Jump to content
Dogomania

nesia

Members
  • Posts

    5
  • Joined

  • Last visited

nesia's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. nesia

    Wakacje z psem

    Co prawda nie jestem Anią ;) ale moge podpowiedzieć jedno miejsce gdzie byłam w tamtym roku. Miejscowość Kruklanki niedaleko Giżycka. Co prawda do jeziora jakieś 500 m ale mozna dojść fajną drogą albo dojechać. Fajny gospodarz, samodzielne domki, ogrodzony teren, zwierzaki gospodarza po drugiej stronie ogrodzenia, mnóstwo terenów do spacerowania (pola, lasy), można jeździć na rowerach, koniach, pływać kajakiem i to wszystko jest na miejscu u gospodarza. Na terenie jest miejsce na ognisko i strumyk z pomostem. Moja psica była zachwycona do tego stopnia, że zaprzyjaźniła się z małym kotkiem. A wszystko to można zobaczyć na stronie: [URL="http://www.mazury.pc.pl/agroturystyka/mikula/"]http://www.mazury.pc.pl/agroturystyka/mikula/[/URL] Pozdrawiam, aga i nika
  2. nesia

    Wakacje z psem

    o Boziu, opisałaś mi raj dla mnie i mojego psiaka. Uwielbiamy łazić po lesie, woda do potaplania się to też bajka. Jeżeli dookoła nie łażą tłumy ludzi to ogrodzenie nie ma znaczenia bo mała nie jest uciekinierką tylko nie przepada za ludźmi, którzy do niej za blisko podchodzą, a ja nie chce jej cały czas trzymać na smyczy. Bardzo Ci dziękuję i trzymaj kciuki żeby było wolne miejsce. aga
  3. nesia

    Wakacje z psem

    hej, poszukuję miejsca na wakacje z psem. region Polski bez znaczenia oby było tylko trochę wody i lasu. Miejsce moich marzen to ogrodzony teren z domkiem lub dwoma bez innych ludzi, żeby mozna psiaki puścić wolno i się o nie (i innych) nie martwić albo totalne bezludzie. Standard i koszty to sprawa drugorzędna. Może ktoś zna takie miejsce? Aga
  4. A może znajdziecie psa lub psy, które będą ignorować zabawowicza nie robiąc mu krzywdy i bedziecie z nimi sie częściej spotykać i przy okazji ćwiczyć z małym odwołanie od psa, żeby później w razie czego móc go przywołać od obcego psa? Chyba ignorowanie silniej wygasza takie zachowania niż agresja bo to ostatnie to zawsze jakaś forma zwrócenia uwagi a poza tym na pewno jest bezpieczniejsze. Jeżeli będziesz mieć psa, którego zawsze można odwołać to masz dużo mniejszy problem. Pozdrawiam, Aga
  5. Gosiu, w maju minie rok odkąd nie żyje mój poprzedni pies Ares. Chorował przez większość swojego życia. Mały Aresek moich rodziców ma imię na jego cześć. Wiem jak to boli. Mnie pomagała myśl, że starałam się, żeby był szczęśliwy... Fox był szczęśliwy bo go kochaliście i on to wiedział. Po tym wszystkim staram się być dla mojej Nikusi jak najlepsza. Trzymajcie się Agnieszka i Nika
×
×
  • Create New...