Jump to content
Dogomania

ramzes

Members
  • Posts

    109
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by ramzes

  1. Dokładnie. Psa można przyzwyczaić do wszystkiego. Spróbujcie założyć yorkowi kokardkę jeśli nigdy wcześniej jej nie nosił :-)
  2. ramzes

    Beaphar

    Beaphar nie należy do najwyższej półki. zdecydowanie lepsze są np. kosmetyki 1All Systems, Bio-Groom albo Ring 5
  3. według mnie zamiast tego wynalazku zdecydowanie lepiej sprawdzi się furminator
  4. Jeśli ma kamień na zębach to lepiej się pośpiesz z wizytą u weta. Jesli zaniedbasz sprawę to twój pies wkrótce może stracić zęby (zapalenie dziąseł itp.)
  5. Nie żebym był zboczony albo miał jakieś dziwne upodobania ale też lubię "zapaszek" kulosek mojego psiura :lol:.
  6. [quote name='martyna.']A stosował ktoś kiedyś sodę oczyszczoną,albo szare myłdo jako wybielacz? Ostatnio na jakiejś amerykańskiej stronce z kosmetykami czytałam, że można zmieszać wybielacz + sodę oczyszczoną.Wiecie może coś wiecej na ten temat? Potrzebuje coś co szybko przedwystawą usunie przebarwienia na łapach u białego pudla :)[/quote] Lepiej nie kombinuj z wynalazkami.
  7. Mieszkanko po byku:evil_lol: Piesek też:lol:
  8. moon light bo niektórzy tylko na forum mogą uchodzić za geniusza;)
  9. [quote name='Czarne Gwiazdy']To tobie kiedyś pisałem, ze wszystkie rozumy pozjadałaś? Ciekawi mnie to, że nie widząc psa na oczy dajesz takie diagnozy, jakbyś była wszechwiedząca i w ogóle the best... Sorry za moj arogancki styl, ale męczy mnie to, że niektóre osoby jak sie wypowiadają to tylko wtedy, kiedy zauważą u kogoś wystający włosek, tudzież krzywą grzywkę, jakby sami nie mieli sobie nic do zarzucenia i byli chodzącymi ideałami. Mudik, gratuluję wszechstronności - super robisz westy, inne szorstkie i cały czas pokazujesz cos nowego, i wszystko trzyma się w jakiś tam ramach wzorcowych. A szczegóły... cóż... nie można się specjalizować we wszystkim, a psom nie wystawiającym się nie przeszkadza o pół centymetra za długi/krótki włos. Jak to mówi mój przyjaciel - masz pojęcie o śrubokręcie! Brawo![/quote] Czarne Gwiazdy bo fora to dla frustratów jedyne miejsce gdzie mogą się dowartościować. A w realu bywa z tym różnie:lol: Mudik trzym się;)
  10. Moim też:lol: szczególnie, że jak widać był robiony nozyczkami. Tylko może trzeba go było troche rozczesać. Jak by się dało oczywiście. Niektóre kundelki są w takim stanie ze się nie da rozczesać.
  11. Tylko, że akurat ta książka mówiąc delikatnie jest "średnia"
  12. [quote name='westie222']ja też trochę poszperałam w tych węgierskich salonach. I według mnie nie ma nic specjalnego.[/quote] Dokładnie;)
  13. Adriana a gdzie słyszałaś, że kurs u Ewy Grabowskiej trwa tydzień? Bo ja spędziłem tam w sumie prawie miesiąc. Wprawdzie z przerwami ale jednak. I nie przyglądałem sie tylko ćwiczyłem na psach pod okiem Ewy. Nie wiem od kogo słyszałaś negatywne opinie ale moje są bardzo pozytywne. W mojej grupie na kursie była taka jedna pani. Od początku była ze wszystkiego niezadowolona i ciągle zmęczona. Nic ją nie in teresowało. Już w drugim dniu kursu okazało się, że kompletnie nie ma podejścia do psów. Psy reagowały na jej widok agresywnie. I niestety dopiero przeważnie na kursie okazuje się czy ktoś się do tego zawodu nadaje czy nie. Ci którzy się nie nadają wylewają dopiero później swoje żale i frustracje obrzucając innych jadem. A prawda jest taka, że dobry kurs to dopiero wtęp do dalszej pracy w tym zawodzie. Jak ktoś ma dwie lewe ręce to żeby skończył 100 kursów to nic mu nie pomoże. I z drugiej strony jest cała masa super ludzi w tym zawodzie, którzy robią to co kochają. I pewnie ten Pan Gałuszka z Krakowa też. Niestety ci, którzy groomerami zostali przez przypadek psują opinię tym najlepszym. I potem są takie stereotypy, że w salonach leją psy, usypiają, szarpią itp.
  14. Może i zdzierstwo ale to raczej weci dyktują warunki a nie odwrotnie
  15. Jego lokal, prąd, woda itp. i przeważnie większośc jego klientów, którzy przy okazji wizyty u weta strzygą psy. Znam parę osób, które właśnie tak się rozliczają. Za wynajęcie lokalu przynajmniej w większych miastach płaci się sporo kasy. Do tego reszta opłat. Dla początkującego fryzjera to kupa kasy. zwłaszcza jeśli na początku klientów niewielu. W przypadku współpracy z wetem płacisz procent tylko od tego co zrobisz. Jak nie ma ruchu w interese to nie płacisz. A jak wynajmiesz lokal to nikogo nie obchodzi czy masz ruch czy nie. Czynsz trzeba zapłacić. Jak znajdziesz weta, który zgodzi się na mniejszy procent to twoja wygrana;)
  16. Mudik a masz może jeszcze jakieś linki do węgierskich salonów?
  17. [quote name='Mudik']Jednego jewszcze żałuję(ale to ode mnie nie zależy),że mu właściwie ucieli ogon ma może z 2 centymetry:placz::placz::placz: a taki był by z kitką śliczny o jak ten [url]http://images30.fotosik.pl/251/25ff87ab4deadb4f.jpg[/url][/quote] A ten pudelek to też twoje dzieło?
  18. Fakt łapki trochę ci poleciały;) Ale reszta całkiem nieźle:lol:
  19. Według mnie najlepiej dogadać się na procent. Np. 60% dla groomera, 40% dla weta
  20. Kbhobod odpowiem ci tylko, że się mylisz. Nawet nie wiesz ilu jest na dogomanii uczniów Ewy Grabowskiej. I udzielają porad w różnych działach tego forum. A to, że ktoś jest samoukiem wcale go nie dyskwalifikuje. Zdarzają się tutaj fachowcy. Niestety częściej są to pseudofachowcy, którzy robią krzywdę psom i psują opinię o tym zawodzie. Niektórym się wydaje, że jak pooglądali trochę obrazków, popodglądali psy i hodowców na wystawach to świetnie pójdzie jako feyzjerom. Zapewniam cię że nie jest to takie proste jak się niektórym wydaje. Kuruj się i walcz z grypą:lol: Mnie pomógł Tabcin
  21. Oki nie dam się długo prosić:lol: Niedługo wrzucę parę fotek. Nie mam jakiejś ulubionej rasy ale mam poczucie że jeszcze nie wszystko wychodzi mi jak powinno. Mam dwa stoły jeden elektryczny drugi sładany standart kupione w Psim Salonie. suszarkę kupiłem w Karusku ale przepłaciłem jak się później zorientowałem:mad: . Chwilowo pracuję na pół gwizdka bo przenosze lokal. W poprzednim płaciłem prawie 3000 i były miesiące, że było ciężko. Teraz przenosze się bardziej na peryferia Wrocka i będę bulił tylko 800 zł:lol: Warunki może trochę gorsze, mniejszy lokal ale ile kaski w kieszeni. Alusia dzięki za zaproszenie ale przez Zabrze będę przejeżdżał dopiero w wigilię. Chyba że też pracujesz?:crazyeye:
  22. Węszynoska dawno cię nie było w tym dziale:loveu: Fajnie, że uspokoiłaś atmosferę bo niektórym skoczyło ciśnienie. I to jest właściwe podejście. Moim zdaniem nie ma znaczenie czy ktoś ma salon w małym czy dużym mieście. Jak ktoś jest dobry, ma miłą i przytulną atmosferę to klienci przyjadą nawet z innych miejscowości. W małym mieście jest może mniej potencjalnych klientów ale za to mniejsza konkurencja niż w dużym
  23. Po pierwsze nigdy nikomu nie ubliżyłem nie tylko na tym forum ale także na innych. Krytyka to nie ubliżanie. Po drugie jeśli krytykuję to spieram się na argumenty. Obrazanie się bo ktoś ci wytknął błędy nie jest najlepszą formą dyskusji. po trzecie nie jesteś dla mnie konkurencją bo jesteśmy dośc daleko do siebie. Właśnie przenosze mój salon i remontuje nowy lokal ( w poprzednim nie wyrabiałem na koszty) i myślę, że już wkrótce będę miał się czym pochwalić.
  24. Alusia może faktycznie nie zrozumiałem aluzji i możesz się obrazić ale prawda jest taka, że stoły weterynaryjne służą weteynarzom. stoły groomerskie wyglądają nieco inaczej jak zapewne wiesz:lol: Stół weterynaryjny nie musi być pokrytu tworzywem antypoślizgowym a psa na takim stole do niczego sie nie przyczepia. Na tych stołach większość zabiegów i tak jest przeprowadzana na uśpionych psach albo trwa bardzo krótko (szczepienie). Dlatego przeważnie są metalowe lub pokryte jakąś ceratą bo łatwiej się je odkaża po zabiegach. Nie mniej jednak także podtrzymuję to co napisałem kilka postów wcześniej: życzę powodzenia
×
×
  • Create New...