podać mi dokładny link na powyższej stronie gdzie są te informacje?bo nie moge znalezc:( pozdrawiam
  11. ja tylko dodam że czeneka to juz nie zadni harcerze tylko pani prezes i jej wataha;) pozdrawiam aga i mamuty
  12. ja tylko nieśmiało wtrącę iż tematem dyskusji jest:"jakie psy(rasy) sa najlepsze do dogoterapii" i nawiazujac do postu megii : ja co prawda nie mam małego psa ale nie spotkałam się z czyms takim,że podopieczni preferują małe psy, to kwestia czlowieka i jego upodoban, uwazam ze czesto mały pies potrafi więcej- np. swoimi rozmiarami nie budzi tak duzej obawy jak wieksze rasy, czesto jest o wiele zwinniejszy i spontaniczny w dzialaniu (co jak co ale np. moja malamucica spontanicznościa nie grzeszy:)) pozdrawiam
  13. megii domyslam sie od kogo moglas to uslyszec:] w warszawie jest tylko jedna taka osoba:D nie martw sie jednak i nie zrazaj tylko... UCIEKAJ!!!!!!!:) a malamuty wcale nie są takimi super dogoterapeutami-wiem bo sama mam:) pozdrawiam
  14. Jestem pewna że są takie organizację, które przyjmą Cię z otwartymi ramionami:) Jeśli się tym interesujesz i chcesz to robić to na pewno trafisz na ludzi ,którzy to docenią. Na praktykę przychodzi czas później- polecam przeczytanie modułu DOGOTERAPEUTA ze strony PZD. Wolontariusz nie przeprowadza sam zajęć ale ma już dostateczną wiedzę, by zacząć praktkować to ,czego się nauczył. pozdrawiam aga i malamuty
  15. odpowiedz na Twoje watpliwosci jest bardzo prosta- zacznij dzialac w jakiejś Fundacji tego typu, wtedy koszta kursów będą minimalne bądź zerowe. nie rozumiem Twojego rozczarowania i pytania czy to fair- Fundacje muszą z czegoś żyć, kurs nie robi się sam, nie pracuje nad jego przygotowaniem jedna osoba tylko cały sztab. z tych 250zł nic przeciez nie trafia do kieszeni własnych organizatorów!!!!!!!!!!!!!! szkolenie na odległość? eksternistycznie? jaki to wtedy kurs? to dopiero byłoby nie fair. a to że tych szkoleń jest kilka, na różnych poziomach to chyba dobrze- nie od razu człowiek jest w stanie zapanować nad sobą, opanować wystarczającą ilość wiedzy by pracowac i z psem, i z dziecmi i nie kazdy pies czy czlowiek się do tego nadaje. pozdrawiam serdecznie aga i malamuty
×
×
  • Create New...