Jump to content
Dogomania

rekus

Members
  • Posts

    647
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by rekus

  1. co to są "ansy" ? i jesli mogę cus poradzic, to szelki jest uprzeżą mającą ułatwić ciagniecie, wiec moze poki co kolczatka ulatwi wyjscia z Aresem i troche przystopuje jego zapedy mysliwskie.
  2. olciak nie migaj sie, rob die inseraten. jutro chce tu widziec trzy linki do inseraten.
  3. olciak wyluzuj, pooglaszaj moze na tych deutsche stronach.
  4. kaukaz!!!! moze uraz na rozjazd,a moze nie miesciel sie w kuchni?
  5. napewno maja charakter sa inteligentne i wymagaja sporo zdrowej uwagi w okresie gdy wygladaja jak pluszowe zabawki. Podstawa to swiadomosci ze tylko tak wygladaja, a w srodku tego pluszu jest normalny i iteligentny pies. ktory wykozysta nasze bledy pluszowgo okresu i z psa zmieni sie w kota, niezaleznego , trudnego. To pies uzytkowy, jego zastosowaniem pierwotnym bylo polowanie, pilnowanie i troche walki. "pierwotnie" znaczy do lat 70-tych 20-go wieku, a wiec nie tak dawno, moze jego wyglad zostal spluszowiony, ale oprogramowanie duzo sie nie zmienilo.
  6. powstrzymywanie grozi atonią okreznicy. Klamor, ja Cię rozgrzeszam.
  7. szukajcie a znajdziecie, proscie a bedzie wam dane. :)
  8. [url]http://www.dogomania.pl/threads/190582-Oferuj%C4%99-opiek%C4%99-nas-psem-Lublin!-%28Opieka-nad-psem-Petsitter%29[/url] [B] [IMG]http://www.dogomania.pl/images/icons/icon1.gif[/IMG] Oferuję opiekę nas psem - Lublin! (Opieka nad psem / Petsitter) [/B] [INDENT] Musisz wyjechać a nie masz z kim zostawić swojego ukochanego psa lub jesteś zapracowany i nie masz czasu zająć się czworonogiem? Skontaktuj się ze mną. Z chęcią się nim zaopiekuję. Twój zwierzak może pomieszkać u mnie na czas Twojej nieobecności lub mogę dojeżdżać do twojego mieszkania, wyprowadzać psa, karmić, bawić się, czesać itp. Mam 21 lat, mieszkam i studiuję w Lublinie (LSM). Na co dzień pomagam psom ze schroniska pod Lubartowem, miałam już 2 psy na domu tymczasowym i od dziecka miałam psa w domu rodzinnym. W tej chwili w mieszkaniu nie mam żadnego psiaka. WARUNKIEM jest aby pies [B]nie był agresywny i posiadał wszystkie szczepienia[/B]! Cena do ustalenia - od 15 do 25zł. Waszym psem mogę się zaopiekować już od [B]24 sierpnia![/B] Kontakt: tel: 695-821-197 mail: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] [/INDENT]
  9. Olciak, a w tototlotka gra pare milionow. dlaczego duzy nie wchodzil do kuchni?
  10. Pysiu szcenieta rodza sie podobnie czarne, mozna probowac rozrozniac te czernie na czarny ,kokosowy, zwykle okreslamy kolor w/g koloru uszu, glowy ogona. wzorzec mowi ze dopuszcalne se przejasnienia na brzuchu bokach udach. piesek ma czarny a potocznie mowimy kokosowy. prawdziwie czarne sa taka rzadkością jak czaokladowe a moze niebieskie, a niebieski to po prostu szary( stalowoszary) jak stare mundury MO-policyjne. jest sliczny.
  11. sprobuj dowiedziec sie o mieszkanie ludzi w zwiazku kynologicznym,
  12. stabilizacja i socjalizacja. to co dla nas normalne dla niego niekoniecznie. ciagnie na spacerach? sama kolejnosc wyjscia przez drzwi nie zlatwi sprawy jesli flexi ma 7 metrow. spacer to tez konsekwencja i dyscyplina, nie my za psem, a pies za nami, na krotkiej smyczy,nos przy nodze, i nie po drodze a dopiero gdy dojdziemy do celu mozemy se poweszyc poobsikiwac krzczki porozciagac flexi i to my decydujemy kiedy,gdzie i co obsikujemy, na kogo szczekamy i gryziemy. asertywnie i spokojnie pozbawiamy psa inicjatywy.troche czasu,i stopniowo sie wyciszy ale jaka satysfakcja po paru dnaich z psa . Ares nie jest zly, to dzikus z lasu nieptrafiacy nożem i wiedelcem, trzeba mu pokazac nasz swiat.
  13. dzieci , osoby, szczegolnie te bojace sie psa, czasem przymuja postawe (bezruch, uporczywe patrzenie na psa lub w jego oczy) dla nas normalna, a dla psa bedaca prowokacją,albo do walk albo do zapolowania. byle dres w parku zareaguje podobnie na osobe uporczywie wpatrujaca sie w niego. Ares atakuje w sytacjach ktore sa niego nieznane.nowe. nie unikac tych sytacjibywac jak najczesciej tam gdzie dzieci i biegajacy,, jak najczesciej bywac w okolicy szkoly,parku z odchudzajacymi sie, i asertywny spokuj pokazac ze to normalne, oswoic z nieznanym. do yorkow nie przyzwyczajac niech tepi.
  14. tyz nie atakuje, moze czasem w obronie wlasnej, staram sie zrozumiec postepowanie psa. [quote name='clamour']Wydarzenie było wielkie, bo był to nasz ślub, ale niestety teraz to mało ważne, bo mamy z Aresem ogromny problem. Od jakiegoś czasu zacząl sie rzucać na dzieci na dworze, ale myśleliśmy, że sie boi obcych, a dzieci to już najbardziej jako istot nieprzewidywalnych i głośnych, ale okazało się, że podłoże jest zupełnie inne. Wczoraj Ares pogryzł synka mojej siostry, z którym się znał wcześniej i bawił, jadł mu z ręki itd. [B]Nie poznalam swojego psa! wpadł w taki szał, że nie wiedziałam, co się dzieje[/B] i to zupełnie bez powodu. Chłopiec [B]stał za psem spokojnie i bez ruchu[/B] i nagle Aresowi jakby się coś przypomniało i po prostu zaatakował. Odnoszę wrażenie, że wcześniej dzieci musiały mu zrobić krzywdę i Ares ma to zakodowane w pamięci i obawiam się, że nie będzie dało się tego wyplenić, bo agresja była zupełnie bezpodstawna i nieprzewidywalna. I gdyby chodziło nie o nasze dzieci, dałoby radę nie dpuszczać psa do kontaktów z maluchami, ale w czerwcu lub lipcu przyjdzie na świat nasze własne maleństwo i obawiam się, że Ares zrobi mu krzywdę. Nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Dla innych, dorosłych osób pies jest uosobieniem łagodności, łasi się, zaczepia, podczas wesela nawet został sam z ciocią, wujkiem i ich dorosłym synem po tym jak ich widział 5 minut pierwszy raz w życiu i nie było żadnego problemu. Ale dzieci to osobna historia. Dodam, że mój siostrzeniec ma już 7 lat i nigdy Aresowi nie zrobił krzywdy! Pies ugryzł pod moim i męża okiem,nigdy nie zostawialiśmy go samego z dzieckiem. Jestem załamana i nie wiem, co robić. Maczekx bardzo proszę o kontakt, bo po awarii telefonu straciłam Pani numer. PS Liczę się z kolejnymi atakami na siebie, ale w tej chwili pies jest dla mnie ważniejszy, wiec piszcie o mnie co chcecie, byle ktoś nam pomogl rozwiązać tę sytuację.[/QUOTE] "Chłopiec mu nic nie zrobił (na tysiąc procent, bo nie spuściłam ich obu z oczu), ba, [B]stał od Aresa 50 metrów dalej[/B]. Psu jakby[B] nagle coś odbiło, wstał, podszedł do dziecka i ugryzł[/B] go w nogę. Puścił na mój krzyk, ale krew i tak się zdążyła polać. Dodam, że się wcześniej znali a i w tym feralnym dniu spedzili razem prawie 2 godziny i na sam koniec Ares wyskoczył z zębami. Pies zaatakował w obecności mojej i męża
  15. moze zwiazek kynologiczny w lublinie?
  16. co zapytac nie wolno? ciekaw jestem dlaczego nie ugryzl w reke,. korpus lub wyzej. a to ze bronil ich przed sasiadem atakujacym ich na schodach ciasnego korytarza to normalne chyba. Pysiu - nie znam, jakos kijem i marchewka se radze ze swoimi, i kocham mimo.
  17. powodzenia w szukaniu odpowiediej stancji.
  18. ostre, samodzielne, z trudnym charakterem psy i takie rowniez sa.
  19. odwieżcie go do schronu, moze sie jesce dom dla niego znajdzie,zanim Wasz "behawiorysta" wyda wyrok, bzdura to bylo bedac w Waszej sytacji brac ze schronu sharpeia, z problemami. a procedury i wisyty przed wlasnie sa po to by byl czas na zastanowienie sie.
×
×
  • Create New...