Jump to content
Dogomania

dredlok

Members
  • Posts

    20
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by dredlok

  1. dredlok

    Pies w pociągu

    Finlandia ma dobre rozwiązanie. W pociągach są specjalne miejsca dla alergików, dla ludzi z dziećmi (mini plac zabaw), specjalne "budki" dla palaczy, gdzie mogą się dusić we własnym dymku oraz podobne do rozmowy przez komórki, a także, uwaga, miejsca dla ludzi podróżujących z psem! W pociągu bez miejscówek w odpowiednim miejscu widnieje znak w którym z wagonów można przebywać z psami, osoby bez psów także mogą tam siedzieć, oczywiście zdając sobie sprawę, że mogą (choć nie muszą) być tam obecne psy. W pociągach z miejscówkami są specjalne przedziały dla zapsionych, odgrodzone od reszty pasażerów.
  2. aościak, kilka uwag na temat plakatu: Czcionka w tytule i haśle na dole, trochę nieczytelna - mam problem z E bo wygląda jak Ę plus lepiej było bez cienia, bo taka czcionka, a szczególnie te drobinki wokół niej, z cieniem wg mnie nie wygląda dobrze. Tutaj --> [URL]http://www.misprintedtype.com/v3/fonts.php[/URL] masz parę "postrzępionych", które są bardziej czytelne (polskie znaki niestety trzeba dorobić, ale wierzę, że nie jest to problemem) Czarna krawędź też podobała mi się bardziej bez cienia, ale to już tylko i wyłącznie kwestia gustu :roll:
  3. [url]http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3587268.html[/url] Plakat z psem conajmniej dwuznaczny :roll: :cool3:
  4. Witkacy, Klejnoty Świata, Kamienie Szlachetne i Biżuteria Wiktoriańska. Czekam na pw! Pozdrawiam
  5. Lavinio! Niestety, mimo odetkania skrzynki, nic nie doszło... W zasadzie problem jest tylko jeden, pokazuje mi że numer IBAN jest błędny - nie mam pojęcia dlaczego. A Ty masz pewnie już mnie dosyć :roll:
  6. Przejrzałam aukcje i "moich" książek też jeszcze nie było :) Chyba udało mi się odetkać emaila [email][email protected][/email] !
  7. Lavinio, nie wiem juz co robic... Otrzymalam numer konta, probowalam na nie wplacic i niestety moj bank twierdzi, ze numer jest bledny (kombinowalam z usuwaniem przerw i srodkowych zer, ale nic z tego)... Probowalam sie oczywiscie z Toba skontaktowac, ale nie wiem co sie, jak na zlosc, dzieje z moim kontem emailowym - kilka emaili, ktore powinnam dostac zniknelo po drodze i obawiam sie, ze to samo osie stalo z Twoimi. Probowalam na PW, ale ona tez zawodzi... Jest mi strasznie glupio, bo nie chcialam stwarzac problemu, zawracac Tobie glowy ani okazac sie nieslowna, a obawiam sie ze takie moze to wszystko sprawiac wrazenie :( Jezeli Twoja oferta jest nadal aktualna, to poprosze brata o wplacenie pieniedzy z polskiego konta, jesli masz mnie juz dosc - zrozumiem :-( Przepraszam bardzo, ze pisze to publicznie, ale nie mam juz innego pomyslu... Pozdrawiam
  8. Supergoga, mi sie wydaje, ze to niemozliwe. Bo mi pokazuje tlustym drukiem tematy nieprzeczytane, a przeczytane zamieniaja sie w zwykly druk (co nie powiem, ulatwia orientacje)
  9. Udalo sie!!! Jej! Pieniadze wysle na poczatku tygodnia (chwilowo nie ma mnie w domu). Mam nadzieje, ze z buldozka wszystko dobrze... Zycze szybkiego powrotu do zdrowia!
  10. Lavinio, ja sie chyba pochlastam... na maila tez nic nie doszlo, a poczta dogomaniacka szwankuje... Bardzo prosze o ponowne wyslanie maila na [email][email protected][/email] moze tym razem sie uda...
  11. Hej. I znow musze publicznie, bo PW cos szwankuje... Lavinio, nie dostalam zadnych danych! Czy moglabys przeslac mi je na e-mail? Cos nie mam zaufania do PW, bo mimo ze mam skrzynke prawie pusta, nie dochodza do mnie wiadomosci... Moj adres: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Dzieki! Co do bazarku, wydaje mi sie, ze sposob w jaki funkcjonuje na Miau, moglby sie sprawdzic i tutaj. Czyli podforum na PWP, kazdy licytowany przedmiot - nowy watek. Jezeli tematy wylicytowanych rzeczy bedzie sie zamykac, nie powinien zrobic sie zbyt duzy balagan. Potrzeba jednak osoby, ktora bedzie miala czas i checi sledzic calosc na biezaco (co nie jest problemem widze, bo jest juz pelna zapalu chetna :))
  12. Wysłałam ponownie, jak znowu nie dojdzie, poproszę o adres e-mail...
  13. Hej Lavinio! Nie jestem pewna, czy otrzymałaś ode mnie prywatną wiadomość. Jeśli nie, to wyślę jeszcze raz. Pozdrawiam
  14. Ah, oczywiście chodziło mi o to, że ja wysyłam pieniądze ode mnie, nie jest to problemem, ale książki poszłyby na polski adres i zostały mi potem przywiezione - czyli mniejszy problem z kombinowaniem na poczcie :)
  15. Hej Lavinio! Byłabym zainteresowana Witkacym, Klejnotami Świata, Kamieniami Szlachetnymi i Biżuterią Wiktoriańską. Do przelewu potrzebuję jednak międzynarodowych numerów banku (SWIFT i IBAN (BIC) Jeżeli byłaby możliwość wysyłki przed końcem sierpnia, brat przyjeżdża do mnie we wrześniu i mógłby je dla mnie zabrać - co byłoby prostszym rozwiązaniem niż kombinowanie z wysyłką za granicę... Z góry dziękuję!
  16. [quote name='sylwiaskalska'] Psy z [B]najmodniejszą[/B] dysplazją [/quote] Rozumiem, że hodzi o "hip dysplasia". "Hip" owszem znaczy i "modny", ale w języku potocznym, tutaj chodzi o dysplazję bioder (stawów biodrowych). :cool3:
  17. [quote name='Evelina'][SIZE=1]Po polsku pisze tylko ja, reszta rodziny po francusku i nam sie nie chce przestawiac za kazdym razem. Teraz "ć" mam po kliknieciu w ctrl+w i spokoj :eviltong:[/SIZE][/quote] [SIZE=1] U mnie "przestawianie" polega jedynie na kliknięciu w odpowiednią flagę w rogu ekranu :cool3: [SIZE=1]Kwestia[/SIZE] dwóch sekund :eviltong:[/SIZE]
  18. Drogie panie... odpowiedź Ozuzi była bezpośrednio odpowiedzią na ten post: [quote name='Basia.sk8'] (...)A teraz, kiedy już wychodzi to wychodzi z 12 letnią dziewczynka, która waży z 30 parę kilogramów.(...)[/quote] i z pewnością chodziło jej o to, że taką małą dziewczynką nie jest. W tym wątku aż się roi od nieporozumień związanych z niedoczytaniem tekstów! Co do klawiatury, to ja piszę z Finlandii, klawiatura ma fińskie znaki, ale... wedle życzenia mogę przełączyć ją na tryb polski, angielski czy też japoński. Tym sposobem, gdy z komputera korzysta mój mąż, nie musi się denerwować, że zamiast kopiowania wychodzi mu "ć" :razz:
  19. dredlok

    Anglia

    [quote name='malutka']Miałam też problem z błednymi datami w paszporcie Guinessa, W sekcji piątej ma byc podana data pobrania próbki, mój powiatowy wpisał tam ilośc antyciał i datę kiedy Widział świadectwo z Puław. Coś pomrukiwali w Calais ale wytłumaczyłam im że nie każdy polski wet zna Angielski i na poctawie świadectwa wpuścili.[/quote] Niestety, żeby postawić na swoim na granicy, potrzebna jest bardziej zaawansowana znajomość języka angielskiego. Pewnie zależy też, na kogo się trafi, a nuż urzędnik będzie miał zły dzień... Wtedy nie pomogło nawet to, że pies spał przytulony z dzieckiem na tylnym siedzeniu samochodu... [quote name='malutka'] Wątpie aby w Polsce izba weterynaryjna zgodziła się na zwrot kasy za ich bład, no cóż dlatego też nie mieszkam w Polsce.[/quote] Dobrowolnie z pewnością nie. Zaświadczenie o popełnionych błędach potrzebne było do procesu. Ciekawa jestem jak się ta sprawa skończyła, ale list, który pisałam, był tylko przysługą, więc z dziewczyną nie utrzymuję kontaktu. Od tamtego czasu minęło ponad pół roku i piesek z pewnością poznał już uroki Walii i Snowdonii. :cool3:
  20. dredlok

    Anglia

    Witam Wszystkich! Od stycznia do lipca zeszłego roku mieszkałam w pewnym niewielkim miasteczku na północy Walii. Chociaż miasto nie jest duże, mieszka w nim ok 5000 Polaków. Ja byłam jedynie studentką na wymianie (na codzień mieszkam w Finlandii), ale dorywczo pracowałam mając okazję poznać wielu rodaków. Zmierzając jednak do sedna sprawy - poznałam dziewczynę, która sprowadzała psa do Wielkiej Brytanii. W Polsce wszystko załatwiała w sposób, jaki opisujecie - chipowanie, szczepienia, paszport, sześciomiesięczna kwarantanna po szczepionce... Niby wszystko w porządku, jednak na granicy zaczęły się problemy. Nie zgadzały się daty. Okazało się, że wpisane dane były mylne... W związku z czym postawiono jej do wyboru dwie opcje - zostawić psa we Francji, ponownie zaszczepić i przetrzymać kolejne pół roku na kwarantannie (ok 5 euro za dzień), lub to samo zrobić po stronie Angielskiej (ok 7 funtów za dzień). Zostawiła psa we Francji, a ja pisałam jej list do odpowiednich władz Wielkiej Brytanii o wykazanie błędów popełnionych przez polskiego weterynarza... Dziewczyna ma zamiar domagać się zwrotu pieniędzy zapłaconych za ponowną kwarantannę, spowodowaną niedopatrzeniem po stronie polskiej. Z tego co się zorientowałam, były to jedynie błędy w datach, nie jestem w stanie powiedzieć dokładnie... Wnioskuję jedynie, że warto wszystko sprawdzić dokładnie pod tym kątem. Pozdrawiam K
×
×
  • Create New...