szymoon

Hurtownia Marcin [URL]http://www.fhmarcin.pl/[/URL]

[quote name='Agnes'] ja tam nie wiem czy pies przywiazuje wage do tego jakiego ksztaltu sa chrupki [/quote] A to akurat sprawdzono doświadczalnie w kilkudziesięciu zaprzyjaźnionych hodowlach, na identycznych karmach, ale z różnym kształtem krokietów. Natomiast jak pyta mnie doświadczony właściciel sklepu albo wet co to za karma, to odpowiadam czesto, że jest to produkt dla włascicieli psów, którzy lubią mieć kolorową karmę :). Jeśli można spełnić oczekiwania klienta, nie czyniąc przy tym szkody psu, a wręcz przeciwnie, to czemu nie.

Jak napisałem zróżnicowanie kolorów to taki gadżet, ale poza marketingowym uzasadnieniem ma też zalety. Nie ma tam grama sztucznego barwnika, a nawet extra dodatku naturalnego barwnika, ot skład i wszystko. Są natomiast psy, dla których zróżnicowanie kształtu ma znaczenie. Po prostu chętniej jedzą nazwijmy to "mixa" wężyków, nieregularnych kulek i półksiężyców. Natomiast w mojej opinii to ziółka są tu najważniesze. Naprawdę włos jest piękny po tej karmie i przyswaja się u większości psów wrażliwych lepiej od Adult, ma też dodatek pory, którego nie ma Adult

[quote name='dr_mario']z czystej ciekawosci wyslalem maila z zapytaniem itd[/quote] Też się zastanawialem wczoraj nad tym, czytając różne publikacje i nie trzyma mi się kupy odpowiedź na twojego maila. Energia uzyskiwana w metaboliźmie: tłuszcz ok 36,6-39,8MJ/ z kilograma białka ok 20,1 MJ/kg skrobia ok 17,6 MJ/kg (to aż tak mało w porównaniu do białka ?? ) Rozważania na temat jakości białek trzeba zacząć od wyjaśnienia słowa jakość. To nie super mięsko z piersi kurczaka, ale chodzi o taką analizę jakościową białka, czyli jakie aminokwasy ono zawiera i w jakim stopniu pokrywają one zapotrzebowanie psa. Dlatego moja firma zawsze uzywa kilku zróżnicowanych mięs w karmach, a np. Royal podaje izolaty białek. Chodzi o to, żeby pokryć zapotrzebowanie i uniknąć tworzenia rezerw niepotrzebnych aminokwasów. Nadwyżka zostanie "spalona" jako energia (jak to napisał Pan w mailu w średnio wydajnym procesie), ale wtedy w organiźmie znajdzie się bardzo duża liczba związków azotowych, które trzeba wydalić. Żeby to zrobić, potrzebny jest aminokwas arginina (duużo :) ), który w wątrobie bierze udział w procesie tworzenia mocznika, a następnie ten mocznik będą musiały odfiltrować nerki. Powstaje więc bezsensowne dla mnie obciążenie wątroby i nerek oraz zwiększone zapotrzebowanie na argininę. W pdf'ie White Paper na stronie orijena jest mocno podkreślone to, że pies to drapieżnik, należy do Carnivora i powinien wcinać full mięsa. Ok, tylko że pasaż jelitowy u psa to jakieś 12 h, a np. u fretki,(też Carnivora) to 3 h. Fretka nie ma możliwości strawienia skrobii, nie ma prawie okrężnicy i trawienia bakteryjnego, prawie całą glukozę wytwarza w wątrobie z białek, ale u psa to inna sytuacja, przez te 10 czy 15 tys. lat kiedy zyje z człowiekiem to tak średnio miał z mięsem wspólnego ;). I teraz dawkowanie. Na mojego psa popularne karmy to jakieś 350-380g/d a orijen 200-275g/d. Teraz jeśli karma to prawie samo mięso, to pewnie dużo mniej będzie pęczniała w brzuchu, czyli mój pies będzie chodził wiecznie głodny. Do tego dochodzi kwestia balastu i procesów samotrawienia jelit. Czytałem kiedyś publikację, do której się nie mogę teraz dokopać, że na przestrzeni powiedzmy 10 lat, takie skondensowane zywienie przynosi fatalne rezultaty (nadżerki, owrzodzenia itp), a weźmy jeszcze po uwagę to, że mięso będzie szybciej trawione niż np. zboże. A ile osób będzie sypać zawsze pełną michę i co wtedy...... Poza tym nie ładnie w mojej opinii jest nazywać mięsem 70% mięso plus tłuszcz zwierzęcy, to takie "tricky truth". Taka jest moja opinia o tym cudzie. Mam nadzieję że w moim choć trochę obiektywnym wywodzie jest jakaś logika ;), bo pora późna już. Pozdrawiam Sz.

No to może ja :) Adult - jednolite krokiety dla psów średnich ras o normalnej aktywności, od miesiąca z dodatkiem glukozaminy i s.chondroityny Adult Maxi - jednolite krokiety dla psów duzych ras o normalnej aktywności, od zawsze z dodatkiem glukozaminy i s.chondroityny. Mogą być podawane także mniejszym psom, które lubią lub powinny dostawać większe krokiety Adult Menue - zróżnicowane wielkością, kształtem i kolorem krokiety dla psów średnich ras o normalnej aktywności (nie płatki ! od co najmniej 1,5 roku) Karma ma dodatek szpinaku (zielone krokiety) i marchewki (pomarańczowe krokiety) oraz kompleks 12 ziół. Jakkolwiek jej kolorowość to głównie gadżet i są psy, które wybierają tylko mięsne granulki, to zioła są naprawdę ok. Stymulują układ pokarmowy do wydajniejszej pracy i dzięki temu karma lepiej się przyswaja od Adult, polepsza się wygląd sierści a także sprawdza się u psów, które "gorzej" trawią suche karmy. Premium Menu - odpowiednik Active z w/w dodatkami Jak coś to pytajcie :) Pozdrawiam Sz.

Z tego co pamiętam to produkt naszego krajowego potentata produkcji karm Tesco, Geant, Biedronka itd, czyli PROVIMI. Cudów raczej bym się nie spodziewał....., ale opini użytkowników nie znam żadnych. Pozdrawiam sz.

:) spoko spoko, nie ma za co przepraszać. Mam podobne, dobre zdanie o biomillu, który jest poza tym jedną z 3 karm, które jedza (smakują im) moje koty. Miałem też okazję porozmawiać dużo z ludźmi z biomilla podczas jednej z kocich wystaw nudnych jak flaki z olejem i nabrałem zaufania że tak powiem do marki. Jeśli kogoś stać, to polecam. sz.

Ryby jak najbardziej - zdrowo, szczegolnie morskie ze wzgledu na jod i fosfor, ale nie powinno się podawać ryb surowych. Mięso ryb zawiera enzym, który nazywa się tiaminaza i jest antywitaminą B. Gotowanie dezaktywuje go. Przesadzać też z rybami nie można ze względu na dużą zawartość witaminy D, co może mieć wpływ na układ kostny i zwapnienia tkanek miękkich. pozdrowienia sz.

[B]Puli[/B] - rozpisywalem się kiedyś o certyfikatach, ale jakoś nie mogę odszukać. Wdrożenie i utrzymanie HACCP jest rzeczywiście drogie i trudne, ale nie jest świadectwem tego co piszesz. Jak sama nazwa wskazuje jest to Analiza ryzyka i określenie krytycznych punktów kontroli. W mojej firmie (bosch Tiernahrung) krytyczne punkty są 2. Wdrożenie polega na szeregu testów, co się stanie jak walnie zasilanie na 30 min, albo jak zaleje woda fabrykę, czy też temperatura wzrośnie, bo sie klima zepsuje. Jak zmienią się parametry karmy, jak namnożą się bakterie itd. Mając HACCP firma jest pewna, że choćby się waliło ;), nie wypuści na rynek badziewia, albo co gorsze produktu niebezpiecznego. Trudniejszym do zdobycia, również w żarciu ludzkim jest certyfikat IFS, albo z innej instytucji certyfikującej BRC - tutaj można mówić o najwyższej jakości produktu i najbardziej restrykcyjnych normach higieny. Nie tylko Biomill ma ISO i HACCP : [URL="http://www.bosch-tiernahrung.de/de/im_bild/16_HACCP-Zertifikat.jpg"]HACCP[/URL] [URL="http://www.bosch-tiernahrung.de/de/im_bild/15_ISO-Zertifikat.jpg"]ISO[/URL] [URL="http://www.bosch-tiernahrung.de/de/im_bild/17_IFS-Zertifikat.jpg"]IFS[/URL] Pozdrowienia sz.

[url]http://www.calibra-karma.pl/kontakt_pl.html[/url] szwajcarska jak diabli :) Dużo tej karmy jest w sklepach w okolicach Wałbrzycha, popytam zaprzyjaźnionych hodowców i sklepikarzy, i po wałbrzyskiej wystawie podpowiem coś więcej. pozdrowienia sz.

bosch ul. Piotrowicka 75 40-724 Katowice tel/fax.: (032) 2523520 e-mail: [EMAIL="[email protected]"] katowice(at)ewenement.pl[/EMAIL] Pozdrawiam Sz

[quote name='Jureja'] p.s poczytajcie sobie [URL="http://seterkowo.org/pn/content-75.html"]TO[/URL] Co sądzicie?Ja niezgodziłabym się ze wszystkim.[/quote] Ja też. Przede wszystkim przyswajalnych węglowodanów, czyli prostych cukrów w karmach nie ma wiele, a poziom tłuszczu jest tak zbilansowany, że pies nie potrzebuje energii z cukru (ja słyszałem, ze tłuszcz daje 3x więcej, a nie 2x energii). Podawanie dużych ilości mięsa, to zwiększanie ilości białka w karmie. Ciągle się słyszy o przebiałkowanych psach, psach z chorymi nerkami ze wzgledu na azotowe produkty przemiany materii białek, które rozwalają nerki. Kolejną bardzo ważną sprawą jest rozwój szczeniąt ras duzych i olbrzymich. Stosunek wapnia do fosforu w żarciu powinien być 1,3-1,4 do 1 - w mięsię, a szczególnie w podrobach jest zachwiany na korzyść fosforu nawet kilkudziesięciokrotnie. Efekt to demineraliacja kości - nawet jesli ilość wapnia jest właściwa, to jeśli jest tak dużo fosforu przytarczyce zaczną produkować parahormon, który będzie uwalniał wapń z kości, żeby wyrównać stosunek w surowicy. Dodawanie wapnia do żarcia to też ryzyko, zbyt duża ilość przyspiesza wzrost i powoduje bardzo poważne wady w obrębie chrząstek stawowych. Dobrze przyswajana, dobra sucha karma to święty spokój - nie tylko z gotowaniem, ale ma się pewność, że pies ma wszystko co trzeba i w takich ilościach jak trzeba! A porównanie Frienda z DogChow z mojej perspektywy jest takie, że na korzyść MF przemawia naturalność (Purina ma dużo chemii i często uczula psy) i zbilansowanie. Widziałem psy (ON, długowłose też) karmione MF 1/2 roku i błyszczały się jak po lakierze. Nie ma też soi, czy wzmacniaczy smaku. Na minus nie najlepsza przyswajalność - kiepskie mięso i odpady z produkcji roślinnej - coś jak parówki ;) i mała kaloryczność - 7% tluszczu tylko. Arionem nikt znajomy nie karmił, więc nie wiem.... Sorry, że takie długie, ale po 3 miesiącach nie pisania musiałem :lol: EDIT A [url=http://www.ewenement.pl/stefania.htm]TU[/url] jest 12 letni bokser jedzący od 3 miesiąca życia suche i nic więcej. Jak na boxera to bardzo słuszny wiek, a dolegliwości jedynie starcze z oczami. [URL="http://www.ewenement.pl/stefania.htm"][/URL]

[quote name='Nelek']szymoon widzę, że ty jesteś z takich co myślą "Gówniane bo Polskie". Gratulacje. Proszę tak dalej.:lol::lol:[/quote] Wcale tak nie myślę, znam dobre produkty polskie. Ale znam też trochę osób z wieloletnim doświadczeniem hodowlanym, którzy twierdzą, że jakość tej karmy się popsuła. Od kilku z nich wiem też o uczuleniach po Arionie.

[quote name='Ola_']pies miał bardzo ładną sierść i ogólnie wyglądał i czuł się dobrze. Później musiałam zmienić na karme hipoalergiczną z powodu alergi i nie karmie już arionem.[/quote] i to słyszałem już od 4 osób.... Produkowana poza tym w naszym pięknym kraju, co nie specjalnie służy jakości

Niezłe jaja. Mnie zastanawia jeszcze jedna rzecz. Optymalna dawka włókna surowego (błonnik i inne mniej lub bardzie strawne wielocukry) dla psa to ok. 2-3% i do tego we właściwej kombinacji, a im go więcej, tym bardziej męczy się układ pokarmowy, który poróbuje strawić niestrawialne. Na dzień dobry mamy biegunkę albo wymioty, a po 2 latach wrzody albo inne groźne powikłania?? Może się wypowie jakiś weterynarz na forum, bo ja tak tylko gdybam.

MyFriend powiadasz... Skodę Fabię i Audi A6 robi ta sama firma, na skodzie nie ma jednak logo audi, ale to całkiem niezłe auto... :) Podobnie z MyFriendem, który z założenia jest alternatywą do Chappi, Pedigree i innych karm, w których ilość mięsa nie przekracza 5%... Znam jednak kojcowe owczarki karmione tylko Friendem i są naprawdę w niezłej kondycji, chociaż większość nazwijmy to delikatniejszych ras, nie specjalnie ładnie przyswaja i wygląda po tej karmie.

od 2,20 PLN jak jest malutki do 4,20 PLN jak je najwięcej

Ja to widzę tak, że w procesie produkcji podczas wyprażania karmy giną wszystkie bakterie i przetrwalniki. Potem podczas wysokociśnieniowego nasączania tłuszczem wpuszczane są do krokietów szczepy bakterii, a ze względu na to, że krokiet ma ok. 10 % wody bakterie praktycznie się nie rozmnażają. Natomiast jeśli chodzi o stosunek korzyści dla psa ze stosowania probiotyków i prebiotyków do korzyści dla firmy Acana, czy Eagle Pack, z bajeranckiego dodatku to postaram się coś skrobnąć za jakis czas.

Witajcie po przerwie. Jeśli chodzi o składy, napisałem trochę w wątku o boschu - link [url=http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=27658&start=90] tutaj[/url]. [quote name='SAWA']To chyba o czymś świadczy że w Europie produkują karmy Super Premium. [/quote] Takie gdybanie. Może świadczyć np. o tym, że jest to posunięcie marketingowo i PRowo korzystne ;)

A w uzupełnieniu odpowiedzi Birmanki na temat alergii, to właśnie kurczak obok jagnięciny jest najmniej uczulającym mięsem. Kilka instytutów weterynaryjnych w Europie prowadziło takie badania i wykazały one, ze poza wyjatkami potwierdzającymi regułę, mięso z kurczaków nie uczula. Natomiast pamiętajmy, że kurczak też je i rośnie, budując swoją masę mięśniową. A jeśli je pszenicę i owies pełne pestycydów i innego gówna, hormony pobudzające wzrost i nabieranie masy, mączki kostne i genetycznie modyfikowaną soję jako źródła białka, a do tego całe tony leków, zeby jego ledwo żywy organizm nie padł od zwykłego przeciągu, to nie ma dziwne, że tanie karmy z kurczakiem powodują uczulenia..... Tym miłym akcentem zakończę i na pohybel moim zwierzakom, które jedzą lepiej ode mnie, pójdę zjeść parówkę (50% woda, 40% tłuszcze roślinne i zwierzęce, 6 % odpady okołokostne z mięsa wieprzowego, 4%: polepszacze smaku, przyprawy, emulgator, konserwanty) :lol:

Witajcie znowu :) trochę mnie wcięło, ale już wracam. Powiem wam, że brak składów denerwuje mnie jeszcze bardziej jak was, bo mam pisania w mailach tyle, ze hoho, a ciągle za mało czasu, żeby spisać z opakowań lub niemieckiej ulotki. W każdym razie mięso to wołowina, a inne mięsa są wyodrębnione: kurczak, ryba, jagnięcina. Skład niektórych nie zachwyca pewnie ze wzgledu na to, że na początku jest zboże. Niemieckie prawo jest tak skonstruowane, że na opakowaniu musi być skład odzwierciedlający procentowy udział w gotowym, suchym produkcie. W związku z tym, że zgodnie z filozofią boscha, każda karma ma minimum 3 źródła zwierzęcego białka (np. pies ma kłopot z hydrolizą białka drobiowego, weźmie niezbędne aminokwasy z ryby lub wołowiny - modnie nazywa się to karma holistyczna ;) )to procentowy udział pojedynczego, wysuszonego mięsa jest mniejszy niż zboża. Na karmach hodowlanych i ekonomicznych jest napisane mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego - razem - i wtedy jest na pierwszym miejscu. Jak już kiedys pisalem, karmy boscha zawierają ok. 60% produktów zwierzęcych (mięso, tłuszcz, ekstrakt mięsa), w tym jeśli karma ma 26% białka, to minimum tyle jest przyswajalnego (zaznaczam przyswajalnego, bo jak z marketowych karm przyswaja się połowa, to i tak dobrze, podobnie ze źle dobraną karmą z jednego rodzaju miesa) mięsa w gotowym produkcie. Ilość mięsa w karmie to wogóle trudny temat. Ilość mięsa nie jest wbrew pozorom wyznacznikiem jakości karmy. Mięso, to nie zawsze to samo mięso - chudsze, tłustsze, z kośćmi, bez kości, z różnych zwierząt. Żeby utrzymać odpowiednio zbilansowaną ilość białka, trzeba np. dać więcej mięsa tlustego, a mniej chudego, do tego mamy jajka, ryby, mleko w proszku, również znakomite nośniki aminokwasów, a przecież chodzi głównie o przyswajalność białka, czyli korzyść dla organizmu psa. Jeśli karma miałaby za dużą ilość białek, azotowe produkty przemiany materii rozwaliły by psu nerki, a zachwianie równowagi mineralnej dodatkowo spotęgowałoby niebezpieczeństwo powstawania kamieni moczowych. Wniosek: Wybrać dobrą karmę ze zwierzęcym białkiem, smakująca naszemu psu, pokarmić jakiś czas i obserwować (kupy - konsystencja i ilość, wygląd sierści, kondycja i samopoczucie) Przerwa na reklamę: Ten [url=http://www.ewenement.pl/ugo.htm]gość[/url] od 9 lat je boscha i ma kondycję godną rocznego psa. [b]Saint[/b] 150 - 170 g/dobę , ale bardziej odpowiednią karmą będzie Adult Mini

SAWA - pisałem już o tym, że od człowieka, który zajmuje się od 10 lat, a jego firma od 60 lat produkcją karm na całą Europę dowiedziałem się, że nie ma takiej klasyfikacji. Przepisy na całym świecie określają w jakiej kolejności i co ma być wypisane w składzie na worku (jak chcecie mogę unijne/niemieckie przepisy objaśnić i wypisać), ale to jak nazwiesz klasę karmy to twoja wola. Wiem, że wierzysz w tę klasyfikację, więc napisz proszę, jaka instytucja to weryfikuje i jakie są ramowe wymogi, które musi spełniać karma danej klasy. A wracając do karm holistycznych. Zgodnie z definicją EaglePack, którą zamieścili w cyklu artykułów sponsorowanych pisanych przez Pana od marketingu, a podpisanych ręką prof. Ostaszewskiego [url]http://elamed.com.pl/weterynaria/artykul_pdf.php?action=pobierz&id=225[/url] są to karmy, gdzie w doborze składników wzięto pod uwagę nie tylko potrzeby żywieniowe psa, ale także pozytywny wpływ na jego psychikę. ROTFL Nasypię więc Toffi i chłopakom karmy holistycznej, a sam zjem jogurt Jogobella Depresja... Zgodnie z filozofią boscha, oprócz cech karmy, które wymieniłem wcześniej, nie ma w ofercie karmy, która posiadałaby tylko jedno źródło białka, jak np. mączka z kurcząt, bo zwiększa to ryzyko uczuleń i niedoborów związanych z niedostępnością dla organizmu pewnych aminokwasów, ze względu na niestrawność jakiegoś białka kurzego np. Wszystkie karmy mają przynajmniej 3 źródła (drób, wołowina, jagnięcina, ryby), są karmy z dodatkiem 12 ziół, sa karmy ze specjalnymi odmianami zbóż itd. Bosch to karma holistyczna ? :o

Jakoś przegapiłem ten wątek, a akurat parę dni temu rozmawiałem z Volholzerem z boscha o tych definicjach. (gość od eksportu, więc ma obadane rynki europejskie dobrze). I zgodnie z tym co mi powiedział, nie ma żadnej instytucji, która certyfikowałaby w ten sposób karmy, na opakowaniu możesz sobie pisać co chcesz i tylko czekać na karmy hyper premium, czy ultra premium. Nie znana jest mu też żadna oficjalna definicja. Kiedyś mi sie obiła o uszy definicja, że SuperPremium to karma, która ma w składzie >38% mięsa - tylko co to znaczy. Do wyprodukowania 10 kg boscha potrzeba 6kg mięsa, ale rzeczywista zawartość mięsa w krokiecie jest większa, bądź równa zawartości białka - bo taki procent jest niezbędny do zachowania bilansu karmy i jak najlepszego przyswajania białka. Czy karma która ma 5% mięsa, 20% mielonych przełyków, szyi i odpadów okołokostnych oraz 15% tłuszczu ma 40% mięsa? Dla mnie nie, ale przeciez można tak to reklamować. Na Belcando jest napisane np. 75% mięsa* pogrubioną czcionką, a dalej *75% białka zwierzęcego, reszta soja.... bez komentarza. Myśle, że trzeba się trochę szerzej zainteresować karmą, a nie patrzeć na wymysły typu karma holistyczna, no chyba, że ma się ochote na poprawę humoru :) Marketing kochani to siła !! Myślicie, że nie znajdzie się klient na karmę UltraHiper Premium White York ThaiChi Natural Formula ;) Moim zdaniem prywatnym: 1. Białko zwierzęce, a nie roślinne 2. Mięso ze zwierząt z obrotu spożywczego, a nie zmielone nowotwory itd. 3. Brak produktów ubocznych 4. Brak sztucznych barwników, konserwantów i przeciwutleniaczy. 5. Brak polepszaczy smaku, zapachu, uzależniaczy. 6. Udowodniona przez zaprzyjaźnionych hodowców lub wyczytana opinia o dobrej przyswajalności karmy, jej smaku i właściwym wyglądzie sierści, czy samopoczuciu psa karmionego daną karmą. Karm spełniających te kryteria jest na rynku przynajmniej kilka, a wybór to sprawa indywidualnych upodobań i zasobności portfela.... pozdrawiam Szymon

Nie wiem po co łączyć te wątki szanowny Modzie i proszę o cofnięcie tego stanu, teraz ciężko będzie zrobić FAQ tylko będziemy dyskutować o karmach. Wracam do tematu. To się w znajdzie napewno, tłumaczenia ze strony boscha: Co kryje się pod pojęciem tłuszcz w stanie surowym? Co kryje się pod pojęciem białka w stanie surowym? Czy w produkcji karmy używana jest soja? -"- -"- -"- -"- jest mączka kostna? Jak powinnam/em przygotować pokarm dla kota/psa? Ile karmy potrzebuje mój pies? Co kryje się pod pojęciem warzywa? Co kryje się pod pojęciem drożdże? Czy używane są konserwanty? -"- -"- -"- antyutleniacze? -"- -"- -"- syntetyczne, sztuczne barwniki? Czy w procesie doświadczalnym testuje się produkty na zwierzętach? Czy składnikiem karmy jest mni. wit. k3? Jak duże są części mięsa w karmie? Co rozumie się po pojęciem "zboża"? Jakie części mięsa są używane do produkcji? Co roz się pod poj. "jajka i wyroby z jajek"? -"- -"- -"- pod poj. tłuszcze i oleje? -"- -"- -"- poj. ryby i produkty rybne? Jak często powinienem/nam karmić psa?

[quote name='an3czka']moj pies (gdy jeszcze odzywial sie suchym) musial dostawac dodatki wapniowe poniewaz najnormalniej rozjezdzaly mu sie palce-co jest objawem zbyt malej ilosci wapnia w organizmie. wiem, ze masa ludzi stosuje dodatki, poniewaz ma ten sam problem. [/quote] Możesz napisać coś więcej? Może znam samych niedouczonych wetów, ale czterech odpowiedziało, ze o niedźwiedziej łapie, czy niepoprawnym stawianiu kończyn słyszało (także inne objawy krzywic), ale rozjeżdżaniu palców jako symptomie nie.. Jeśli karma się nie przyswaja, moim zdaniem trzeba raczej zmienić na inną, lżej strawną, bo uzupełnianie powoduje utratę kontroli nad faktyczną ilością zw. min/wit/pierwiastków śladowych. Przy okazji fajny moment na odpowiedź na pytanie z wątku o royalu izolat hydrolizowanych białek drobiowych to nadtrawione białko, hydroliza białek w przewodzie pokarmowym rozbija je na aminokwasy, z których pies syntezuje sobie te białka, które potrzebuje. Chyba wszystkie karmy dietetyczne - lekkostrawne (np. Hypersensitive) mają trawione białka. [quote name='Alex&Nusia']Dowiedziałam się (od sprzedawcy w moim sklepie zoo), że są jakieś problemy z dystrybutorem karmy "Bosch" i najprawdopodobniej wycofają tą karmę z naszego rynku[/quote] Zapewniam Cię, że to kompletna bzdura. Jesteśmy od 14 lat na polskim rynku i nie grozi nam zniknięcie. Jeśli możesz wysłac mi na PM co to za sklep, chętnie to wyjaśnię. SAWA - ja z kolei i moi znajomi z amerykańskimi karmami mają gorsze doświadczenia, ale tak jak napisałem, każdy pies ma inny metabolizm i jedyne czym się możemy kierować to opinie, skład i certyfikaty, a potem spróbować i obserwować psa. ProFormance według tej oceny wypada bardzo dobrze i się nie czepiam. "subiektywnie oceniać i interpretować certyfikatów" - raczej starałem się opierać na wymogach niezbędnych do uzyskania, a żart z AIB zakończyłem tym, że jest równoważny HACCP i to wielki plus mniej znanych karm spoza Europy. Natomiast w temacie gazów: 1. Zmiana marki karmy z dnia na dzień to najczęściej gwaltowna reakcja przewodu pokarmowego, nie wiem Elastyna czy tak zrobiłaś, ale nową karmę powinno wprowadzać się stopniowo, o czym pewnie większość z nas wie 2. Czasem jest tak, że pewne białka powodują reakcje alergiczne w jelicie i układ pokarmowy chce się go szybko pozbyć. Wtedy pies częściej oddaje kał (i jest go więcej, niż powinno być) oraz niestety puszcza bąki. Wtedy trzeba sprobować z inną karmą (większa część białka innego pochodzenia) albo innego producenta. (Wkrótce, zeby uniknąć takich akcji będzie w podobnej cenie bosch obok Adult i Adult Menue takze nowośc - Adult Lamb&Rice i znane już, ale droższe Sensitive Lamb&Rice) Na jakimś forum, albo grupie czytałem parę miesięcy temu, że bosch stał się panaceum na bąki u bokserów i napisało to parę osób. Więc nie ma reguły, przerasowione te nasze pieski i tyle. Moja Tofi Adulta nie trawi, a na Menu wygląda jak gwiazda, a jej córa na Adulcie od roku i jest super :wink: