natasza123

Mój Tofik ma prawie 8 miesięcy i waży 2,6 kg. Ale nie wiem jak się psiaka mierzy "w kłębie" itd. Podpowiedzcie coś ponieważ chciałabym porównac go z waszymi pupilami

Kupiłam swojemu pupilowi Omegan. Tak jak przeczytałam ma on za zadanie przede wszystkim poprawić wygląd włosa i stan skóry. ponadto na opakowaniu napisane było, że urozmaica i poprawia smak jedzenia (lub coś w tym stylu, dokładnie nie pamietam). I wiecie co?! Jak wlałam łyżeczkę do miski z karmą Tofik nawet nie chciał tego dotknąć.:mad: Nie dziwie się mu bo zapach jest dla mnie okropny.:evil_lol: I tu jest problem. W jaki inny sposób podawać mu te "witaminki"?????????:placz:

ja po wizycie u fryzjera mam metlik w głowie. Pani fryzjerka poleciła mi do kąpieli szampon amerykańskiej firmy (bardzo tani i już przeze mnie sprawdzony, jest ok) oraz nakładanie yoreczkowi swojej odżywki po urzednim przeprowadzeniu 48 godzinnego testu na uczulenie. Powiedziała równiez, że olejek jest niekonieczny w przypadku psów które na wystawe sie nie wybierają. I co o tym myślicie??? Przy czym muszę zaznaczyć że pani naprawde była rozeznana w yorkowych sprawach!!!

[B]nataliyka [/B]dziękuję bardzo za pomoc

A co to jest ten Omegan???

mam pytanie: czy możecie odesłać mnie do jakiegoś darmowego programu, którym mogłabym pozmniejszać zdjęcia. Mój Tofik jest śliczny, ale nie mam jak sie nim pochwalic.

ja również jestem przekonana do suchej karmy. No cóż! mój Tofik ostatnio trochę mniej. A jeśli chodzi o włos to niestety mam pieska z włosem wełnistym. Ale to na pewno nie jest wynikiem karmienia suchą karmą.

[B]Julita[/B] A Twój piesek nie boi się dźwięku nożyczek??? Mój Tofik jest niesforny i nie jestem w stanie wyciąć mu włosków nożyczkami. Może właśnie maszynka jest dobrym rozwiązaniem.

[B]URIA[/B] Koniecznie podziel się sposobem leczenia i pisz o postępach. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia Twojego pupila!!!!

Ja również chciałabym pochwalic się swoim yoreczkiem, ale niestety moje zdjęcia są za duże!!! W jaki sposób sie je zmniejsza???

[B]Magda[/B] Mam ten sam problem!!! Tofik omija miskę z suchą karmą szerokim łukiem!!!:placz: Dziwi mnie to bardzo, ponieważ wczesniej pochłaniał ogromną porcję w kilka sekund. Ja osobiście staram się urozmaicać tą karmę dodając do niej odrobinkę sera, bądź marchewkę. Ale szczerze mówiąc niewiele to pomaga. A ja nie chcę zmieniać podawanego jedzenia na robione, ponieważ podając sucha karmę mam pewność iż Tofik dostaje to czego mu potrzeba. I co w takiej sytuacji robić??? Dodam że Tofik cały czas rośnie.

[B]URIA [/B]U mojego psiaka wykryto gronkowca złocistego. Jeśli taki sam rodzaj wykryto u Twojego to musisz wiedzieć, że jest to odmiana patogenna dla ludzi.:placz: Ale bez paniki!!! Naprawdę tak łatwo się tym nie zarazisz.:cool3: Musiałabyś dotknąć rany pieska ręką na której też miałabyś ranę, bądź Twój organizm byłby znacznie osłabiony (po operacji, w trakcie leczenia jakiejś poważnej choroby). Co innego z innymi psiakami bo jest to dla nich bardzo zaraźliwe. Jak jest z innymi zwierzętami nie wiem, ale myślę że podobnie. Jeśli chodzi o antybiotyk to na wyniku z laboratorium otrzymałam wykaz leków na jakie gronkowiec mojego Tofika reaguje bardzo dobrze a na jakie wcale. I właśnie z tych leków weterynarz wybrał jeden jakim jest enrofloksacyna. Wydaje mi się, że jest to składnik podawanego antybiotyku a jak nazywa się sam lek to nie wiem. Dziś wróciliśmy z Tofikiem od weterynarza i okazało się, że kuracja jest skończona.:multi:Jesteśmy szczęśliwi. :loveu:Trwała od 27 marca. praktycznie co tydzień chodziłam z psiakiem do weta na czyszcenie uszu, smarowanie różnymi lekami, oraz dwa zastrzyki: jeden przeciw swędzeniu a drugi z antybiotykiem. Ponadto na resztę dni tygodnia dostawałam antybiotyk w tabletkach. Tak wyglądała kuracja Tofika, ale myślę że jest to sprawa indywidualna dla każdego psiaka i weterynarza. W każdym bądź razie gronkowiec jest do wyleczenia!!! :mad:Będzie dobrze:lol:

Ja Tofika karmiłam wyłącznie Royalem junior (nie licząc przysmaków, które mimowolnie dostawał od domowników:mad: ). Piesek bardzo lubił tą karmę, ale słuchając rady weterynarza chciałam spróbować podawać eukanubę (niby lepsza). I tu zaczęły się kłopoty. Tofik z daleka omijał miskę z jedzeniem:placz: . Podchodził do niej dopiero gdy go zabawiałam. Teraz staram się wrócić do Royala ale chyba mój wybredny yoreczek zraził się do suchych karm niezależnie od firmy. Wniosek taki, że jak już piesek coś je to nie warto na siłę tego zmieniać. Ja się nie poddaję bo nadal myślę że suche karmy z "górnej pólki" zapewniają naszym pupilom najbardziej zbilansowaną dawkę jedzenia:razz: .

Aby wznowić temat stojących uszek, napiszcie w jaki sposób obcinacie włosy na uszkach??? ja kilka razy się do tego zabierałam ale psiak na niewiele mi pozwolił.

Dziękuję bardzo za podanie strony. Jest na niej dużo ważnych dla mnie informacji.

[B]Berek[/B] Czytałam nie jedną Twoją wypowiedź na tym forum i myślę, że mądry z Ciebie Dogomaniak!!! Kim Ty właściwie jesteś??? Zajmujesz sie trenowaniem yorków???

[B]aska_1501[/B] Nie zgadzam się z Tobą, jeśli twierdzisz że "ludzie są nienormalni".:crazyeye: Musisz wziąć pod uwagę że yorki są tak słodkimi i ślicznymi psiakami że każdy ma ochotę je głaskać i przytulać. Ja póki nie miałam swojego Tofika też taka byłam.:oops: Teraz wiem że jest to baaardzo denerwujące. Ale pamiętaj że ludzi nie zmienisz (bo robią to z sympatii i w ten sposób chcą Tobie pokazać jak bardzo podoba się im Twój piesek). Jedyne co możesz zrobić to wyszkolić swojego psiaka, aby ignorował takie zaczepki.:lol:

[B]Moi drodzy Dogomaniacy![/B] Pragnę wznowić ten wątek, ponieważ jako niedoświadczona właścicielka mam problem z moim pierwszym yoreczkiem:placz: . Tofik ma 7 miesięcy i puszystą (tzw. wełnistą) sierść. Nie mogę sobie z tym poradzić, a wnioskuję, że to wynik złej pielęgnacji (weterynarz kazał stosować do 10 miesięcy do kąpieli szampon dla szczeniąt dla wszystkich ras):oops: . Wydaje mi się, że to jedyny powód tej puszystej sierści pomnieważ drugi piesek (mojej koleżanki) z tego samego miotu, ma już typową "Yorkową" sierść. Proszę o poradę jakich kosmetyków powinnam używać i jak powinna wyglądać pielęgnacja mojego psiaka.:lol:

[B]Magda! [/B]Posłucham Twojej rady i jeszcze poczekam kilka miesięcy. Co prawda mi się podoba mój Tofik taki jaki jest (wygląda jak mały tygrysek), jednak denerwują mnie opinie typu "to nie jest york". Kupując psa bez rodowodu byłam przygotowana na pewne "niespodzianki" jednak jest to mój pirwszy yoreczek i nie potrafię bronić się przed złośliwymi uwagami. Szkoda, że nie możesz zobaczyć mojego Tofika.

[B]Magdalena 1, [/B]przodków mojego psiaka nie znam ale mam w pobliżu drugiego pieska z tego samego miotu i ma on zupełnie inną sierść (typową "yorkową") i inne umaszczenie. Dlatego tak berdzo gnębi mnie ten temat. Mojego yoreczka kocham takiego jaki jest i nie zamieniłabym go na żednego innego, ale jeśli ta "wełnista" sierść to wynik jakiegoś mojego błędu w pielęgnacji to chciałabym to zmienić. Co o tym myślisz???

[B]Magda [/B]Dziękuje za wyczerpującą odpowiedź. A czy coś z tego zrozumiałam, to okaże się w praktyce. Ale naprawdę bardzo mi pomogłaś

[B]Witam wszystkich "Dogomaniaków"! [/B]Mojego pierwszego, kochanego i wymarzonego yoreczka mam od 4 miesięcy.:multi: Nazywa się Tofik, ma już 7 miesięcy i z całą pewnością mogę o nim powiedzieć "żywe srebro". Wszędzie go pełno ale przy tym jest taki kochany i uroczy. Z wielką chęcią chciałabym pokazać go Wam wszystkim, ale nie jestem specem od komputerów i nie wiem jak wstawić tu jego zdjęcia.:oops: Może coś mi poradzicie (chociaż takie małe zdjęcie z lewej strony)??? Zaznaczam ,że znaleziony post na ten temat nic mi nie mówi.:placz: Pozdrawiam serdecznie:lol:

[B]Maciek![/B] widzę, że znasz się na rzeczy więc może będziesz mógł mi coś poradzić. Mój 7-miesięczne yoreczek (bez rodowodu) ma bardzo puszystą sierść. I zastanawiam się czy już taką będzie miał zawsze czy to się jeszcze zmieni. Weterynarz powiedział, że kiedy pierwszy raz obetnę Tofika to będzie odrastała mu "dorosła" sierść. Co o tym myślisz??? A może to wina złej pielęgnacji???

[B]Wind![/B] Moja psinka bierze antybiotyk dopiero piąty dzień a ja mam wrażenie, że jest już znacznie lepiej. Nie drapie się już tak często jak wcześniej, a kiedy zajrzałam do uszka, nie zobaczyłam tam już ranek jakie były wcześniej. Jestem dobrej myśli!!!! Pozdrawiam

Wielkie dzięki [B]Wind! [/B]Wiele się z tych topików dowiedziałam. Przekonałam się,że z tym gronkowcem to nie taka łatwa sprawa i jeszcze długa droga przede mną i moim psiakiem do wyleczenia. Ale damy radę!!!