ANECZQA

[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img161.imageshack.us/img161/4254/zmianarozmiaru1039577ad2.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img338.imageshack.us/img338/4862/zmianarozmiaru1039578gw1.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img162.imageshack.us/img162/242/zmianarozmiaru1039580kx4.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img162.imageshack.us/img162/8258/zmianarozmiaru1039581al8.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img48.imageshack.us/img48/4467/zmianarozmiaru1039582ht0.jpg[/IMG][/URL] najprawdopodobniej ktoś się jej pozbył choć nie wykluczam ucieczki,włuczy się w poblizu od jakiegoś czasu /woj. lubelskie, powiat lubartowski/ niestety nie mogę sie nią zająć

A co powiecie o kokosach?? one tez mogą zaszkodzić?? czy raczej nie? /ostatnio kupiłam kokosa i kawałek mi upadł na podłogę a psiaki o dziwo bardzo chętnie zjadły/

wczoraj Moirze wyczesałam garść sierści tylko z przednich łap:evil_lol: [quote name='Paulinka18']My kąpiemy Jurę tylko przed wystawami czyli np w tym roku będzie kapana 3 razy no i jak się wytarza w czymś to niestety też ją trzeba wykapać, ale wtedy wystarczy woda i odrobinka szamponu.[/quote] No patrz... a moja psina to niemalze codziennie funduje sobie kąpiel :eviltong: i to sama z siebie /czasem to kilka razy na dzień/ przy tunelu stoi balia z wodą do której to Moira wskakuje następnie robi kilka obrotów /tak jakoś w półsiadzie/ po czym wyskakuje, biega jak oszalała i z rozpędu znów wskakuje do wody i tak kilka razy /świetnie wygląda przy tym aport w jej wykonaniu-wokół niej jest taka jakgdyby chmura kropel wody

Ja juz się więcej nie odwaze pójść po ciemku z psami do sadu się poganiać... szególnie w butach na obcasach lub klapkach... ostatnio mało nogi nie złamałam... czasem jak widzę Moirę jak grzebie w jakimś doł ku to niewiem co myśleć bo ona do połowy się w nim chowa... Dotychczasowe ofiary: -kret -zaskroniec -i coś mi sie wydaje ze kot będzie następny... tak na deser.../jeśli podejdzie zbyt blisko miski pełnej zarełka/

Niezwykle zadki widok... :p : [img]http://img469.imageshack.us/img469/2103/kotipiesnn9.jpg[/img]

[quote name='Kila']A teraz wolaj "kici, kici, Bounty" a tu zamiast kotka zonk, bo Husky :diabloti: Ten pies i tak jest dziwny, zwlaszcza gdy robi cos podobnego do fikolkow :lol:[/quote] :lol: zobacze czy tez zareaguje :eviltong: Ona ma tez coś z wilka:p wczoraj około północy łaziłam z psami na podwórku a ze ona jest czarno biała a noc ciemna to jej prawie nie widziałam :razz: jak ją raz zawołałam to sie rozglądam z której strony przybiegnie az nagle widać jej zarysy w ciemności kilka metrów przedemną pędziła najszybciej jak mogła chyba /ten 'stukot' tak jakby na mnie jakiś koń leciał :cool3:/ i kurka ja w pisk bo ona coraz blizej a nie zwalnia-tuż przedemną szybki unik /znaczy się skok w bok/ diabol jeden sprawdzał mnie :diabloti: A dzisiaj zrobiła mi po raz kolejny numerek ja ją wołam /niewidziałam jej-byłam po drugiej stronie stodoły/ zawołałam ją raz potem drugi... jej niewidać... no to idę wyjzeć co ona tam robi a ta zza rogu stodoły :evil_lol: taki kociowilk z niej :evil_lol:

[quote name='Paulinka18']Też czasami zastanawiam sie czy Jura nie ma czegoś z kota. Jura ma krótki pyszczek i jak sie patrzy na nią od przodu to przypomina trochę kociaka. Noi często się przeciąga i nie szczeka tylko mruczy :lol: :lol:[/quote] Widać nie tylko Moira ma 'kocie zapedy' :eviltong: ona tak fajnie robi koci grzbiet :eviltong: [quote name='anuleq'] Kici, kici... nie reaguje, to jednak pies ;-)[/quote] to Moira bardziej kotek...:oops: czasem jak ją wołam a ona stroi fochy to udaję ze wołam kotecka 'kici kici kici... kotecku gdzie jesteś?' -z regóły przychodzi :eviltong:

Ha! a ja mam genialnego psa /a raczej suczkę bo chodzi o Moirę/ :eviltong: wzieła patyk w zęby /dość długi/ i zaczęła biegać :p jak ją zawołałam to ta biegiem do mnie i uwaga uwaga! puściła kijek tak ze przeskoczyła nad nim zanim upadł :eviltong:

No nareszcie :eviltong: czekałam i czekałam az sie doczekałam:p wprawdzie po terminie /czekałam więcej jak te 21 dni/ ale jest :eviltong: Moira jak dorwała tą zabaweczke to jej oddać niechciała:p :eviltong: ma na jej punkcie fioła normalnie a zarełka jeszcze nie dawałam

[quote name='kalinaM']:-o Ty masz czereśnie...:crazyeye: a umnie w tym roku 0 ich:placz: Haszczak smakosz czereśni:lol: Fajne fotki:cool3:[/quote] Ano mam :eviltong: cały sad do tego:p a niektóre drzewka mają więcej owoców niż liści. /pierwszy rządek juz zjedzony, teraz wcinam drugi(odmiana burlat-głowy nie dam ale jakoś tak) i częściowo trzeci(odmiany niepamiętam) czasem niemogę juz na nie patrzyć... w końcu kilkadziesiąt drzewek to nie tak mało.../ Moirunia czereśnie wcina az się uszy trzęsą :eviltong:, Bas za to wielce kulturalny weźmie tylko z ręki /bo z ziemi to juz be.../ i najchętniej bez pestki choć i to nie zawsze-wybredny...

:eviltong:: [img]http://img299.imageshack.us/img299/9241/0000021tk.jpg[/img] Moirunia uwielbia czereśnie :eviltong: :p: [img]http://img299.imageshack.us/img299/6557/0000067pv.jpg[/img] Nawet owoce to dla niej za mało-zjadłaby całe drzewko:eviltong:: [img]http://img340.imageshack.us/img340/507/0000052vd.jpg[/img]

Czas na aktualne fotki Moiruni :eviltong:: [img]http://img521.imageshack.us/img521/9775/0000016pb.jpg[/img] [img]http://img468.imageshack.us/img468/7877/0000030dk.jpg[/img] [img]http://img209.imageshack.us/img209/6784/0000043wz.jpg[/img] [img]http://img209.imageshack.us/img209/6827/0000074yp.jpg[/img]

Nie no... to koszmar jakiś... tyle wspaniałych psiaków a ja nie dam rady dojechać /do lublina/ zeby się im przyjrzeć :-(:-(:-(

Tak mi się przypomniało... tata raz postanowił nauczyć Moiry przynoszenia miski... skończyło się tym ze przynosi jak jest głodna... przez co czasem wylewa z niej wodę jeśli jest nalana :eviltong:

A ja mam pytanie /moze troche głupie ale trudno/ chodzi mi o paczuszkę dla szczeniaczka z pedigree... czy płaciliście coś przy odbiorze /za przesyłkę??/ pewnie wyjde na idiotkę ale trudno... chcę się po prostu upewnić /w regulaminie pisali tez coś o paczce karmy dla dorosłych psów-nieźle myślą:eviltong: /

No i w szorkach: [img]http://img472.imageshack.us/img472/8120/11gl2.jpg[/img] [img]http://img173.imageshack.us/img173/5837/27hj1.jpg[/img] [img]http://img173.imageshack.us/img173/6020/32yn.jpg[/img] [img]http://img332.imageshack.us/img332/8418/45cl.jpg[/img] [img]http://img283.imageshack.us/img283/7841/58es.jpg[/img] [img]http://img173.imageshack.us/img173/7872/66pf.jpg[/img] Myszu- jeszcze raz wielkie dzięki :eviltong:

No i w szorkach: [img]http://img472.imageshack.us/img472/8120/11gl2.jpg[/img] [img]http://img173.imageshack.us/img173/5837/27hj1.jpg[/img] [img]http://img173.imageshack.us/img173/6020/32yn.jpg[/img] [img]http://img332.imageshack.us/img332/8418/45cl.jpg[/img] [img]http://img283.imageshack.us/img283/7841/58es.jpg[/img] [img]http://img173.imageshack.us/img173/7872/66pf.jpg[/img]

Moira juz ma opanowane to ze aport ma wylądować w mojej ręce /poza tym mogę dać jej patyk a ona będzie szła obok mnie z nim w zębach :eviltong: /

Jestem taka duuuuuza :eviltong: zaraz cię przerosnę!!! [img]http://img490.imageshack.us/img490/6758/resizeof1009251copy1gq.jpg[/img] A ty dokąd?? [img]http://img197.imageshack.us/img197/6394/resizeof1009252copy3pv.jpg[/img]

A tu dwie fotki :eviltong:: [img]http://img490.imageshack.us/img490/6758/resizeof1009251copy1gq.jpg[/img] [img]http://img197.imageshack.us/img197/6394/resizeof1009252copy3pv.jpg[/img] szajbusek mój kochany:eviltong: nawet brała udział w 'meczu' /prawie codziennie zbiera się spora grupka ludzi grających w noge na boisku szkolnym, spytałam czy nie mają nic przeciwko jeszcze jednemu 'zawodnikowi' a raczej psiej-zawodniczce, z chęcią się zgodzili:p/

Ha!!! a ja mam już szorki :eviltong: dzisiaj doszły /od Myszu-Bardzo Ci dziękuję!!!!!!/ :eviltong: lekko przyduze ale są /Moira do nich niedługo dorośnie :p/ Ale ostatnio miałyśmy przerwe w spacerkach-kleszcze zaatakowały i jak krwiopijcze bestje chciały zjeść Moirunię ale się przeliczyły bo bestia twarda jest:diabloti: /kilka zastrzyków i po sprawie-choć lepiej było by bez w sensie ze kleszcze by jej nie dopadły/ teraz jest juz ok:eviltong: Jakiś czas temu poszłam do babci po rower /bo kiedyś u niej zostawiłam/ a ze mi się samej iść nie chciało to wzięłam Moirunię /pierwszy raz widziała zająca, a nawet krówkę koło której az wstyd przyznac :oops: bała się przejść, jakiś gość jak mnie z nią zobaczył to zawołał 'pokaz tego psa!' na co Moira oczywiście przystanęła a gość na to 'a nie mówiłem ze będzie mój!'ale to juz do kogoś z kim siedział/.Jak juz wzięłam ten rower to na początku musiałam go kawałek prowadzić /wzdłuz szosy-bo mając Moirę na smyczy troszkę bym się bała ryzykować takiej jazdy szosą/ skręcam w polną drogę, siadam na rower i... kompletne załamanie... Moira oczywiście chce iść z przodu ale smycz troszkę przy krutka na takie numery /ledwie stanęła by na napiętej smyczy przed kołem-dotykając je ogonem/ juz miałam zamiar się wrócić i iść dalej szosą a nie okręzną drogą ale jednak zdecydowałam się na jeszcze jedną próbę i się udało /ale z racji krutkiej smyczy jechałam obok niej-znaczy się obok Moiry/ biegła pięknie-w pełni rozciągnięta i to z własnej woli, nawet nie musiałam jej zachęcać:eviltong:. Tuz przed domem na łąkach ją spuściłam zeby sobie jeszcze pobiegała-szajbuska mała. No i jeszcze jedno... ostatnio Moira bawi się w 'piłkarzyki':eviltong: ciągle gania za piłką :p kiwa się-zgrywa odwazną i próbuje nawet przyjęcia na główkę /na klate to dla niej normalka:eviltong:/

[quote name='figek']Trzeba jednak uwazac z nagradzaniem psa smakolykami po oddaniu aportu, pies moze wowczas za szybko puszczac aport spodziewajac sie nagrody. Lepiej w tym przypadku nagrodzic zabawa :) I wedlug mnie powinnas nauczyc najpierw komendy "do mnie".[/quote] Z tym zbyt wczesnym upuszczeniem aportu to ja się zgodzę. Jak ucze Moirę aportować czasem zdarza się ze wypuści go z pyszczka jakiś krok przedemną /tym samym go tratując.../ ale teraz jest juz w miare ok /zwykle patyk ląduje w mojej ręce /czasem muszę się nieźle nasiłować zeby go odzyskać-choć bardzo chętnie Moira wymienia go na coś do jedzenia/

Tak a propos...kiedy mozna zacząć naukę skakania przez przeszkody, obręcze itp.? /tak zeby było to w miare bezpieczne-chodzi mi o stawy-czy to jest tak ze nalezy poczekać az pies przestanie rosnąc? znaczy sie osiągnie swój max wzrost/

No nie, ja chyba szału dostanę!!:angryy: Teraz mówi ze niemoze znaleźć... cóz... wygląda na to ze musze troszkę poczekać...

Aport formalny odpada /az taka zdolna wszkoleniu psów to ja nie jestem :eviltong:/ kłopot w tym ze juz wiele razy próbowałam Basa nauczyć aportowania ale nie wyszło... A koleżanka jak na złość zapomniała...:mad: /ja jej kiedyś czegoś tez przynieść zapomnę...:diabloti:/ A co do Moiry-ona kiedyś bardzo bała się psów/większych od niej/ a jakiś czas temu pogoniła na łąkach dorosłego psa /coś wyglądem przypominającego colli długowłosego/:eviltong: ale był ubaw-tamten jak ją tylko zobaczył dał noge teraz za to boi się 'krówek' /'bo to takie wielkie bydle!!!'/ no i jeszcze jedno... jak nauczyć psa ukłonu??