Jump to content
Dogomania

Wiola

Members
  • Posts

    75
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Wiola

  1. Witajcie!!! Nie będę wypowiadała się w kwesti tej klubówki,bo na niej nie bylam i nie czuję sie do tego upoważniona. Jezeli chodzi o klubówkę w Lodzi zeszloroczna to bardzo sobie chwalę -jednak jest jedno -ale- nasza sunia nie otrzymała za zwycięstwo klubu pucharu. Mam zal do organizatorów iz nie dopilnowali tego aby wystawca został informowany w ringu przez gospodarza ringu bądz asystentów ,iz takowe trofeum jest do odebrania np na ringu głównym lub na bezpośrednim gdzie pieska wystawiano. Dopiero kiedy emocje opadły dojechalismy do domu zaczeliśmy "studiować" katalog tam dopiero zauważyłam,że puchary były do odebrania w ringu honorowym. Trudno,że tak pózno. Ale w tym przypadku moim zdaniem nie jest winny wystawca,gdyz mając np 2 lub 3 psy na wystawie często i gęsto nie ma możliwości obejrzenia katalogu chyba się z tym zgodzicie. Pamietam klubówkę szpiców i pasterskich niepolskich razem na malutkim stadionie ringi malutkie a przejście między ringami rzucajacych się na siebie malamutów było wielce ryzykowne. Na naszych oczach huski skoczył na właścicielkę cz arnej pomeranianki i ściągnął kruszynkę z rąk gryząc ją . Tak potwornego skowytu i płaczu takiej drobinki nie słyszalam nigdy. Myśleliśmy,że właściciel haszczaka przeprosił ale on na pretensje właścicielki suni sam rzucił sie na nich jak ten jego wstrętny pies. Sędziowała wtedy Pani Maruszkowa z Czech przerwała z tego powodu ocenianie i mnie za takiego Czuba -/przepraszam,że uzyję tutaj takiego słowa /,było wstyd ,za jego wulgarny jezyk i opryskliwe slowa w stosunku do wlaścicieli maluszka - trzeba bylo tędy nie przechodzić i to wszystko. Przecież takiego gościa powinni za takie zachowanie usunąć z wystawy a psa nie oceniać. Nie chcę nawet pomyśleć jakie wrażenia wywiozła z Polski po tym incydencie sędzina ,a za jakieś pół godziny następny huskie zaatakował szpica malego,który również był na rękach wlaścicieli czekających spokojnie na wejście do ringu. Takze nasze wrażenia po tej wystawie były fatalne i tez wtedy powiedziałam,że na klubówkę do łodzi juz nie pojadę. W zeszłym roku jednak byłam i oceniam,iz organizatorzy uczą sie na swoich błędach/zresztą jak każdy z nas/ i starają się poprawiac warunki -apeluję badżmy wyrozumiali i moze warto aby po kazdej krajówce,klubówce,międzynarodówce pisać do oddziałów co nam się podobało ale i co mozna zmienić, a wierzę w to,że organizatorzy to takze milośnicy psów i nasze zdania będą dla nich bodżcem do stworzenia naszym milusińskim i nam wystawcom jaK najlepszych warunków. Pamiętajmy,ze "niezgoda rujnuje,a zgoda buduje"- staram się kierować tą zasadą w kazdej dziedzinie życia jest ciężko ale WARTO !!!:lol:
  2. W pełni popieram zdanie mojej poprzedniczki. Jeżeli dzwonią do mnie osoby zainteresowane rasą pytajace się o szczeniaka bez rodowodu to zawsze zaznaczam,iż tylko szczeniak z metryką bywa wiekszym gwarantem określonej rasy. A proszę mi uwierzyć jak wiele osób podchodzi do nas np na wystawach i opowiadają swoje wrażenia po spotkaniu z takimi pseudohodowcami-czasami pokazuja pieska na zdjeciach ,które maja przy sobie bądż przychodzą towarzysko z pieskiem na wystawę i taki piesek jest kochany dla nich ale nie kryja rozgoryczenia i złości w stosunku do pseudohodowcy,który psuje opinię prawdziwych pasjonatów,milosników rasy,którzy starają sie jak tylko moga,aby udoskonalać rasę.:placz::shake:
  3. Niezapominajka-jeżeli nie zależy ci na rodowodzie pomeraniana to wejdż na alegro albo na ale gratka tam są takie ogłoszenia/choć ja osobiście jestem przeciwna temu bo-pamiętaj o tym ,iz metryka jest dowodem osobistym twojego pieska-poprzez nią poznasz jego przodków - no i oczywiście masz udokumentowane,że -faktycznie jest to szpic miniaturowy-pomeranian, bo niestety wiele jest takich piesków,które ze szpicka maja tylko szpiczaste uszka,ogonek na grzbiecie i dłuższy włos. A takich piesków wiele biega po ulicach,które gdzieś tam daleko daleko pochodzą od szpiców. Powodzenia w poszukiwaniach :lol:
  4. BARDZO DZIĘKUJĘ ZA STAWECZKĘ I CZEKAMY CHYBA WSZYSCY NIEOBECNI CIAŁEM ALE OBECNI DUCHEM NA KLUBÓWCE NA SUPER ZDJĘCIA -WSZYSTKO CO MACIE -KOCHAM JE WSZYSTKIE/OCZYWIŚCIE CHODZI MI O SZPICKI -HA HA HA:lol: POZDRAWIAM WSZYSTKICH -AZZISKU -GRATULACJE SERDECZNE DLA CIEBIE I TWOJEJ PANI -WIDZIELIŚMY SIE PRZED RINGIEM HONOROWYM I STALIŚMY NA JEDNYM PODIUM/BIS GR V/.
  5. Gratulacje dla wszystkich zwycięzców z Wystawy Klubowej Szpiców 2006. Z przyczyn niezależnych od nas nie mogliśmy być z naszymi miniaturkami ale sercem i myslami byliśmy z Wami drodzy DGM. W zeszłym roku przywiezliśmy Zwyc. Klubu 2005, Najlepsza Suka w Rasie z naszą szpicką miniaturową EVITKĄ w tym roku dajemy szanse innym - ha ha ha;) W Gdańsku wywalczyliśmy z naszym pieskiem ZZ TOP BOB i 3 lok na BOG V. Chyba starczy tych sukcesów jak na jeden dzień -no nie-ha ha ha:lol:. A tak poważnie to bardzo żałujemy,że nie było nas na klubówce. Drogi Asiaczku mam prośbę jak odreagujesz juz wystawę i zarobisz jutro troszkę na twoje pieseczki i wystawy proszę o stawkę szpicków miniaturowych -z góry dziękuję-dzisiaj dam Ci już spokój -wypoczywaj i jeszcze raz wypoczywaj. GRATULACJE DLA WAS WSZYSTKICH !!!:lol:
  6. Wiola

    Gdańsk luty 2006

    Witam Wszystkich!!! Wróciliśmy z wystawy Gdańsk 2006. Organizacja super - ludzie zajmujący się organizowaniem w/w wystawy-super- dziękujemy Pani Beacie Zach prowadzącej sekretariat za ciepły uśmiech na twarzy i za miłą i sprawną obsługę w sekretariacie. Atmosfera wspaniała - dużo upominków fajne pucharki. Wspaniałe przestronne ringi /ring honorowy duży -mozna zaprezentować psa każdej rasy - ukazując jego wszelkie pozytywne walory w ruchu/. Z parkowaniem nie było problemu -cena za miejsce pargingowe 10zł. Czyściutko na hali, czyściutkie toalety -temperatura -dla naszych milusińskich -wymarzona- zabierzcie swoje krzesełka .Była to WYSTAWA przez duże WWWWWWWWW-oby więcej takich wystaw w Polsce. Ogromne gratulacje dla ODDZIAŁU GDAŃSK !!!! Podziękowania dla Organizatorów ,Sponsorów i Wolontariuszy pomagających przy tej WYSTAWIE !!! DZIĘKUJEMY WAM!!!:multi:
  7. Witam!!! To w tym roku wystawa ta była 2 dniowa, a wyobrażcie sobie tę sama wystawę w zeszłym roku roku i do tego jednodniową. Ja z moimi maluchami przyjeżdzamy dość wcześnie aby zająć dobre i wygodne miejsce,ale pomimo wczesnej godziny zostało nam miejsce przy bramie gdzie był przeciąg i do tego rozsypana na papierowej tacy TRUTKA NA SZCZURY!!! To był dla nas szok!!! Tłok był niesamowity,wąskie przejścia,psy bardzo poddenerwowane,właściciele również nie mówiąc juz o ludziach odwiedzających,którzy chcieli spędzić miło niedzielę. Ringi fatalne/malutkie/ wyobrażcie sobie,jak w takim ringu ma się zaprezentować np seter ;);),owczarek szkocki,owczarek niemiecki. Fataliti!!! Może jednak oddział Bydgoszcz zrezygnuje jednak z miejsca gdzie organizuje Wystawę Walentynkową i znajdzie miejsce bardziej atrakcyjne do tego celu. Lub w ogóle zrezygnuje i zorganizuje np w sezonie wczesno jesiennym/wrzesień jakąś ciekawą klubówę/. Natomiast bardzo chwalę sobie wystawę bydgoską majową i polecam ją wszystkim,można bardzo miło spędzić czas ze swoimi milusińkimi.
  8. Ten biały pieseczek i ten na wczesniejszym zdjęciu to raczej szpicki małe w typie niemieckim /dlugie kufy i drobniejszy kościec/ życzę im ze szczerego serca aby znalazły kochające domy.:multi:
  9. Bardzo dziękuję za wyczerpujacą i sensowną odpowiedż. BRAWA dla Inspektora,CHWAŁA dla ludzi dobrej woli i BIADA dla tego typu "hodowli". Może Oddziały/Związku Kynologicznego w końcu dojrzały do tego,aby mieć wpływ na styl prowadzenia hodowli psa rasowego,w końcu do tego zostały stworzone. :multi:
  10. Witam!!! Zabieram głos pierwszy raz w tej sprawie!!! Czy są osoby kompetentne ,które mogłyby udzielić wiarygodnych informacji na temat odebrania psów p.Sarlej. Na [url]www.samojed.pl[/url] pani chatanga pisze,iż psy zostały odebrane bezprawnie,że Pani Sarlej ma juz adwokata,który pilotuje tę sprawę dalej. Czy według wcześniejszych postów Inspektor Weterynaryjny w trybie natychmiasowym według obowiązującego prawa nie przekazał dokumentów na podstawie, których odebrano psy p.Sarlej. Czytając informacje wcześniejsze na Dogo taki dokument był. Czyli podstawa prawna była tak? Ale z relacji Pani Z Chatangi zostało to uczynione bezprawnie. Może jest na tym forum osoba ,która mogłaby udzielic wyczerpujących odpowiedzi. Zapewne i inni również chcieliby poznać odpowiedż. Pozdrawiam:roll:
  11. Witam Drodzy Dogomaniacy!!! Proszę o pomoc w sprawie -na przełomie marca/kwietnia odwiedzi nas piekna dziewczynka /w celach matrymonialnych/ czego ja -właściciel reproduktora/chodzi o dokumenty/ muszę wymagać od właściciela suni z Niemiec. Czy ja jako "reproduktor"-ha ha ha -muszę wykupić kartę krycia z rodzimego oddziału. Wydaje mi się,że nie wszysko według nowych przepisów spadło na właściciela suni ale nie orientuję się czego ja mam wymagać od właściciela niemieckiej suczki. Jeżeli orientujecie się proszę o pomoc. Z góry dziękuję:lol::multi:
  12. Mam nadzieję ,że Zk coś mądrego postanowi w tej sprawie. :-(
  13. Do Akegaty!!! Jestem również czlonkiem oddziału Gdynia -jutro się dowiem czy cokolwiek i ktokolwiek wie coś na temat poruszonego wątku. Bardzo przykry temat ,ale od tego jest Związek Kynologiczny aby rozwiązać tę sprawę ,chyba dlatego wybierane są władze oddziałowe-zarządy,komisje hodowlane,sądy koleżeńskie ,aby pomagać prawdziwym hodowcom, a mottem przewodnim powinno być dobro psa,a z załączonych zdjęć dobro psa rozmyło się gdzieś po drodze.:-(
  14. Ubolewam ,iż świat kynologiczny utracił taką PERSONĘ -wspaniała kobieta,uczciwa,sprawiedliwa w ocenach,sympatyczne podejście do wystawców,wspaniały kontakt z psem w ringu,AUTORYTET KYNOLOGICZNY . Dziękujemy Pani za docenienie naszych piesków podczas ich debiutu ŁÓDŻ 2005 mIĘDZYNARODOWA WYSTAWA PSÓW RASOWYCH- JESTEŚMY DUMNI IZ OCENIALA PANI NASZE PIESKI,ZA SŁOWA UZNANIA DLA NICH ZA PODZIĘKOWANIA,IŻ MIAŁA PANI MOŻLIWOŚĆ OCENIANIA 1 RAZ TAKICH MAŚCI. MAM NADZIEJĘ IŻ PANI ELKE PEPER SPOTKALA SIĘ GDZIEŚ W POŁOWIE DROGI NA TĘCZOWYM MOŚCIE Z NASZYMI BRAĆMI NIEJSZYMI I BĘDZIE DLA NICH PROMYCZKIEM,KTÓRY NIE POZWOLI ABY COŚ ZŁEGO SPOTKAŁO NASZYCH PUPILI W KRAINIE "WIECZNYCH ŁOWÓW" . BĘDZIE NAM PANI BARDZO BRAKOWAŁO.:placz:
  15. Asiaczku dziękuję bardzo za szybka rakcję Pani Anita będzie czekała na informacje -pozdrawiam-jednak na DOGOMANIAKÓW -MOŻNA LICZYĆ. :multi:
  16. Witajcie !!! Dzwoniła do mnie Pani z oddziału Poznań,usilnie poszukuje miejsca w samochodzie /z 1 szpicem miniatrurowym/ na wystawę Klubową Szpiców 19 lutego. Ja jestem Z Gdyni także trudno jest mi ją zabrać ale może ktoś z Was mili Dogomaniacy pomoże jej. Dziękuję w imieniu tej Pani i podaję telefon do niej Pani Anita Stróżyk509 538 997. Pozdrawiam wszystkich gorąco i życzę Wam Wszystkim WIELU SUKCESÓW HODOWLANYCH I WYSTAWOWYCH W NOWYM ROKY 2006 I NIE TYLKO.:lol::loveu:
  17. Dziękuję serdecznie Nice girl i Amfi-emu! I tu macie rację -zainteresowani przestudiowali w szczegółach rodowody, poznali przodków/chodzi o ich genetyczne pochodzenie-eksteriery, charaktery/ nawiązali kontakty z właścicielami szczeniaków po psie i suce nie stwierdzono do chwili obecnej ujawniających się wad genetycznych. Po tej dość żmudnej pracy,którą wykonali doszło do skutku krycie i szczeniaczki urodziły się "zajefajne". Ale o całkowitym sukcesie będzie chyba można powiedzieć dopiero po kilku pokoleniach chociaż nigdy nie będzie 100% pewności. Taka jest Genetyka- jeszcze nas zakakuje i zapewne będzie dlugo zaskakiwać. Jeszcze raz dziękuję i gorąco pozdrawiam. :D
  18. Witam! Moje pytanie brzmi : co sądzicie o takim kryciu. Matka suki nie spokrewniona z psem /zupełnie obce linie w Polsce wystepujace w rasie-USA/ ale to nie ma tak dużoego znaczenia. Jak odniesiecie się do tego. Fajnie będzie przedyskutować ten temat -wydaje mi się,że WARTO wysłuchać wielu zapewne ciekawych opinii. :D
  19. Wiola

    h a n d l i n g

    Uczymy się całe życie ,a każdy nowy dzień może wnieść bagaż nowych doświadczeń. Szanujmy się nawzajem i uczmy szacunku wobec siebie w każdej dziedzinie -to i my i nasze zwierzęta będą mniej zestresowane. To ma być dla nas i naszych zwierząt miłe spędzenie wolnego czasu poznanie nowych ludzi i nabycie większego doświadczenia. A wszystko będzie ok :fadein: Jestem z natury idealistką i żyję już na tym padole 40 lat i coraz częściej myślę ,że moje idealistyczne podejście w tym przypadku do KYNOLOGII jest UTOPIĄ. Nie tracę nadziei,że WYSTAWY PSÓW RASOWYCH będą naszym drugim domem,że będziemy w stosunku do siebie serdeczni, że będzie panowała na nich miła atmosfera/dla wszystkich/ i że przegrani będą schodzić z ringów godnie -przyznając,że "dzisiaj mój pies nie miał swojego dnia" potwierdzjąc,ze "dzisiaj zwyciężył lepszy". Zyczę tego wszystkiego sobie i Wam Kochani Dogomaniacy. :D
  20. Wiola

    h a n d l i n g

    Widzę, że temat jest gorący i pamiętajmy o tym ,ze ile ludzi tyle opinii. A Wy DZIEWCZYNY-jeżeli jest to waszą PRAWDZIWĄ PASJĄ I ROBICIE TO DOBRZE TO OBY TAK DALEJ. ŻYCZĘ WAM WIELU SUKCESÓW NA RINGACH WYSTAWOWYCH I MOŻE BĘDĘ MIAŁA SAMA OKAZJĘ ZOBACZYĆ WAS W AKCJI. :D
  21. Wiola

    h a n d l i n g

    Nawet nie pomyślałam o Was pisząc te słowa to tak ogólnie o temacie. Jak mogłabym pisać o osobach z mojego kochanego Gdańska o swoich KRAJANACH. NIGDY!!! :D
  22. Wiola

    h a n d l i n g

    Droga Matagii !!! Ojej jaki to musiał być wielki stres dla twoich łydek. :wink: A dla tych Basecików jak słyszały drżenie twoich mięśni :wink: Akitki miały lepiej ,bo przy ich gabarytach mogły słyszeć tylko zgrzytanie twoich zębów wywołane przez tWoją " drugą połowę" :D No ale teraz stres minął i miło popatrzeć jak wystawiasz swoje pieski w ringu. Gratuluję przezwyciężenia wielkiego STRESU!!! :D
  23. Wiola

    h a n d l i n g

    Miła Agasio w tym przypadku nie chodzi mi o HANDLERA ,KTÓRY ZNA DOBRZE PIESKI I PRACUJE Z NIMI O D JAKIEGOŚ CZASU!!! Chwała mu i życzę MU wielu sukcesów na wystawach w tym co robi. Mnie chodzi o osoby które w przypływie emocji obejrzały program na Animal Planet o zawodowych HANDLERACH i postanowiły,że uzupełnią pusty portfel i zarobią kupę kasy. Przed takimi HANDLERAMI -którzy mają znikome pojęcie o psach /o ich psychice ,eksterierze i odpowiednim pokazaniu psa w ringu/,zawsze będę przestrzegać i zdania w tej kwestii nie zmienię. Mam nadzieję w tej chwili przyznasz mi rację. Pozdrawiam Cię miło i serdecznie :D
  24. Wiola

    h a n d l i n g

    Fajnie,ze jest wiecej opinii na temat HANDLINGU. Ja nie jestem przeciwna temu ,chciałabym jednak by były to osoby doświadczone w tym co robią i wierzcie mi,że wiek nie gra tu roli. Obserwując często konkurencję "MŁODEGO PREZENTERA" możemy wiele od tych często bardzo młodych ludzi się nauczyć. Wybaczcie mi jeżeli ktoś poczuł się urażony!!! Znam HANDLERA z Niemiec który jeżdzi na wózku inwalidzkim -pieski które wystawia cudownie w ringu czują się przy wózku, przy ringu czekają właściciele piesków a obserwując ten duet w ringu -byłam pełna uznania dla tej osoby, dla jej lekkości z jaką prowadziła pieski ,a maluchy reagowały na każde skinienie palca HANDLERA. Był to piękny pokaz zgrania psów z osobą wystawiającą.
  25. Wiola

    h a n d l i n g

    Witam!!! Uważam ,jeżeli pies lub psy są bardzo emocjonalnie związane z właścicielem/wystawcą -hodowcą/ to świadomie decydując się na hodowanie określonej rasy wiemy,iz wiąże to się z wystawianiem psów na wystawach. Sama wystawa dla psów bywa stresem a oddać naszego lub nasze kochane milusińskie w obce ręce NIGDY. Jeżeli nie mamy czasu na wystawianie swoich psów to lepiej nie zawracajmy sobie głowy HODOWLĄ. U nas zawodowy HANDLING jest jeszcze w powijakach. Jest kilka wielkich hodowli w Polsce /a może jedna/ gdzie w ringach wystawiają pieski tzw młodzi handlerzy-pasjonaci a na konkurencjach finałowych występują już HODOWCY oczywiście reklamując swój przydomek ale czy faktycznie są oni w stanie poświęcić odpowiednią ilość czasu i serca swoim psom-ZAPEWNE NIE!!! Ja apeluję KOCHANI DOGOMANIACY-wystawiajcie swoje pieski sami a zapewne,to pozwoli WAM na zawiaząnie jeszcze głębszej więzi z naszymi BRAĆMI MNIEJSZYMI. OCZYWIŚCIE BEZ URAZY DO NIKOGO!!! To jest tylko moje zdanie. Pozdrawiam Wszystkich którzy się w tej kwestii zgadzają i tych Wszystkich ,którzy są innego zdania. Wiola :D
×
×
  • Create New...