ramzes

:lol: :evil_lol:

A według jakiego rankingu zakład w którym pracowałaś jest trzeci na świecie :lol: ? I kto robi takie rankingi ?

Zdezydowanie najlepiej mieć i dojazdy i stacjonarny salon. Nie każdy klient ma warunki w domu na strzyżenie psa. A pdstawowe wyposażenie salonu wcale nie jest takie drogie.

A od kiedy to u Ewy Grabowskiej na kursie jest 10 osób? Ja skończyłem dwa kursy w Polsce i z czystym sumieniem mogę ci ten w Łodzi polecić. Ma grupy po 4 osoby i bardzo dużo praktyki. Nie kończyłem kursu u pani Magdy Świętoń ale wiem ze słyszenia, że też jest świetnym fachowcem. Więc jeśli chodzi o kursy to tylko u Pani Świętoń lub Grabowskiej. Resztę sobie odpuść.

Wszystko zależy od tego w jak dużej miejscowości mieszkasz. Jeśli jest to niewielka mieścina to z samych dojazdów do klientów raczej się nie utrzymasz.

Sota36 jak czytam twoją wypowiedź to mam wrażenie, że nie miałaś tego poradnika w ręku. Przecierz oprócz psów z dredami (puli, bergamasco, komondor) to zostało w nim opisane z 50 innych ras. Którą według ciebie popularną rasę powinno się jeszcze opisać kosztem dredziarzy, która nie została tam opisana ?:lol:

PULI tak się składa, że znam Ewę Grabowską osobiście i dość często rozmawiam z nią telefonicznie aby zasięgnąć jakiejś porady. Z tego co mi wiadomo to jej teksty przekazane do "Mojego Psa" zostały dość mocno okrojone (ograniczon liczba stron - tym bardziej że książeczka praktycznie za darmo) a w kilku przypadkach dopisano lub zmodyfikowano nieco tekst autorki. Dlatego jest kilka przekłamań. Tak jest właśnie w przypadku np. bergamasko, komondora i puli, gdzie tekst dotyczył pierwotnie tylko komondora a pozostałe rasy zostały dopisane niezbyt szczęśliwie, bo jednak ich pielęgnacja jest minimalnie inna. Tak samo jak grupa amstafów, pitbuli i bulterierów, gdzie został niezbyt szczęśliwie dopisany rotwailer. łatwo jest krytykować, ale może spróbujcie samemu coś napisać i opublikować. Do mojego salonu nie trafiają psy z dredami ale miałem do czynienia z komondorem (właśnie podczas kursu u Ewy) i wierz mi daleki był od pięknego i pachnącego psa jakie ty opisujesz. Nie wiem też dlaczego będem dla ciebie jest wyczesywanie zbitego podszerstka podczas linienia husky metalowym grzebieniem. Spróbuj zrobić to czymś innym. A może napisz jakiś artykuł do jednego z psich czsopism na temat pielęgnacji psów z dredami i husky i wtedy porównamy kto ma rację. Może okaże się że twój profesjonalizm jest rewelacyjny :-) Tak na marginesie zdziwiłabyś się ile jest technik pielęgnacji psów poszczególnych ras. W zasadzie każdy hodowca ma swoje sposoby i pilnie ich strzeże. Dlatego nieraz poszczególne sposoby czy techniki mogą budzić kontrowersje u osób które ich nie stosują lub nie widziały jak to się robi. Nie jestem w zawodzie długo bo raptem niecałe dwa lata ale wierz mi, widziałem już psy w takim stanie (rodowodowe i wystawiane !!!), że nic mnie już nie zdziwi. W Polsce do tej pory nie ukazałay się publikacje, które mkożna by nazwać podręcznikiem groomingu, ale idzie ku lepszemu bo Adam Janowski i Ewa Grabowska przecierają szlaki. Uff ale sie kurcze rozpisałem :-) Puli bez obrazy...

Cyraneczka jak byś doczytała do końca to pewnie doczytałabyś, że używa się również metalowego grzebienia i gumowej szczotki. Szczotka z twardego i rzadkiegio włosia też się doskonale w tym przypadku sprawdza (produkuje je np. firma Lawrence specjalnie dla husky). Tak się składa, że znam Ewę Grabowską osobiście i dość często rozmawiam z nią telefonicznie aby zasięgnąć jakiejś porady. Z tego co mi wiadomo to jej teksty przekazane do "Mojego Psa" zostały dość mocno okrojone (ograniczon liczba stron - tym bardziej że książeczka praktycznie za darmo) a w kilku przypadkach dopisano lub zmodyfikowano nieco tekst autorki. Dlatego jest kilka przekłamań. Tak jest właśnie w przypadku np. bergamasko, komondora i puli, gdzie tekst dotyczył pierwotnie tylko komondora a pozostałe rasy zostały dopisane niezbyt szczęśliwie, bo jednak ich pielęgnacja jest minimalnie inna. Tak samo jak grupa amstafów, pitbuli i bulterierów, gdzie został niezbyt szczęśliwie dopisany rotwailer. łatwo jest krytykować, ale może spróbujcie samemu coś napisać i opublikować.

Bo te rysunki są super !!! Ale teksty też przydatne. Pierwszy raz w Polsce wyszło coś takiego co dotyczy groomingu poszczególnych ras. Znam Ewę Grabowską osobiście i wiem, że prawdopodobnie w przyszłym roku wyda książkę znacznie grubszą i z dokładniejszymi opisami.:lol:

No cóż Mój Pies raczej nie należy do specjalistycznej prasy kynologicznej:lol: A trymuje ię wszystkie psy szorstkowłose. Właśnie po to , żeby włos nadal był szorstki i twardy. Również jamnika szorstkowłosego

No proszę jaki ten świat mały:lol: Ja kończyłem w czerwcu w tamtym roku, ale byłem też w październiku, i prawie tydzień w marcu tego roku.

Masienka, nie wiem co to za fryzjer, ale przecież wystarczy, że zastosuje nieco dłuższe ostrze. Nie musi go strzyc do skóry. A wyciąganie podszerstka trymerem hakowym u takiego staruszka to chyba nie najlepszy pomysł.

Niezwyciężona, a który wzorzec zabrania trymowania jamnika szorstkowłosego ?:lol:

Ja kończyłem kurs w Łodzi, prowadzę salon i moi klienci raczej nie narzekają. A co do długości jego trwania to jest mała nieścisłość bo kurs trwa dotąd dopóki uczestnik sam nie dojdzie do wniosku, że da sobie radę. Tydzień to minimum.I to jest super!! Ja byłem prawie trzy tygodnie ( w sumie) i w każdej chwili jak mam jakiś problem to mogę zadzwonić albo przyjechać i się doszkolić. Za darmochę!! I to jest fakt: Pani Ewa Grabowska przekazuje olbrzymią wiedzę i praktykę. A co do Pani Świętoń to nie wiem jaki robi kurs ale trochę słyszałem ( z tm że to mogą być plotki). Jedno jest pewne Pani Świętoń też jest bardzo dobrym groomerem z olbrzymim doświadczeniem.

Do 200 zł to raczej niczego przyzwoitego nie kupisz. Jedno ostrze do maszynki kosztuje średnio 150 zł. Ceny maszynek godnych polecenia aczynają się od 600 zł

Wyjątkiem są np. nagie grzywacze. Ich skórę zabezpiecza się za to środkami z filtrem UV żeby nie dostały poparzenia.

Sorki chciałem napisać "przecież" :lol: Ups !!!

Szybciej może nie ale z całą pewnością dokładniej. Niby dlaczego rozczarowała cię moja odpowiedź? Podałem przecierz rodzaj trymera. Jak nie chcesz to nie kupuj.

EXTRA !!!!!:multi:

Gośka ekstra te pudle:lol: Ale po twojej pracy wogóle nie przypomina nowofunlanda:lol:

Najlepiej i najszybciej ostrzą tutaj [url]www.oster.pl[/url]

Gośka jeśli chodzi o frekwencję to raczej udał się słabo. Ośmiu uczestników to bardzo lichy wynik. Pewnie wszyscy wygrali :lol: . Ale pierwsze koty za płoty. Miejmy nadzieję, że następne podejście będzie już zdecydowanie lepsze. Moim skromnym zdaniem błędem było organizowanie konkursu w sobotę (większość fryzjerów pracuje w ten dzień). Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem byłaby niedziela.

Kup trymer marsa M326, ale najlepsze są własne palce :lol:

Jeśli jesteś z Warszawy to na stronie, którą ci wcześniej podałem na forum jest wątek dotyczący fryzjerów dla westów. Ale musze cię zmartić bo w Warszawie są raczej wysokie ceny. Dobrzy fryzjerzy się cenią. Ale przynajmniej masz pewność, że zrobią ci psa jak należy

Kup trymer hakowy tzw. grabki np. tutaj [url]www.sewing.pl[/url]