Jump to content
Dogomania

Ewa-Jo

Members
  • Posts

    1322
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Ewa-Jo

  1. Hejka Mimoza to czym jedziesz na te pola jutro -jeszeli jedziesz oczywiscie.
  2. [quote name='Szira/Gosia'][B]A ja jestem szczęśliwa że znowu bedę mogła gościć w moim dżaguarze tak wspaniałą personę:razz: i jej dwa grzeczne i spokojne psy:razz: i takie tam blebleble:eviltong: [/B][/quote] a co z uzywaniem przez ta wspaniała persone klaksoniku oraz dotykania wszystkich części zarezerwowanych dla kierowcy? czyzby kochany tresserek siem zreformował :crazyeye:-a wydawało sie to tak prawdopodobne jak to ze piekło moze zamarznąć.
  3. [quote name='ayshe']asiu-ja uwazam cie za niezbedny element szkolenia ale ja to juz mam takie psaczenie ze was wszystkich kooocham:loveu: .a patrzenie na ciebie i josha to miodek na moje serce:evil_lol:[/quote] my cie tez kochamy:loveu::loveu::loveu: i nawet jak nie dajemy rady robić dobrze to przychodzimy ale jednak po wczorajszym to i mnie sie czasem odechciewa/syncio kołami do góry/ .dzisiaj sie uparłam i na słowo dupa Joshua dostawia sie z kazdej pozycji od razu tyłkiem -zobaczymy jak długo bedzie to pamietał.
  4. [quote name='ayshe']a to moze asiuniu jutro bedziesz na szkoleniu na 8 co?:mad:[/quote] oj ale treserunio słodki chyba czas sie bać:cool1: faktycznie z tego umawiania Bingo z Balto zapomniałam o tresurce. w sumie i tak zdąze na pola przed 10. No moze dojedziemy chciaż nie da siem ukryc ze teraz bardziej przeszkadzamy niz ćwiczymy i jest mi głupio -jedyne co to jeszcze bliżniaczek mnie troszku trzyma przy zyciu bo inaczej to bym sie juz powiesiła. A właśnie jak zdrówko Timona?
  5. [quote name='ayshe']nie martw sie skarrrbie ich akurat nie podejrzewam o pasje do szkolenia sie w kazdych warunkach i non stop:diabloti: .takze to bedzie niuchane spotkanie czyli dla mnie:eviltong: :evil_lol:[/quote] Hehehehe Mimoza Ayshe wie że Gosia kocha szkolenie :multi: oglądać w tv :evil_lol: natomiast sama woli nauczyć młodego podstawowych komend i przychodzenia na wołanie i spokojnie spacerować z psem który niesie sobie jakiś aporcik i czasami mu rzucic zeby sie przebiegł . MAm lekkie obawy ze tym razem Gosia jednak bedzie musiała troszku wiecej czasu poswiecic nauce Binga i moze jednak zobaczycie i na tresurce u kochanego tresserka:multi::multi::multi:
  6. [quote name='mimoza']Nie nie nie! Ja nie o wczoraj, wczoraj było szkolenie- dający z siebie wszystko tresser pomimo niemalże niemożliwego do zniesienia bólu nóg przy akompaniamencie wielkiego serca okazywanego poddanym szkolonym :cool1: Ja po prostu myślałam, że Ewa-jo przyprowadzi ze sobą Gosię z Bingo na pola, co by maluchy się poznały. Nie szkoliły, tylko sobie poniuchały niezobowiązująco... :roll:[/quote] Ewa-Jo powiadomi Gosie gdzie bedziecie i poczeka coby was poznać a potem potupta do domciu jako ze Joshua ma juz 2 lata i niezbyt chce sie bawic z kurduplami:eviltong:. Mimoza mnie chodzi o prawdziwe pole Mokotowskie czyli od Batorego . Gosia jest na polach od 9.30-10 jak dlugo Bingo da jej pospać. My z Joshem jesteśmy na polach od godziny około 7 rano.
  7. [quote name='mimoza']Sobota, czyli jutro koło 10-tej - TAK, tylko gdzie??? Podkoszulek - prawda, że szczeniaczki są słoooodkie? :mad: :mad: :mad:[/quote] cholernie słodkie :angryy: .Znasz Pola? -czym bedziesz jechać samochodem czy busem?Jezeli autkiem to mozemy sie umówić przy parkingu od Batorego,jezeli busem to przy wejsciu na pola.
  8. [quote name='mimoza']Aaaa, to o was dzisiaj była łaskawa napomknąć ayshe :cool1: :lol: :lol: :lol: Ewciu, przeżyłam (podkreślam - przeżyłam, dalej funkcjonuję) już 2 kolejne spotkania z ayshe :razz: Próbowała mnie zniechęcić na początku, wrzeszczała (ona tego nie pamięta, podobno :razz: ), czym wprawiała w doskonały humor towarzyszącemu mi mojemu TZ (skubaniec cieszył się przez dwa dni, że wreszcie ktoś mi dokopał). Nie poddałam się i dzisiaj jakby krzyczała mniej (ale gicołki ją bolały, więc może nie miała siły i odbije sobie następnym razem). Generalnie jakoś się trzymam i mam nadzieję, że okażę się być pojętna na tyle, żeby czegoś nauczyć mojego użytka. Aaaa, bo przecież wg "niektórych" tresserek :lol: to jest "proste jak budowa cepa", hi hi.[/quote] o nas gadala nie zaprzeczam. Ona biedna juz patrzec na nas nie moze jakos takos Joshua i ja cwiczymy zamiast coraz lepiej to niestety coraz gorzej ,a dzisiaj jeszcze te meszki prawie zjadły mi psa -caly czas sie drapal no i Beatka dostawała lekkich dreszczy. to jej stała fraza z tym cepem. w przyszłym tygodniu pewnie mi sie uda we wtorek lub czwartek wpasc. ten tydzien mialam calkowicie do bani z racji walnego. JAk z sobota -wpadniecie kiela 10 na pola? No i jak tam uzytek? Bingo mi wczoraj załatwił podkoszulke -prawie oderwal rekaw
  9. [quote name='shida']nie ma... czyli faktycznie znow cos zgubilam ;) oj to bedziemy z whoo sie slicznie usmiechaly i probowaly wykupic zgube :)[/quote] ma Ayshe więc do niej sie usmiechaj .Na szczęście jest ostro niebieski ,tylko dlatego w niego nie weszłam. No wróciłam wreszcie do świata . Przez ostatnie dni byłam wykończona psycho-fizycznie przygotowywaniem sprawozdania zarządu /pierwszy raz to pisałam/ i umierałam ze strachu ze zrobie żle. Wreszcie po calej ostatniej nocce korygowania,poprawiania złożyłam i juz nie ma odwołania wiec moge zyc spokojnie do walnego. Przed walnym zaczne panikować no a potem zaczne znowu normalnie egzystować. Żeby człowiek i to emeryt musiał sie tak denerwować.Dzisiaj wykończyłam z Joshem tresserka. Aż było mi jej naprawde żal ,od robienia prze ze mnie wszystkiego na odwyrtke do tarzania się Josha na waruj . Dołożyła sie Baba do tego ,która prawie cały czas sie czołgała.Ayshe cały cza mowiła do siebie jaka jest spokojna i siem nie denerwuje -biedactwo -do twgo wszystkie miałyśmy przemoczone nogi -ale najważniejsze sprawozdanie napisane ufffffffffffff ide w kimono -jutro rano tresurka
  10. [quote name='shida']hihihihihi krokomierz ;)))))))no tak to baaaaaaaardzo prawdopodobne ze zgubilam :) zaraz sprawdze ;)[/quote] tylko ty to miałaś wiec ty zgubiłaś. Ten ktory dałam dla Marty to Ayshe ciagle zapomina jej dac i nosi zapakowany -wiec wypada na ciebie.
  11. [quote name='shida']???????????????????????? tzn? smycz mam.... obroze chyba tez... eee to ja nie wiem :)[/quote] co ostatnio wprawiało cie w euforie jak przypinałaś to do paska?
  12. [quote name='shida']aaa bardzo mozliwe....tylko ze mialam dzis taki zasuw ze nawet nie mialam okazji popatrzec :) ale znajac moje zdolnosci to na pewno cos zgubilam ;) tak ze bedziemy sie slicznie usmiechac do znalazcy i no nawet moze jakies wykupne wykombinujemy czy cos? no kawalek smierdzielka jakiegosc na ten przyklad :)[/quote] nie brak ci czegoś niebieskiego? podpowiedz mało co tego nie rozgniotłam butem
  13. [quote name='shida']a nas dzis nie bedzie...i jutro pewnie tez :( dopiero w sobote bedziemy... na szkoleniu na 100% ale ze sladow chyba bedziemy musialy sie szybko zmywac ...tak do 14 to pewnie bede mogla potem nie... acha chcialam wszystki przeprosic ale dopiero w sobote przywioze zamowione rzeczy z hurtowni - pokapikowalo mi sie troche...[/quote] nie zgubiłaś czegoś na polach???:lol::lol::lol:
  14. [quote name='ayshe']hihihihihi....tupot malych stooooop po skorze czuuuujesz lalalalalaaaaa:razz: :evil_lol: ps chcialam dodac ze ja za to jestem do kosci objedzona przez meszki[/quote] gdzie tak zaszalałyście?
  15. [quote name='Lara']spox, ja mam wozek na takie ewentualnosci ;) :p najgorzej tego wora tylko wwalic lub wyciagnac z samochodu, potem juz z gorki :eviltong:[/quote] a ten wózek to sam z karmą wchodzi po schodach:crazyeye: czy go wnosisz:diabloti: ,ewentualnie wciągasz?:evil_lol:
  16. [quote name='Lara']a dobrze Wam tak z tymi karmami, nie zamawiacie u mnie to se czekajcie :diabloti: :diabloti: :diabloti: ja dzis mialam zamowienie na jeden wor 15kg i musialam sie po niego kopnac do hurtowni. Trasa dom - hurtowania zajela mi prawie 2h (4 tiry sie walnely na hynka), a trasa hurtownia - klient kolejne 1,5h (szambiara w rowie i akcja przetaczania szamba zajmujaca 2 pasy ruchu). W domu bylam juz po 5 godzinach w samochodzie.... zarobilam 15 zeta... mozna sie zarabac :grab: ale klejent zadowolony :multi:[/quote] No mnie jako klijenta z karmą chyba byś nie chciała 3 piętro bez windy w przedwojennej kamienicy:cool1:. wyobraz sobie ze zamówiłabym bewi doga sport worek 25kg :eviltong:. Juz był facet ktory powiedział ze nie bedzie nosił bo mu wiek na to nie pozwala i chciał zebym ja emerytka sobie sama wniosła -dowciapny:mad:. on tylko rozwoził zadzwoniłam do właściciela firmy i sam przytargał nie da sie ukryć ze był młody i postawny -dał rade.:multi:
  17. [quote name='ayshe'] [jestem normalna,jestem normalna,jestem normalna,jestem normalna......:cool1: ].[/quote] powtarzaj to ciagle i bez przystanku moze siem kiedyś spełni:eviltong::diabloti::diabloti::diabloti::diabloti:za trzydzieści pare lat jak...................:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol:
  18. [quote name='ayshe'] ewa-jo-no wczoraj chyba wykrakalam ze pieseczek sie odwdzieczy za takie traktowanie.grzesiu mowil mi wielokrotnie jak to mu wlomotal za cos tam i wogole,do tego widzialam wczoraj akcje...no po prostu wiedizalam ze TAK wychowywac psa sie nie da.:shake: .szkoda tylko ze spotkalam sie z totalna olewka[nooo tooooo akurat norma:roll: ]. iwonka-kooopa masz za to JUZ niepotrzebny.ekhem.ja jestem norrrrmalna to swiat jest dziiiwny:diabloti: .[/quote] Olewka to Grzesiek jak kazdy facet zadufany w sobie -on przeca zawsze se da rade , i do tego jeszcze duzy i spoortowiec -mistrz polski więc jakby co da se rady z psem nie:stupid:??? Sylwia widzi problem i chce to naprawic tylko nie wie jak i do tego nie umie nawet jak jej się mówi co ma zrobić :niewiem:.
  19. [quote name='Romas']Ayshe napisała cyt "ps.hmmm.tak sobie wysililam wyobraznie...no i wlasciwie jak bym rozpracowala technike to i te latarnie bym zaliczala:smile:." Noooo tak, czy mamy w naszym gronie psychiatre ,wydaje mi sei ,ze pomoc potrzebna :-):-)[/quote] jak na razie to mamy lekarza weterynarii i prawnika . :evil_lol::evil_lol::evil_lol:
  20. [quote name='ayshe']a to co?:roll: :cool1: .hmmm. sorry grupe emerycka i rodzynka ale iwona musi sie przespac i ja siedze z sukami-trzeba ich pilnowac przez te pare dni.iwonka pilnuje w nocy i jest padnieta ,ja mam dyzur do 14,potem jade na trening dla masochistow czyli prowadzony przez uwe.a potem mam grupe na 19.:cool1:[/quote] Zdrówka dla suniek jakbyś cos potrzebowała to daj znać. Grupa emerycka przezyla jakos ,szczęśliwe psy ganiały zamiast się uczyć. Natomiast czeka cię chyba praca z właścicielami Bachusa ,którzy zupełnie nie umieją sobie poradzić z jego agresją -Sylwia przepychała sie dzisiaj z bachorem który na nią warczał i rzucał sie z zębami -po prostu ją gryzł. A następnie powiedziala ze wczoraj w czasie zabawy Bachus ja ugryzł w twarz -tak ze zalała sie krwią no i rodzynek podobno prawie nie zabił małego tak go tłukł . Powiedziała ciekawostke jezeli przyjdzie do nich jakikolwiek obcy facet Bachus sie cieszy lize ,kładzie sie przy obcym ,natomiast jeżeli to będzie kobieta to się na nią rzuca. Mały ma juz 7 miesiecy i chyba najwyższa pora coś z tym zrobić aby nie ucierpiał pies ktorego własciciele oddadza bo nie mogą sobie z nim dać rady. Jak pamiętam to 3miesięczny rzucał sie na ludzi i psy jeżeli było coś nie po jego myśli. z tym ze ludziom nie odpuszczał włącznie z właścicielem a skarcony przez psa -ale naprawde skarcony zachowuje mores do dzisiaj / podskakiwał do Josha ciagle , ten tylko odganiał go od piłki aż ugryzł Josha w fafel ,ten się wsciekł i wgniutł bachora w glebe -nie pogryzł tylko otwartą mordą wcisną w ziemie i przytrzymał jeszcze łapą/.Wiem ze syzyfową pracą bedzie nakłonienie rodzynka do odpowiedniego postępowania ale mam nadzieje ze spróbujesz i dotrzesz do faceta bo z Sylwią nie bedzie problemu tylko musisz jej dokładnie wszystko wytłumaczyć.
  21. [quote name='saJo']Dnia dzisiejszego zstalam (na razie nieoficjalnie) lekarzem weterynarii!! :sweetCyb::sweetCyb::sweetCyb::Cool!::Cool!::Cool!::bigcool::bigcool::bigcool::cunao::B-fly::B-fly::B-fly:[/quote] Gratulacje :Rose: :klacz::klacz::laola:Jestesmy pełni uznania i pijemy twoje zdrówko :drink1: hehehe udanych diagnoz i 7 zmysłu pani mgr. weterynarii :thumbs:
  22. [quote name='Eddiii']rraaaannnyyyy przy was to nic sie zapytac nie mozna :mad: :evil_lol:[/quote] alez mozna ,mozna -ale pośmiac siem tez mozna:multi:. Pamiętaj kto pyta nie błądzi.:diabloti::diabloti:
  23. [quote name='shida']tylko do tego to wystarcza ci zwykle szelki parciane a nie kapoczek ;)[/quote] No ale w wodzie przeca bliżniaczek Josha może być narazony na napad rybek lub kijanek więc musi być zabezpieczony przed utonięciem.:evil_lol::evil_lol:
  24. Dzisiaj mieliśmy mokre ale fajne zajęcia grupy emeryckiej . Wprawdzie polowa emerytów wolala suchy domek od mokrego pola ,ale widok Beatki szkolącej haskiego ,ktory starał sie ją skonsumować :multi: był boski.Mina panienki rodzynka przy tym szkoleniu tez była boska.szkoda ,ze rodzynek sie na to nie załapał moze by coś wreszcie do niego dotarło.
  25. [quote name='Eddiii']Lara - fajnie ze jestes - bo chcialam sie zapytac cie o kapoki[/quote] O to Timonek na jeziora się wybiera w kapoczku??:diabloti::diabloti::diabloti::diabloti::lol::lol::lol:
×
×
  • Create New...